Mateschitz: Alonso nie do Red Bulla
Dietrich Mateschitz zaprzeczył pogłoskom jakoby były mistrz świata - Fernando Alonso starał się o fotel kierowcy w stajni Red Bull Racing.„Jeżeli we włoskich mediach pojawiają się spekulacje na temat rzekomych rozmów Fernando Alonso z Red Bullem to mogę powiedzieć ze swojej strony tylko tyle, że nic mi nie jest wiadomo na ten temat. Z tego co wiem to Alonso prowadzi rozmowy na temat kontraktu obejmującego jeden rok. Takie rozwiązanie nie w chodzi w rachubę w przypadku Red Bulla. Wolimy poczekać rok i udowodnić, że potrafimy zbudować samochód, który jest atrakcyjny dla jednego z najlepszych kierowców Grand Prix. Ze wszystkich teamów, z których przyjdzie [w przyszłości] wybierać Alonso my będziemy zapewne alternatywą z dużym potencjałem. Z jego punktu widzenia oczywiste jest jednak, iż będzie on szukał kontraktu, który pozwoli mu na największą możliwą swobodę. To jednak prowadzi do konfliktu interesów kierowcy i zespołu. My szukamy kogoś na dwa lata z możliwą opcją na trzeci rok ” mówił Mateschitz w wywiadzie dla „Motorsport Aktuell”.
komentarze
1. mat.sok
no to Alonso w Renault. Innej opcji nie ma. Tylko ciekawe, dlaczego tak długo zwlekają z tym. Ciekawe też kto ustąpi: czy Alonso podpisze kontrakt na dwa lata, czy na rok. Zobaczymy.
2. AndrzejOpolski
"...będzie on szukał kontraktu, który pozwoli mu na największą możliwą swobodę. To jednak prowadzi do konfliktu interesów kierowcy i zespołu." No to zobaczymy (mam nadzieję), który team przedłoży interes Alonso nad własny.
3. rfz
:(
4. Dissident
Włosi to dranie z natury. Daliby mu pstryczka w nos i nie podpisali z nim kontraktu.Poszedłby na sezon na trawkę to od razu by mu rura zmiękła ;)
5. Kazik
Te wszystkie "dementi" ,których ostatnio coraz więcej świadczą o czymś akurat odwrotnym.Red Bull napewno rozmawiał z Alonso,Ferrari to nie mrzonka (przyszłość mam na myśli),oficjalne info dla prasy musi wyglądać dokładnie w taki sposób jak w ostatnich wypowiedziach szefów zespołów lub "coniektórych" kierowców
6. atomic
gadacie od rzeczy . a może alonso wylonduje poza f1 . kto powiedział , że musi tam jeżdzić . zawsze było tak , że mistrz kierownicy miał zapewniony kontrakt przed końcem sezonu .moje zdanie : alonso stawia za duże wymagania albo nikt nie chce gościa , który dał sie ograć hamilowi w pierwszym sezonie . kropka
7. walerus
miał już zdecydowac przecież po powrocie ze swoich wakacji - ten Fernando....
8. pz0
jak tak dalej pójdzie to Alonso nie podpisze kontraktu przed prezentacją bolidów, czyli właściwe wyleci z F1. Inna możliwość to już jest wszystko ustalone, a to co się teraz dzieje to tylko gra pod publiczkę, żeby zachować jakieś emocje.
Waszym zdaniem Ralf się jeszcze gdzieś załapie? Mi się wydaje że najwyżej na kartingi.
9. KrzysR
Oczywiste jest ze Alonso bedzie w Renault i o czym tu wiecej spekulowac? Lepiej pospekulujcie czy BMW ma szanse wybudiwać lepsze autko niz w tym roku i czy jest w stanie walczyc z Fer i McL.
10. walerus
no BMW mnie na razie martwi - testy wskazują na to że ich bryka będzie słabsza w stosunku do konkurencji w porównaniu z sezonem 2007. Mądrze zrobiło ferrari - ulepszając model z 2007 roku a nie budując nowy od podstaw - oby BMW nie przeszarżowało jak Honda w 2007....
11. pz0
nie powalczy, jeżeli z kimś będzie walczyć to z Renaultem i Williamsem, chyba że stanie się cud i Toyota się włączy (bez Ralfa będzie im łatwiej). Zauważcie że im bliżej końca tym Renault i Williams były mocniejsze. Wygląda na to że silniki Toyoty nie są złe, więc może i japończyki coś w przyszłym roku pokażą. Renaultem napędzane są też RedBulle i parę razy się pokazały, może one też coś zamieszają. Niewiadomą są Maki, kto wie jak będzie się spisywał ich nowy bolid pod 'ścisłą kontrolą'. Ferrari myślę że w przyszłym sezonie będzie nie do powstrzymania, chyba że Maki okażą się mimo wszystko mocne. Może też nastąpić come back Hondy. Tego może jest kupa. Myślę że jednak BMW nie zagrozi czołówce, a musi się zaciekle bronić przed resztą, zwłaszcza przed Renault z Fernando. Z tyłu chyba niewiele się zmieni, jedynie Honda może się wyrwać z dna ale chyba zbyt wysoko nie uderzy. Force India raczej nie zagrozi SuperAguri a z kolei SuperAguri nie zbliży się do ToroRoso. Musimy po prostu czekać. Testy też niewiele pokażą, w nich BMW wypada raczej słabo. Siłę zespołów poznamy dopiero po pierwszych wyścigach.
12. holyjoe
Słuszne wydają się być posty pz0 i walerusa. "Głośno" było swego czasu na temat nowego bolidu BMW i jego możliwości na 2008. a na razie póki co trochę na wyrost padły te deklaracje, i to zarówno z ust Mario jak i Roberta,który przebąkiwał o nowym BMW 08. Rzekomo zespół miał włączyć sie do walki o miejsce na pudle dla kierowców. Na srtonce formula1.com była krótka ankieta wg której ponad 83% respondentów (chba tak ich się określa) wierzy że next sezon będzie duuuużo lepszy dla BMW i kierowcy zdobywać będą miejsca na podium Oby!!!! Za plecami bowiem wzmacnia się przeca reszta zespołw z RBR-em i Renualtem na czele.
13. Marti
Zaprzeczenia Mateschitza mnie nie przekonują. Alonso już podczas GP Belgii rozmawiał z kierownictwem tego teamu (wtedy, gdy już wiedział, że nic mu nie grozi w zwiazku z aferą szpiegowską i był już pewny odejścia z McLaren'a) o ew. kontrakcie dla niego, więc można powiedzieć, że jednak (na wszelki wypadek) starał się o kokpit w Red Bull. walerus - welcome back ;-)
14. Tvey
A mi się zdaje, że Renault dostanie karę i Alonso przejdzie do Hondy. A Barrichello przesuną do Super Aguri. Mało realne, ale możliwe.
15. lewusFIA
Bravo Alonso, trzeba przyznac ze potrafi zadbac o swoje sprawy w koncu jest kims w F1!
16. walerus
Na innym serwisie wyraźnie pisze że Red Bull jeszcze nie zdecydował do końca...
Co do zespołów i ich siły w 2008 - ferrari będzie bezkonkurencyjne, za nim mclaren będzie walczył z renault - potem walka wiliamsa z Red Bullem i BMW - potem Honda z Toyotą i Tolo Roso - potem Force Italia i bankrutujący Super Aguri....
17. easyrider
Alonso myśli, że F1 to jego piaskownica. Powinien się wreszcie "przejechać" na tej swojej pewności siebie. Owszem, umiejętności ma, ale dla mnie liczy się też przywiązanie do zespołu. Odszedł z Renault, bo "szukał nowych wyzwań". Bzdura, wierzył, że McLaren się odrodzi i da mu kolejny tytuł. A tu taki Lewis trochę mu zamieszał. No to odchodzi. Teraz chce kontrakt tylko na rok, bo gdyby Renault znów nie dało w nowym sezonie rady - będzie mógł spokojnie odejść. Oby Ferrari nie musiało się z nim męczyć w przyszłości. Duży plus dla Sutila - "Mam ważny kontrakt z Force India i nie szukam nowego zespołu". Mimo, że wie, że raczej to pierwszej dziesiątki się nie przebije. Ale..."zasady zobowiązują"
18. renault f1
ALONSO przejdzie do teamu w którym zdobył dwa mistrzostwa mówię wam!!!!!!!!!!!!!!!
renault go lubią i zrobią wszystko aby był mistrzem
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz