Ferrari szykuje pokaźną ofertę dla Lewisa Hamiltona?
Plotki łączące Lewisa Hamiltona z posadą w zespole Ferrari powracają jak bumerang i nie przeszkadza w tym fakt, że obaj kierowcy Scuderii mają ważne kontrakty na przyszły sezon.Włosi pod naciskiem samego Johna Elkanna mają szykować umowę o wartości 40 milionów funtów dla 7-krotnego mistrza świata.
O ile Leclerc i Sainz mają podpisane i ważne kontrakty na przyszły sezon, o tyle umowa Lewisa Hamiltona z Mercedesem po tym roku wygasa. Brytyjczyk był już wielokrotnie łączony z wielkim transferem do Maranello, ale do tej pory za każdym razem decydował się pozostać z Mercedesem, podkreślając wielokrotnie, że czuje się tam jak w rodzinie.
Toto Wolff niedawno twierdził, że przedłużenie kontraktu z Lewisem Hamiltonem jest już tylko kwestią doprecyzowania "pewnych liczb".
Mail Sport podaje jednak, że prezydent Ferrari, John Elkann "jest w bliskim kontakcie" z Hamiltonem i szykuje dla niego sowitą ofertę, aby ściągnąć go do Maranello.
Podobne spekulacje pojawiały się przy okazji innych kluczowych momentów w negocjacjach Lewisa Hamiltona z Mercedesem. Wcześniej jednak Brytyjczyk mógł liczyć na bezkonkurencyjny bolid. Tym razem oprócz kwestii finansowych w grę wchodzą kwestie osiągów auta i być może Włochom skutecznie uda się przekonać 7-krotnego mistrza świata do zakończenie kariery w ich barwach.
Co w takim razie z Leclerckiem i Sainzem? Z doniesień wynika, że brane pod uwagę są dwa scenariusze. Obaj kierowcy mają bowiem ważne umowy na przyszły sezon.
Ferrari mogłoby próbować pozwalać odjeść Sainzowi do innego zespołu, a przypomnijmy, że ten ostatnio był już łączony z ekipą Audi, ale dopiero od 2026 roku. W takim wypadku w Maranello pojawiłby się duet Hamilton-Leclerc. Rozważana ma być również zamiana miejsc między Brytyjczykiem i Monakijczykiem. W takim scenariuszu szeregi Mercedesa zasiliłby Leclerc, a Hamilton dołączyłby do Sainza.
Wszystko sprowadza się jednak do decyzji Hamiltona, która zapewne będzie bazowała na skuteczności wprowadzonych przez Mercedesa poprawek.
Bolid W14, który nie sprostał oczekiwaniom kierownictwa i kierowców w najbliższych tygodniach ma przejść potężne zmiany, włącznie z nowymi sekcjami bocznymi, które przybiorą bardziej tradycyjny kształt.
komentarze
1. markus202
nikt normalny nie pójdzie do ferrari
2. giovanni paolo
Powinni, przecież to najlepszy kierowca, jak go zatrudnią to wygra im tytuły z 2017, 2018, 2019, 2022 i następne
3. Supersonic
Jakoś mi się to nie widzi. Mercedes drugi rok z rzędu dał cztery litery z konstrukcją, ale to nadal o wiele bardziej stabilniejsza organizacja niż Ferrari, gdzie od lat jest chaos i mnóstwo rzeczy tam nie funkcjonuje. Mercedes jest pewniejszym środowiskiem i raczej oni będą tymi, którzy pocisną Red Bulla prędzej niż Ferrari. Hamilton jest zresztą całą karierę związany z Mercedesem począwszy od Vodafone McLaren Mercedes.
Nawet jak Ferrari ściągnie Hamiltona to niewiele to zmieni, jeśli management nie przejdzie rewolucji. A nawet jeśli do niej dojdzie to może potrzebować czasu na "kliknięcie", a tego czasu Hamilton nie ma. On chce odbębnić ósmy tytuł. Jedynym sensownym powodem dla takiego transferu jest to, żeby Lewis mógł powiedzieć "jeździłem w Ferrari" i tym samym w trzech najlepszych zespołach w historii (Ferrari, McLaren, Mercedes). A no i kasa oczywiście.
4. Raptor Traktor
To byłby strzał w kolano dla Hamiltona, jeżeli jeszcze myśli o kolejnym tytule. Na pewno Mercedes ma większe szanse na mistrzostwo w przyszłym roku niż Ferrari.
5. Iron Man
Hamilton nie zdobędzie już żadnego tytułu.On siedzi w F1 już tylko dla forsy i korzysta z laurów co zebrał do tej pory bo nigdzie indziej nie będzie miał płacy na poziomie kilkudziesięciu milionów.
6. Krukkk
Jestem za, ale jako szef strategow a nie jako kierowca. Kierowcy jak narazie nie maja czego szukac w Maranello.
7. LeadwonLJ
Ja tam chciałbym zobaczyć Hamiltona w Ferrari. Dla nich to może okazać się zbawienne, bo jak pokazują ostatnie wydarzenia, Sainz i Leclerc nie są w stanie dowozić wyników na najwyższym poziomie (niezależnie od tego czy jest to wina ich umiejętności, aktualnej formy czy samochodu), a doświadczony i bardzo szybki zawodnik pokroju Hamiltona może im pomóc. Dla Lewisa z kolei taki krok byłby również wskazany. Mercedes nie słucha go przy rozwoju bolidu, nie mówiąc o tym że są absolutnie niezdolni do zbudowania auta na poziomie Red Bulla. Jemu samemu może potrzeba powiewu świeżości. Mercedes miałby z kolei Russella, który jeździ bardzo na poziomie, oraz mogliby zatrudnić sobie na przykład Norrisa. Oczywiście to są daleko idące rozważania w ciemno, ale ja jestem za Hamiltonem w Ferrari
8. RazRaz
To miało by sens gdyby razem z Lewisem poszedł Toto Wolff.
9. fan_93
Hmmm w sumie.. Ferrari na potęgę się ośmiesza to dla widowiska czemu by nie wrzucić jeszcze klauna..? :D
10. ahaed
@9 dostałeś ofertę od nich?
11. MB4ever
Ja chciałbym zobaczyć w Ferrari Max z Lec , wtedy dowiedzielibyśmy sie kto dysponuje większym talentem i ma mocniejsza psychikę
12. Litwak
Hamilton w Ferrari hmm Hamilton już ma swoje lata. Fajnie byłoby go zobaczyć w czerwieni.
13. fan_93
@10 na szczęście nie bo mają kandydata którego nikt nie przebije ( #44 )
14. mirek8423
@13 jak napiszesz jeszcze parę takich pierdów to na pewno Cię dostrzegą i podpiszą z Tobą kontrakt, tak że postaraj się jeszcze bardziej. Prosimy o więcej śmieszny chłopczyku...
15. Sasilton
To możliwe tylko, gdyby Leclerc chciał odejść, a odszedłby tylko, jakby dostał propozycje od Mercedesa, lub red Bulla.
16. Harman1997
Ten "najlepszy" kierowca musi miec najlepszy bolid aby wygrywać, żeby wokół niego sie coś działo, jak ma bolid jak teraz to gosc nieistnieje, zresztą jak verstapen.
Obaj są siebie warci
17. fan_93
@14 wezmą Ciebie chłopczyku , będziesz nosił za #44 kask i wszystko co mu potrzebne
18. ahaed
@14 Ty nie jesteś normalny, rodzice o tym wiedzą?
19. mirek8423
@18 tak wiedzą.
20. Krukkk
@18. Nie ma czegos takiego jak normalnosc.
@19. Fani Mercedesa i Lewisa przezywaja trudny okres, kazdy komentarz o ich pupilach rozrywa im serca-zupelnie bezpodstawnie.
Nawet gdybys napisal cos pozytywnego na temat Lewisa i Mercedesa to i tak beda skamlec, zebys zamilkl. Teraz trzeba sprobowac sobie wyobrazic, ze ktos taki deklaruje sie jako "normalny".
21. alfaholik166
Ferrari i Hamilton to eksperyment z punktu widzenia kibica z pewnością interesujący. Plotki łączące Hamiltona z włoską ekipą nie dziwią o tyle, że Ferrari niemal od zawsze potrzebuje kierowcy wybitnego, który wyciągnie ich na piedestał tak samo jak poprzednio dokonał tej sztuki Schumacher.
Tyle tylko, że kierowca który zdobędzie z nimi mistrzostwo potrzebuje nie tylko umiejętności, ale także charyzmy i odpowiedniego mocnego charakteru. Czy taką osobowością dla Ferrari jest Hamilton to ja nie wiem. Nie mam za to wątpliwości, że tak silnej osobowości nigdy nie mieli ani Raikkonen, ani Vettel jak genialnymi kierowcami by nie byli, Alonso to już zupełnie inna historia, mimo że miał charyzmę, a także niewątpliwym geniuszem kierownicy zawsze był, to jego zakulisowe gierki jakie prowadził i którymi próbował wpływać na zespół to też było za mało...
Podejrzewam, że Hamilton osiągnąłby z Ferrari to samo co Alonso - może otarłby się o tytuł, może będzie liczył się w walce przez cały sezon, ale w ostatecznym rozrachunku znowu czegoś tam zabraknie. Nie wiem kto na chwile obecną najbardziej pasuje do Ferrari. Być może właśnie Leclerc, jak już osiągnie obecną dojrzałość Verstapena. Uważam wręcz że za rok, albo 2 doświadczenie Charlesa jak najbardziej pozwoli mu skutecznie bić się o najwyższe cele. Pytanie tylko czy Leclerc i Ferrari maja na tyle cierpliwości aby wspólnym wysiłkiem dać sobie jeszcze tyle szans.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz