komentarze
  • 6. Mat5
    • 2019-06-30 21:14:05
    • *.centertel.pl

    @2 warto odpowiedzieć sobie na jedno pytanie. Czy w sezonie 2018 podczas jazdy w STR to Gasly był tak dobry, czy Hartley tak słaby - pozostawiam do analizy.

  • 7. Del_Piero
    • 2019-06-30 21:15:35
    • *.telekomunikacjawschod.pl

    VER walczy o podia i zwycięstwa, GAS męczy się ze środkiem stawki. Jakże to wymowne. Dysproporcja jak między ALO a MAS. Nie oczekiwałem, że GAS dorówna VER, jak robił to RIC, ale on przekracza moje wyobrażenia tylko w negatywnym sensie.

  • 8. Noise
    • 2019-06-30 21:22:23
    • *.play-internet.pl

    @6 z tego co mi się dobrze przypomina to ogólnie w walce z innymi lepiej mu szło. Mając dużo lepszy bolid powinien be większego problemu wyprzedzić McLarena czy Renault a on jest po prostu słaby. Hurtley niesty nie pasował do F1

  • 9. Raptor202
    • 2019-06-30 21:25:34
    • Blokada
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    @6 Hartley to podobna sytuacja do Kubicy i Schumachera - rozstał się z bolidami F1 wiele lat temu i po tej przerwie nie odnalazł się na poziomie, który mógłby kogokolwiek zadowolić. Gasly nie musiał być wybitnie dobry.

  • 10. Mat5
    • 2019-06-30 21:28:48
    • *.centertel.pl

    @Noise najgorsze w przypadku RBR jest to, że w przypadku potencjalnej degradacji Gasly'ego trudno wskazać kierowcę, który mógłby go zastąpić. Mimo wszystko wątpię w Kwiata czy Albona. Niestety, zasoby Red Bulla w zasadzie są wyczerpane. Helmut musi zacząć podbierać innym zespołom juniorów.

  • 11. Noise
    • 2019-06-30 21:45:56
    • *.play-internet.pl

    @10. Mat5
    Wiem o tym. Niestety gdzieś popełnili błąd na to wszystko Daniel ich olał, w sumie muśnie nie dziwię. Jestem zatem ciekaw jak się to wszystko rozstrzygnie. Czy Maks zostanie w RBR?? Czy może faktycznie Mercedes go zechce za wszelką cenę?? Ale co z Oconem?? Jeśli zostanie to kogo wezmą na drugiego kierowcę?? Czy Vettel nie zakończy kariery gdyż widać u niego zniechęcenie?? Czy Grosjean zostanie czy nie ma już dla niego miejsca?? Te i wiele innych pytań myślę, że nie jednemu z nas chodzi po głowie. Zobaczymy już pierwsze odpowiedzi po wakacjach:-)

  • 12. FanCypis3
    • 2019-06-30 21:46:17
    • *.ip.euro.net.pl

    Pomyślcie jak cieńko wypadłby Brendon Hartley na tle Maxa Verstappena. On jeździ jeszcze słabiej niż Felipe Massa. Sto razy lepszy byłby Felipe Massa w Red Bullu niż Pierre Gasly. Zaś Massa nie był dublowany przez Alonso. Gasly naprawdę cieńko tak jak pisałem dawno powinien był wylecieć. Jak bym już Kwiata dał do Red Bulla a do Toro Rosso kogokolwiek.

  • 13. slawusdominus
    • 2019-06-30 22:14:31
    • *.dynamic.chello.pl

    @9
    Dziwne porównanie Hartleya do Kubicy i Schumachera. Z tego co pamiętam to był tylko kierowcą testowym, a Ty to tak ujołeś jakby się ścigał kilka sezonów i jeszcze na dobrym poziomie :)

  • 14. Mat5
    • 2019-06-30 22:15:20
    • *.centertel.pl

    @12 jesteś pewny, że nie był? W GP Europy 2012 Fernando go zdublował, a zresztą tu jest krótka pętla, więc o dubel łatwiej niż chociażby na Spa

  • 15. FanCypis3
    • 2019-06-30 22:21:53
    • *.ip.euro.net.pl

    @14 tutaj weź pod uwagę że Felipe Massa miał uszkodzony bolid że nawet kierowca Caterhama go wyprzedził. A po za tym Massa był zdecydowanie wolniejszy od Alonso ale aż tak jak Gasly od Verstappena. W tych latach jak choćby w 2011 Ferrari nie miało aż takiej przewagę w Mercedesem jak w tym roku Red Bull nad McLarenem. Red Bull powinienem zastąpić Gaslyego bo innaczej choćby o drugą pozycję w konstruktorach będą mogli pomarzyć

  • 16. FanCypis3
    • 2019-06-30 22:22:53
    • *.ip.euro.net.pl

    W sensie w GP Europy 2012 tutaj akurat miał uszkodzony

  • 17. skilder3000
    • 2019-06-30 22:25:33
    • *.opera-mini.net

    System zapobiegajacy zgaszeniu silnika. Hahahahahahah. F1. Faktycznie brakuje im tylko zielonej lini (choc cholera wie co maja w kaskach)

  • 18. Raptor202
    • 2019-06-30 22:36:02
    • Blokada
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    @13 Myślałem o samej przerwie, że po długim rozbracie z bolidami ciężko się odnaleźć. Hartley prawdopodobnie nigdy nie był wybitnym kierowcą (a przynajmniej w tych bolidach), ale na pewno nie aż tak słabym, jak w sezonie 2018.

  • 19. TomPo
    • 2019-06-30 23:13:05
    • *.dynamic.chello.pl

    No niestety, Max weryfikuje umiejetnosci kolejnych zawodnikow.
    Gasly mogl blyszczec na tle Hartley-a ale w seniorskim zespole polegl.
    Co zrobi RBR? Czy Max zostanie z byczkami? Watpie.
    Mysle ze od 2020 Maxa zobaczymy w Mercu zamiast Bot.
    Opcja druga (pewnie nie do przyjecia dla niektorych), Max zamieni sie fotelami z Vet.
    Wszyscy juz chyba widza, ze Max wreszcie dorosl, dojrzal i ogarnal sie na torze, choc nadal jest fighterem.
    Tak to jest jak sie dzieci bez zarostu bierze do F1 - potrzebuja czasu, by opanowac hormony.
    Nawet ja w tym sezonie zaczalem mu troche kibicowac, choc do tej pory nie trawilem goscia za bycie bucem, no ale jak tez mowilem... wszystko kwestia czasu, wieku i dojrzalosci.

    Gasly na tle Maxa wypada jak RK na tle GR, ale RBR raczej stac na dwa rownorzedne bolidy, co w przypadku WIlliamsa nie jest juz takie pewne.

  • 20. Del_Piero
    • 2019-06-30 23:49:15
    • *.telekomunikacjawschod.pl

    @19. TomPo
    Nie sądzę by VER przeszedł do Mercedesa już w 2020. A juz na pewno nie, dopóki jest tam HAM. Mercedes nie ma narazie powodu by odstawić BOT, a przyjście Mad Maxa to niemal gwarantowany dym, a raczej to im nie będzie na rękę.
    Ferrari też jest mało prawdopodobne. Oni nie znają innego sposobu zarządzania niż podział na nr 1 i nr 2, a ani VER ani LEC na to nie pójdą. Poza tym Ferrari nie miało jeszcze lub dawno nie mieli w skladzie obydwu kierowców z absolutnego topu i oni by się mogli posypać jak ich grande strategia. Zresztą myślę, że VET jeszcze pojezdzi do choćby 2021, co raczej wyklucza transfer Maxa.
    Mad Max zostanie w Red Bullu do co najmniej 2021. Takie moje zdanie.

  • 21. Mat5
    • 2019-07-01 00:04:35
    • *.centertel.pl

    @20 Jak Max odejdzie to dla Red Bulla będzie tregedia. Wtedy zespół dopiero będzie miał problem z obsadzeniem foteli - zostaną Kwiat, Albon, Gasly i z braku laku do STR przyszedłby jakiś junior z Estonii (nie pamiętam nazwiska, ściga się w Formule 3). Z drugiej strony przejście Verstappena do Ferrari czy Mercedesa chyba nie byłoby takie dobre. Owszem, miałby lepsze auto, ale nie byłby to dla niego awans sportowy. Do Hamiltona jeszcze mu dużo brakuje, a Mercedes chyba nie byłby zainteresowany powtórką z okresu 2014-2016, gdy Hamilton jeździł w zespole z Rosbergiem. Gdyby Vettel zdecydował się na emeryturę, to z Leclerkiem w garażu mielibyśmy sytuację podobną. W Red Bullu ma bardzo mocną pozycję. Ze strony Gasly'ego nie ma zagrożenia, w zasadzie jest w najlepszym możliwym położeniu. Dla każdego zespołu że strategicznego punktu widzenia myślę, że lepiej jak jeden kierowca delikatnie odstaje od drugiego. Verstappen i Ricciardo byli chyba najlepszym możliwym duetem jaki Red Bull mógł w ogóle mieć. Szkoda, że nie spełnili oczekiwań Ricciardo. W generalce mogliby się bić z Ferrari.

  • 22. Raptor202
    • 2019-07-01 00:07:14
    • Blokada
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    @21 Juri Vips

  • 23. Mat5
    • 2019-07-01 00:10:15
    • *.centertel.pl

    @22 dzięki

  • 24. Mission Winnow
    • 2019-07-01 05:28:13
    • *.30.18.192.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Alonso Honda wygrywa:-)

  • 25. TomPo
    • 2019-07-01 08:39:15
    • *.emea.ibm.com

    @20
    Racja ale Merc tez jest swiadomy tego ze Lewis nie bedzie jezdzil wiecznie, a Bot im niczego nie da.
    Russell czy Ocon tez na razie nie byliby w stanie pociagnac zespolu. Jesli odszedlby Lewis, to zostaliby z reka w nocniku, a po akcji z ROS mysle ze sa bardzo wyczuleni na tym punkcie.
    Tak wiiec uwazam za calkiem mozliwe sciagniecie Maxa do Merca.
    Lewis dostalby zastrzyk tak potrzebnej motywacji i wyzwania (bo widac ze zaczyna Go to nudzic), a Merc mialby zapewnionego nr1 na wiele najblizszych lat. Po odejsciu Lewisa wsadziliby do Maxa Ocona albo Russella i mieliby problem z glowy.
    Podobnie sytuacja wyglada w Ferrari, bo cos widze ze Vet odechciewa sie jezdzic, zwlaszcza gdy Jego umiejetnosci zaczyna weryfikowac mlody Lec.
    Oczywiscie Max i Lec w jednym teamie to bylaby mieszanka wybuchowa i ciezko byloby tym zarzadzac, dlatego bardziej prawdopodobne wydaje sie przejscie do Merca.
    No chyba ze ktos wierzy ze Merc i Ferrari pozwola na to, by potworzyly sie sezony dominacji RBR czy Brawn GP. Ja w to nie wierze, przepisy sa ustawiane dla nich i pod nich, a cala reszta jeszcze przed sezonem jest na straconej pozycji.

  • 26. FanHamilton
    • 2019-07-01 09:33:56
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    Lewis nie będzie jezdzil wiecznie? To jest Lewisa sprawa gdzie będzie jezdzil.

  • 27. giovanni paolo
    • 2019-07-01 09:54:09
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Gasly się boi, ma blokadę z tyłu głowy, żeby przypadkiem w głupi sposób nie doprowadzić do kontaktu ze słabszym bolidem rywala
    musi nauczyć się wyprzedzać, wykorzystywać sytuacje, obierać odpowiedni tor jazdy, widać to było szczególnie na dohamowaniu po drugiej strefie DRS, Gasly chciał samym hamowaniem znaleźć się jak najbliżej Raikkonena, a Verstappen zwolnił nieco wcześniej, obrał inny tor jazdy w zakręcie by łapać czyste powietrze i mieć mniejszą stratę w odległości, a wiemy kto lepiej wyprzedzał
    Verstappen robił wszystko bezbłędnie, doskonale wyłapywał punkty pomiarowe by na prostej aktywować DRS, dopiero gdy przyszło mu walczyć o pierwsze miejsce napotkał opór, jeden i drugi chciał wygrać wyścig, ale to wynika z ich charakterów że doszło do kontaktu, obaj mają swoje za uszami

  • 28. sliwa007
    • 2019-07-01 10:36:22
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Jeśli Mercedes będzie miał szansę wyrwać Verstappena z Red Bulla to zrobią to i z pewnością Hamiltona o zdanie pytać nie będą. Trzeba myśleć przyszłościowo a drugiej takiej szansy może nie być.
    Wolff to stary wyga, da sobie z nimi radę.
    Przejście Verstappena do Mercedesa, to jest praktycznie zniszczenie Red Bulla, bo drugiego takiego talentu na horyzoncie nie widać. Marko zostanie z całym stadem przeciętniaków i będą klepać biedę na zapleczu liderów.

  • 29. Kruk
    • 2019-07-01 12:03:29
    • Blokada
    • *.w86-237.abo.wanadoo.fr

    @28 Pełna zgoda z tym, co napisałeś.
    Jeżeli Honda złapała wiatr w żagiel, a Pan Newey opracował skuteczne poprawki (co było widoczne podczas weekendu) to po co Max miałby iść do Mercedesa?

  • 30. sliwa007
    • 2019-07-01 13:51:50
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    29. Kruk
    W F1 trzeba mieć trochę szczęścia, intuicję a może po prostu dobrych agentów. Hamilton zmienił zespół, co na pierwszy rzut oka nie wydawało się trafnym posunięciem a teraz jedzie po kolejny tytuł. Vettel z Red Bullem trafił w dziesiątkę, ale z Ferrari jest katastrofa.
    Na drugim biegunie mamy Alonso, którego umiejętności cenię wyżej niż Hamiltona czy Vettela a ma "tylko" dwa tytuły, mimo iż większość kariery spędził w wielkich zespołach.

    Po co Max do Mercedesa? Mimo wszystko, uważam, że ta wygrana to jest raczej wypadek przy pracy Mercedesa niż skok formy Red Bulla z Hondą. Z Renault też wygrywali, ale na większy sukces to się nie przełożyło.
    Zobaczymy jak będzie, czasami po prostu trzeba zmienić otoczenie. Po Maxie frustracji jeszcze nie widać, ale Mercedes to jest Mercedes. To jest ich czas.

  • 31. Kruk
    • 2019-07-01 15:15:44
    • Blokada
    • *.w86-237.abo.wanadoo.fr

    @30 Hmm... Fakt, jedna jaskółka wiosny nie czyni. Myślisz,że Hamilton zaakceptowałby pozycję nr 2 w zespole?

  • 32. TomPo
    • 2019-07-01 15:53:57
    • *.dynamic.chello.pl

    @29
    To nie Honda zlapala wiatr w zagle.
    Ten tor lezy Ferrari stad ich niezly wystep, natomiast kompletnie nie lezy Mercowi, bo im sie jednostka przegrzewa. Co roku jest to samo.
    Bardzo kibicuje Hondzie i ciesze sie z tego zwyciestwa, ale obawiam sie ze na Silverstone sytuacja wroci do normy, gdzie Merce beda za horyzontem, a Ferrari bedzie sie scigac z RBR. Tam sa zupelnie inne temperatury i inna konfiguracja toru, ktora nie bedzie pewnie lezec Ferrari, wiec RBR ma szanse powalczyc.
    Pozniej przyjdzie Monza, gdzie Ferrari bedzie z przodu, pozniej Merc a RBR znowu bedzie na ziemii niczyjej.
    Tak wiec, ciesze sie ze wygrali, ale mysle ze i Toto i Max i papa Stroll doskonale zdaja sobie sprawe z tego, ze jesli Max ma byc przyszloscia F1 i toczyc piekne boje o majstra z Lec, to musi zmienic team.
    Bo w zmiane przepisow, ktore by podciely skrzydla Mercowi i Ferrari to jakos nie wierze.

  • 33. TomPo
    • 2019-07-01 15:54:48
    • *.dynamic.chello.pl

    *papa Verstappen oczywiscie

  • 34. sliwa007
    • 2019-07-01 16:27:24
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    31. Kruk
    Rywalizacja Hamiltona z Verstappenem mogłaby przyciągnąć więcej kibiców niż powrót tankowania. Ale wyniku takiej rywalizacji nie jestem w stanie przewidzieć.
    Myślę, że ani Hamilton ani Verstappen nie byliby w stanie przejść obojętnie wobec faktu, że są tym słabszym zawodnikiem w zespole. Odpowiednia transparentność zespołu wobec zawodników, ustalenie pewnych reguł rywalizacji i przestrzeganie ich to jest to co pozwoli uniknąć wojny domowej. Jeśli Wolff myśli o Verstappenie to musi mieć plan jak ich poprowadzić. Prowizorka nie wchodzi w grę.
    Z Rosbergiem udało się, przyjaźń upadła, ale dla zespołu pracowali idealnie.

  • 35. Kruk
    • 2019-07-01 17:16:02
    • Blokada
    • *.w86-237.abo.wanadoo.fr

    @32 Dokładnie! Zobaczymy, co przyniosą dalsze weekendy wyscigowe.

    @34 A Ty dalej z tym marketingiem;) Taka mieszanka kierowców, to 100% wybuchowa. Nie mam nic przeciwko, żeby teraz przyszła kolej na wygrywanie RBR-Honda. Może nie w tym sezonie,ale w przyszłym już ciśnienie będzie.

    Masz może Mercedesa w garażu?

  • 36. sliwa007
    • 2019-07-01 20:27:02
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    35. Kruk
    Ba! Marketing ma wpływ na większość decyzji w tym sporcie. Nie wierzę w to, że takiej decyzji dział marketingu nie przeliczy.
    Prywatnie wolę najbliższą konkurencję Mercedesa, ale na swój sposób podziwiam ten zespół za to jak perfekcyjną machiną stali się w ostatnich latach i jak potrafią sobie radzić z problemami, również na płaszczyźnie politycznej.


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo