komentarze
  • 1. Zaps
    • 2022-11-23 15:18:57
    • *.warszawa.vectranet.pl

    niech on już nie jeździ. oczy "krwawio"

  • 2. Ilona
    • 2022-11-23 15:25:36
    • *.devs.futuro.pl

    Daniel witaj w domu :D
    Bardzo miła wiadomość.

  • 3. Grzesiek 12.
    • 2022-11-23 15:28:32
    • *.

    Kto wie, jak Perez zacznie się stawiać, to może za rok dostanie fotel kierowcy wyścigowego w RB ?

  • 4. Gerhard
    • 2022-11-23 15:39:11
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Moga teraz spokojnie ciachnąc pensje Perezowi w 2024 roku niczym w Rankomacie... o połowę!

  • 5. Claudiusz
    • 2022-11-23 16:19:37
    • *.

    No to juz krok blizej, do wyrzucenia Pereza - na polecenie Maxa, i wsadzenie od 2024 Daniela. Szkoda.

  • 6. Krukkk
    • 2022-11-23 17:53:25
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    Nie ma to jak zatoczyc kolo i wrocic z podkulonym ogonem.

  • 7. hubertusss
    • 2022-11-23 17:57:38
    • *.30.12.34.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Riccardo strzelił sobie przed laty w kolano i teraz wraca na rezerwowego. Będą mieli bacik na Pereza.

  • 8. poppolino
    • 2022-11-23 19:10:19
    • *.gpon.bialnet.pl

    Tak właśnie skończył kierowca, który w 2018 podjął bohaterską decyzję o wyjściu z rosnącego cienia Verstappena. W te 4 sezony wygrał 1 wyścig i w sumie 3 razy stanął na podium. Mało jak na kierowcę z takimi ambicjami. Nie mówiąc już o tym jak bardzo w McLarenie był masakrowany przez Norrisa. W RB też byłby raczej kierowcą nr 2, ale nie sądzę że aż tak bardzo zaniżałby poziom zespołu jak w McLarenie. Dodatkowo mógłby sobie fajnie ponabijać statystki zwycięstw i podiów, patrząc na to jaki krok do przodu poczynił Red Bull względem sezonu 2018, a co najważniejsze - byłby teraz częścią zespołu który zgarnął tytuł konstruktorów. Kto wie, może byłyby nawet 2 gdyby Daniel jeździł dla nich w 2021. A tak? Z tego wszystkiego korzysta Pérez, podczas gdy Ricciardo wrócił właśnie do zespołu jako trzeci kierowca.

  • 9. Orlo
    • 2022-11-23 19:54:34
    • *.13-3.cable.virginm.net

    Hehe, co za ironia losu. Reb Bull nie zatrzymał Daniela w sezonie 2018 i potem się kompromitowali z różnymi kierowcami nr 2, by w końcu wybrać będącego z poza ich szkoły Checo, który był bez miejsca w stawce.
    Z drugiej strony Daniel, uniósł się honorem i odszedł, bo nie chciał być w cieniu Maxa, by po 4 latach tułaczki i kompromitacji w McLarenie wrócić jako nr 3 do zespołu, w którym nie godził się na bycie nr 2...

  • 10. Manik999
    • 2022-11-23 20:22:46
    • *.toya.net.pl

    Syn marnotrawny powrócił, niczym Alonso do McLarena w 2015 roku. Zobaczymy, jak to się potoczy. Ale teraz to RBR jest Sprite, a on Pragnienie.

  • 11. Raptor Traktor
    • 2022-11-23 22:27:41
    • *.fiberway.pl

    Red Bull to niech sobie może uruchomi trzeci zespół, zaraz im braknie miejsc w F2 na tych wszystkich juniorów.

  • 12. sliwa007
    • 2022-11-24 07:54:52
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Straciłem do niego resztki sympatii. Miał fotel wyścigowy na sezon 2023, co prawda w słabym zespole, ale jednak miał okazję pokazać co potrafi a wybrał opcję rezerwowego z możliwością awansu na ścierę do podłogi. Duma nie pozwalała mu dołączyć do Haasa, ale wrócić do Red Bulla z podtulonym ogonem tylko po to by szorować buty Verstappenowi to nie problem?

  • 13. Ilona
    • 2022-11-24 10:22:45
    • *.devs.futuro.pl

    12. sliwa007, znowu straszne bzdury wypisujesz, i co on miałby niby pokazać w tym Haasie? Chyba tylko jeszcze bardziej się pogrążyć i zniszczyć psychike, a to pewnie byłby jego definitywny koniec w f1 i nie byłoby to przyjemne zakończenie. Tymczasem Daniel zrobił najlepszy ruch jaki mógł zrobić, aż jestem w szoku, że tak dobrze to rozegrał. Wraca do mistrzowskiego zespołu i daje sobie szanse na to, żeby jeszcze coś zdziałać. Na pewno przyda mu się chwila przerwy od wyścigów, ale będzie miał duże szanse żeby wrócić do składu i na to wygląda, że wróci. Red Bull to jego środowisk, tutaj pokazywał się z najlepszej strony, tutaj ma przyjaciół i tutaj ma ludzi, którzy będą go najbardziej wspierać, na tę chwilę najlepsza opcja.

  • 14. marcinek99
    • 2022-11-24 11:20:32
    • *.

    13 Szkoda czasu na trolla, który jedynie co robi to hejtuje RB i Verstappena.

  • 15. sliwa007
    • 2022-11-24 19:13:38
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    13. Ilona
    A co w Red Bullu ma szansę osiągnąć?

  • 16. Amator
    • 2022-11-24 22:53:06
    • *.internetia.net.pl

    @13

    Przede wszystkim ma dużo większe szanse wrócić do składu, niż miałby z poziomu Haasa. Jestem pewny, że jak będzie się pokazywał w dawanych mu szansach (jakieś testy pewnie będzie zgarniał) z dobrej strony, to dostanie fotel. Perez jakoś daje radę mimo, że bolid jest robiony pod Maxa (jak zresztą w żadnym zespole bolid jest budowany bardziej pod nr1) ale jak w przyszłym sezonie RB dalej będzie najszybszy, a Perez nie będzie wice to mogą chcieć go wymienić na... No przecież, że nie na Tsunode..

  • 17. Amator
    • 2022-11-24 22:53:39
    • *.internetia.net.pl

    Miało być @15, ale oczywiście edytować się nie da.

  • 18. sliwa007
    • 2022-11-25 07:57:22
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    16. Amator
    Czyli historia zatoczy koło, Ricciardo wróci do roli pomocnika Verstappena, tylko tym razem posłusznie będzie zjeżdżał mu z drogi. Poszedł za $$$, porzucił sportowe ambicje a ja takim zawodnikom nie kibicuję, to wszystko.

  • 19. olejny
    • 2022-11-25 14:05:36
    • *.21.192.91.ipv4.supernova.orange.pl

    Ricciardo ma problem sam z sobą.W jego psychice coś siadło i nie ma w nim woli walki.Gdzieś w nim jest jakaś blokada.Być może za częste zmiany teamów sprawiły,że jest taki słaby.Zrobił się z niego taki skoczek,trochę tu,trochę tam, tak dla odmiany,ale to dało nędzne wyniki.Można być nawet w najsłabszym zespole,ale dawać z siebie sto procent,a on zrobił sobie wakacyjne spacerki bolidem,od tak na luzie bez spięcia.

  • 20. Globtrotter
    • 2022-11-26 11:09:01
    • *.satfilm.com.pl

    Bądźmy uczciwi, Riccardo czasy świetności ma już za sobą. Nigdy nie uwazałem go za TOP w stawce. Były momenty, że zapatrywali się na niego jako kandydata do mistrzostwa ale czar szybko prysł.
    Ani w Renault ani w McLarenie nie osiągnął czegokolwiek. Tym bardziej w drugiej ekipie, dzieliła go przepaść do Norrisa.
    Chyba sobie uświadomił, że już nic w tym sporcie nie zdobędzie więc trzeba było pójść za kasą. Chyba, że liczy na to, że Perez wyleci a on wskoczy na jego miejsce. Nawet jeśliby do tego doszło, RB nie daliby mu byc przed "złotym dzieckiem". Jeszcze by doszło do powtórki z Baku.
    Wydaje mi się, że sezon, dwa i pożegna się z F1 na dobre.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo