Brown chętnie ponownie powitałby Hamiltona w McLarenie
Zak Brown przyznaje, że McLaren z przyjemnością przywitałby z powrotem w swoich szeregach Lewisa Hamiltona. Dyrektor zarządzający ekipy z Woking jest w stanie wyobrazić sobie nawet ponowne sparowanie Brytyjczyka z Fernando Alonso."Na padoku nie ma zespołu, który nie chciałby mieć u siebie Lewisa, włączając w to nas" mówił Brown.
Co ciekawe Amerykanin przyznał, że nie byłoby dla niego problemem ponowne stworzenie duetu Hamilton-Alonso, mimo iż wszyscy kibice dobrze pamiętają jak wybuchowe było to połączenie.
"Fernando mógłby mieć każdego kierowcę za swojego partnera" przekonywał Brown.
Szanse na taki scenariusz są jednak niewielkie zważywszy na fakt, że w ostatnim czasie McLaren wraz z Hondą nie prezentowali odpowiedniego poziomu. Wszystko ma się zmienić w tym roku kiedy to McLaren zacznie korzystać z silników Renault.
"W tym roku powinniśmy być zespołem, który dokona największej poprawy względem ubiegłego roku."
Na ekipie z Woking ciążyć będzie jednak także duża presja ze względu na fakt iż z tych samych silników korzystać będzie również Red Bull: "Zgadzam się, że jeżeli będziemy tracić sekundę do Red Bulla to nie będzie to dobrze wyglądało."
"Prawdopodobnie nie mamy możliwości przyjrzeniu się tylu koncepcjom bolidów co oni, ale nie szukamy żadnych wymówek i nie twierdzimy, że jesteśmy na straconej pozycji."
Szef McLarena przyznaje również, że w obozie Renault panują optymistyczne nastroje przed sezonem 2018: "Dzwony nie biją na alarm. Oni wydają się bardzo pewni siebie i zadowoleni z tego gdzie znajdują się jeżeli chodzi o osiągi i niezawodność."
komentarze
1. Heytham1
Hamilton na pewno zakończy swoją karierę w Mercedesie. Nie wierzę w to że McLaren w tym roku czy nawet za dwa-trzy lata będzie mocniejszy od Mercedesa. Oczywiście McLaren zrobi postęp z silnikiem Renault ale uważam że jedyne na co mogą liczyć to walka z RedBullem o trzecie miejsce w klasyfikacji. A jest jeszcze przecież fabryczna ekipa Renault która nie śpi i ich bolid na ten sezon będzie mocniejszy od tego z ubiegłego roku. Renault na pewno nie pozwoli McLarenowi czy RedBullowi być mocniejszymi od nich kiedy sami zbudują samochód zdolny do walki o podia.
2. ds1976
A kto by chętnie Hamiltona nie powitał? :-)
3. Heniek007
Hamilton potrzebny jest w Mclarenia jak dziura w moscie.
4. orzeszkuwloski
Sami twierdzą, że mają najlepsze podwozie w stawce. Jeżeli tak jest to zdanie: "Zgadzam się, że jeżeli będziemy tracić sekundę do Red Bulla to nie będzie to dobrze wyglądało" brzmi dziwnie. Jeżeli nie będą przed RedBullem to będzie to wyglądało tak jakby kłamali.
Mnie się wydaje, że będą walczyć z Force India bo do RedBulla im daleko od wielu lat. Nie wiem np. dlaczego mieliby mieć dobry docisk jeżeli go nie mogli zabierać ze sobą ze względu na słaby silnik Hondy. RedBull rozwijał się z silnikiem Renault od samego początku. Jak niby McLaren ma to nadrobić w jedną zimę?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz