Alonso: trzeci tytuł? W następnym roku nie, ale w 2022 to rzut monetą
Fernando Alonso pojawił się w ostatnich dniach w fabryce Renault, by formalnie rozpocząć pracę dla tego zespołu. Hiszpan przygotowujący się do powrotu do Formuły 1, znalazł również czas, by udzielić wywiadu dziennikowi AS.Alonso wróci niedługo do bolidu francuskiej ekipy, w której występował w latach 2002-2006 oraz 2008-2009 i dwukrotnie, w sezonie 2005 i 2006, zdobył mistrzostwo świata Formuły 1. Zapytany o to, czy zdobycie trzeciego tytułu będzie w jego zasięgu, odpowiedział:
"Eh... Chciałbym powiedzieć, że tak, ale jestem świadom ograniczeń. Wiem, że w 2021 roku nie wygram. W 2022 natomiast to rzut monetą dla wielu zespołów: Renault, Red Bulla, Ferrari, czy Astona Martina... Wszyscy oczekują, że ten rok wszystko zmieni i zrewolucjonizuje całą Formułę 1."
"Nikt nie wie co się wydarzy i nie chcę temu powrotowi nadawać tak dużego celu, ponieważ jeśli go nie zrealizuję, to będę się źle czuł. Wracam do F1, bo po prostu kocham jazdę samochodem. Wracam do ekipy, która bardzo mnie ekscytuje i która była dla mnie jak rodzina. Wracam szczęśliwy, wracam przygotowany i wracam po dwóch latach przerwy z naładowanymi bateriami."
"Zawsze powtarzam, że gdy gasną czerwona światła, to każdemu uruchamia się ten zwierzęcy instynkt rywalizacji i chce wygrać, chce podium, chce tytułu... Ja również pragnę tego wszystkiego, ale jestem świadom ograniczeń i trudności z jakimi będziemy musieli się zmierzyć."
Poza tym, Asturyjczyk opowiedział o dylematach przy podejmowaniu decyzji o powrocie, gdy w maju doszło do przetasowania w stawce Formuły 1. Wówczas ogłoszono, że w 2021 roku Sebastian Vettel przestanie być kierowcą Ferrari, jego miejsce zajmie Carlos Sainz z McLarena, a tam z kolei przejdzie Daniel Ricciardo z Renault. Kandydatów do partnerowania Estebanowi Oconowi w kolejnych latach było kilku, ale ostatecznie to Alonso zdecydował się na podjęcie wyzwania.
"Kiedy położyłem wszystkie dostępne opcje na stole, Formuła 1 wydała mi się najbardziej atrakcyjna. Zawsze miałem w głowie ideę powrotu w 2021 roku przez zmianę regulacji. (...) Po przełożeniu tego na 2022 rok nie byłem więc pewien co zrobić - czy dać sobie jeszcze jeden rok [przerwy], czy będzie to już za dużo czasu poza sportem. Ostatecznie zdecydowałem, że najlepiej będzie jeśli przyjdę i dobrze przygotuję się na sezon 2022."
"Poza tym, by być tutaj zupełnie szczerym, pozostałe kategorie wyścigowe nie dawały takiej pewności w czasach pandemii, jak Formuła 1. WEC ma małe kłopoty przez odwołane wyścigi i sponsorów. Inne kategorie ucierpiały jeszcze bardziej. Im mniejsze mają zasoby, tym bardziej cierpią."
komentarze
1. Raptor202
Powodzenia w walce o tytuł z Cyrilem za sterami.
2. Kruk
@1 Raptor202. Idealnie w punkt.
3. magic942
Fernando idelanie problrm dzisiejszego motorsportu. Okazuje się, że poza F1 wszystkie poważne serie wyścigowe przechodzą poważny kryzysy ci najwięksi kierowcy nie mają żadnej alternatywy. Wyscigi w WEC to żadne wyzwanie skoro można od buta wejść i wygrać Le Mans. Dtm wlaściwie umiera, a Formula E to raczej wyscigi pocieszenia dla kierowców drugiej kategorii którzy nie dali rady bądź nie chcieli już być w F1. Indycar też chyba lipa skoro Alonso w swoim debiutanckim starcie w poważnym bolidzie walczył o zwycięstwo i kto wie co by było gdyby nie awaria.
4. Werter
Mam nadzieję że po rewolucji Alonso powalczy o trzeci tytuł.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz