Mercedes nie wyklucza wymiany silnika dla Hamiltona przed GP Rosji
Słabe kwalifikacje siedmiokrotnego mistrza świata tylko spotęgowały sugestie o ewentualnym montażu czwartego silnika w jego bolidzie, co oczywiście oznaczałoby start z końca stawki. Na ten moment nie wiadomo, czy stajnia z Brackley zdecyduje się na taki manewr, ale też nie wyklucza takiego działania.Tegoroczna walka o mistrzostwo świata wchodzi w decydującą fazę, a dwóch pretendentów do mistrzowskiego tytułu jest na limicie, jeśli chodzi o zużycie jednostek napędowych. Obaj stracili już po jednym egzemplarzu i obserwatorzy zastanawiają się, czy zespoły będą decydować się na nadprogramowe, karne wymiany.
Jako pierwszy swój ruch postanowił wykonać Red Bull, montując już w piątek nowy, czwarty silnik w bolidzie Maxa Verstappena. To oznacza, że Holender wystartuje jutro z końca stawki, podobnie jak Charles Leclerc oraz Nicholas Latifi, u których także pojawiły się zmienione komponenty.
Teraz uwaga padoku F1 koncentruje się na garażu Lewisa Hamiltona, gdyż nadal korzysta on z trzeciego motoru. Początkowo Mercedes nie zakładał wymiany w Rosji, ale słaba czasówka w wykonaniu Brytyjczyka być może zmusi Niemców do zmiany decyzji. Siedmiokrotny mistrz świata uplasował się bowiem dopiero na 4. pozycji, ustępując Lando Norrisowi, Carlosowi Sainzowi oraz George'owi Russelowi.
Media oczywiście szybko podchwyciły tę kwestię i zapytany o ewentualną możliwość wymiany silnika, szef Mercedesa, Toto Wolff, musiał udzielić odpowiedzi:
"Nigdy was nie okłamałem i nadal nie zamierzam tego robić. Z tego powodu nie mogę odpowiedzieć na to pytanie, tak jakby to zrobiłby w takiej sytuacji polityk", mówił Austriak, cytowany przez Motorsport-Total.com.
Jeżeli Mercedes teraz zdecydowałby się na wymianę jednostki napędowej w takiej samej specyfikacji w bolidzie Hamiltona, to wówczas wystartowałby on jutro z 17. miejsca. Gdyby jednak otrzymał silnik w innej konfiguracji, wyruszyłby do GP Rosji z alei serwisowej, bowiem wtedy niemieccy mechanicy złamaliby regulamin "Parc Ferme".
komentarze
1. ekwador15
nie wiem czy jest sens. tutaj w Rosji start z 3 czy 4 miejsca nie jest zły, można się złapac w strugę za kims. jak dobrze pójdzie to Lewis moze byc na 2 miejscu po pierwszych zakrętach.
2. parys0f1
A pisałem w wątku z wynikami kwalifikacji, że spodziewam się takiej decyzji.
3. Mariusz_Ce
Niby nie , ale może, ale nie dokońca. Właśnie idealnie ta wypowiedź pasuje do polityka.
4. cinek76
Mac i Lewis z tylu , oznacza wielki dzwon i tyle
5. cinek76
Hamilton , tak mi się wydaje wrócił do korzeni , czyli walka i ja jestem z przodu nie ty
6. cinek76
Mam nadzieje ze max się nie posra i będzie walczył , to by było zajebioza dla tego sportu , w końcu
7. Sasilton
@cinek76
Nie, on po prostu jedzie tka jak Max, bo czemu on ma mu odpuszczać, a Max ciągle spychać po za tor?
8. polskaplonie
myślę, że prognoza pogody zdecyduje czy Merc wymieni silnik, stąd pytanie do tutejszych strategów :-) - czy bardziej się to będzie opłacało jak będzie sucho czy będzie padać (bo dla mnie to i tak loteria)?
9. Krukkk
@7 Sasilton. Dlatego jeden i drugi sa siebie warci. Oby dalej rozwalali sie jak przyglupy a tytul niech zgarnie Valtteri albo Lando.
10. Mayhem
No i faktycznie Mercedes wymienia jednostkę ale nie w bolidzie Lewisa tylko Bottasa... Mam nadzieję, że to tylko plotka bo ciężko będzie mi zrozumieć ich decyzje.
11. Espen
@10 potwierdzone - zarówno wymiana silnika, jak i traktowanie Bottasa w Mercedesie niczym śmiecia
12. Sfenson
@10 może ni byłaby by to taka zła decyzja. Dla obu celem jest teraz dojechać przed rywalem. Nawet po wymianie silnika startowałby przed Ver. Jesli wymienią silnik w innym wyścigu straty mogą być duże. A tu (jeśli nie będzie cyrku w boksie) ma pewność, że dojedzie przed Ver.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz