Pujolar: Alfa Romeo ma lepszy samochód, a Williams ma Russella
Stajnia z Hinwil zdaje sobie sprawę z tego, że jeśli chce liczyć się w walce o punkty w niedzielnych wyścigach, to najpierw musi zacząć pokonywać George'a Russella w kwalifikacjach. Brytyjczyk ostatnio spisuje się znakomicie i dwukrotnie był bardzo blisko zdobycia jednego "oczka".Alfa Romeo, która przed sezonem zapowiadała, że chce dołączyć do ekip ze środka stawki i walczyć o miejsca w dziesiątce, nieoczekiwanie musi martwić się o 8. pozycję w klasyfikacji konstruktorów. Williams, a raczej George Russell podczas dwóch rund w Austrii dwukrotnie był bliski wywalczenia nawet kilku punktów. Brytyjczyk podczas GP Austrii zajął 11. miejsce, ale jeszcze na trzy okrążenia przed końcem jechał na 10. lokacie.
Z kolei szwajcarski team zaliczył kompletnie nieudany drugi wyścig na torze Red Bull Ring. Antonio Giovinazzi po pit-stopie na pierwszym okrążeniu nie liczył się w żadnej walce, a Kimi Raikkonen na ostatnim "kółku" spowodował kolizję z Sebastianem Vettelem, za którą otrzymał 20-sekundową karę.
Inżynier Alfy Romeo, Xevi Pujolar, wyjawił, dlaczego jego zdaniem Williams spisywał się tak dobrze w ostatnich rundach:
"Oni są szybcy na prostych. Mogę to potwierdzić. Trudno się za nimi jedzie i wyprzedza na prostych, aczkolwiek uważam, że mamy lepszy bolid pod względem wyścigu", mówił Hiszpan, cytowany przez RaceFans.
"W kwalifikacjach bardzo dobrą robotę wykonuje Russell i po prostu musimy im w tym dorównać lub zrobić coś lepiej. Natomiast pod względem czystego tempa w wyścigu generalnie byliśmy lepsi."
Pujolar przyznał też, że jego zespół musi "wyciągnąć" wszystko ze swojego pakietu, by liczyć się w walce o punkty:
"Ten tor był dość specyficzny, a Silverstone również nie będzie łatwe. Natomiast ostatni weekend pokazał, że możemy z nimi walczyć i się ścigać. Nie tylko z Russellem, ale też z Alpine, Astonem Martinem czy nawet jednym AlphaTauri. Jest naprawdę ciasno."
komentarze
1. XandrasPL
Orlen niech zacznie wywierać presję. Hungaroring byłby opłacalny. ALFA ma na ławce kogoś kto tego Russella pokonał
2. goodness702
@1
Ma kogoś kto przegrał z Russellem Kwalifikacje 0:21
3. XandrasPL
@2
Policz jeszcze bilansy treningów
4. Raptor202
Alfa mogłaby postawić na Ilotta, choćby i w tym sezonie. I tak nie mają nic do stracenia, a wiele gorszy od obecnego składu nie będzie.
5. MattiM
@1
Jeszcze nie zauważyłes, że Orlen ma gdzieś to czy Kubica jezdzi? Dla nich najważniejsze, że pieniądze się zgadzają.
6. alfaholik166
@1. XandrasPL
Niestety dużo było w ostatnim czasie w F1 tych powrotów do regularnego ścigania, które dobitnie pokazywały, że nic dobrego na ogół z tego nie wychodzi. Nie darzę wielką sympatią Russella, ale przypadek jego i Norrisa pokazuje dobitnie, że młodzi kierowcy przechodząc przez serie juniorskie dokładnie wiedzą gdzie należy szukać ukrytego potencjału w bolidzie i w jaki sposób należy go wykorzystywać. Jest to poważny problem dla starszej generacji kierowców takich jak Riccardo, Vettel, Alonso czy Raikkonen, którzy potrafią być nadal szybcy, ale w bolidach o innej charakterystyce.
Na Kubicę można by spojrzeć w tym towarzystwie trochę przez palce, bo on bardziej z konieczności próbuje sił gdzie tylko się da i nadal stara się być kierowcą jak najbardziej kompletnym, ale uczenie się tych nowych i cięższych bolidów pokazuje na jego przykładzie, że one mu wyraźnie nie leżą i to raczej nie jego bajka.
7. XandrasPL
@6
Ja się zgadzam. Tylko nie martwmy się za kogoś. Wielu nie chce widzieć go na gridzie bo co? Bo nie da rady? Nie ich interes. Każdy by wziął ofertę. Jak chce jeździć to pojedzie. A ból tyłka innych ma inne korzenie. Dlatego jeśli można walczyć o fotel to trzeba.
Kojarzysz Eriksona? Za nim było pełnych szwedzkich firm. Większość z nich razem ma większości akcji w Sauberze. Trzymały go kasa. W Szwecji wiedzieli, że gość nie jest najmocniejszy a było tak, że dostałby ostatnie miejsce wg ocen. Tylko tam mieli to gdzieś i po prostu mu kibicowali.
8. alfaholik166
@7
Erikson to historia bardzo współczesna i nawet o takim kierowcy aż tak szybko się nie zapomina :) Nie wiem ile tych szwedzkich firm wśród akcjonariuszy Saubera było, ale faktycznie facet był forowany. Orlen jest tylko jeden i ma z Kubicą układ taki, że jakoś go tam wspiera, ale czy na pewno robi to całkiem profesjonalnie - to już materiał na inną opowieść... Powiem tak: mój stosunek do firmy Orlen nie poprawił się w żaden sposób przez to, że dzięki niej znowu zobaczyliśmy Roberta na polach startowych, a Robertowi nadal z taką samą mocą życzę wszystkiego najlepszego, obojętnie czy w Formule 1 czy w innej serii wyścigowej.
9. Vendeur
@5. MattiM
A Ty nie zauważyłeś, że Orlen ma nie tylko gdzieś to, czy Kubica jeździ, czy nie, ale także ma gdzieś, czy się zgadzają pieniądze...? Liczy się tuba propagandowa obecnego rządu. Gdyby nie to, nie wpakowaliby się w kupno gazet i marnowania gotówki na to. Marketingowo nic nie zyskali, a wręcz przeciwnie.
10. devious
@4. Raptor202
"Alfa mogłaby postawić na Ilotta, choćby i w tym sezonie. I tak nie mają nic do stracenia, a wiele gorszy od obecnego składu nie będzie"
Ale po co zmieniać doświadczonego średniaka na niedoświadczonego? :)
Ilott mnie zupełnie nie przekonuje, chłop ma prawie 23 lata i nic wielkiego w juniorskich seriach nie pokazał - zwłaszcza biorąc pod uwagę jego staż... W F3 był w czołówce, ale jakoś wyjątkowo nie błyszczał, w GP3 niby podium na koniec ale przegrał z... Mazepinem :) W F2 jeden sezon do zapomnienia, drugi lepszy ale też bez jakiegoś szału - mając doświadczenie (co w juniorskich seriach gra kluczową rolę) ledwo pokonał młodziutkiego debiutanta Tsunodę, a przegrał z Mickiem Schumacherem... Ot, taki średniak, jakich pełno już było.
11. Slazak
no cóż, prawdopodobnie F1/FIA dogadały się z RBR w kwestii ich warunku: albo majster w 2021 albo RBR odchodzi z F1 po 2021. Pamiętajcie, RBR dużo wydaje na reklamę, a to istotne z pkt. widzenia F1/FIA.
MERC wchodził w sezon z problemami po zmianach FIA, więc prawdopodobnie pracują nad 2022, analizując zwycięstwa HAM'a w tym sezonie to więcej w nich pracy HAM'a i strategów niż sprzętu.
Tak bywa w każdym sporcie, w skokach narciarskich: kombinezony, narty, smary, itd
12. fpawel19669
@11 Ty tak na poważnie?
13. Raptor202
@10 "Ale po co zmieniać doświadczonego średniaka na niedoświadczonego? :)" - zawsze można się łudzić, że ten niedoświadczony średniak akurat pokaże coś więcej :) z Giovinazziego i tak nic nie będzie, gość poza dobrym startem nie ma żadnych atutów ani perspektyw. W roli następcy Ericssona spisał się świetnie, praktycznie niczym się nie różni. Ja też nie wyobrażam sobie Ilotta sięgającego po mistrzostwo, ale z dwojga złego już prędzej on mógłby to zdobyć, niż Włoch.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz