Zespół Alpine zaliczył weekend do zapomnienia w Baku, po tym jak Gasly i Colapinto dojechali na dwóch ostatnich pozycjach w wyścigu. Francuskiej ekipie brakowało tempa do walki z innymi, a gdyby tego było mało, Argentyńczyk został uderzony przez Alexa Albona, co zupełnie pozbawiło go szans na rywalizację z innymi w tym wyścigu.

Pierre Gasly, P18

"To był bardzo trudny dzień i zdecydowanie nieudany dla nas jako zespołu. Przez cały weekend brakowało nam tempa. Ten tor okazał się dla nas wymagający, bardziej niż w ostatnich wyścigach, musimy wyciągnąć z tego lekcje, bo nawet z tym samochodem nie powinniśmy kończyć tak daleko. Mamy pewne pomysły, w jakich obszarach brakuje nam tempa i gdzie musimy się poprawić, ale tutaj coś po prostu nie zagrało - a to już trochę trend z ostatnich weekendów. Nie czuję się w samochodzie tak dobrze jak na początku sezonu, więc to coś, co musimy odwrócić. To jest pakiet, jaki mamy i wiem, że usiądziemy razem, będziemy ciężko pracować i spróbujemy wrócić mocniejsi w kolejnym wyścigu."

Franco Colapinto, P19

"Przede wszystkim dziękuję całemu zespołowi, który ciężko pracował, żeby przygotować samochód i ustawić go na starcie dzisiaj. To był ogromny wysiłek wszystkich i pokazuje jedność zespołu nawet w trudnych momentach. Szkoda, że nie udało się odwdzięczyć dobrym wynikiem. Wiedzieliśmy przed wyścigiem, że będzie ciężko i tak właśnie się stało. Z obecnym pakietem potrzebujemy, żeby wszystko poszło idealnie i trochę szczęścia było po naszej stronie, a dziś tak się nie stało. Dałem z siebie wszystko i dobrze wystartowałem. Po pierwszym pit stopie walczyłem z Alexem [Albonem], ale zostałem uderzony, co kosztowało mnie sporo czasu. Potem samochód zachowywał się inaczej, prawdopodobnie złapaliśmy drobne uszkodzenia, które ciągnęły się przez resztę wyścigu. Musimy dalej ciężko pracować w kolejnych rundach i wyciągać z nich, co tylko się da."