WYNIKI Sakhir [ 14 marca 2021 ]
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | M.Verstappen | Red Bull | 1:28.960 | 64 |
2 | Y.Tsunoda | AlphaTauri | 1:29.053 | 91 |
3 | C.Sainz | Ferrari | 1:29.611 | 79 |
4 | K.Raikkonen | Alfa Romeo | 1:29.766 | 166 |
5 | L.Hamilton | Mercedes | 1:30.025 | 54 |
6 | G.Russell | Williams | 1:30.117 | 158 |
7 | D.Ricciardo | McLaren | 1:30.144 | 76 |
8 | S.Perez | Red Bull | 1:30.187 | 49 |
9 | F.Alonso | Alpine | 1:30.318 | 78 |
10 | C.Leclerc | Ferrari | 1:30.486 | 80 |
11 | L.Norris | McLaren | 1:30.661 | 56 |
12 | P.Gasly | AlphaTauri | 1:30.828 | 76 |
13 | E.Ocon | Alpine | 1:31.310 | 61 |
14 | N.Mazepin | Haas | 1:31.531 | 67 |
15 | M.Schumacher | Haas | 1:32.053 | 78 |
16 | V.Bottas | Mercedes | 1:32.406 | 86 |
17 | S.Vettel | Aston Martin | 1:35.041 | 56 |
18 | L.Stroll | Aston Martin | 1:36.100 | 80 |
Max Verstappen kończy testy z najlepszym czasem
Trzy dni testów zakończyły się tak, jak zaczęły - znów na szczycie tabeli znalazł się Max Verstappen. Z kolei zespoły Mercedesa oraz Astona Martina wciąż nie zażegnały swoich bolączek.Chochlik techniczny tym razem nie nawiedził żadnej z ekip. Za rzemieślniczą robotę z miejsca wziął się więc Valtteri Bottas, który na twardych oponach rozpoczął długie przejazdy. Obecni na torze eksperci brytyjskiego Sky Sports od razu zauważyli znaczną poprawę w prowadzeniu niesfornego wcześniej W12, lecz później Fin i tak nie uniknął kilku zbyt szerokich wyjazdów.
Nie wszyscy jednak byli równie skorzy do zalewania baku pod korek. Charles Leclerc postanowił pójść nieco odmiennymi ścieżkami i z użyciem pośredniej mieszanki na samym początku dnia ustanowił czas [1:30.486], który został pobity dopiero 2,5 godziny później przez Sergio Pereza. Meksykanin poszedł za ciosem i w ostatniej godzinie przy użyciu opon C4 jeszcze dwukrotnie się poprawił, ostatecznie ustalając rekord na pułapie 1:30.187.
I tak spokojnie przebiegła pierwsza tura dzisiejszych testów - nikt nie utknął w garażu, nikt specjalnie nie szarżował, nie pojawiła się też żadna czerwona flaga. Najwięcej kółek przyjechali zawodnicy wykonujący symulację wyścigu - Kimi Raikkonen (91), Charles Leclerc (80), George Russell (77), Lance Stroll (80) oraz wcześniej wspomniany Bottas (86). Szczególnie ci dwaj ostatni mogli być zadowoleni z bezproblemowego przejścia przez program, po tym jak w piątek i sobotę przez awarie skrzyni biegów były z tym ogromne problemy. Brakujące kilometry chociaż w pewnym stopniu zostały więc przez nich nadrobione. Ta bezawaryjność nie trwała jednak zbyt długo.
- Sergio Perez - 1:32.215
- Charles Leclerc - 1:32.339
- Lando Norris - 1:32.478
- Pierre Gasly - 1:32.541
- Esteban Ocon - 1:32.684
- Mick Schumacher - 1:33.072
- Valtteri Bottas - 1:33.101
- George Russell- 1:33.399
- Kimi Raikkonen - 1:36.018
- Lance Stroll- 1:38.849
PO POŁUDNIU Po przerwie tylko dwaj kierowcy mogli kontynuować to, co rozpoczęli o 8:00 - Kimi Raikkonen oraz George Russell, który nota bene dziś po raz pierwszy w tych testach wsiadł do bolidu Williamsa.
Popołudniową sesję rozpoczęły okrążenia instalacyjne, próbne starty oraz długie przejazdy. Na pierwsze fajerwerki w postaci prób kwalifikacyjnych trzeba było poczekać do zachodu słońca. Wówczas to poranny rekord Sergio Pereza został pierwszy raz poprawiony, a sztuki tej dokonał zespołowy kolega "Checo", Max Verstappen.
W chwilę później w ślady Holendra poszli kolejni zawodnicy, którzy "przyodziali" opony z czerwonym paseczkiem. Całkiem niespodziewanie w bezpośrednią walkę na rekordy z Verstappenem wdał się jeden z pierwszoroczniaków, Yuki Tsuonda. Zawodnicy zamienili się kilka razy na szczycie tabeli, ale ostatecznie to kierowca Red Bulla wygrał tę rywalizację. Trzecia lokata przypadła Carlosowi Sainzowi.
Niestety trzeba po raz kolejny wspomnieć o pechu Sebastiana Vettela. Co prawda Niemiec przejechał po południu 56 okrążeń, ale nie mógł ukończyć swojego programu przez problemy z hydrauliką. Podobny problem zresztą wyłączył również Sainza.
W samej końcówce nie zabrakło też efektywnego obrotu autorstwa Lewisa Hamiltona. W siedmiokrotnego mistrza świata nieomal wpadł Nikita Mazepin, który wydawał się bardzo rozbawiony całym zajściem.
mazepin .....#F1Testing pic.twitter.com/BgzNZhXXPC
? hgt 27 (ric fan) (@hgt27_le_vrais) March 14, 2021
Najkrótsze przedsezonowe testy w historii dobiegły końca. Zapewne w kolejnych dniach uczestniczący w nich kierowcy zapoznają opinię publiczną ze swoimi odczuciami, ale już dziś można wyciągnąć najprostsze wnioski. Największy użytek z tych trzech dni uczynił zapewne Red Bull, McLaren oraz AlphaTauri. Każda z tych ekip przeszła suchą stopą przez 24 godziny jazd i zawsze kręciła się w okolicach górnej części tabeli. Mocna, oczywiście jak na standard końca stawki, wydaje się także Alfa Romeo. Bardzo ciekawe okazało się porównanie dzisiejszego tempa wyścigowego Kimiego Raikkonena z tym autorstwa Charlesa Leclerca. Ludowa mądrość głosi: "To tylko testy!", ale Fin doprawdy tracił do Monakijczyka bardzo niewiele.
Natomiast powody do niepokoju ma oczywiście Mercedes i Aston Martin. Ewidentnie w obu tych ekipach coś nie gra, a najmniejsza ilość przejechanych kilometrów podczas tak krótkich testów może odbić się czkawką na początku sezonu. Oczywiście mistrzowie świata wciąż pozostają murowanymi faworytami do końcowego triumfu, bo przecież nie pierwszy raz w przededniu kampanii nie pokazują swojego pełnego potencjału, ale tym razem nie wydaje się to działanie w pełni zamierzone.
Wszystko to jednak wyłącznie dywagacje i domysły. Jak zwykle weryfikacja realnego tempa wszystkich zespołów nadejdzie podczas pierwszego wyścigu. Grand Prix Bahrajnu już za dwa tygodnie.
Zdjęcia:
komentarze
1. jack22
to tylko testy i nei ma co brac czasow pod uwage, dopier po 20 wyscigu bedzie mozna juz cos powiedziec o mozliwosciach poszczegolnych zespolow
2. saint77
Mercedes sprytnie maskuje swoją formę..... Będzie powtórka z 2020.
3. husaria
Ha ha Max wymiataaaaaa
4. donbalon
Jeśli jazda tą skrzynką Haasa nie obrzydzi młodemu Schumacherowi F1, to już będzie dla mnie mistrzem. :)
5. hubertusss
Wiele po tych trzech dniach powiedzieć nie można. były awarie, kierowcy zmagali się różnymi problemami. Popełniali niektórzy błędy. Tak ogólnie RB wydaje się wyglądać najlepiej. Ale to też nic pewnego. Trzeba ze trzech wyścigów by wyłonił się jako taki obraz sił w stawce.
6. ???
Po tych testach takich rzucić kilkoma spekulacjami, wnioski to może będzie za dużo powiedziane
Wg mnie :
Haas będzie niemożliwą taczką do prowadzenia, a Mazepin będzie dzbanem roku, nie zdziwię się jak doprowadzi do kolizji za dwa tygodnie
Mercedes w pierwszych wyścigach może być podgryzany przez Red Bulla, Red Bull najwięcej jeździł, najwięcej testował podczas gdy Mercedes zrobił bodajże najmniej kólek w tych testach
Tak samo Aston Martin, nie ominęły ich problemy, sam Vettel się za dużo nie najeździł, pytanie czy w całości ogarnia auto.
McLaren będzie walczył z Ferrari o P3, wydaje się że McLaren wygląda dobrze, nieźle się prowadzi, mają bardzo dobry duet, tak samo Ferrari, tylko ich silnik raczej dalej niedomaga, choć duża część strat została odrobiona.
7. Mayhem
@6 Małe sprostowanie, Red Bull nie jeździł wcale najwięcej (choć wydawało się inaczej), zrobił tylko 369 kółek.
Mercedes najmniej 304, a najwięcej Alfa i Alpha po 422.
8. Skoczek130
Cytując klasyka "wiem, że nic nie wiem". Nie od dziś wiadomo, że Merc maskuje formę i zakłamuje rzeczywistość. Już przerabialiśmy to, kiedy Ferrari brylowali na tetach. Hamilton z Wolffem wieszczyli wówczas dobre pół sekundy przewagi rywai. Realia w Australii były zgoła inne. Teraz mamy Sakhir, gdzie swoją drogą Merc dawał się złapać. Pierwsze kilka wyścigów, a szczególnie Hiszpania powie, jaki mamy układ stawki.
9. Mayhem
We wtorek Mercedes ma dzień filmowy, może się okazać, że wszystko przewidzieli, oszukają nas i zobaczymy całkiem nowy bolid ;)
Nie byłbym zdziwiony.
10. hubertusss
@8 być może Mercedes coś ukrywał. Ale awaria skrzyni na pewno nie była częścią tego planu a raczej kłopotem. Stracili dużo jazd. A te z racji tego, że nie będzie drugiej tury testów jak kiedyś bywało są dość istotne.
11. hubertusss
@9 w trakcie dnia filmowego nie można używać choćby opon przeznaczonych do wyścigów. Dlatego nie wiele będą mogli sprawdzić jeśli chodzi o tempo. A nowy samochód to już w ogóle abstrakcja. Dzień filmowy prawdopodobnie zorganizowano ze względu na awarie skrzyni i inne problemy. Po awarii skrzyni przedstawiciele Mercedesa w wypowiedziach dawali do zrozumienia, że błędem było nie przeprowadzenie takiego dnia przed testami bo co prawda opony są inne. Ale daje on możliwość nabijania kilometrów i sprawdzanie choćby działania i niezawodności auta. Dozwolone jak dobrze pamiętam 100 km to dość spory dystans. Zwłaszcza, że dużo stracili w piątek.
12. Heytham1
To jest śmieszne jak niektórzy ciągle piszą, że Mercedes coś ukrywał i specjalnie nie jeździł.
Mieli tylko 3 dni testów by sprawdzić nowy pakiet...dlatego specjalnie psuli skrzynię biegów, obracali się i wjeżdżali w żwir??
To po prostu były najgorsze testy Mercedesa od lat. Obcięcie podłogi im nie sprzyja...to samo widać po kopii pod szyldem Aston Martin. Wygląda na to, że filozofia RBR z zadartym tyłem bolidu lepiej współgra z nowymi przepisami.
13. Mayhem
@11 Wiem, pisałem już o tym wcześniej, że bledem było nie zrobienie dnia filmowego, ale może właśnie o to im chodziło ? Sprawdzić bolid na testach, wszystkie podstawowe parametry, a później zrobić dzień filmowy i delikatnie zmiany ? Spokojnie wystarczy 100km. Tylko nikt nie przewidział, że będą mieli takie problemy ze skrzynią biegów...
Zobaczymy jutro.
14. hubertusss
@12 oczywiście mówi się, że zmiany w podłodze zaszkodziły Mercedesowi. I stracili docisk na tyle. Podobnie ma się rzecz z kopią Mercedesa tj AM. Co może mieć dla Vettela przykre konsekwencje. Bo z mniejszym dociskiem tylnej osi zmagał się w Ferrari. Zresztą jeśli oba zespoły będą faktycznie z tym problemem się zmagały to i Lewis może mieć poważne problemy z ósmym tytułem.
Dodatkowo zwraca uwagę fakt, że w obu zespołach padła skrzynia. Być może uda się wyeliminować wady bo to raczej nie przypadek. Więc faktycznie te testy wypadły Mercedesowi chyba najsłabiej od lat.
15. hubertusss
@13 oczywiście można wprowadzić w dniu filmowym jakieś delikatne zmiany. Ale popatrz na daty. Przez dzień czy dwa od zakończenia testów do dnia filmowego raczej nie uda się zaprojektować i wyprodukować nowych części. Więc będę się upierał, że dzień filmowy robiony zaraz po testach jest po to by zebrać jak najwięcej danych. Wychwycić usterki. I spróbować zaprojektować i wykonać nowe części, które da się zastosować już w weekend wyścigowy. Po prostu chodzi o czas i aby zostawić go jak najwięcej do weekendu na ewentualne poprawki.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz