Aston Martin przyznał się do błędu z GP Węgier
Na jaw wyszły nowe fakty dotyczące dyskwalifikacji Sebastiana Vettela z wyścigu na Hungaroringu. Otóż okazało się, że brytyjski team wlał do baku bolidu Niemca za dużo paliwa, przez co później musiał się go po prostu "pozbyć".Historię związaną z Sebastianem Vettelem i jego drugim miejscem z GP Węgier zna każdy fan F1. Czterokrotny mistrz świata w pięknym stylu wywalczył tę świetną pozycję, którą ostatecznie stracił. Wszystko przez niewystarczającą ilość paliwa w jego zbiorniku.
Po wyścigu w baku powinno pozostawać litr benzyny, a tymczasem w bolidzie oznaczonym numerem 5 znajdowało się tylko 0,3 litra. Naturalnie takie wykroczenie oznaczało dyskwalifikację Niemca, od której Aston Martin próbował się odwoływać.
Na nic to się jednak nie zdało, choć Aston Martin zarzekał się, że w bolidzie powinno być 1,74 litra. Po paru dniach rozmów z FIA stajnia z Silverstone zdecydowała się wycofać swoją apelację i pogodzić się z decyzją sędziów.
Formalną przyczyną takiej sytuacji była awaria pompy. Jednak okazuje się, że nie jest to prawdziwy powód tego występku. Jak wyjawił dyrektor sportowy Astona Martina, Andy Stevenson, jego zespół wlał do baku... za dużo benzyny, przez co później nakazano Vettelowi "pozbyć się" jej. W rezultacie Niemiec zużył więcej paliwa, niż się spodziewano:
"Z powodu deszczu wyścig był wolniejszy, niż spodziewaliśmy się na początku. Natomiast gdy już zdecydujesz się na daną ilość paliwa, nie można już niczego zmieniać przy restarcie", powiedział Brytyjczyk, cytowany przez Auto Motor und Sport.
"Później chcieliśmy pozbyć się zbyt dużej ilości benzyny. Nikt nie mógł przewidzieć, że to się tak na nas zemści. Nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, że to paliwo może po prostu zniknąć. Okazało się to dopiero podczas analizy powyścigowej."
komentarze
1. ekwador15
a wylewali placze ze DSQ celowe, by Lewis mogl wygrac tamten wyscig :D:D a tu sam aston sie przyznaje teraz do wpadki :D
2. Zirdiel
Halo halo, Przepraszam, a gdzie są tutaj Ci wszyscy znawcy, gdy Aston składał apelacje i jawnie kłamał opinie publiczną jako, że błąd był tylko techniczny? Pamiętam ile było tu krzyków, że FIA to parodia a biedny Sebastian stracił podium.
Nagle cisza.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz