Vettel teraz tłumaczy się z przywitania z Lawrencem Strollem
Sergio Perez liczy, że otrzyma zielone światło na powrót do padoku Formuły 1 w najbliższy weekend.Nico Hulkenberg pod Barceloną pozostaje jednak w gotowości, aby w razie czego po raz trzeci zastąpić Meksykanina, który opóźnił dwa wyścigi na Silverstone po tym jak w jego ciele wyryto koronawirusa.
Perez zdradził, że chorobę przeszedł wyjątkowo łagodnie i jest już gotowy do powrotu. Aby tak się stało testy na obecność wirusa w jego ciele muszą dać wynik negatywny.
Gdy powróci do padoku nie będzie miał łatwego życia, gdyż dziennikarze oprócz pytań dotyczących choroby z pewnością będą chcieli dowiedzieć się jakie są jego plany na przyszłość.
Z zespołem Racing Point, który od przeszłego sezonu ma ścigać się pod nazwą Aston Martin, łączony jest bowiem Sebastian Vettel, który na Silverstone musiał tłumaczyć się z podróży prywatnym Ferrari Otmara Szafnauera (szefa Racing Point).
W Barcelonie doszło do tego wymowne przywitanie się z Lawrencem Strollem poprzez "stuknięcie łokciem".
"Proste przywitanie z Lawrencem Strollem czy Christianem Hornerem na padoku nagle staje się sensacyjną historią" mówił dla francuskiego Auto Hebdo Niemiec. "Pożegnałem się także z Toto Wolffem. Nie sądzę, że przywitanie się z kimś to najbardziej ciekawa interakcja jaką można sobie wyobrazić."
Niektórzy zaczynają wierzyć, że Stroll senior mógłby w przyszłym roku odstawić na boczny tor swojego syna, Lance'a i w debiucie Astona Martina w F1 wystawić ekipę w składzie Sebastian Vettel - Sergio Perez.
"C'est la vie [fr. To jest życie]" mówił Stroll w wywiadzie dla Channel 4. "Mamy relacje zawodowe i relacje ojciec-syn. Jeżeli on wyrzuci mnie z zespołu, nie będę żywił do niego urazy- to tylko biznes."
komentarze
1. TomPo
Przywitac sie z szefem zespolu to jedno, a rozmowy z wlascicielem to dwie rozne rzeczy.
Dodajac do tego ostatnie wypowiedzi mlodego Stroll'a, to o wnioski raczej nie trudno.
Perez - Vet, lepsze to niz Vet - Stroll.
2. alfaholik166
Wtrącę swoje trzy grosze, choć może nie znam się aż tak dobrze na ludziach jednakże... wypowiedź młodego Strolla najprawdopodobniej nie znaczy zupełnie nic. Mógł tylko strzelić jakąś tam gadkę do dziennikarzy o rozdzielności relacji rodzinnych i biznesowych aby uciszyć trochę złośliwe komentarze na swój temat.
Co do samej obsady kierowców to para Vettel z Perezem może gwarantowałaby lepsze wyniki i byłaby bardziej interesująca z punktu widzenia kibiców, ale znając skłonność jednego i drugiego do przepychanek z kolegą zespołowym, to byłaby kolejna walka o dominację podobna do tej jaką Perez stoczył z Oconem czy Vettel z Leclerkiem. Młody Stroll bez względu na to z jak wielką gwiazdą by nie jeździł, gwarantowałby lepszą harmonię w zespole, bo przegrywając z kierowcą mającym tytuły na koncie wizerunkowo aż tak wiele by nie tracił, a dużo mógłby zyskać w przypadku nawet sporadycznie notowanych wyższych lokat.
3. Kruk
Zacznijmy od tego, ze Vettel nie musi z niczego tlumaczyc sie. Postanowil przymilac sie do businessman'a Stroll'a-Jego wybor.
Jezeli Mercedes pozostanie w F1, to Seb dalej bedzie szukal bialego swiatelka w ciemnej dupie.
4. Malmedy19
Zacznijmy od tego, że Sebastian nie musi się do nikogo przymilać. Krukowi przymilanie nie pomoże.
5. Krisi
Sorry, że się czepiam. Ale gdyby nie to że większość tu czytających dobrze zna temat, to by z tego artykułu zbyt wiele nie zrozumiało. Czeko "...który opóźnił dwa wyścigi...", "...Racing Point, który od przeszłego sezonu..." Dobrze jest przeczytać to co się napisało :)
6. Kruk
@4 Malmedy19. Jedyna osoba, ktorej przymilam sie jest moja zona. ;)
7. goralski
@6 zła taktyka, skoro ujarzmiona lepiej przymilać się do innych ;)
8. Kruk
@7 goralski. Przymilalem sie do innych, ale zadna nie potrafila dac mi tego, co moj zona. ;)
9. dominof1
@5 Standard tutaj. :-|
10. mich11
Zastanawiam się czy VET ma odpowiednie przebicie w negocjacjach. Słabsze wyniki mógłby wyjaśnić różnicą w bolidach, strategii i podejściu zespołu, ale piruetów już tak nie wyjaśni. Obstawiam, kolejny sezon bez VET chyba, że papa Stroll potrzebuje produktu marketingowego za kółkiem.
11. goralski
@8 mam podobnie - lepszy diabeł, którego znasz itp :D
12. hubos21
@10
Do czego mu przebicie jak nie ma z kim negocjować
13. Malciszek
@12. Zawsze jest z kim negocjować. Zależy co położysz na stole.
Powiedzmy, że Vet położy rok swoich usług na torze za darmo i możliwość wykorzystywania jego wizerunku w promowaniu marek związanych z zespołem. Zapewniam Cię że zaraz znajdzie się kilku do negocjowania...
14. Jabba1979
13@ Perez wnosi pokaźny sponsoring 30-40mln i jeździ za grosze, a Vet podobno łaskawie zgodził się na obniżkę pensji do 15mln (nie za darmo) i nie spodziewam się rzeszy niemieckich sponsorów lecących pakować kasę w angielską przestarzałą grupę.
Natomiast papa ma wystarczająco dużo kasy by pokryć różnice z własnych środków. I mógłby syn się pochwalić gdy wygra z czterokrotnym mistrzem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz