Perez znowu potwierdził swoje umiejętności na torze ulicznym
Kierowca z Guadalajary kolekcjonuje swoje osiągnięcia na torach ulicznych i tym razem sięgnął - po drugie w karierze i z rzędu na arabskim obiekcie - pole position. Meksykanin przejechał kapitalne finałowe okrążenie, natomiast należy wspomnieć, iż w normalnych okolicznościach prawdopodobnie najlepszy okazałby się jego kompan, Max Verstappen. Ten brylował w Dżuddzie we wszystkich treningach, ale w czasówce pokonała go usterka wału napędowego.Max Verstappen, P15 "Półoś zawiodła na wyjściu z "dziesiątki" i to byłoby tyle, jeżeli chodzi o te kwalifikacje. Było to dość niespodziewane, gdyż wcześniej nie mieliśmy takich kłopotów. To irytujące z tego względu, że do tego momentu samochód był świetny, czułem się w nim komfortowo podczas każdej sesji i kiedy tylko znajdowałem się na torze, byłem szybki i na pewno moglibyśmy rywalizować o pole position. A tak mamy sporo pracy do wykonania przed jutrem. Z drugiej strony to długie mistrzostwa i pozostaniemy pozytywnie do nich nastawieni. Startując z tej lokaty, ciężko będzie pokusić się o wygraną, aczkolwiek postaram się wywalczyć jak najwięcej punktów. Trudno będzie nawet przedostać się nawet do czołówki, ale nie złożymy broni. Na tym obiekcie wszystko jest możliwe - widzieliśmy tu już przecież kilka niezwykłych zdarzeń - choć musimy pozostać realistami. Mamy dobre tempo, więc z pewnością trochę awansujemy."
komentarze
1. tomre
Max nie pogratulował dla Pereza i nawet nie wspomniał o nim... dalej chyba mają spine. .
2. Andrzej369
@1 Wywiadu chyba udzielał tuż po Q2 więc nie mógł znać ostatecznych wyników czołówki
3. Krukkk
Dobra robota Checo! Bolid nr 1 zawodzi, kropke nad "i" stawia bolid nr 11.
W wyscigu bedzie sie dzialo.
4. sismondi
Eee tam PER bolid dobry to wygrał ...
5. fpawel19669
Przy całej sympatii do Meksykanina, zrobil tylko to co powinien. Sensacją byłoby gdyby PP nie zdobył.
6. Frytek
Mnie martwi jedno, skoro Sergio w sumie bez problemu zdobył PP to jaki czas miałby Max?
Redbull ma kosmiczny bolid i kierowcę, wcale się nie zdziwię jak Max jutro wygra. No ale dzięki tej awari będzie przynajmniej ciekawiej
7. MarPOL_82
I człowiek niepotrzebnie brał to Viaplay... xD
Łudziłem się w tym sezonie na jakąś walkę o mistrzostwo, choćby trochę wyrównaną, ale niestety Ferrari to nie jest team który może cokolwiek zdobyć, Mercedes jest daleko w tyle. Aston po pierwszym wyścigu dał nadzieję, ale tutaj widać że bolid RB jest kosmiczny, skoro średniak Perez objeżdża wszystkich.
Właściwie to już jest po sezonie.
8. fpawel19669
@6 Verstappen, mimo posiadania wyśmienitego bolidu ma szansę wygrac tylko przy neutralizacji. O co niestety nie bedzie trudno. Zobaczymy, zapowiada sie fajne ściganie.
9. fpawel19669
@7 Oczywiście przewaga RBR jest ogromna, ale dalej jest arcyciekawie. Poza tym jest jeszcze czynnik niezawodności, więc nie rozumiem Twojego narzekania. Max był murowanym faworytem a stał się jednym z kilku. Przynajmniej w tym wyścigu.
10. hubos21
RBR od zeszłego sezonu ma podobno problemy z synchronizacją skrzynii co często VER potwierdzał, w ostatnim wyścigu też mówił o problemach ze zrzucaniem biegów. Honda dostosowała trochę charakterystykę silnika żeby problem nie był zbyt uciążliwy ale awarie mogą się zdarzać.
11. Frytek
@7. MarPOL_82
Nie marudź, poza Redbullami jest nadal 18 bolidów. One też się ścigają, nie koniecznie o wygraną ale jednak zawsze coś się dzieje. Zawsze może coś się zdarzyć, awarie, deszcz itd.
12. Jacko
@11. Frytek
W czasie dominacji Mercedesa tak nie pisałeś, a przecież z tyłu bylo dokładnie to samo. I nawet byly "awarie, deszcz itd."
13. Krukkk
@12. Pozwol, ze wtrace sie... Bo w czasach dominacji Mercedesa Lewis i (niestety) Nico rywalizowali tylko miedzy soba. Mieli tylko dwoch rywali spoza wlasnego zespolu:
1. Vettel w bolidzie Ferrari, ktory nie potrafil jezdzic bez kontrolii trakcji.
2. Verstappen w bolidzie wyposazonym w popierdulke a nie uklad napedowy.
14. Manik999
@Krukkk - ciężko nazywać Ferrari rywalem, bo Merc walczył głównie z własnymi słabościami, a nie "czerwonymi". Poza tym, tak jak i obecnie, sami się eliminują z walki.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz