Kubica: bardziej skupiałem się na utrzymaniu auta na torze niż osiągach
Kierowcy Williamsa po drugim wyścigu sezonu dalej nie mają być z czego zadowoleni. Dzisiaj mogli jedynie nieco powalczyć ze sobą. Robert Kubica po opuszczeniu bolidu wyraźnie zaczął wątpić w możliwości swojego zespołu, dodając, że dzisiaj bardziej skupiał się na utrzymaniu auta na torze niż na jego osiągach."Wiemy gdzie się znajdujemy obecnie, ale dla mnie to był fajny wyścig. Miałem kilka drobnych pojedynków z Robertem, więc mogę tylko podziękować ekipie za umożliwienie nam ścigania się, gdyż to sprawiło nam trochę przyjemności. To był całkiem dobry wyścig z osobistego punktu widzenia, ale finisz na 15 miejscu z oczywistych powodów nie cieszy. Wiemy gdzie walczymy, ale dowieźliśmy bolid do mety i czegoś się nauczyliśmy."
Robert Kubica, P16
"To był bardzo trudny wyścig, ale spodziewaliśmy się tego. Problemy z balansem, które są w moim aucie postawiły mnie w trudnej sytuacji. Dodatkowo, wiatr nie pomagał i utrudnił sprawę, ale miałem kilka fajnych kółek na świeżych oponach. Niemniej wiedziałem co będzie się działo później i musiałem dbać o te opony. Bardziej skupiałem się na utrzymaniu FW42 na torze niż na osiągach."
komentarze
1. Raptor202
"mogę tylko podziękować ekipie za umożliwienie nam ścigania się" - to mogła być dla was ostatnia taka okazja, bo jak się rozbijecie, to nie będziecie mieli czym wystartować w nie wiadomo ilu wyścigach.
2. nonam3k
1. Czyli co maja robić ? Jechać na ostatnim miejscu jeden za drugim i tylko kilometry zbierać ?
3. StalkerStrielok
Borykający się z problemami finansowymi Wiliams zostanie wykupiony za bezcen przez Morawieckiego i zostanie przekształcony na "Narodowy Zespół Wyścigowy F1 im. Lecha Kaczyńskiego" Kierowcami będą Kubica i Małysz. Głównym inżynierem będzie Macierewicz.Po pierwszym mistrzowskim tytule pójdzie lawina - tor F1 w każdym dużym mieście, ośrodki gokartowe będą budowane na miejscach orlików. Zostanie wskrzeszona firma FSO, która będzie dostawcą silników. Ewentualne porażki będą zrzucone na konto Tuska, który pompował kasę w piłkę nożną, a nie w motosport. Bolid będzie miał możliwość rozpylania sztucznej mgły żeby ograniczyć widoczność przeciwników i bomby termobaryczne do odpalania podczas przejazdu przez pitlane.
4. Mission Winnow
Russel kolejny raz pokazał Kubicy miejsce w szeregu.
5. waterball
Postawa Roberta jest już żenująca -kompomitująca na tle Russella jazda, ciągłe opowieści o gorszym bolidzie i plucie na wszystkich na około w teamie. Wiedział dobrze do jakiego zespołu przychodzi, znał ten bolid od początku jego istnienia, znał zespół od wewnątrz - a jednak pchał się do niego drzwiami i oknami. Trzeba już powiedzieć "kończ waść wstydu SOBIE oszczędź". Niech już wróci Sirotkin - jest zdecydowanie lepszy. Tylko co na to Orlen?
6. Sasilton
Tempo Roberta było słabe.
7. nonam3k
5. Dokładnie . w 100% sie zgadzam .
8. HorusSerket
@3
Fajny ten kometarz,taki nie za śmieszny.
@4
Myślisz,że Sebuś już jest kierowcą nr 2,czy od następnego GP będzie?
9. saint77
Może na testach rozbiją ten bolid i będą musieli zrobić nowy? Może wówczas pojedzie?
10. mariusz-f1
@.3
Weź człowieku wypierd..... z tymi wypocinami na onet czy tez wp, bo tam takie teksty pasują i smieszą własnie takich ludzi jak Ty.
Wracając do wyścigu, to start w wykonaniu Roberta był ok, ale po pierwszej zmianie opon (po **** tak szybko, to pojęcia nie mam) wszystko się posrało i nie był w stanie powalczyć nawet z Russellem. Ogolnie patrząc, to nie przypuszczałem, ze tegoroczna konstrukcja może być jeszcze gorsza od tej zeszłorocznej taczki potocznie zwanej bolidem.
No nic, trzeba jasno powiedzieć, że Roberta czeka ciężkie a nawet bardzo ciężkie życie "dosiadając" takiego rumaka jakiego Williams dał mu do dyspozycji.
11. Szelk4
Mission Winnow
nonam3k
Żałosne z was cebuliony
12. belzebub
Dzisiaj się zastanawiam, gdzie ci obrońcy Kubicy, którzy masowo jeszcze w zeszłym roku krytykowali każdego, który choć w najmniejszym stopniu krytycznie o nim próbował napisać. Gdzie ci, którzy szydzili z Sirotkina i Strolla, twierdząc że to Kubica uratuje zespół i pokaże jak trzeba jeździć. Pojawiały się głosy, że Kubica będzie regularnie wchodzi do Q3 i walczyć o przynajmniej małe punkty. Dzisiaj oprócz pojedynczych głosów nie widzę jego zagorzałych obrońców. Ciekawe dlaczego. Może dlatego, że realizm pokazał możliwości Kubicy i nie jest on żadnym cudotwórcą. Realnie patrząc cudem należy określić, że jest w stanie w miarę normalnie jechać bolidem F1, ale nawet on nie jest w stanie zrozumieć zachowania bolidu i przekazać uwagi i spostrzeżenia inżynierom, żeby coś poprawić. Niestety dla Kubicy, nawet jeśli miałby dostać kolejną szansę w innym zespole nie jest w stanie w tym bolidzie, pokazać swoich umiejętności. Natomiast nie do końca mogę się zgodzić, że to że Russell w drugim wyścigu pokonał Kubicę i dzięki temu jest od niego lepszy. Nieprzewidywalna forma bolidu powoduje, że nie wiadomo tak naprawdę, jak zachowa się bolid w różnych warunkach, a co dopiero starać się ocenić formę kierowców. Russell nie mówi wszystkiego, najwidoczniej jeszcze się ogranicza z krytyką bolidu, w przeciwieństwie do Kubicy, który wali prosto z mostu. Niestety obawiam się, że to może być ostatni sezon Polaka w F1, bo jest bardzo prawdopodobne że OIrlen wycofa się z końcem sezonu, jak to zrobił w 2018 SMP.
13. yantar
Zastanawiam się co tam się stało. Do 22 okrążenia wyglądało to w miarę u Kubicy rosła nawet przewaga nad Russellem 0,6, 0,8, 1s i nagle w jednym momencie zaczęło się gwałtownie po +0,5s na kolejnych pomiarach tak jakby ten bolid Roberta dosłownie umierał z każdą chwilą. Słabo to wygląda szczególnie, ze były miękkie opony założone choć już kilka kółek przejechały, lepiej to już na medach wyglądało na początku wyścigu.
14. pigmey
Progres jest,bo 16 miejsce w statystyki.Jadą jak boty w grach,stałe tempo,można do nich dojechać a potem pół kółka i objazd a następnie strata wrasta...a tajemnicą pozostanie zdjęcie opon w 88 chyba przed 15 kółkiem skoro jako jedyny na nich startował i nawet szło trochę jechać to każdy by pomyślał że może z grubszą połowę na nich a potem czerwone,zawsze się może coś wydarzyć.Przyznać trzeba że przynajmniej między sobą ładnie walczą bo ile razy się wyprzedzali dziś?A z tego wszystkiego to młodemu już całkiem gały wylazły przed czaszkę.Było jakoś tak lepiej niż w Australii lub się obyłem,z drugiej strony szkoda że wyścig był dynamiczny,realizator nie miał kiedy wrzucić smaczków z tyłu,i tylko zegary trzeba było oglądać, a nuż w nudniejszych epizodach coś pokażą a może nie będzie takich jeszcze długo! :)
15. nonam3k
13. Co ty pierdzielisz gościu jak od wyjazdu z boksu na 14 okrążenia Russel odrabiał 0.5s na okrążeniu . Przed pitstopem utrzymywał się za Kubica cały czas
16. zenobi29
2016 rok.
Robert zaczyna batalię o powrót do F1.
To samo fabryczne wyścigowe auto, Robert i dwóch etatowych kierowców...?.
Robert poprawia czasy każdego z nich.
2017 rok
Wszyscy w F1 są pod wrażeniem osiągów Roberta...?.2018 wiadomo jak się potoczył....
A czy szanowni krytykujący, którzy jeżdżą rowerem, raptem przestali umieć na nim jeździć?!
Bądźcie poważni....
17. Inszy
@12 mnie natomiast zastanawia, po co piszesz swoje wynurzenia o fanach Kubicy. Może sobie przypomnij, jak ciągle szydziłeś z Roberta, że jest jednorękim inwalidą, który niczym nie powinien jeździć? Absolutnie poziomem realizmu nie różniło się to od przewidywań, że z Kubicą Williams będzie w Q3.
Tak więc zanim zaczniesz wskazywać innych palcem, najpierw spójrz na siebie.
18. WDrake
@16 popieram, to nie jest Onet, nie lubisz Kubicy to po co to czytasz? Ja mam do niego szacunek. Jedt jednym z 20 najlepszych kierowców w rajdowce, auto z f2 będzie szybsze
19. belzebub
@17 O pojawił się jeden z psychofanów Kubicy. Nie obrażaj utożsamiając się z prawdziwymi fanami tego kierowcy. Niestety, jak widać nie potrafisz napisać nic sensownego. Dalej nie widzisz, tego jak wygląda prawdziwa sytuacja i nie chcesz dopuścić że twoja wiara w Kubicę może lec w gruzach jeśli dopuścisz realizm. Cóż, ciężko czegoś innego od takich jak ty innego się spodziewać. Bez odbioru.
20. slawusdominus
Tu widać jak niektórzy znają się na F1. Przypominam tylko rok 2017 i testy na Węgrzech. Kubica wsiada pierwszy raz do bolidu w specyfikacji 2017 i jest czwarty.
Poza tym jest to drugie GP i nie do końca wiadomo jakie części znajdują się w poszczególnych bolidach. No, ale chyba nie ma sensu tego pisać. Najlepsze jest to, że jak Kubica zacznie przyjeżdżać przed Russellem to większość trolli zniknie tak jak znikły te trolle, które mówiły, że Kubica nie wróci.
Jakie to wszystko przewidywalne :) :) :)
21. Medicus
@12 belzebub - Poczekajmy jeszcze z ocenami końcowymi. Jak pamiętasz, w zeszłym sezonie Leclerc przez pierwsze wyścigi dostawał od Ericssona.
Gdyby oceny za całokształt były rozdawane po tej pierwszej części sezonu nikt logicznie myślący nie wsadził by Go do Ferrari.
Co się stało potem oboje wiemy, co się obecnie dzieje również.
Jednym słowem, komentować możemy poszczególne wyścigi, ale ze spisywaniem na straty jeszcze bym się wstrzymał.
Takie jest moje zdanie.
22. nonam3k
20. Ty się znasz najlepiej porównując testy do wyścigu :)
Na bank Russell ma jakieś super nowe części dzięki którym wyciąga 0.7s więcej z bolidu hahah . Słowa Russella po Kwalach ze mógł pojechać 0.7s szybciej potwierdziły się w wyścigu
23. Marcin 1977
Pogres progres po ostatnim gp powiedza walczylismy o punkty ...Kubica punkt zdobędzie ...czekam czekam...do zimy Wilams ogarnij sie zenada
24. slawusdominus
@22
No znam się lepiej od Ciebie.
Nie istotne, że to są testy. Gość pierwszy raz wsiada do bolidu i jest czwarty. Dla porównania Williams w Barcelonie na testach był ostatni. Wytłumacz jak jesteś taki mądry dlaczego nie byli w pierwszej trójce, przecież to były tylko testy. Nie będę się rozpisywał bo to temat rzeka.
Widzę, że nie ma sensu dyskutować z Tobą bo masz klapki na oczach. Ja kiedyś też nie lubiłem niektórych kierowców, ale przynajmniej umiałem racjonalnie ocenić ich potencjał.
Pytanie tylko czy się nie znasz na pewnych rzeczach, czy tylko jesteś zwykłym trollem.
25. Raptor202
Czy tutaj tak trudno pojąć jedną rzecz? Kubica nie jest ani cudotwórcą i nadkierowcą, który w Polonez Racing (swoją drogą, i tak byłby to lepszy team od Wiliamsa) zdobyłby mistrzostwo z 14 zwycięstwami w sezonie, ani też miernotą pokroju Maldonado, który wywołuje niepokój o zdrowie swoje i innych kierowców, gdy tylko wsiądzie do bolidu.
26. johan24
@3 nawet tutaj...? Idź sobie stąd judzić gdzie indziej. Ani to śmieszne, ani ciekawe.
27. zazuk
Alla fine KUB 2 giri, RUS 1 giro di ritardo, e' finito il tema. Kubica dovrebbe subito ritirarsi senza sprecare ilulterioramente i soldi di Orlen. Chiaro che Williams e' una pessima auto, pero' essere un giro piu' lento di RUS e'una vergogna, anticapati non devono guidare una F1.
28. nonam3k
24. Ty piszesz tak na serio ?? Jezeli juz chcesz cos porownac to prosze . Najlepszy czas hulka w rs17 z wegier 2017r to 1:17,468 , czas Kubicy 1:18,572 . Faktycznie gosciu robi gorszy czas o 1s od Hulka i ty masz podniete bo mial 4 czas na testach . Slaby Mclaren ktory sezon konczy za Renault i z 9 miejscem w generalce na testach Z Norisem robi 1;17,3 .
29. nonam3k
Renault zobaczylo jakie ma czasy po powrocie i podziekowali. Ostawiam ze gdyby RK jezdzil teraz razem ze strollem w Racing point to tez dojezdzalby za nim .
30. Inszy
@19 nigdy nie pisałem, że Kubica wyląduje w Q3, ba, nawet na jakieś punkty nie bardzo widziałem jakiejkolwiek szanse, bo po prostu nie wierzę w Williamsa.
To tak w kontekście tego, jak próbujesz atakować gdy wspomni się jakim jadem plułeś na Roberta. Wybacz, ale wypada to mocno żałośnie...
31. dnb
Ciekawe czy Rus na testach powtórzy swój czas w bolidzie z numerem 88
32. Fear87
@31, tylko, że testy testami, każdy bedzie robił inny program.
33. Grzesiek 12.
10 mariusz-f1
Najgorsze w tym wszystkim jest to ze taczka taczce nierówna .... Więc jakiekolwiek analizy na tym etapie nie mają sensu . Inni są daleko w przodzie ... a jedyny punkt odniesienia (Russel) na starcie ma 0.5 s przewagi .
Pozdro;)
34. Raptor202
@24 @28 Widzę, że trafił swój na swego. Próbować ustalić czyjś poziom na podstawie... testów XDDDDDDDD
Ja odnoszę wrażenie, że liczba waszych chromosomów odpowiada numerowi startowemu Kubicy.
35. mariusz-f1
33. Grzesiek 12
No tak, masz racje. Chociaż oglądając wczorajszy wyścig człowiek miał nadzieje, że Kubica powalczy chociażby z takim Russellem.... i będzie można dostrzec jakieś tam światełko w tunelu. Naprawdę wygląda to dramatycznie widząc formę Williamsa aż tak odstającego od reszty. Wygląda to dramatycznie słysząc o braku podstawowych częsci zapasowych. Wygląda to dramatycznie, widząc raz po raz odpadające cześci z bolidu Kubicy w trakcie jazdy. Kurcze jesli ten bolid jest aż tak trudny w prowadzeniu, to aż strach myślec co będzie, gdy trafią się wyscigi w warunkach deszczowych, czy jazda na ulicach Monako np. Naprawdę współczuje Robertowi bo czeka go bardzo ciężki czas, tym bardziej, że wielkiej nadziei na poprawę niestety nie widać w samym Williamsie. Rok temu już byli w czarnej d***** ale to co teraz się tam dzieje, to brak słów aby to opisać.
36. alfaholik166
Dwa wyścigi to jednak trochę za mało aby jednoznacznie stwierdzić, który z dwójki kierowców Williamsa jest lepszy. Uwzględniając wszystkie okoliczności z Australii i Bahrajnu to wydaje się, że obaj jeżdżą na bardzo podobnym poziomie i są niemal tak samo szybcy. Przeraża trochę myśl, że FW 42 może dysponować jeszcze gorszymi osiągami od FW 41, ale nawet jeżeli tak jest rzeczywiście to Russel z Kubicą jakby mniej odstawali od stawki w porównaniu do pary Sirotkin - Stroll.
37. pjc
@chciałbym napisać kilka zdań do krytyków sytuacji w jakiej obecnie znajduje się Williams wraz z naszym rodakiem w składzie. Po pierwsze, traktuję wszystkie wypowiedzi na tzw.luzie bo w internecie każdy może prowokować i zahaczać słownie innych wypowiadających się bo mamy w jakimś stopniu wolność słowa. Po drugie krytyka aby była wartościowa to musi być konstruktywna a tego w wielu przypadkach wypowiedzi brakuje. Przytoczę Wam ponownie kilka przykładów z przeszłości dot. tym razem kilku ekip. 1.Andrea Moda :), pseudo-zespół prowadzony przez jakiegoś playboya o nazwisku Sasetti, który miał kaprys aby stworzyć sobie ekipę bazującą na starym projekcie bolidu F1(chyba BMW) aby tylko pokazać się światu i wypromować swoje nazwisko, kręcąc przy okazji jakieś lewe interesy. Zakontraktował McCarthy-ego i Moreno, który ten złom zakwalifikował do wyścigu w Monaco czyli w mekkce bogaczy. Sasetti był chyba wniebowzięty ale później ten zespolik upadł a Włoch trafił za kratki za przekręty. 2.Brabham - utytułowana ekipa z lat 1960-1983-4 prowadzona m.in. przez Ecclestone'a. Bernie odszedł, sprzedał zespół, zmienił się sposób zarządzania, zmniejszyły fundusze i ekipa zakończyła swój byt w 1992r. 3.Tyrrell-utytułowany zespół lat 70-tych, zaczął powoli spadać w dół mimo całkiem dobrych składów i projektów bolidów. Powolny upadek, spowodował zatrudnienie pay-drivera Katayamy, a gdy tu skończył się kontrakt to zespół już się nie podniósł pomimo próby reanimacji. Na szczęście ekipa została przekształcona kilka razy (BAR, Honda, Brown, Mercedes) i obecnie mamy mistrzowski zespół fabryczny. I podsumowanie - moim zdaniem Williams znajduje się w podobnej sytuacji do ostatniego podanego przykładu. Ktoś może kupić tę ekipę i zrobić z niej ponownie silną stajnię wyścigową. Tylko tu potrzeba dobrego pomysłu i innego zarządzania. Póki co zarówno George jak i Robert mają poprowadzić ten projekt na torze i przekazać swoje uwagi. Nic więcej zrobić nie mogą. To jest obowiązek wszystkich ludzi odpowiadających za finanse, zarządzanie oraz innowacje techniczne w zespole. Ja cały czas wierzę, że im się uda. A pamiętacie projekt McLarena i Hondy? Kiedyś to grało perfekcyjnie a teraz nie. I ani Alonso ani Button jako kierowcy nie wyciągnęli tej ekipy z dołka. Dopiero zmiana zarządzających i inżynierowów poprawiła sytuację ale póki co tylko odrobinę. Mam nadzieję, że poprawa nastąpi także w Williamsie bo szkoda byłoby stracić z oczu kolejny taki historyczny zespół.
38. Ein Mann
Ja tu nigdy nikogo nie obrażałem. Ale belzebub to serio ma zryty beret. To jest chyba najbardziej niefajna osoba tu. Można go tu jakoś na stałe zablokować? Jego wszystkie urządzenia po numerze IP?
39. Dz- Nietoperz
@37
Masz rację co do zarządzania. Nic nie wiemy o tym jak układają się zależności w zarządzie. Z krytyk Claire w mediach przebija to, że dzieci Franka z lekka żrą się między sobą. Do tego zatrudnienie Paddy'ego, który był świetnym inżynierem, ale jako zarządzający zdaje się już wcześniej dał ciała.
Dodatkowo parę słów o stronie technicznej takiego przedsięwzięcia.
Przed wszystkim taki bolid F1 to - jak to ktoś gdzie indziej powiedział - myśliwiec do góry nogami. Również w stopniu skomplikowania. Podstawowa różnica polega na obciążeniu wszystkich elementów. Myśliwiec ma zawsze rezerwę bezpieczeństwa. Bolid F1 działa bardzo blisko granicy wytrzymałości materiałów i oprogramowania.
Ci co marudzą o dziwności innych części czy awarii jednego cylindra nie mają pojęcia jak przebiega wykonywanie takiego bolidu.
Po pierwsze wszystko to są prototypy wykonywane "ręcznie" w seriach kilku - kilkunastu sztuk. W takich warunkach powtarzalność elementów wymaga niewyobrażalnej dla przeciętnego człowieka precyzji. Muszą to robić ludzie nie tylko w pełni zaangażowani, ale i mający dostatecznie dużą wiedzę i praktykę. Laminowania skrzydła nie zrobi mówiąc nieładnie "zwykły robol".
Po drugie zamienność części pomiędzy oboma bolidami jest mała o ile wogule możliwa. Mechanicy wiedzą co to są pasowania i tolerancje, które powodują konieczność dedykowania elementu.
Po trzecie piekło konstruktorów czyli aerodynamika. Jest to bardzo skomplikowana dziedzina fizyki. Dodatkowo mamy do czynienia ze środowiskiem bardzo wrażliwym na zmiany temperatury (zmiany gęstości i lepkości powietrza). Już obliczenie zjawisk w urządzeniach wentylacyjnych - czyli zamkniętej przestrzeni i w miarę stałej temperaturze wymaga obecnie komputerów. Jak odwrócimy sytuację i wsadzimy element w strumień powietrza to zaczynają się schody. A jeszcze dla utrudnienia nie są tu istotne rozmiary - Myśliwiec kontra F1 - ale proporcje elementów między sobą. Przesunięcie powiedzmy takiej śrubki mocującej skrzydło przednie o 2 mm kiedy regulacja dopuszcza 1,5 mm i mamy co innego. Popatrzcie ile elementów ma skrzydło. Spartolenie jednego z nich powoduje konieczność analizy wszystkich, z wpływami wzajemnymi włącznie.
I tak z każdym elementem.
Dlatego nie dziwmy się, że przy bałaganie w firmie części nie ma, albo są jakieś nie takie. Nie dziwmy się, że Russel ma inny bolid. Nie dziwmy się, że Leclercowi wysiadł jeden cylinder.
Kanały Discovery i Canal+ zrealizowały szereg programów o F1 z wizytami w niektórych halach produkcyjnych. Obejrzyjcie sobie takie filmy, ale w towarzystwie zaprzyjaźnionego doświadczonego inżyniera.
40. pjc
edit: inżynierów, miało być.
41. Dz- Nietoperz
I na dodatek do powyższej epistoły:
Z tego jest prosty wniosek: trzeba mieć załogę o najwyższych kwalifikacjach. Na to potrzeba kogoś kto takich ludzi ogarnie. I nie są to ludzie, których można "opieprzyć" żeby lepiej pracowali. Muszą mieć przywódcę z którym będą mieli szansę na realizację swoich ambicji. Dlatego samo dosypanie kasy nic nie wnosi. Dopiero nadzór nad wynajęciem odpowiedniego człowieka da efekty.
Ross Brown w swoich wspomnieniach mówił o planach minimum 3 letnich dla uzdrowienia sytuacji w zespole F1. Sądząc po efektach jego pracy miał rację.
Jeżeli Williams podejmie takie wyzwanie to moim zdaniem Robert dopiero w przyszłym roku będzie miał szansę na odpowiednie wyniki.
42. Cube83
Ubawiłem się po pachy czytając bzdury niektórych, kreujących się na "fachowców" ,którzy "się znają". Parodia. Kubica nie ma takiego samego bolidu co przyznaje nawet sam Russell. Nie może jeździć po tarkach, przejechał w kwalifikacjach to odpadły mu jakieś części. Brakuje docisku na tylnej osi przez co jest ciągła walka, aby się nie obrócić w zakręcie. Przegrzewają mu się tylne opony (z powodu braku przyczepności), bolid jest bardzo wrażliwy na każdą zmianę warunków.
Nie jestem fanboyem Kubicy, ale gadanie, że taka ogromna różnica w osiągach wynika z winy kierowcy to czysta debiliada.
43. taczkaF1
belzebub
Określ może kto jest dla ciebie fanem a kto fanboyem bo z twojego komentarza wnioskuję że wedlug Ciebie każdy dojrzy jakiś aspekt pozytywny na temat kubicy jest fanboyem.
Czytając komentarze innych widać że mają podobne wrażenie.
Być może wszyscy jesteśmy na innym poziomie i intelektualnym i nie rozumiemy twojego toku myślenia jeśli jest tak użyj twojego intelektu i oświeć tu wszystkich w przeciwnym razie będziesz sie tutaj marnował .
W nie których kwestiach się z tobą zgadzam ale nie będę tu o tym pisał by Ci nie podpaść i nie zostać posądzony on fanboystwo ;-)
Człowieku nawet jeśli masz w jakimś stopniu rację po co tak agresywnie pisać o czymś na co i tak wpływu nie masz .
Dla tych osób do ktorych mniam piszesz i tak jesteś nikim .
Twoja krytyka do wiliamsa czy jak mu tam i tak nie dotrze.
Lepiej ebergie którą wkładasz tu w prowokowanie zainwestuj w coś innego .
Interesujesz się F1 tak myślę skoro co kolwiek napisałeś tu wymyśl coś skontaktuj się z wiliamsem lub innym zespołem a nuż widelec osiągniesz sukces.
kiedyś mialem idee i nawet chcialem się skontaktować z jednym z zespołów ale się nie przebiłem "za cienki byłem chyba" ale to nie znaczy że tobie się nie uda
pozdrawiam ;-))))
44. saint77
Fakty są takie, że każdy wyjazd na tarki samochodem Kubicy to duże prawdopodobieństwo uszkodzenia podłogi.
I nie piszcie, żeby nie jeździł po tarkach jak to niektórzy psychoantyfani Roberta robią, bo każdy po tarkach jeździ, łącznie z Hamiltonem, Verstappenem czy Vettelem.
Może i Kubica jest wolniejszy od Russela, tego nie wiemy, ale na pewno nie o sekundę na okrążeniu.
@belzebub
ja ci naprawdę nie bronię mieć własne zdanie, ale wg mnie to nie masz resztek godności osobistej tak ciągle atakując Kubicę. Przypomnij sobie co o nim pisałeś jeszcze 2 lub 3 sezony temu, co pisałeś pod koniec tamtego roku? Naprawdę trzeba nie mieć kręgosłupa moralnego. Wg ciebie kaleka i emeryt nigdy nie wróci do ścigania. A on wrócił. Jeździ. Daje radę. Powinieneś więc sobie odpuścić te pseudoeksperckie dywagacje bo z każdego zdania poza nienawiścią do Kubicy zionie od ciebie dyletanctwem najniższych lotów. Wiesz co to takiego?
45. nonam3k
42. Cube83 Russell nie powiedzial ze RK ma inny bolid , tylko ze inaczej sie zachowuje patrzac na wykresy. Przejdzmy do mercedesa , Bottas ma identyczny bolid jak hamilton a jechal wolniej 0.4-0,5s na okrazeniu. Widocznie jest tu jakis spisek i W bolidzie bottasa sa rowniez zamontowane gorsze czesci .
46. nonam3k
Pytanie jest takie co by bylo gdyby :)
Stroll zostaje w Williamsie wraz z RK i sytuacja jest odwrotna do aktualnej , Kubica dojezdza za kazdym razem przed Strollem i na kazdym okrazeniu jest szybszy o jakies 0,7s . Czy fani Kubicy zrozumieli by narzekanie strolla ze jego bolid prowadzi sie calkiem innaczej i jest gorszy , czy moze bylby wielki hejt ? Moim zdaniem czat tutaj bylby czerwony z nabijania sie z osoby Strolla, zostalby okrzykniety najwieksza miernota w stawce , ktory jest w F1 tylko dzieki duzej Kasie tatusia.
47. Fear87
@46, tu się z Tobą zgodzę, ale skoro sam Russel potwierdza, że telemetria w każdym bolidzie na takich samych ustawieniach jest inna to znaczy, że jest coś na rzeczy,
48. Raptor202
@44 A co takiego złego napisał w tym wątku belzebub? Według mnie ani post @12 ani @19 nie zawierają ataku na Kubicę, co najwyżej na jego psychofanów (a psychofan jest zjawiskiem złym, obojętnie w którą stronę, zapamiętajcie to sobie). Wypada odróżniać sensowną opinię, a taką według mnie wyraził tutaj belzebub, od durnych idiotów janów rodzeniów pokroju nonam3k.
49. nonam3k
47. Oczywiście coś jest na rzeczy . Ciekawi mnie tylko fakt czy będziecie w stanie przyznać ze Russell jest lepszym kierowca jeżeli znajda przyczynę dziwnego zachowania się bolidu RK i zniweluje on stratę z 0.7s na 0.3s do GR. Czy może będziecie kręcić inne teorie dlaczego Robert jest wolniejszy ?
50. taczkaF1
kochana redakcjo kiedy opublikujecie mój post
51. Inszy
@48 psychoantyfan atakuje psychofanów, gdzie tu jest sensowna opinia?
52. Raptor202
@51
"Może dlatego, że realizm pokazał możliwości Kubicy i nie jest on żadnym cudotwórcą." - to prawda, Robert nie jest cudotwórcą, ale z tego zdania nie wynika też, że jest marnym kierowcą.
"Niestety dla Kubicy, nawet jeśli miałby dostać kolejną szansę w innym zespole nie jest w stanie w tym bolidzie, pokazać swoich umiejętności. Natomiast nie do końca mogę się zgodzić, że to że Russell w drugim wyścigu pokonał Kubicę i dzięki temu jest od niego lepszy." - tutaj nawet potwierdził, że Kubica umiejętności posiada i nie można stwierdzić teraz, czy Russell jest od niego lepszy. Tak zachowuje się psychoantyfan? Chyba nie.
Naprawdę trzeba to w taki sposób analizować? Z postów belzebuba w tym wątku nigdzie nie wynika, iż jest on antyfanem Kubicy, tym bardziej w ujęciu fanatycznym. Podszedł do sprawy na chłodno, zdając sobie sprawę z tego, że dwa bolidy Williamsa mogą (choć nie muszą) się od siebie różnić pod pewnymi względami i z uwagi na to trudno jest porównywać jazdę Kubicy i Russella.
Zupełnie inaczej postępują fanatycy - w tym przypadku fanatyczni hejterzy Kubicy - ignorują to, co niewygodne, co im nie pasuje i co może podważać ich święte zdanie, za to podkreślają na każdym kroku te elementy układanki, które owo zdanie potwierdzają. Do takich osób należą na pewno dzban1977 aka rbej1977 (który obiecał, że zje kalosze jak Kubica wróci do F1 - dajcie znać jak to zrobi, bo mam go zablokowanego od dłuższego czasu), nonam3k, prawdopodobnie też Mission Winnow, ale tutaj jeszcze nie mam pewności, bo nie przyjrzałem mu się dokładnie. Polecam unikać takich osób, można zignorować, można zablokować, ewentualnie naubliżać, bo na szacunek to to nie zasługuje.
Ja nie wiem, jak ewentualne różnice w bolidach Russella i Kubicy wpływają na ich tempo wyścigowe, więc staram się zbyt głośno na ten temat nie wypowiadać. Wydaje mi się, że tak właśnie powinno to działać - jak nie wiem, to nie szczekam. Fanatyk czyni dokładnie na odwrót.
53. Inszy
A dlaczego pominąłeś spory fragment najeżdżania na innych? To już do teorii nie pasowało?
Poza tym, to cały post odnosi się do tego, że wiara w cudotwórczą moc Kubicy była nieuzasadniona (co jest prawdą), ale biorąc pod uwagę jego wpisy na temat Robeta, gdzie tylko łaził po tematach żeby napisać jakim jest on inwalidą, beznadziejnym kierowcą, emerytem itp., to jest to bardzo potężny pokaz hipokryzji.
54. Raptor202
@53 Najeżdżanie na fanatyków akurat jest dla mnie zrozumiałe.
55. Raptor202
@53 Poza tym nawet, jeśli zaatakował jakiegoś psychofana, to fakt ten nie sprawia, że pozostała część jego wypowiedzi z automatu staje się bezwartościowa.
56. Inszy
W najlepszym razie jałowa, a biorąc pod uwagę, że bardzo mocno ciągnie hipokryzją, to jest i bezwartościowa - ot, zlepek uwag jakie przewijają się co najmniej od roku, napisana w nadziei, że dowali komuś z drugiej strony bycia "psycho". Rozumiem, że ból po tym jak Robert jednak dostał się do F1 jest duży, ale walić takie teksty w nadziei, że nikt nie pamięta co wypisywał, jest cokolwiek żałosne.
57. Amnes
Robert robi zasłonę dymną. W kolejnym wyścigu odpali petardę
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz