Albon: wszyscy kierowcy są zaniepokojeni ostatnimi decyzjami FIA
Zimowa przerwa w Formule 1 sprawia, że temat ograniczenia wolności słowa zawodnikom nie został jeszcze do końca przez nich przeanalizowany i dobrze skomentowany, ale przy każdej możliwej okazji powraca jak bumerang.Chodzi oczywiście o przeforsowane przez FIA zmian w kodeksie sportowym, które mają zakazać zawodnikom nie tylko Formuły 1, ale wszystkich serii organizowanych pod szyldem FIA, poruszanie kwestii politycznych czy religijnych.
Niedawno swój sprzeciw dla takiego podejścia wyraził Valtteri Bottas, a teraz podczas prezentacji nowego malowania Williamsa dołączył do niego Alex Albon, który stwierdził, że "wszyscy kierowcy w stawce" są tym problemem zaniepokojeni.
W ostatnich latach kilku kierowców na czele z Lewisem Hamiltonem oraz Sebastianem Vettelem chętnie zabierało głos w sprawach wychodzących poza standardowe kwestie ścigania. Poruszane były sprawy równouprawnienia płci, osób z mniejszości czy kwestie środowiskowe.
Sama Formuła 1 chcąc włączyć się do akcji potępiających rasistowskie zachowania w sezonie 2020 wyszła z inicjatywą We Race As One, która zyskała dużą przychylność ze strony kierowców.
Federacja tłumaczyła, że takie podejście stanowi jedynie formalne zapisanie zasad jakie od dawna obowiązywały w mistrzostwach organizowanych pod jej szyldem, ale jej ostatni ruch w tej sprawie został przyrównany do podobnego zakazu jaki przed mistrzostwami świata w piłce nożnej w Katarze wdrożyła FIFA.
FIA aktualizując w grudniu Międzynarodowy Kodeks Sportowy chciała zakazać kierowcom wyrażania "politycznych, religijnych czy osobistych" opinii bez wcześniejszej zgody z jej strony.
Alex Albon podczas dzisiejszej prezentacji Williamsa przyznał, że "kwestia ta musi być dobrze wyjaśniona", gdyż pierwsze wytyczne "są nieco mylące".
"Bardzo wspieraliśmy inicjatywę We Race As One i wszelkie tego typu sprawy, a teraz wygląda na to że FIA stara się od tego odejść" mówił tajski zawodnik, cytowany przez serwis Motorsport.com. "Musimy zobaczyć. Jasne jest, że musimy prowadzić otwarty dialog na temat tego co oni chcą zrobić. Musimy mieć możliwość wyrażania swoich opinii do pewnego stopnia."
"Jestem pewny, że później otrzymamy wyjaśnienia tej kwestii i zrozumiemy o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi."
Przewodniczący FIA, Mohammed Ben Sulayem, bronił podjętych przez Federację decyzji, twierdząc, że mistrzostwa nie mogą być "platformą dla prywatnych spraw" i zaprzeczył jakoby FIA chciała "uciszać kierowców".
"Uważam, że kierowcy mają na sobie odpowiedzialność, aby uświadamiać ludzi odnośnie tych sytuacji" mówił Alex Albon, dodając, że wszyscy kierowcy wydają się tą sprawa "zaniepokojeni".
"Wiem, że wiecie iż Formuła 1 i FIA starają się teraz wszystko komunikować w podobnej formie" dodawał. "Obecnie, mamy małe zamieszanie. To wszystko co mogę na ten temat powiedzieć."
komentarze
1. Hans1970
Oni są od ścigania, a nie politykowania. Czym F1 różni się od innych dyscyplin, żeby np. piłkarz z "mocnej" Ekstraligi robił polityczne wywody itp? Chyba im sodówa odbija, jak Hamiltonowi, że teraz on jedyny, taki sławny, zmieni świat. Ciekaw jestem jak ten sprawiedliwy wśród kierowców F1 przyczynił się do pomocy Ukrainie, przeciwdziała głodowi w Afryce, walczy z chorobami na świecie itd?! Oni to robią wszystko pod publiczkę i to jest żenujące. Cała ta F1 staje się jednym wielkim takim cyrkiem celebrytów i choć to śledzę od kilkudziesięciu lat, to od tego roku zamierzam poprzestać. Choćby z tego powodu, że nie mam już zamiaru płacić kolejnej platformie za transmisję czegoś tam. A potem trafisz na taki wyścig, że wszystko z góry jest poukładane, a ty płać jeleniu. A do tego płacę jeszcze tym frajerom podatek RTV.
2. seybr
@1 Hamilton ma talent, trafił w zespół i jest 7 krotnym mistrzem. Ale też jest pajacem w rurkach. Pajacował z BLM. Te klękanie, przed kim? Przed chwastem, którego wyrwał policjant? Typ notowany, siedział i stanowił zagrożenie. Przed takim mamy klękać. Mężczyzna może klękać przed swoją kobietą, matką czy córką ale nie przed chwastem. Tylko pajac w rurkach tak może zrobić. Szkoda że nie odpowiedział na pytania, gdzie czarnoskóry zabił małą białą dziewczynkę. Typ który był notowany i siedział w wiezieniu. Szkoda że nie gadał, gdzie czarny zabił za kilka dolarów białą kobietę w ciąży. Czemu wtedy nie klękał? Hamilton chce wyścigu w Afryce. Tam bieda piszczy. Jak tak jest wielkim bohaterem, obrońcą świata, to może stworzy tam miejsca pracy? Całe pajacowanie powinno być po za torem.
F1 z roku na rok staje się coraz bardziej śmieszna. Komu przeszkadzały piękne kobiety? Mężczyźni, nie, kobiety nie. Feminizmowi i chorym "babom". Wyścigi, trochę popada i czekają jak przestanie. To są mężczyźni, rasowi driverzy, czy pizdy w rurkach?
3. kiwiknick
@2 seybr! Popieram w 99% jeszcze tylko dodam klękanie przed pedofilem w czarnej sukni i będzie git.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz