komentarze
  • 1. Senny
    • 2020-11-14 19:59:51
    • *.

    Dobrze

  • 2. Xandi19
    • 2020-11-14 20:16:17
    • Blokada
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    yhmmm dokładnie. Pogadajcie z marszalami z GP Nepalu z roku 1993 bo oni mieli wtedy podobną akcję i jak oni to rozegrali. Pierwszy, który mijał wtedy dźwig był Karl Wendlinger. Niech złoży raport.

  • 3. mariok77
    • 2020-11-14 21:02:13
    • *.

    Debilizm FIA nie zna granic, widocznie Suzuka niczego ich nie nauczyła.
    Procedury? A jakie tu wielkie procedury trzeba zastosować?
    Mamy dźwig na torze w mokrych warunkach już to dzisiaj powinno wystarczyć, kolejne przesłanki do wzięcia pod uwagę to zewnętrzna- wewnętrzna zakrętu, rodzaj nawierzchni między torem a miejscem interwencji porządkowych i odległość od nitki toru.

  • 4. ekwador15
    • 2020-11-14 21:21:14
    • *.legionowodom.pl

    myślę, że masi powinien odejść. wszystkie ich decyzje są absurdalne. Formula 1 byla inna za czasów Charlie Whitinga, ktory takze dbał o bezpieczenstwo

  • 5. END F1
    • 2020-11-15 06:40:06
    • *.free.aero2.net.pl

    To są skutki całkowitej bezkarności i braku wyroków bezwzględnego, wieloletniego pozbawienia wolności dla członków FIA po zabójstwie Bianchiego.

  • 6. Kruk
    • 2020-11-15 09:16:37
    • Blokada
    • *.ipv6.abo.wanadoo.fr

    Trzeba wpuscic do pokoju sedziowskiego dziecko z przedszkola. Bedzie zarzadzalo weekendem wyscigowym duzo lepiej, sprawniej i zrobi to za zestaw ciastek, niz Panowie specjalisci za setki tys dolarow.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo