Międzynarodowa Federacja Samochodowa przed GP Singapuru wprowadziła drobną, ale mogącą nieść duże konsekwencje dla ekip, zmianę proceduralną na alei serwisowej.
Począwszy do weekendu na torze Marina Bay zespoły nie będą bowiem mogły swobodnie korzystać ze skalibrowanej wagi, która była umieszczona na pitlane i która jest wykorzystywana przez FIA do oficjalnych pomiarów masy bolidów.
Federacja na każdy wyścig dostarcza w pełni skalibrowaną wagę, która wykorzystywana jest w trakcie weekendu do wyrywkowych pomiarów, jak również do pomiarów wykonywanych przez zespół techniczny po poszczególnych sesjach.
Do tej pory zespoły miały możliwość korzystania z tego urządzenia w określonych godzinach w trakcie weekendu wyścigowego.
"Jeżeli wagi zewnętrzne zostaną ustawione przy wjeździe do alei serwisowej, zespoły będą mogły z nich korzystać w dowolnym momencie poza godzinami obowiązywania godziny policyjnej oraz poza czasem obowiązywania Parc Ferme, z wyjątkiem 30 minut poprzedzających rozpoczęcie sesji kwalifikacyjnej oraz w sytuacji, gdy z alei serwisowej korzystają serie towarzyszące" pisało w przedwyścigowych notatkach dyrektora wyścigu.
Przed GP Singapuru Rui Marques przekazał jednak zupełnie inne i bardzo jasne stanowisko w tej sprawie:
"Od tego weekendu wagi FIA nie będą już udostępniane zespołom do użytku."
Dyrektor wyścigu nie zdecydował się na podanie powodu, dla którego wprowadził taką zmianę, ale można się domyślać, że kryją się za tym względy bezpieczeństwa i zwykła praktyczność. Zakaz stosowania wagi sprawi, że zespoły nie będą przepychały na alei serwisowej w tę i z powrotem swoich bolidów w dotychczas obowiązujących ramach czasowych.
Dla ekip F1 nie oznacza to końca świata, ale wiąże się z dodatkową pracą jaką będą musiały wykonać, a ewentualny błąd może w końcowym rozrachunku przesądzić o dyskwalifikacji zawodnika.
Każdy zespół w swoim garażu ma własną wagę, ale jak to często bywa w Formule 1 pracuje się na ekstremalnym wręcz limicie i z niezwykłą precyzją. Ekipy do tej pory często wykorzystywały wagę FIA, aby dokładnie kalibrować własne urządzenia. Teraz będzie to niemożliwe więc albo zespoły będą miały na tyle duże zaufanie do dokładności pomiarów własnych sprzętów, albo po prostu będą musiały przyjmować większa tolerancję na błąd.
O tym jak dokładnie dokonywane są pomiary w F1 może świadczyć fakt, że mówi się tam również o wpływie różnic grawitacyjnych na wynik pomiaru wagi. Im bliżej dany tor znajduje się równika, tym waga może pokazywać minimalnie mniejszy ciężar (przypominamy również, że masa to nie ciężar. Ta pierwsza jest niezmienna, a na wynik tego drugiego ma wpływ właśnie grawitacja).
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się