Pirelli jeszcze w tym roku zacznie testować opony 18-calowe
Firma Pirelli jeszcze w tym roku zacznie skupiać się na przygotowaniu niskoprofilowych, 18-calowych opon, które mają zadebiutować w F1 od sezonu 2021.Od sezonu 2021 FIA zapowiedziała jednak wdrożenie zupełnie nowych, jeżeli chodzi o Formułę 1, opon 18-calowych.
Speed Week podał, że szef Pirelli ds. sportów motorowych, Mario Isola chce w pierwszej połowie roku skupić się na testowaniu opon na sezon 2020, a już w drugiej połowie zacząć przygotowywać większe opony.
"Począwszy od lipca, włoska firma zacznie przygotowywać się do sezonu 2021" pisano w magazynie.
Przejście na opony 18 calowe nie obyło się bez kontrowersji, ale Bob Bell pełniący rolę dyrektora technicznego Renault twierdzi: "Opony te nadają bolidom nowoczesny wygląd."
"Największym wyzwaniem będzie nauczenie się jak wyciskać z nich maksymalne osiągi. To zupełnie nowe terytorium dla wszystkich zaangażowanych stron."
komentarze
1. Novy
Całe szczęście. Wprowadzają downsaizing bo taka moda a baloniaste koła pozostały...
2. KillerBMW
Ciekawe jak zmieni się "komfort jazdy" dla bolidu, na nierównym torze. Prędkości ponad 300km/h dla pojazdu z bardzo sztywnym zawieszeniem to duże wyzwanie. Podobnie jak na ulicy, opony niskoprofilowe są dobre na jezdniach o równiej nawierzchni. Dla przykładu, opony niskoprofilowe na naszych drogach są generatorami problemów, pół biedy gdy samochód jest nowy, ale po czasie nadwozie zmniejsza swoją sztywność, w zawieszeniu pojawiają się luzy itd. F1 to inny obszar, ale korzystają z tych samych praw fizyki, z których my korzystamy :-)
3. nonam3k
2. Jak w starym samochodzie pojawiają się luzy na zawieszeniu to się re naprawia a nie jeździ z luzami i narzeka na prowadzenie .
4. ahaed
Na deszczowe wyścigi dałbym jeszcze kołpaki, by felg nie zachlapać. Do 2021 jeszcze trochę czasu zostało, pora poszukać sobie nowej serii, która wnosi emocje. F1 to niby królowa sportów, ze z dużym kagańcem. A teraz dołożą jej łańcuch. Mamy 2019 rok. Nikt mi nie powie, że nie może wrócić tankowanie, kilku dostawców opon itd. Bo się bolid zapali? Może od razu dajmy im ps4 i skończmy F1. Bo to niepotrzebne koszta.
Bolid za 1 000 000 000 euro? Ps4 plus gra to max 300 euro. Kierownica do tego, fotel... no niech będzie 4000 euro.
Potrzebuję wygrać w lotka. Seria normalna, jak kiedyś f1. Budżet np: 300 000 i róbcie co chcecie. Abs, asr to myślicie, że wyrosły z ziemi jak pomidory? I czy ktoś chce 1.6 turbo, czy 4l v8 to jego wola. A środowisko? Ojej, ojej, ojej. W europie wszyscy szał. A Afryka czy azja robią co chcą. W czym nas ma uratować 20 bolidów F1? Przepraszam: no kurwa w czym???????
5. berko
@4. ahaed
W 100% się z Tobą zgadzam.
Formuła 1 to już nie to samo co 10 lat temu, tankowanie, różni dostawcy opon, wyjące silniki (chociaż dzisiejsze V6 nie są złe w porównaniu z tymi z 2014 czy 2015).
Lubię oglądać to widowisko ale głównie przez to, że kibicuję jednemu kierowcy, a od następnego sezonu dwóm. Jeśli chodzi o widowiskowość to ona już dawno nie istnieje.
6. TomPo
@4
1. W niczym te 20 bolidow nikogo nie uratuje, bo samo ich wozenie i przeloty to tak ogromne ilosci paliwa, ze bolidy same w sobie przy tym to pikus
2. Globalne ocieplenie to globalna sciema dla kasy. Wulkany wydzielaja tyle CO2, ze czlowiek przy tym to nic. Arktyka i krowy wydzielaja tyle metanu ze czlowiek przy tym nic nie wydziiela.
3. LInkow tutaj sie wklejac nie da (co za glupota) ale to wszystko jest powiazane z cyklami slonecznymi. Wystarczy przesledzic badania rdzeni lodowych. Wychodzi ze sa dwa cykle sloneczne, jeden potezny co okolo mniej wiecej 100.100 lat oraz pomniejsze co okolo 11-13.000 lat. I to zmienia klimat ziemi i nasze biegunowanie. Dlatego mamy zatopione miasta starozytne, oraz zamarzniete zwierzeta, ktore milay w brzuchach jeszcze zielone jedzenie.
Zgadzam sie ze poprawnosc (chora) polityczna sprawia, ze F1 jest wykastrowywana i pozbawiana testosteronu. No ale taka jest teraz chora moda, gdzie SJW i LGBTQ. Wystarczy zobaczyc ostatnia reklame na YT GIlette.
Tez jestem za takim rozwiazaniem - macie limit xxxx na rok i robcie co chcecie - wtedy powstawaly najlepsze wynalazki i byla nieprzewidywalnosc. No ale tak byc nie moze, przewidywalnosc jest zla, bo przeciez Merc czy Ferrari kase w to wsadzili, wiec teraz musza wygrywac - tak niektorzy tutaj mysla i bronia tego chorego systemu.
7. zero.nero
@4
Inteligencją to Ty nie grzeszysz, poziomem świadomości także. Długo siedziałeś nad tą wypociną?
Niestety, mam dla Ciebie smutne wieści - nie wygrasz w lotka i nie stworzysz żadnej serii, he he...
8. TomPo
@7
Nie grzeszysz kultura osobista, to na pewno. Wiedza niestety tez nie, bo nawet laureaci Nobla mowia otwarcie o tym, ze cala ta histeria z global warming to wyciaganie kasy. Wplyw czlowieka na te zjawisko jest praktycznie zerowe. Poczytaj o fazach Slonca, o badaniach rdzeni lodowych itd itp.
Jesli uwierzyles w te brednie stworzona dla wyciagniecia gigantycznych (nomen omen) zielonych dolarow, to zostales tzw "pozytecznym idiota", jak to Stalin nazywal takich ludzi.
9. KillerBMW
@3. Pogorszenie stabilności nadwozia (sztywności konstrukcji nośnej w nadwoziu samonośnym) też naprawisz? Naprawa zawieszenia (nawet wymiana wszystkiego co jest do wymiany :-) ), nie zapewni takiego prowadzenia jak w przypadku gdy samochód był nowy. Od lat jeżdżę starszymi samochodami, a czasu w garażu trochę spędziłem... temat rzeka.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz