Red Bull interweniował do FIA ws. tylnego zawieszenia Mercedesa
Bardzo niskie tylne zawieszenie bolidów W12 wzbudziło trochę kontrowersji podczas weekendu w Austin, a według medialnych doniesień, Red Bull postanowił poprosić Federację o przyjrzenie się temu elementowi. Jak można się domyślać - FIA nie znalazła jednak nic nielegalnego w tym triku.Piątek na torze COTA przyniósł nową teorię na temat wysokich prędkości maksymalnych Mercedesa na prostych. Oprócz zwyżki mocy niemieckiego silnika swoją rolę odgrywa bardzo niskie zawieszenie, które pozwala samochodom W12 zmniejszać opór aerodynamiczny na takich odcinkach.
Pierwotnie niektórzy sugerowali nawet, że za tym rozwiązaniem kryje się jakaś nielegalna sztuczka, co spotęgowało plotki o tym, iż Red Bull, który ma na pieńku ze stajnią z Brackley w kwestii różnych protestów, pokusi się o skierowanie całej sprawy do FIA.
Wedle doniesień Auto Motor und Sport, tak też się stało. Jednakże wyniki dochodzenia nie zadowoliły ekipy spod znaku byka, gdyż Federacja nie doszukała się żadnych nieprawidłowości. Ba, okazało się nawet, że aż innych siedem ekip także korzysta z takiego patentu. Jeden z inżynierów Ferrari miał przekazać, że "to urządzenie jest używane od wielu lat".
Kolejnym dowodem na to, że Mercedes nie stosuje nic nielegalnego jest fakt, iż tylna oś tegorocznego bolidu to element z 2020 roku, który trafił na listę homologowanych części.
Niemiecki serwis dostarczył też ciekawą teorię na temat przyczyny takiego działania Red Bulla. Austriacki team od początku zdawał sobie sprawę z tego, że nic wskóra u FIA. Sam Christian Horner przyznawał bowiem, że sztuczka ich rywali "nie jest czymś, co dopiero wprowadzili".
Jak się okazuje, team z Milton Keynes chciał w ten sposób zmusić inżynierów Mercedesa do niestandardowych zmian, a przy okazji zająć trochę ich cennego czasu.
I rzeczywiście po piątkowych treningach Niemcy wymienili podłogę w swoich bolidach, natomiast Toto Wolff wyjawił później, że było to związane z dużymi wybojami na amerykańskim obiekcie, a nie reakcją Red Bulla. Tak więc interwencja "Czerwonych Byków" u FIA na niewiele się przydała.
komentarze
1. Werter
Żenującej farsy ciąg dalszy
2. ahaed
Horner za dużo czasu spędza ze starym dziadem i zaczyna już mu też walić na głowę.
Z drugiej strony: jak ktoś coś wymyslił ( jak DAS), to dlaczego to jest zakazywane? To F1, rozwój, prędkość itd.
To tam był pierwszy ABS, kontrole trakcji... FIA dusi ten sport.
3. Krukkk
Rozwiazanie oczywiscie jest nielegalne i sam Mercedes zrezygnuje z niego, bo tak jak w przypadku systemu DAS niewiele daje korzysci. To o czym mowi Horner i Ferrari, ze to bylo juz stosowane od dawna nijak ma sie do aktywnego tylnego zawieszenia zastosowanego w piatek.
Tutaj bardziej chodzilo o zareklamowanie sie, zeby taki np @ekwador15 zachwycal sie kreatywnoscia Inzynierow Mercedesa.
4. Del_Piero
Ukręcą łeb sprawie bo nie są z Brackley. Jak Mercedes oprotestował tylne skrzydło Mercedesa to FIA stanęła na baczność i kazała to zmienić. Jak Mercedes poskarżył się na pitstopy Red Bulla to FIA stanęła na baczność i kazała to zmienić. Jak Red Bull oprotestował przednie skrzydło Mercedesa to FIA odwróciła wzrok i udawała, że nic się nie dzieje. Teraz będzie to samo.
5. MarPOL_82
Oooo czy to nie ten hipokryta, który mówił, że Wolf wysyła za dużo maili do FIA ?
Nieźle się uśmiałem :) Gdyby nie tych dwóch pajacyków czyli Horner i Marko tez zespół nawet by się dało lubić :)
6. Patryq21
@4 Red Bull nigdy nie oprotestował przedniego skrzydła mercedesa, tak samo jak nie oprotestował rzekomego chłodzenia powietrza dolotowego. Oni potrafią tylko robić szum w mediach, ale nigdy nic konkretnego nie mają.
7. Skoczek130
Nie cierpię Cyklopa i najwidoczniej ma zły wpływ na Hornera, którego akurat da się lubić. Niech lepiej skupią się na swojej robocie, nie patrząc na innych. A jak mają jakieś obiekcje to niech oficjalnie oprotestują. Inaczej to zwykłe robienie szumu, chyba że chcą w ten sposób odwrócić uwagę od siebie, to ma to sens. Zarówno Merc, jak i RBR, nie są święci. Oby w przyszłym roku do gry weszły Ferrari i McLaren. Liczę, że będą walczyć, jak w Austin, z tymże na czele stawki. :))
8. giovanni paolo
Skoro ma to mercedes to oznacza, że to efekt geniuszu inżynieryjnego a nikt inny nie potrafi tego zrobić w legalny sposób. Testy? Jakie testy, jeżeli ktoś nie pamięta to tylne skrzydło RBR nie przeszło testów obciążeniowych dlatego FIA nakazała im zmienić ten element. Tu nie ma żadnego spisku, wszystko zostało wyjaśnione.
9. Glorafindel
@3
Uwaga.debil roku.
DAS był nielegalny bo jak sam Merc mówił przynosił za mało korzyści i przestało go używać ????
To jest Niewiarygodne jakimi kretyn ami stają się ludzie z zazdrości i zawiści
10. Krukkk
@9. Czytaj dobrze!
Napisalem: "Rozwiazanie oczywiscie jest nielegalne i sam Mercedes zrezygnuje z niego, bo tak jak w przypadku systemu DAS niewiele daje korzysci".
Jezeli nie potrafisz czytac ze zrozumieniem, to juz wyjasniam ci. Wyrazilem wlasne zdanie na ten temat i w mojej wypowiedzi nie sugerowalem, ze Mercedes wysunal taki sam wniosek.
Jednak nie olewasz mnie?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz