Symonds uważa, że F1 mogłaby ścigać się na silnikach dwusuwowych
Pat Symonds uważa, że Formuła 1 może w przyszłości ścigać się na silnikach dwusuwowych.W 2014 roku do królowej sportów motorowych zawitały bardzo zaawansowane technologicznie małolitrażowe silniki V6 turbo z potężnym układem hybrydowym ERS. Od samego początku ich koszt, poziom skomplikowania, dźwięk i dominacja Mercedesa budzi ogromne kontrowersje.
Pat Symonds, uznany inżynier, pracujący obecnie dla samej Formuły 1 podczas konferencji Motorsport Industry Association stwierdził, że przyszłością dla tego sportu może być silnik dwusuwowy.
Inżynier uważa, że taka jednostka byłaby "znacznie bardziej wydajna", produkowałaby "świetny dźwięk z wydechu, a wiele problemów ze starymi silnikami dwusuwowymi jest już rozwiązana."
Symonds dodał, że nowe silniki mogłyby pracować na "ekologicznym" syntetycznym paliwie na bazie wodoru i węgla.
"Z całą pewnością uważam, że silniki spalinowe mają przed sobą znacznie dłuższą przyszłość niż wielu polityków uważa, gdyż oni stawiają wszystko na pojazdy elektryczne" mówił inżynier.
Wizja Symondsa zaskoczyła jednak przedstawicieli padoku F1.
"Obecnie brzmi to jak przemowa karnawałowa" mówił doktor Helmut Marko zapytany o komentarz w tej sprawie.
"Na poważnie jednak zapytam o to moich inżynierów" mówił dla Auto Bild. "Powinniśmy wiedzieć ile mocy można z nich wycisnąć, jaką będą miały realną sprawność i czy na pewno będą mogły pracować na paliwach alternatywnych."
komentarze
1. berko
Po co cofać się wstecz? F1 musiałaby wtedy zrezygnować z 3 silników na sezon, dwusuw raczej by takiego obciążenia nie wytrzymał. Chyba, że Symonds miał na myśli silnik zbliżony działaniem do dwusuwowego silnika spalinowego, ale o zupełnie innowacyjnej konstrukcji,
2. Igor
Zamiast iść w wynalazki typu kers powinno się pójść w stronę lpg
3. Jacko
@1. berko
A co, myślisz że planuje włożyć dwusuwa z Syrenki albo Trabanta? Chyba oczywistym jest, że trochę się pozmieniało od tamtego czasu. Np. w motocrossie jeszcze całkiem niedawno w MŚ w klasach 125 i 250 używano silników dwusuwowych, bo były dużo lżejsze i sprawniejsze od czterosuwów w pięćsetkach. I to 250-ki były tam najszybszą klasą, a nie ciężkie i wolniejsze 500-ki.
4. AdamBB
mnie baaardzo ciekawi ten temat, chcialbym zobaczyc cos takiego
5. giovanni paolo
Obecność głośnych silników spalinowych w F1 można obronić. Jeżeli oglądasz wyścig na ekranie to tobie lata wokół pewnej części ciała czy masz tam dźwięk diesla, trzycylindrowca, V12 czy silnika elektrycznego. Wtedy ciebie interesują manewry, dochodzenie rywala przez kilka okrążeń, efektowne wyprzedzania na w dowolnej sekcji toru. Jeżeli zaś jedziesz na wyścig, siedzisz na trybunach, to przyjemniej jest czuć na całym ciele ryk silników niż widzieć najbardziej pasjonujący pojedynek pojazdów, które nawet nie wydają dźwięku, szybciutko zbliżą się do zakrętu i już ich nie ma, tyle z twojego oglądania, do zobaczenia za rok.
Bolidy są w jakiś sposób transportowane po całym świecie, włodarze chcą większej ilości wyścigów, kierowcy latają samolotami nieustannie. Szczerze wątpię, by wpakowanie miliardów w technologię układów hybrydowych (a pieniądze to też energia, która nie bierze się znikąd i surowce) sprawiło, by "zaoszczędzone" 30 litrów paliwa (które można pozyskiwać na różne sposoby niż tylko w postaci tradycyjnej benzyny) na wyścig na każdy bolid jakkolwiek zrekompensowało pozostałe koszty, pozostałe miliony ton wykorzystywanego paliwa, by pod pewnymi sloganami forsować pewne interesy.
Królowa motorsportu to igrzyska. Jeździjcie moi biedni poddani elektrycznymi samochodami, patrzcie, my też je mamy. Bo równie dobrze można organizować ekologiczne wyścigi na komputerach, no chyba że pan dobrodziej nie chce ekologii, chce tylko zysków.
6. gzr
Rozumiem taki artykuł 1 kwietnia... chore pomysły.
7. Vendeur
@3. Jacko
Trochę kiepskie porównanie. Jak już, to porównuj do sportu, który rozgrywa się w podobny sposób i na podobnych torach, czyli MotoGP.
8. Kruk
@6. Chore, to sa wyscigi sprzetu AGD (Formula E). W silnikach spalinowych jest ogromny potencjal i mozna kombinowac na wiele sposobow.
@giovanni paolo i @Vendeur. Jak zwykle bladza, ale to akurat zadne zaskoczenie.
9. TomPo
Czekam kiedy F1 przejdzie na jedyne rozsadne paliwo - wodor.
10. Tom66
TomPo
Czekaj. Może się doczekasz.
11. Ocato
@9 TomPo
Akurat w normalnych silnikach tłokowych zastosowanie wodoru nie ma sensu. Ma on sens w silnikach Wankla (szybsza propagacja płomienia w wąskiej komorze) i w ogniwach paliwowych (zasilanie silników elektrycznych znacznie wygodniejsze, niż z baterii).
Tak czy siak duże straty przy produkcji i transporcie wodoru raczej wykluczają jego popularyzację gdziekolwiek na świecie.
12. Skoczek130
@TomPo - już widzę, co na to "mafia paliwowa"... :D
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz