Znamy kalendarz wyścigów F1 na sezon 2024
Władze Formuły 1 w przyszłym roku podejmą kolejną próbę rozegrania kalendarza mistrzostw świata składających się z rekordowej liczby 24 wyścigów. Liberty Media wraz z FIA ogłosiło dzisiaj kalendarz na sezon 2024.Przyszłoroczny harmonogram Formuły 1 jest podobny do tego jaki władze F1 ogłaszały na sezon 2023 w zeszłym roku, aczkolwiek pojawiło się w nim sporo przetasowań, o których już wcześniej informowaliśmy z przecieków medialnych.
Po czterech latach przerwy w końcu ma powrócić GP Chin, a pierwsze dwa wyścigi zgodnie ze wcześniejszymi ustaleniami rozegrane zostaną dość nietypowo bo w soboty, a wszystko za sprawą chęci uniknięcia konfliktu z świętem muzułmanów, Ramadanem.
W przyszłym roku Ramadan rozpoczynał będzie się właśnie w niedzielę, w którą normalnie miałoby być rozegrane GP Arabii Saudyjskiej. Przesunięcie wyścigu na sobotę pozwoli uniknąć konfliktu. W związku z tym włodarze serii postanowili również odpowiednio przesunąć pierwszy wyścig sezonu w Bahrajnie, aby zachować taki sam odstęp między weekendami wyścigowymi.
Warto zaznaczyć, że sobotnie ściganie powróci do kalendarza F1 już w tym roku za sprawą GP Las Vegas.
Cały kalendarz wyścigów na sezon 2024 odzwierciedla również starania F1 o bardziej zrównoważone podróżowanie całej karawany. Wyścigi są lepiej pogrupowane geograficznie, zwłaszcza jeżeli chodzi o rundy na Bliskim Wschodzie.
Po raz kolejny do kalendarza powróciło GP Chin, które przez ostatnie cztery lata w związku z problemami z koronawirusem było odwoływane.
Przypomnieć należy również, że tegoroczny kalendarz również miał składać się z 24 eliminacji, jednak po odwołaniu wyścigu w Szanghaju, a później także tego na Imoli, w tym roku rozegrane mają być 22 Grand Prix.
Inauguracja sezonu 2024 będzie miała miejsce zaraz po trzydniowych testach w Bahrajnie na tym samym torze. W tym roku jednak między wyścigami w Bahrajnie i Arabii Saudyjskiej była dwutygodniowa przerwa, gdyż niektóre zespoły nie wyobrażały sobie rozpoczęcia sezonu od wymagającego niemałego wysiłku potrójnego weekendu wyścigowego. W przyszłym roku oba wyścig będą rozgrywane jeden po drugim.
W ten sposób będzie można ograniczyć podróż członków ekip z powrotem do Europy. W kalendarzu widać również dużą rotację w tradycyjnych datach rozgrywania wyścigów, o czym włodarze F1 od dość dawna wspominali.
I tak GP Japonii ze swojego tradycyjnego miejsca pod koniec mistrzostw wyląduje w przyszłym roku na początku kwietnia, w praktyce zamieniając się miejscami z Azerbejdżanem, który teraz będzie tworzył podwójny weekend wyścigowy z Singapurem.
Wyścig pod Barceloną otrzymał nową datę pod koniec czerwca, stanowiąc pierwszy z trzech przystanków wraz z Austrią i Wielka Brytanią, rozgrywanych jeden po drugim.
Katar z kolei otrzymał przedostatnie miejsce w kalendarzu po środku ostatniego w przyszłym roku potrójnego weekendu wyścigowego, który tworzy z Las Vegas oraz Abu Zabi.
Ostatnie dwa wyścigi sezonu rozgrywane będą już w grudniu co będzie stanowiło najpóźniejszą datę zakończenia mistrzostw od czasu pamiętnego sezonu 2021.
Kalendarz wyścigów F1 na sezon 2024
- 2 marca GP Bahrajnu
- 9 marca GP Arabii Saudyjskiej
- 24 marca GP Australii
- 7 kwietnia GP Japonii
- 21 kwietnia GP Chin
- 5 maja GP Miami
- 19 maja GP Emilii Romanii
- 26 maja GP Monako
- 9 czerwca GP Kanady
- 23 czerwca GP Hiszpanii
- 30 czerwca GP Austrii
- 7 lipca GP Wielkiej Brytanii
- 21 lipca GP Węgier
- 28 lipca GP Belgii
- 25 sierpnia GP Holandii
- 1 września GP Włoch
- 15 września GP Azerbejdżanu
- 22 września GP Singapuru
- 20 października GP USA
- 27 października GP Miasta Meksyk
- 3 listopada GP Brazylii
- 23 listopada GP Las Vegas
- 1 grudnia GP Kataru
- 8 grudnia GP Abu Zabi
komentarze
1. mm27m
faktycznie lepiej to pogrupowali, żeby spalić mnie CO2 podczas podróżowania:
z Chin do USA, z USA do Włoch, z Włoch do Monako a potem powrót do Ameryki Płn. na jeden wyścig żeby wrócić do Europy do Hiszpanii...
(a później jeszcze hyc - październik znów USA xD
pierwsze 2 wyścigi leżą tam gdzie 2 ostatnie...
ale najważniejsze że w Autrii i pewnie gdzieś indziej będzie ekologiczne zasilanie prądem
kisne!
2. fan_93
Żeby przez jakieś ich świetunio organizować wyścig w niedzielę.. dramat
Jak sobie mają swoje pierdoły to niech się tym zajmują zamiast organizacją weekendu F1, proste
3. Litwak
Co raz więcej wyścigów, 24 to już dużo. Ciekawe czy będą Chiny. Baku widzę później niż zwykle, Japonia wcześniej.
4. fan_93
@2 oczywiście o sobotę mi chodzi
5. TomPo
Bezsensu to pogrupowanie.
Tak ciezko pojechac na dany kontynent, zrobic tam pare wyscigow pod rzad, pozniej 2-3 tyg przerwy, kolejny kontynent i znowu pare wyscigow pod rzad?
Skacza po calym swiecie w te i z powrotem - totalne marnotrastwo czasu, paliwa, pieniedzy, etc.
6. Fan Russell
Jeśli będzie taka zła pogoda to Wyścig może niestety nie być
7. Fojur
Po co ta miesięczna przerwa między Singapurem a USA?
8. Mcin
@2
Las Vegas też w sobotę.
9. Mikus1982
Siemka.Gamonie jakich mało zrobić Monako by polecieć do Kanady i wracać do Hiszpanii inteligencja na maksymalnym poziomie na minusie.
10. Fan Russell
@7 Podobno ktoś napisał że miało być GP Malezja lub Wietnam? nie pamiętam dokładnie
11. 3000
26 maja GP Monako
9 czerwca GP Kanady
23 czerwca GP Hiszpanii
Ta.... Sensownie.
12. Vendeur
@9. Mikus1982
A u ciebie jak z inteligencją, patrząc na ten bezskładny słowotok...?
13. dexter
@Mikus1982
Siemka :-)) Osobiscie uwazam, ze kalendarz jest lepiej zorganizowany niz w przeszlosci. Oczywiscie na pierwszy rzut oka nie wszystko trzyma sie zawsze ladu i skladu, ale nie mozna rowniez zapomniec, ze zawsze jest wiele wytycznych (roznych interesow) jesli chodzi o taki kalendarz.
Sezon rozpocznie sie ponownie w Bahrajnie, ale w sobote. Sezon rozpocznie sie 2 marca na torze Bahrain International Circuit, a treningi i kwalifikacje odbeda sie w czwartek i piatek. Tydzien pozniej ekipa Formuly 1 przenosi sie do Arabii Saudyjskiej. Tam tez juz wyscig bedzie w sobote. Tlem odrebnego poczatku jest postny miesiac Ramadan. Wyscigi na Bliskim Wschodzie musily zostac zaplanowane na tuz przed rozpoczeciem Ramadanu.
14. dexter
Po starcie w regionie Zatoki Perskiej co dwa tygodnie odbywaja sie cztery wyscigi za oceanem: GP Australii w Melbourne pozostaje wyscigiem numer trzy, ale juz naepny wyscig to GP Japonii. Nastepnie Chiny sa w kalendarzu. Oznacza to, ze pierwsza czesc kalendarza zostala mocno zregionalizowana, aby ograniczyc wysilek i koszt logistyczny. Podczas gdy samochody i sprzet moga byc przewozone bezposrednio z jednego wyscigu do drugiego, to z drugiej strony jest to troche meczace dla personelu, poniewaz kazdy wyscig odbywa sie z tygodniowa przerwa. Mozliwe, ze zespoly podziela personel i zaplanuja dwie druzyny.
Po GP Chin cyrk wyrusza do Miami, zanim Formula 1 rozbije swoje namioty w Europie. Imola i Monaco to tylko krotka europejska przerwa przed wyjazdem do Kanady. Formula 1 faktycznie probowala zrobic podwojny pakiet z Miami i Kanady - ale plany sie nie powiodly z powodu odrebnych interesow promotorow. Po Kanadzie odbedzie sie pierwszy z trzech triple-header sezonu 2024: od Hiszpanii, przez Austrie do Wielkiej Brytanii. Podwojny pakiet Wegier i Belgii zwiastuje nastepnie letnia przerwe.
15. dexter
Pod koniec sierpnia Formula 1 rusza ponownie w Holandii i we Wloszech, a tradycyjny sezon europejski dobiegl konca. Nowoscia jest dwupak Azerbejdzanu i Singapuru. Nowoscia jest rowniez trzytygodniowa przerwa przed drugim triple-header z USA, Meksykiem i Brazylia. Po Brazylii kolejna dluzsza przerwa, dwa weekendy pozostaja wolne. Pod koniec sezonu jeszcze trzy wyscigi z rzedu: Las Vegas, Katar i Abu Dhabi. Final sezonu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich odbedzie sie dopiero 8 grudnia - wiec mamy juz po Mikolaju ...
16. dexter
@Mikus1982
Jak wyzej wspomnialem zawsze jest wiel roznych powodow:
- sytuacja polityczna w danym kraju (np. pandemia w Chinach)
F1 szukala alternatyw, ale powiedzieli: jesli istnieje alternatywa, to tez pieniadze musza byc odpowiednie. Mozna zarobic mniej, ale taka sytuacja ma dlugofalowy wplyw na ceny za taki wyscig. I oczywiscie nie chcesz tego zepsuc i nie chcesz niczego rozdac.
- przyczyny klimatyczne
Dlatego mamy pustynne wyscigi na poczatku i znowu pustynne wyscigi na koncu. W srodku sezonu nie mialoby to oczywiscie wiekszego sensu. Tak jak nie mialoby sensu jezdzic na torze Nürburgring na poczatku marca. Albo pory deszczowe itp.
17. dexter
- interes promotora
Jesli np. mam trzy wyscigi z rzedu w USA - Stany Zjednoczone sa stosunkowo duze, ale jednak. Potem jeszcze jest Meksyk, moze Kanada - w takim przypadku oczywiscie zabieram innym troche fanow, a promotorzy chetnie tego nie chca widziec. Wtedy troche trudno jest sprzedac bilety itp. Albo jesli mam dwa np. wloskie wyscigi z rzedu. Monza ma ogromne problemy aby w jakikolwiek sposob sprowadzic ludzi na tor. Nawet przy boomie Formuly 1 trudno jest sprzedac bilety na Monza czy generalnie we Wloszech.
- inne wydarzenia
Zawsze sa tez inne wydarzenia sportowe lub cokolwiek i po prostu trzeba zyc z tymi wszystkimi ograniczeniami.
18. dexter
- obowiazujace umowy
Oczywiscie istniejacych umow nie mozna tak po prostu zmienic ani przepisac. Kazdy kto ma umowe i zostal zapewniony, ze ma np. w maju czy czerwcu swoj slot, oczywiscie tez chce w tym czasie zorganizowac wyscig i upiera sie przy swoich prawach. Oznacza to, ze nie moga tak po prostu przebudowac kalendarza jak chca. I to zawsze byla trudna historia. Niekiedy bywalo tak (zwlaszcza w przypadku nowych wyscigow, jeszcze w czasach Berniego Ecclestone'a), ze nowe GP zwykle zaczynalo jako drugi wyscig, a potem jego miejsce bylo zawsze troche na koncu kalendarza. Takim przykladem byla Malezja i o ile sie nie myle, to Bahrajn byl taki sam - czesto byl przepychany tam i z powrotem. Wiec sa wyjatki, ale zwykle nie lubia zmieniac terminow. Pewna prawidlowosc jest znacznie latwiejsza do komunikowania przez promotorow. Albo jesli mam na przyklad raz pod koniec sezonu i raz na poczatku sezonu ten sam wyscig, to roznica bedzie stosunkowo niewielka. Ludzie czesciowo tez oszczedzaja na takie widowisko jak Formula1, wiec to tez nie jest optymalnym rozwiazaniem.
Wiec jest wiele czynnikow, ktore trzeba uwzglednic. To zawsze brzmi tak trywalnie: dlaczego nie jest to zregionalizowane, bo mialoby to sens logistyczny? Poniewaz w praktyce jest to zwykle trudne do wdrozenia. Istnieje wiele rzeczy, ktore moga dobrze wygladac na papierze, ale z roznych powodow po prostu nie funkcjonuja lub nie powinny funkcjonowac.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz