Red Bull przekonany, że Hamilton dostanie kolejną karę silnikową
Stajnia z Milton Keynes, na czele z Helmutem Marko, dość optymistycznie patrzy na końcówkę rywalizacji pomiędzy Maxem Verstappenem a Lewisem Hamiltonem. Austriak jest bowiem pewny, że Brytyjczyk będzie potrzebował kolejnego silnika, przez co otrzyma karę przesunięcia na starcie.Nie jest żadną tajemnicą, że obecnie Mercedes zmaga się z pewnymi kłopotami w swojej jednostce napędowej. Sami przedstawicie zespołu nie ukrywają tego, a główny problem ma dotyczyć niezawodności silnika spalinowego.
Valtteri Bottas w tym roku otrzymał już sześć takich komponentów, a Lewis Hamilton niedawno dostał czwarty element. Wszyscy zastanawiają się więc teraz, czy aktualni mistrzowie świata będą musieli zamontować kolejną jednostkę w bolidzie oznaczonym numerem 44.
Biorąc pod uwagę fakt, iż Brytyjczyk toczy zaciekły bój o tytuł z Maxem Verstappenem, prawdopodobnie dojdzie do takiej sytuacji, gdyż Mercedes nie może sobie pozwolić na ryzyko związane z wycofaniem się z wyścigu.
Główni rywale Niemców, a mianowicie Red Bull liczy na taki scenariusz:
"Jesteśmy przekonani, że Hamilton potrzebuje nowego silnika", powiedział Helmut Marko dla La Gazzetta dello Sport.
W austriackim obozie zarówno Verstappen, jak i Sergio Perez dostali już jedne karne komponenty jednostki napędowej, więc Marko nie spodziewa się, aby któryś z jego kierowców miał otrzymać dodatkowe sankcje:
"W normalnych warunkach nie będziemy musieli zmieniać silników", stwierdził konsultant Red Bulla.
komentarze
1. giovanni paolo
Verstappen dostał karę za nadprogramowy silnik, tylko że jeden dość szybko stracił na Silverstone czyli tak jakby ma przejechać cały sezon na tych trzech silnikach nieobarczonych karami. Ja raczej z niepokojem patrzę na ostatnie tygodnie sezonu, jeżeli w najbliższych 2 wyścigach Hamilton choć raz będzie miał DNF to powinni w ciemno brać nowy silnik.
2. berko
Sam Mercedes o tym mówił, więc nic nowego nie odkryli.
Już nie mogę się doczekać tych posępnych min w RedBullu jak okaże się, że znowu przegrali tytuł w obu klasyfikacjach. To będzie coś pięknego.
3. Rn09
Berko, ciekawe jaka będą miny co niektórych, jeśli będzie odwrotnie.
4. sismondi
@3.Myślę że żadne merc już ma wszystko .....wyjdzie jak wyjdzie ;)
5. Werter
Już nie mogę się doczekać tych posępnych min w Red Bullu i Mercedesie gdy w przyszłym roku będą okupować pozycje 6 - 8 w klasyfikacji konstruktorów a o tytuł będą walczyć Ferrari i McLaren.
6. Slazak
Oba tytułu w 2021 nie będę wiele znaczyć z uwagi na:
* zmiany w regulaminie technicznym na 2021 promujące konstrukcję RB
* ogólne odpuszczenie przez zespoły rozwoju konstrukcji 2021 na rzecz 2022,
i tak jeśli Puszki wezmą tutył/y, wówczas anty puszkowcy podniosą ww. tezy, jeśli natomiast tytuł WDC weźmien HAM/Merc wówczas część opowie się, że było to przesądzone bo era hybrydowa to domena Merca.
Generalnie, nie jest istotne kto zdobędzie obie korony w tym sezonie, wg mnie istotne będzie czy tegoroczni mistrzowie obronię tytuły w przyszłym roku.
Ja osobiście jako stronnik Merca i Ham/a, cieszę się że ten sezon nie jest tak nudny jak poprzedni czy te z okresu 2010-2014.
pozdro dla wszystkich fanów f1 !!!!
7. szymrap1
Przestańcie się niedoczekiwać min przegranych kimkolwiek są, bo to słabe jest i takie polskie. Świetny sezon mamy w końcu dzięki obu zespołom
8. berko
@3. Rn09
Normalne? Mercedes wygrał wszystko co mógł, to RB od kilku lat ma coś do udowodnienia, ciągle tylko bili pianę przed sezonem, a po kilku wyścigach było wiadomo, że nie mają podjazdu do Niemców. Teraz jak mają bolid dorównujący albo nawet przewyższający konstrukcje Mercedesa ciąży na nich presja zwycięstwa.
9. Raptor202
@5
1. Ferrari w ostatnich latach to symbol nieudolności, prędzej postawiłbym ich zjazd do drugiej dziesiątki, niż mistrzowską konstrukcję.
2. Jak Ricciardo się nie ogarnie, to McLaren nie będzie miał kierowcy zdolnego do walki o tytuł.
3. Mercedes to zbyt duża i zbyt dobra marka, żeby zanotować taki zjazd.
4. Za auta Red Bulla odpowiada Adrian Newey, a nie Marian Paździoch. Nawet jak spadną w klasyfikacji, to na pewno nie tak nisko.
10. Rn09
Zgadza się Mercedes wygrał wiele, a w doniesieniu do ostatnich lat można powiedzieć, że nawet wszystko. Jednak wiadomo, że zależy im na ósmym tytule Hamiltona i na kolejnym tytule konstruktorów. Więc nie sądzę, aby ten sezon był dla nich mniej znaczący od poprzednich. Tę presję, o której niektórzy tu wspominają, widać również u nich. No ale to tylko moje zdanie;)
Najwyższe, że obecny sezon w końcu jest mega ciekawy. Jutro już treningi, zobaczymy co tam w trawie piszczy;) Pozdro dla wszystkich;)
11. iceneon
@5. Werter
Krytykowałeś innych za hejt, a tu wyszło szydło z wora i słoma z butów.
12. berko
@10. Rn09
Wiadomo, że zależy im na 8 tytule Lewisa i konstruktorów, ale w przypadku przegranej nie będzie aż takiego rozczarowania jak w RedBullu. Sezon jest bardzo ciekawy, z czego trzeba się tylko cieszyć. Pozdro.
13. iceneon
@6. Slazak
Co za bzdury, mistrzostwo to mistrzostwo, co roku warte tyle samo.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz