Raikkonen stracił wywalczone na Imoli punkty
Kimi Raikkonen po GP Emilii Romanii stracił pierwsze punkty wywalczone w tym roku po tym jak sędziowie dopatrzyli się nieprawidłowości w jego zachowaniu podczas procedury restartu wyścigu.Ekipa Alfa Romeo najwyraźniej pogubiła się w zawiłych przepisach sportowych i źle poinstruowała swojego zawodnika w tym jak ma się zachować po tym jak podczas restartu wyścigu, po tym jak ten obrócił auto.
Sędziowie musieli wziąć pod uwagę kilka artykułów kodeksu sportowego, aby ostatecznie stwierdzić, że Fin źle postąpił nie zjeżdżając do alei serwisowej po tym jak nie udało mu się na czas odzyskać właściwej pozycji startowej.
Po przesłuchaniu kierowcy i przedstawicieli ekipy nałożono na niego karę stop & go, która po wyścigu automatycznie zamieniana jest a karę 30 sekund. Fin w ten sposób spadł z 9. na 13. miejsce, a na jego karze skorzystał zespół Alpine. Esteban Ocon awansował na 9. miejsce, a Fernando Alonso wskoczył do punktowanej dziesiątki.
"Na okrążeniu przed restartem po zawieszeniu wyścigu, Raikkonen zaliczył obrót w zakręcie numer 3" pisano w oświadczeniu sędziowskim. "Artykuł 42.6 wskazuje, że kierowca może odzyskać swoją pozycję tak długo jak zrobi to przed pierwszą linią samochodu bezpieczeństwa (SC1). Najpierw ekipa poinstruowała go, aby to uczynił, ale potem powiedziała, aby utrzymał miejsce."
"Artykuł 42.6 wskazuje jednak, że każdy kierowca, który nie odzyska swojej pozycji musi zjechać do alei serwisowej i może dołączyć do wyścigu dopiero wtedy, gdy cała stawka minie wyjazd z alei."
"Artykuł 42.12 wskazuje, że podczas lotnego startu, gdy samochód bezpieczeństwa zgasi światła żaden kierowca nie może wyprzedzać innego bolidu na torze dopóki nie przekroczy linii. W tym przypadku kierowca dogonił jadących przed nim kierowców między 13 i 14 zakrętem, ale samochód bezpieczeństwa zgasił światła w okolicy 10 zakrętu. "
komentarze
1. gouter
Wymyślają takie skomplikowane procedury, że wszyscy się już gubią.
2. rowers
Czy może ktoś orientuje się czy przepisy inaczej brzmią dla jazdy za SC po czerwonej fladze, a inaczej ?nie po czerwonej fladze?? Bo Kimi dostał karę za to, że nie zdążył odzyskać pozycji, a Perez za to, że odzyskał, jeszcze nie do końca ze swojej winy bo Leclerc i Norris prawie się zatrzymali żeby go puścić. Nie rozumiem tego do końca i nie znam przepisu, który rozróżnia ?lotne starty?.
3. ahaed
Nawet oni się już gubią. A co dopiero zespoły.
4. kempa007
przy starcie za SC moga wyprzedzac do czasu wylaczenia swiatel na SC, a przy fladze do czasu przekroczenia pierwszej linii SC1
5. rowers
@4, dzięki. Aczkolwiek bez sensu to zostało ułożone, powinno to być ujednolicone moim zdaniem.
6. Rimaro
Rowers, są to dwie różne sytuacje/procedury. Jedna to 'jazda za SC' a druga to 'Przygotowanie za SC do startu lotnego'.
Ta druga jest podobna do okrążenia formującego gdzie na torze defacto nie ma żółtych flag mimo SC. Wtedy jak najbardziej można wyprzedać ale tylko dla odzyskania swojej pozycji.
Za SC przy żółtych flagach nie wolno nikogo wyprzedzać, chyba że dyrekcja na to pozwoli, tak jak przy oddublowaniu się podczas SC.
Jeżeli SC nie jest wywołane incydentem na torze i nie wyświetlają się żółte flagi to obowiązują procedury z okrążeniem formującym.
7. SebastianM
@4 Nie prawda, wyłączenie świateł na SC informuje tylko, że SC zjedzie na danym okrążeniu. Wyprzedzać można dopiero po minięciu linii startu.
8. Jacko
@7. SebastianM
Przecież tu mowa o wyprzedzaniu w celu odzyskania pozycji za SC, a nie o wyprzedzaniu po restarcie...
9. Jacko
Skoro mowa o wyprzedzaniu za SC, to trochę się zdziwiłem, że nie zrobił tego Leclerc po błędzie Maxa. Zdaje się, że wg przepisów miał do tego prawo, ale chyba był tym tak zaskoczony, że bez żadnych problemów pozwolił Maxowi spokojnie wrócić na tor. A może też nie do końca wiedział czy może to zrobić?
10. rowers
@6, również dziękuje. Ale zobaczcie jak to jest idiotyczne, start lotny i tak jest w zasadzie w praktyce identyczny z restartem po wypuszczeniu SC na tor po kolizji przykładowo. Ja wszystko rozumiem, przepisy przepisami, ale kierowca wypada z toru, nie ma pozycji, która miał, wiec już sam się ukarał i jeszcze musi wjeżdżać do alei serwisowej, po co? Zdążył to zdążył, jego fart, ale jak nie zdążył to jest o te pozycje w plecy i temat załatwiony. Czasem te przepisy są kompletnie bezcelowe.
@9, z tego co chłopaki wyżej piszą, to nie mógł.
11. ZS69
Jednym słowem Kimi ma pecha. Szkoda go ,sympatyczny fin miał szanse na punkty .
@10 myślę tak samo,sam stracił pozycje,nie mógł ich odzyskać zgodnie z przepisami,to w/g kolejnych regulaminów miał zjechać i stracić resztę pozycji. Dużo jest obecnie bezsensownych kar ,gdyby jeszcze zyskał pozycję ale on stracił.
12. Aeromis
9. Jacko
Jeśli jadąc za SC ktoś z przodu wyjeżdża poza tor, to ten z tyłu teoretycznie wskakuje na jego miejsce, ma jednak tyle czasu aby fizycznie "wyprzedzić", ile ten przed nim jest poza torem. VER był poza torem przez moment, także LEC nie miał tu szans.
13. XandrasPL
Restart po czerwonej lotny to jak start do wyścigu. Tutaj zmyliło mnie określenie SC1. Bo kiedyś SC1 to była ta linia na wyjeździe. To było liczone jak DRS'Y. W Bahrajnie 1 strefa DRS to jest ta po 3 zakręcie bo na prostej startowej DRS zaczyna się przed linią pomiaru start/meta taK? to była linia SC2. Co kiedyś restarty wyprzedzania dotyczyły tej. Nie ważne.
Kimi nie wyprzedził do tej linii Hamiltona i GIO czyli ustawił się na złej pozycji. A podczas SC nie można wyprzedzać. Proste.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz