Boullier zrezygnował z funkcji dyrektora wyścigowego McLarena
Zespół McLarena ogłosił iż Eric Boullier zrezygnował z pełnienia funkcji dyrektora wyścigowego.Z tego powodu w ostatnich tygodniach Boullier musiał sprostać dużej presji ze strony dziennikarzy, którzy zadawali mnóstwo niewygodnych pytań. Czarę goryczy musiały również przelać doniesienia brytyjskiej prasy, które cytowały byłego dyrektora zarządzającego zespołu, Martina Whitmarsha, który sugerował iż w zespole pracownicy zaczynają się buntować przeciwko nowej filozofii zarządzania. Przed domowym wyścigiem McLarena na torze Silverstone ekipa potwierdziła, że Boullier złożył rezygnację z piastowanej funkcji.
Warto także przypomnieć, że kilka miesięcy wcześniej z posadą pożegnał się wieloletni dyrektor techniczny zespołu Tim Goss, który zdaniem wielu padł ofiarą błędów popełnionych na najwyższym szczeblu zarządzania.
McLaren przy okazji ogłosił "uproszczoną strukturę zespołu technicznego", wśród której znalazło się stanowisko dyrektora sportowego, które objął zwycięzca wyścigu Indianapolis 500, Gil de Ferran.
"Jestem bardzo dumny, że mogłem pracować z tak doskonałym zespołem przez ostatnie cztery lata, ale uważam, że nastąpił odpowiedni moment, aby zrezygnować" mówił Boullier. "Chciałbym życzyć wszystkiego najlepszego McLarenowi na pozostałą część sezonu oraz przyszłość."
Pozostałe zmiany dotyczą dyrektora operacyjnego Simona Robertsa, który teraz będzie odpowiadał za produkcję, inżynierię oraz logistykę, a także stworzenie nowego stanowiska dyrektora ds. osiągów, które obejmie Andrea Stella. Włoch będzie odpowiedzialny za działania zespołu na torze.
Dyrektor zarządzający McLarena, Zak Brown stwierdził, że zmiany były konieczne po rozczarowującym początku sezonu 2018, które jego zdaniem były zawinione przez kwestie "systemowe i strukturalne" i wymagają "dużej zmiany wewnątrz zespołu."
"Osiągi MCL33 w sezonie 2018 nie sprostały oczekiwaniom nikogo w McLarenie, a zwłaszcza naszych lojalnych fanów" mówił Brown. "To nie jest wina setek ludzi ciężko pracujących dla McLarena."
"Dzisiejszym ogłoszeniem zaczynamy rozwiązywać te problemy z otwartą przyłbicą. Zmiany te mają stanowić pierwszy krok do naszej odbudowy."
"Chciałbym wykorzystać okazję i w imieniu całego zespołu podziękować Erickowi za jego usługi i wkład jaki dał McLarenowi oraz życzyć mu wszystkiego najlepszego w kolejnych wyzwaniach."
Boullier dołączył do McLarena w sezonie 2014 i miał za zadanie poprowadzenie zespołu do odzyskania zwycięskiej formy, ale ze względu na olbrzymie problemy z silnikami Hondy pod jego wodzą ekipa sięgnęła po tylko jedno podium i było to w pierwszym wyścigu sezonu 2014 w Australii.
komentarze
1. BAR 82_MCE
To było do przewidzenia.Zabrakło juz wymówek że wszystko jest ok i pan Eric zrozumiał że jednak nie jest.Idą po równi pochyłej na samo dno.
2. sliwa007
Najlepszy prezent jaki fani McLarena mogli otrzymać przed własnym GP. Boullier to był "szkodnik", który zżerał zespół od środka. Po tylu latach zakłamywania rzeczywistości powinien z hukiem wylecieć już po zimowych testach bo już wtedy wiedzieli, że silnik Hondy to był jedynie wierzchołek góry problemów jakie mieli w poprzednich latach.
3. Mariusz_Ce
Nareszcie !
4. gzr
Napiję się bulionu za ten news :)
5. rc82
Bedzie jak za dawnych lat.McLaren vs Williams :P
6. MarTum
Ile to już zespołów zatopił ten Pan ? :P
7. ferrus
@5rc82
Przecież jest już twarda walka McLarena z Williamsem :)
8. Heniek007
Ufff...w końcu pogonili judasza!!!
9. rakes
To nie jego wina, to tylko efekt Hondy. Przecież bolid nie został optymalnie dostosowany do silnika Renault. W przyszłym roku jak już dostosują, to okaże się, że mają rok opóźnienia do innych itd , itp
10. R4F1
@ rakes
Może i nie jego wina (albo nie tylko jego wina), ale trzeba uczciwie przyznać, że w F1 to on raczej sukcesów nie odnosił (patrząc na całą karierę w F1, a nie tylko na okres w McLarenie). W zasadzie to można się tylko zastanawiać co skłoniło Rona Dennisa do zatrudnienia Boulliera.
11. belzebub
@rakes to chyba miała być ironia z Twojej strony?
Bulion powinien dawno polecieć, chociaż tak naprawdę to tylko jedna osoba która powinna ponieść konsekwencje. Zak Brown też nie jest bez winy, w końcu jest szefem zespołu i ponosi pełną odpowiedzialność za działalność swoich podwładnych oraz swoich decyzji. Bulion przecież nie miał wolnej ręki, ktoś te błędne decyzje zatwierdził, a był to właśnie Zak Brown i on też powinien polecieć.
Zespół potrzebuje gruntownej przebudowy podobnie jak Williams.
Druga sprawa kierowcy, gdy Alonso odejdzie, uwzględniając słabą dyzpozycję Vandoorne cienko widzę ich wyniki na torze.
12. Lister
Cytując byłego premiera
?Yes yes yes?
13. ahaed
K..rwa. Wreszcie. Kiedy Williams to zrozumie? Ryba gnije od głowy, nie od dupy!!
14. Miki42
2. sliwa007
Przeginasz pałę jak taki mądrala jesteś to idź na jego miejsce i pokarz co potrafisz gadać to potrafisz ale czy zrobić coś umiesz ?
15. sliwa007
14. Miki42
Na pewno potrafię pisać po polsku.
Jak nie masz nic ciekawego do napisania, to lepiej nie pisz wcale. Wiem, że są wakacje i możesz się nudzić, ale prowokowanie na forach internetowych jest słabe.
16. DOMV33
zobaczymy kogo zatrudnią na jego mjejsce
17. rakes
@ 11 Zgadza się , ironia, aczkolwiek strach pomyśleć jakby Mclaren był nadal z Hondą :/
18. Orlo
Na tym właśnie polega odpowiedzialność bycia bossem. Wiadomo, że to nie on osobiście jest przyczyną słabej formy bolidu Maca, tylko ludzi pod nim. A skoro ich nie zwolnił/zreorganizował, to jest to jego wina. I dlatego poleciał. Chyba dostał propozycję nie-do-odrzucenia - odchodzisz albo Cię zwalniamy...
19. Szaakal
Rakes, gdyby McL był nadal z Hondą, to nadal mieliby najlepszą budę, tylko silnik byłby najgorszy. Przynajmniej tak by mówili.
20. belzebub
Przecież z silnikiem Reno też był problem na początku sezonu, nie wyciągając wniosków z błędnego projektu zero size. Dlatego silnik i jego komponenty się przegrzewały. Cała buda jest do bani, drugi Williams. Najciekawsze jest to, że pierwsze wyścigi nie pokazały jednak, że konstrukcja jest do niczego. Dzisiaj już nic wielkiego nie zdziałają. Powinni teraz wyciągnąć wnioski i skupić się na przyszłym sezonie. W sumie jeśli chodzi o silniki powinni teraz zyskać, bo Reno odpada główny poligon doświadczalny w postaci RBR i francuski producent najprawdopodobniej zacieśnić współpracę. Kwestia tylko czy Mclaren zrobi porządną budę, to jest zagadka. No i oczywiście powinni zatrzymać Alonso, bez niego albo innego doświadczonego kierowcy ciężko im będzie przebić się wyżej.
21. TomPo
Pewnie go wywalili tylko zeby ladnie wygladalo to "dali mu odejsc" - i bardzo dobrze.
Teraz czas na Williamsa, by pogonic Williams-owa ze stanowiska.
Niestety ale zarzadzac to ona potrafi, tak jak Bulion - czyli wcale.
Czyzby to oznaczalo, ze nie udalo im sie zatrzymac ALO w F1 ? Oby nie :/
22. sliwa007
18. Orlo
To tak jak trener w piłce nożnej. Sam nie gra, ale w pierwszej kolejności odpowiada za słabe wyniki zespołu. Dobiera sobie ludzi do swojego projektu i zarządza nimi. Jeśli zrobi to źle to nawet najlepsi piłkarze nie dadzą rady.
Tutaj mamy analogię. Dyrektor zarządza podległymi pracownikami i powinien reagować na braki wyników a nie szukać winny u innych.
Być może technologia zero size nie była taka zła, tylko ktoś się za to źle zabrał. Może nie posiadają jeszcze odpowiedniej technologi by ją wdrożyć, ale ktoś to powinien przewidzieć i przerwać w odpowiednim momencie.
23. skilder3000
A jak pisałem w poprzednim sezonie że wina leży po stronie McLarena a nie Hondy to wszyscy mnie wyśmiewali. Widać ich straty do RBR a silniki takie same. W przyszłym sezonie RBR-Honda zdobędzie tytuł konstruktorów.
24. Heniek007
@23 Troszeczkę rozpędziłeś się z marzeniami. Nie mam nic przeciwko, by Twoje słowa nie obróciły się w gówno. Ferrari i Mercedes tanio skóry nie sprzedają-technika techniką,ale F1 to show biznes. Jeżeli RBR odzyska siłę przebicia z sezonów 2010-2013 to Twoje słowa nie obrócą się w gówno. Jak już dawno temu pisałem, kibicuje skośnookim całym sercem. Wolałbym oglądać w Formule 1- Honda F1 Team. Coż, widocznie bez RBR nie dało się Japończykom depnąć szczebel wyżej.
25. quest77
Czy aby na pewno ostatnie lata to był problem silników Hondy? Coś mi się nie wydaje....
26. Kondiash
Szok i niedowierzanie! Zak Brown powiedział wczoraj dziennikarzom na torze Silverstone, że McLaren nie miał najlepszego samochodu rok temu, a ich tegoroczny bolid ma mniej docisku niż rok temu. Czyżby kończyło się mydlenie oczu i zapewnianie jaki to mają doskonały pakiet?
27. Heniek007
@26 W doskonały pakiet Mclarena wierzył @dexter i reszta "chujków". Normalni kibice widzieli,że problem nie leży po stronie Hondy, lecz po staczającym się Mclaranie.
28. Kondiash
@27 te raksy itp? Jakby mieli najlepsze auto to Alonso wygrywałby w Budapeszcie,Monako itp.
29. Heniek007
@28 Masz potrzebę pi...olić bez sensu-Twój problem. Mam nadzieję,że ktoś płaci ci za to. Najgorzej jak robisz to z własnej, nie przymuszonej woli.
30. Kondiash
@29
Mi chodziło o to , że MCL tak chwalił się , że mają super auto ,e jakby tak było to ten ich "problem" nie byłby problemem. i na torach , gdzie silnik się nie liczy powinni być w kontakcie z TOP3. Ja też uważałem , że to wina MCL , a nie Hondy.
31. Orlo
Osiągi osiągami, ale trza przyznać, że Honda do najmniej awaryjnych nie należała...
32. TomPo
@31 awaryjnosc brala sie pewnie w duzej mierze z "size zero".
Choc pewnie testowanie i robienie obliczen na jednym cylindrze nie pomoglo ;)
33. silvestre1
Wszędzie, gdzie pojawia się Martin Whitmarsh klęska jest tylko kwestią czasu. Celebryta wypiął się na Mc Mercedes z jakiego (czyjego) powodu? Niestety McLaren po raz kolejny ugrzązł w sieci księgowego a efekty są takie jak widać. Boulier ratował kiedyś Lotusa i co? Kto stał za jego plecami? Zgadujcie... Whitmarsh nie potrafi nic. To destrukcja w najgorszej postaci ,bo niestety ma władzę i wątpię czy jego politykę rozpierduchy od środka popierał Ecclestone - w końcu założyciel F1. Fakty, zawsze fakty a nie domysły świadczą o dokonaniach ludzi. Boulier i jego dokonania zasługują na szacunek. Jeśli ktoś ma inne zdanie, niech je poprze dowodami a nie pierdzieli o bulionie.
34. Heniek007
@33 Co według Ciebie, osiągnął Eric Boulier w F1?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz