Green: Vettel jest u szczytu swojej kariery
Dyrektor techniczny Astona Martina, Andrew Green, opowiedział o wpływie Sebastiana Vettela na zespół.Czterokrotny mistrz świata zapoznał się ze swoim nowym bolidem w miniony czwartek, gdy podczas dnia filmowego przejechał kilkanaście okrążeń na Silverstone. Green zauważył, że niemiecki kierowca ma mniej ekstremalny styl prowadzenia samochodu od Sergio Pereza.
"Seb ma własny styl jazdy, ale nie różni się on znacznie od innych. Na pewno nie jest tak ekstremalny jak u kierowcy, którego Seb zastąpił. A taka skrajność w prowadzeniu nie przynosi oczekiwanego efektu na wszystkich torach."
"Mamy narzędzia i możliwości, aby dostroić samochód tak, żeby odpowiadał Sebastianowi. Pracowaliśmy nad tym przez ostatni miesiąc w symulatorze i wydaje się, że obraliśmy już odpowiedni kierunek."
Dyrektor techniczny zaprzeczył również teorii jakoby 13. w ostatnim sezonie Vettel miał swoje najlepsze lata za sobą.
"Sebastian wygląda na niezwykle zrelaksowanego. Szybko zintegrował się z zespołem i natychmiast zaprezentował swój wkład. Jestem przekonany, że wyciągniemy z niego to co najlepsze, bo jest teraz u szczytu swojej kariery. Jeśli więc odpowiednio tego nie wykorzystamy, to winni będziemy my, a nie on."
"Sebastian, oprócz tego, że jest jest bardzo sympatyczną i skrupulatną osobą, posiada także ogrom wiedzy. Zaczynamy dostosowywać się do jego sposobu pracy, który znacznie różni się od tego, do którego byliśmy dotychczas przyzwyczajeni. Zatrudniliśmy go właśnie przez wzgląd na doświadczenie i wiedzę, którą posiada jako czterokrotny mistrz świata. Właśnie tego teraz potrzebujemy."
komentarze
1. SpookyF1
Czyli co? W Ferrari robił bączki w tempie a w Aston Matrinie bączki będą w slow motion?
2. Gerhard
Mam dylemat, z jednej strony czuje ogromna sympatie do Seba i trzymam za niego kciuki, ale z 2 strony przypominaja mi sie czasy RBR kiedy Pan Paluszek dzieki Helmutowi robil co chcial z podporzadkowanym sobie zespolem dzieki ktoremu mogl odwalac mutli 21, turcje itp.
3. tomasss
@Gerhard, nie lepiej bylo postawic na na Webbera albo dac im wolną rękę do ścigania...dziś Alonso miałby 4ry tytuły co nie było by takie złe:D
4. Ilona
Kolejna osoba która nieprzypadkowo zwraca uwagę na ogromną wiedzę Sebastiana. Na pewno będzie to dużą wartością, jak również doświadczenie, które ze sobą tam wnosi. Czy mogli trafić lepiej? Moim zdaniem nie.
5. kotwica
Czy wy nie macie nic innego do roboty niż tylko w Internecie trollować, zaklinać rzeczywistość i szydzić z wielkiego drivera któremu nigdy, PRZENIGDY nie dorośniecie do pięt? Dowartościowaliście się? Osiągnijcie chociaż 1% tego co osiągnął VET a potem róbcie z niego ostatniego cieniasa który potrafi tylko bączki kręcić. A może tak porównam Wasze osiągnięcia i VET? Kto jest cieniasem? No pochwalcie się kim jesteście. No słucham!
Czytając wasze wpisy mam wrażenie że jesteście samotnymi, zakompleksionymi ludźmi. Pewnie nikt was nie lubi i wszyscy znajomi mają was w dupie. Ale widocznie mają do tego powody. Może was to zaboli ale to już nie mój problem. Nie dziękujcie za analizę i spróbujcie coś zmienić w swoim życiu bo jeszcze trochę i możliwe że oni zamkną was w pokoju bez klamek, bez internetu. I co wtedy zrobicie?
@4 Ten komentarz zdecydowanie nie dotyczy Ciebie. Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet :* ;)
6. SpookyF1
@5 Nie da się porównywać kierowcy wyścigowego do zwykłego człowieka.
Vettel vs zwykły człowiek to arcybohater. To osoba, która ma kilkukrotnie lepszy refleks i jaja niż 99% społeczeństwa. to jednostka wybitna i niebywałych unikatowych umiejętnościach. To jak porównywanie człowiek - Bóg.
Vettel vs reszta kierowców wyścigowych to jakiś dramat. Dostał doskonałego RedBulla to nawygrywał mistrzostw. Tyle. To kierowca bardzo porywczy, w dodatku wielokrotnie mylący się i nie umiejący się trzymać na torze.
Prawda jest taka, że mówimy tutaj o różnicach niewielkich. Russel wygrał w bolidzie Hamiltona. Możliwe, że Sirotkin czy Maldonado też by wygrał jadąc mercedesem. Ale formuła 1 to wyścig o setne sekundy, o marginesy doskonałości, porównania bardzo nikłe między kierowcami. Wciąż Vettel wart jest jazdy w F1. Obiektywnie to jeden z najbardziej doświadczonych kierowców na świecie, oklepany w wieloletniej jeździe bolidem F1 w różnych teamach. Ciężko zastąpić Vettela przypadkowym innym kierowcą, pewnie się nie da. Ale porównując te ułamki umiejętności, te marginesy kompetencji, te setne sekundy, zacieralne różnice, czyli kwintesencję F1, to kierowca raczej mierny. Wystarczy wejść na sondy, rankingi... zobaczyć gdzie kibice/komentatorzy/znawcy F1 pozycjonują Vettela w hierarchii kierowców.
Daj Vettelowi Merca. wygra 8 tytułów jak Hamilton. Daj Williamsa nie wygra nic. Ale pomijając bolid jaki ma do dyspozycji względem innych kierowców to kierowca o słabych nerwów, który musi mieć najlepszy bolid pasujący do jego charakterystyki jazdy aby nie driftować na torze. Są po prostu dużo lepsi od niego, np Jego kolega z bolidu obok, Charles, który Go zmiażdżył. Takie są fakty.
Daj się Vettelowi pościgać z Hamiltonem, Verstappenem, Leclerkiem, Russelem, Fernando, Riccadro... wtedy wyobrazisz sobie jak denny jest Vettel W PORÓWNANIU DO INNYCH KIEROWDÓW F1, a nie zwykłego kowalskiego.
7. sliwa007
Odświeżanie "wyścigowego trupa" trwa w najlepsze. Na szczęście tutaj już kończą się wymówki, bo AM to wierna kopia Mercedesa. Powinni być bez problemu przed RBR i tego trzeba wymagać od Vettela. Inna pozycja niż 3 na koniec sezonu to będzie kolejna kompromitacja Vettela.
8. mirek8423
@5 Chłopcze czy zrozumiałeś co napisali SpookyF1 i sliwa007? Już ci kiedyś pisali żebyś podniósł kotwice i odpłynął
9. Raptor202
Aston robi dokładnie to, co powinien - pompuje Vettela tak długo, jak długo ma to sens, to znaczy do pierwszego wyścigu. Już pisałem kiedyś, że Vettel to wyłącznie marketing i obecnie nawet nie umywa się do Pereza.
10. PiotrFanF1
Dawno się tak nie uśmiałem "vettel u szczytu swojej kariery" no jeżeli tak to już współczuje astonowi, będzie śmiesznie i strasznie jak rozpieszczony lance go objedzie...
11. hubertusss
Vettel już może nigdy nie zdobędzie tytułu. Ale ma szanse na kilka vice. Ludzie, którzy go skreślają i piszą, że jest cienki nie mają pojęcia o f1 tylko po prostu kierują się dużą niechęcią do niego. Pisanie, że miał RB to zdobywał tytuły jest tak samo prawdziwe jak to, że Hamilton miał Mercedesa to też zdobywał tytuły.
Seb może w AM doskonale zakończyć swój karierę okraszoną 4 tytułami mistrza i kilkoma vice. Czyli czymś o czym marzy wielu kierowców f1. Czego np taki Riccardo nie mówiąc o innych nigdy nie zdobędzie.
12. kotwica
@11 Podejrzewam że hejterzy VET i ci co tak po nim jadą są zaślepionymi Kubicą powrutofcami którym żal dupę ściska że VET jest Niemcem, zaczynał w tym samym zespole co Kubica a pomimo tego osiągnął w F1 kilkadziesiąt razy więcej niż Kubica.
13. sliwa007
11. hubertusss
Dobrze, że Ty masz pojęcie i trochę nam to wszystko wyjaśniasz.
...
Vettel się skończył. Zostało nazwisko, reanimowane w celach marketingowych.
Jakoś nigdy tutaj nie spotkałem się z taką falą negatywnych opinii o Alonso, Schumacherze, Rosbergu, Buttonie czy Raikkonenie. Nawet Hamilton, który jest krytykowany za wszystko, nawet za to, że oddycha mimo wszystko ma dość dobre opinie. Nawet jego hejterzy, którzy jadą po nim bezlitośnie, jeśli chodzi o ocenę umiejętności są dość zgodni i oceniają go wysoko, albo przynajmniej nie zabierają głosu, jeśli duma nie pozwala im na kilka słów pochwały.
Tylko Vettel zbiera krytykę w ogromnych ilościach, widocznie jest to uzasadnione.
Grupa jego fanów, która próbuje zakłamywać rzeczywistość nie zmieni jej. Historia Vettela w F1 jest już napisana, bańka nadmuchana przez Red Bulla pękła bardzo szybko a dla jego fanów zostały tylko odległe wspomnienia.
14. Del_Piero
@13. sliwa007
Akurat Raikkonen i Schumacher byli tu bardzo często jechani mniej lub bardziej zasłużenie. Oczywiście w przypadku MSC miało to miejsce po powrocie, a RAI odkąd został zrównany z ziemią przez ALO i od tamtej pory już chyba nikt nie traktował Fina na poważnie.
Vettel niewątpliwie wniesie doświadczenie i kulturę pracy. Dla takiego "nowego" zespołu jak Aston Martin to jest bardzo ważne, bo co by nie mówić o Vettelu ten koleś zdobył 4 tytuły i ludzie wewnątrz zespołu na pewno będą bardzo ciekawi, co on ma do przekazania. Według powszechnej opinii Vettel to inteligentny i bardzo pracowity gość.
Natomiast nie wierzę w to by Vettel jeszcze kiedykolwiek zdobył czy chociaż powalczył o mistrzostwo. Umiejętnościami wyraźnie odstaje od takich kierowców jak HAM, VER, LEC, RIC czy wracający ALO. Ostatnie lata w Ferrari oraz rywalizacje zespołowe z LEC i RIC brutalnie zweryfikowały czterokrotnego. Vettel poleciał do Astona po ostatnią wypłatę.
Tak jak Mercedes wypromował się odkurzając z piwnicy Schumachera tak długo aż Hamilton miał dosyć McLarena, tak teraz Aston Martin będzie czyścił kurze z Vettela tak długo jak to ma sens aż pojawi się ktoś młodszy i lepszy.
15. mich11
@14 dobry komentarz. Zastanawiam się tylko ile w tempie VET brakowało ze względu na charakterystykę samochodu a ile na gorsze umiejętności.
16. sliwa007
14. Del_Piero
Kariera Schumachera po powrocie z emerytury to niepotrzebny epizod, który chociaż dość często krytykowany to jednak nie ma wpływu na ocenę umiejętności. Nikt poważny nie będzie oceniał kariery Schumachera na podstawie tego jak jeździł po 3 latach przerwy, będąc już po 40-stce. Podobnie jest z Kimim, który rozmienia się na drobne, ale mniej lub bardziej świadomie i przynajmniej nie zgrywa wielkiego MŚ. Od 2014 pokornie przyjął rolę "drugiego" i grał swoją rolę.
Aston Martin to nie jest zespół debiutantów tylko bardzo dobrze funkcjonująca, zgrana ekipa, która wie co robi i nie potrzebują rad Vettela. Oni mają doświadczenie i odpowiednią kulturę pracy, co mieliśmy okazję widzieć chociażby w czasach FI, gdy ogrywali znacznie bardziej utytułowanych i doinwestowanych rywali. Oni nie potrzebują Vettela i jego "cennych" rad. To Stroll potrzebuje Vettela, bo ten ma tytuły, ma wartość marketingową i jak sobie w spotach reklamowych napiszą, że mają 4-krotnego MŚ to jako zespół zyskają w oczach wielu fanów i sponsorów. Czysty biznes.
17. Ilona
5. kotwica, dziekuje :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz