Władze Formuły 1 ogłosiły nową, ekscytującą współpracę z Disneyem, na mocy której do świata wyścigów Grand Prix zajrzy sama Myszka Miki.

Myszka Miki Disneya to jedna z najbardziej ukochanych i rozpoznawalnych postaci wszech czasów, a teraz młodsi fani będą mogli nacieszyć się jej obecnością w F1 poprzez różne treści i produkty na całym świecie.

Nie jest tajemnicą, że taka współpraca ma za zadanie dalsze aktywizowanie młodych kibiców. Po nawiązaniu współpracy z takimi markami, jak Lego czy Hot Wheels, F1 celuje w kolejną kultową markę, która może wesprzeć i tak imponujący wzrost zainteresowania młodego pokolenia.

W ostatnich latach Formuła 1 zanotowała ogromny wzrost popularności wśród młodszych fanów, a dane pokazują, że ponad cztery miliony dzieci z Europy i Stanów Zjednoczonych w wieku 8 - 12 lat aktywnie śledzi ten sport, a 54 procent obserwujących na TikToku i 40 procent na Instagramie ma mniej niż 25 lat.

Znając rozmach obu firm młodsi fani mogą spodziewać się spektakularnych doświadczeń i dużej kreatywności zespołów stojących za tą współpracą.

"Nasza współpraca z Disneyem zapowiada się świetnie, ponieważ wprowadzamy świat Miki i Przyjaciół naszym fanom i odwrotnie" mówiła dyrektor ds. komercyjnych F1, Emily Prazer. "Idealnie wpisuje się to w naszą strategię wychodzenia poza świat sportu i wejścia na szerszy rynek konsumencki, a w zamian przedstawiamy Disneyowi 820 milionów fanów naszego sportu na całym świecie."

"To fantastyczne połączenie, ponieważ obie marki słyną z przekraczania granic oraz dostarczania rozrywki i emocji milionom ludzi, więc nie mogę się doczekać, co nasze zespoły wymyślą na torze i poza nim."

"Świętując prawie sto lat Myszki Miki i Przyjaciół, nasza współpraca z Formułą 1 daje wyjątkową możliwość połączenia dwóch potężnych marek rozrywkowych, aby stworzyć produkty, które pokochają fani" dodawała z kolei Tasia Filippatos, Prezes Disney Consumer Products.

"Ta ekscytująca współpraca będzie rozwijać się na światowej scenie, oferując niezapomniane treści i doświadczenia, dostosowane zarówno dla fanów Disneya, jak i Formuły 1."