Vasseur oczekuje znaczących zmian przy ocenianiu wykroczeń finansowych
Nowy szef Ferrari liczy na spore zmiany w kwestii analizy ewentualnych kolejnych przypadków przekroczenia limitu budżetowego. Zdaniem Francuza, działania FIA muszą być zdecydowanie szybsze i bardziej rygorystyczne.Opublikowane wyniki audytu finansowego za sezon 2021 wywołały niemałe poruszenie w padoku F1 ze względu na wykroczenie Red Bulla. Stajnia z Milton Keynes dopuściła się bowiem 1,6-procentowego przekroczenia zeszłorocznej granicy budżetowej, które uznano za "nieznaczne" uchybienie.
W związku z tym otrzymała ona grzywnę wysokości 7 milionów dolarów, a także skrócenie czasu przeznaczonego na rozwój samochodu. I chociaż byki szczególnie tę drugą sankcję uznały za "drakońską", to ich rywale nie mieli wątpliwości, że FIA była wyjątkowo pobłażliwa w tej całej sprawie, zważywszy, że było to pierwsze takie naruszenie w historii F1.
Dlatego też od następnego sezonu oczekuje się znaczących zmian od Federacji po stronie oceny całego wykroczenia. Ostateczny - niezadowalający większości obserwatorów - werdykt zapadł dopiero po 10 miesiącach od finałowej rundy w 2021 roku. Jedną z osób, która naciska na przemodelowanie całego procesu, jest Frederic Vasseur - wielki zwolennik wprowadzenia limitu budżetowego:
"Jeśli chodzi o to, nad czym musimy teraz pracować, to po pierwsze - cały proces trwał za długo. Musimy znaleźć sposób, żeby wcześniej mieć to czerwone światło i być w stanie wcześniej podjąć jakieś działania", mówił Francuz w rozmowie dla serwisu Motorsport, zanim jeszcze został ogłoszony szefem Ferrari.
"Poza tym musimy być trochę bardziej rygorystyczni w tych decyzjach. Owszem była to pierwsza taka sytuacja [z przekroczeniem], natomiast od tej pory musimy zapomnieć o czymś takim jak "nieznaczne" i "znaczne". Dla mnie bowiem te dwa, trzy miliony to wcale nie jest mało. To mega wartość, szczególnie jeśli chodzi o rozwój. Moim zdaniem musimy być bardziej rygorystyczni i szybsi w tych działaniach."
Mohammed Ben Sulayem i spółka zdążyli już obiecać poprawę w kwestii oceniania potencjalnych kolejnych wykroczeń. Sam Vasseur postanowił natomiast pochwalić oddział Federacji zajmujący się regulacjami finansowymi za ich pracę w pierwszym roku obowiązywania limitu budżetowego:
"Mogę powiedzieć, że administracja ds. limitu budżetowego oraz Federico Lodi [szef całego działu] wykonali mega robotę. Nie możemy o tym zapominać."
komentarze
1. Aragorn
Śmiałbym się jak się okaże, że w zeszłym sezonie to Ferrari przekroczyło limit budżetowy. Fred sam by się wkopał wtedy takim gadaniem.
2. bedajaja
@1
Raczej nie przekroczą, faktycznie binotto coś mówił że jak będą mieli szanse na mistrza przekroczą limity, ale szybko ta szansa przepadła więc wątpię żeby mając pewne drugie miejsce chcieli tak oberwać na PR jak RB w tym sezonie
3. Krukkk
@2. Nie przekorocza limitu budzetowego, bo nie maja odpowiedniej mysli technicznej dokladnie tak jak Mercedes.
Na obecna chwile nie wiadomo, czy bolid F1-75 byl na tyle trudny w prowadzaniu i mial braki konstrukcyjne z powodu trzymania sie limitu, czy Leclerc jest za slaby na nr 1 w zespole walczacym o mistrza.
Jakos nie chce mi sie wierzyc, ze Fred bedac na miejscu Binotto i majac do dyspozycji dodatkowe 3mln$ wystawialby do wyscigow mistrzowska maszyne.
4. Raptor Traktor
@3 Obywatelu, nie pieprz bez sensu.
5. BekowySzyderca
Wujek Fred ma wspaniałe wejście - PRowym bełkotem ma pokazać, że Ferrari będzie teraz rządzone silną ręką. Z drugiej mając przyjaciela w osobie Wilka, kto wie - może się okazać, że Puszkognioty będą same przeciw wszystkim i przy "śliskich" tematach mogą ograć RBR.
Oby 2023 był walką 3 zespołów - Ferrari ponownie przegra na finiszu, czego Życzę im z całego serca :)
6. Krukkk
@4. Co Ci sie nie podoba w tym co napisalem?
Leclerc mial byc "wielkim talentem", ktory mial spokojem i opanowaniem wykonczyc "buca" "crashtappena" (nazywajcie sobie jak jeszcze tam chcecie Max'a) Tak, czy nie?
F1-75 mial byc mistrzowska konstrukcja, ktora miala pokazac miejsce w szergu "puszkom"- tak, czy nie?
Przypomnij sobie reakcje calego swiata F1 po ogloszeniu Fred'a nowym szefem Ferrari. Gosc nic nie pokazal w Renault i Alfa Romeo a nagle poprowadzi Ferrari po WDC i WCC? :D
Tak, tak...Dajcie mu dodatkowe 3mln$ a Tifosi beda mowic na Fred'a czerwony papiez. :D
Jezeli chcesz mi dogrysc to bardziej postaraj sie, zamiast zdzierac ta sama plyte.
7. Grzesiek 12.
Tak jak rozumiałem stanowisko Freda w temacie ograniczonego budżetu gdy był szefem Saubera. To już teraz pokazał brak elastyczności, gdyż będąc szefem Ferrari powinien walczyć o jak największy budżet na przyszłość...
Ogólnie słabo to wygląda, i żeby Ferrari za dwa, trzy lata nie było kolejną Alfa w stawce, pod rządami tego pana.
8. Werter
@Krukkk KRA KRA KRAAA!
9. Michael Schumi
Bawi mnie to, że wszyscy godzą się na limity wszystkiego. Limit budżetowy, opon, jednostek napędowych, nawet gdzieniegdzie niektórzy chcieli limitować zarobki kierowców. Zamiast cisnąć na maxa, projektować ile się da, rozwijać bolid do szczytu perfekcji, wyściskać z niego siódme poty - wszędzie limity. F1 poszła złą drogą.
10. Jacko
@9. Michael Schumi
A Ty myślisz, że w tych największych koncernach samochodowych, najlepszych zespołach oraz u ich sponsorów nie ma księgowych i oni też nie zmagają się ze skutkami różnych kryzysów, inflacji itp? Oczywiście nikt tego głośno nie powie i z pozoru mają prawie nieograniczone budżety, ale po cichu też dążą do jak największego ograniczenia kosztów. Jednostronnie tego zrobić nie mogą, bo im konkurencja za bardzo ucieknie, ale zakazy / limity odgórne dotyczą wszystkich, więc im często takie rozwiązania pasują.
11. dexter
@Grzesiek 12.
"Nieznaczne" to bzdury. Tak to sie nazywa, ale "nieznaczne" nie jest. RBR przekroczyl prawie 2 miliony - i to jest jasne. Na 2 miliony trzeba spojrzec z innej perspektywy, tzn. co to wlasciwie jest? Poniewaz na papierze 2 miliony przy 150 milionach to nic.
Nie! - to nie takie proste. 1 milion dolarow to 0,1 sekundy czasu okrazenia. Oznacza to, ze RBR wypracowal 0,2 sekundy na runde. I zawsze trzeba porownywac z przepisami technicznymi - dlatego, ze jesli bede kilka kilogramow za lekki, jesli moj silnik bedzie za duzy, jak jezdze z inna aerodynamika, jak bede za wysoki, za szeroki czy cokolwiek, wtedy zostanie ukarany BRUTALNIE i RYGORYSTYCZNIE i NIKT nic nie powie. A limit budzetu nie jest niczym innym. A jesli ktos mowi, ze to nie jest oszustwo, to znaczy, ze nie ma wszystkich kubkow w szafce.
Wszyscy dokladnie wiedzieli jakie sa zasady. Przez lata zespoly byly przygotowywane i instruowane jak sobie z tym poradzic, a potem mowia "nie wiedzialem, ze cos takiego istnieje ... " Sorry, ale jedyny sposob, aby naprawde kogos ukarac jest twarda kara. I po to jest komisja (jest kilku sedziow, ktorzy sa odpowiedzialni za ocenianie czegos takiego) i nie ma sensu, jesli potem RBR gra urazonego i mowi, ze nic nie bylo.
Jesli jestes 0,1 mm poza skrzydlem, mozna to nazwac zaniedbaniem, ale to oszustwo. Albo masz regulamin, ktory podpisales i ktorego trzeba sie trzymac. Albo nie masz. Z pewnoscia sa tez dyscypliny sportowe w ktorych nie ma prawdziwych przepisow, jednakze w Formule 1 obowiazuja niestety bardzo skomplikowane i bardzo zroznicowane przepisy. I porownanie miedzy limitem budzetowym, przepisami sportowymi i przepisami technicznymi musi byc zagwrantowne.
Kara 7 mln. euro w ogole nie bedzie przeszkadzac Red Bullowi, poniewaz budzetuja mniej wiecej ponad dwa razy tyle, ile wolno im wydac. Grzywna tak naprawde nie jest problemem Formule 1 (z wyjatkiem tamtych czasow z Ronem Dennisem i McLarenem-Mercedesem, gdzie Mercedes musial zaplacic grzywne w wysokosci 100 milionow dolarow z powodu afery szpiegowskiej. Jest i pozostaje problemem, ktory jest niezwykle skomplikowany i ktory musial zostac rozstrzygniety przez komisje FIA. Mozna narzekac ile chcemy, ale przepisy nie sa po to, by trzymac sie od nich z daleka.
Jesli przeliczyc te 0,1 sekundy na milion dolarow, to tak jakby miec silnik, ktory nie ma 1,6 litra, ale 1,7 litra. Jest to dozwolone albo nie? Dla mnie to nie do pomyslenia, ze firma taka jak RB, ktora sprzedaje 9,804 miliarda puszek rocznie na calym swiecie, nie ma u siebie topowych ksiegowych.
12. dexter
Edit:
Grzywna tak naprawde nie jest problemem w Formule 1 (z wyjatkiem tamtych czasow z Ronem Dennisem i McLarenem-Mercedesem, gdzie Mercedes musial zaplacic grzywne w wysokosci 100 milionow dolarow z powodu afery szpiegowskiej).
13. Grzesiek 12.
dexter
Rozumiem Twoje stanowisko i co by nie napisać, to RB dał ciała z przekroczeniem budżetu.
Z drugiej zaś strony w erze kreatywnej księgowości..., budowie hipersamochodow przez najbogatsze zespoły, czy przezucaniu kosztów na inne działy nie wierzę że tylko Byki przekroczyły budżet. Najważniejsze jest to co jest na fakturach przesyłane do FIA. I albo liczby się zgadzają, albo nie.
Poza tym widząc dowolność w interpretacji działu nadzorującego wydatki w FIA , wcale też bym się nie zdziwił za kara ograniczająca pracę w tunelu była efektem "równania stawki" - Wiem że to teza mocno naciągana, ale patrząc jak FIA działała w temacie podbijania, i jak bardzo pojechała po bandzie z deryktywa i zmianami w przepisach... to naprawdę mam wątpliwości czy Red Bull faktycznie "przekroczył budżet." Mo chyba że uznamy ze księgowi Bykow są amatorami :-D
14. Krukkk
@11. A slyszales o czyms takim jak faul taktyczny? Oczywiscie, ze slyszales i doskonale wiesz na czym to polega w sporcie.
Zasady i regulaminy swoja droga, ale w dazeniu do celu kreatywny zespol wie jak korzystac badz nagiac je, zeby na koncu rywalizacji wyladowac na samym szczycie.
Mercedesowi i Ferrari zal pupe sciska, ze to nie oni wpadli na takie rozwiazanie ot i cala filozofia. Tylko jak zwykle pojawiaja sie inne pytania:
1. Czy mieli na tyle pieniedzy, zeby przekroczyc budzet?
2. Czy przekroczenie budzetu przez Mercedesa i Ferrari faktycznie poskutkowaloby lepszymi osiagami na torze?
Wielki umysl techniczno-ksiegowy Mattia Binotto wyliczyl, ze 1mln$ to 0.1s. Glupkiem jest ten kto wierzy w te brednie.
Szkoda, ze nie pokusil sie o obliczenia ile straty kosztuje nietrafiona filozofia budowania bolidu (Mercedes) albo bledy strategiczne i rozwojowe jakie popelnilo Ferrari w sezonie 2022.
Binotto podpuszczony przez Wolff'a pieprznal glupote, zeby jak najwiecej usadzic Byki a wiele ludzi to lyka.
15. Bartko
Dexter szanuję bardzo to co ogólnie piszesz bo przeważnie ma to sens ale tu się nie zgodzę. To tak nie działa że milion to 0,1 sekundy. To by było są łatwe wtedy.
16. dexter
@Grzesiek 12.
Grzesiu, odpisze pozniej. Jesli bedziesz mial ochote, to zajrzyj tutaj jutro lub pojutrze.
Pozdr.
17. Grzesiek 12.
@ dexter
Spoko, chetnie zajrzę. Mam tylko nadzieję że będzie zwięźle i na temat, bez niepotrzebnie długich monologów... :-D
Pozdr.
18. Krukkk
@17 Grzesiek. Obawiam sie, ze oczekujesz niemozliwego. :D
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz