komentarze
  • 1. sliwa007
    • 2017-10-20 17:52:42
    • *.centertel.pl

    No to w zasadzie w przyszłym roku większych ruchów nie zobaczymy, Hamilton w zasadzie nie ma większego wyboru i raczej podpisze wszystko co mu Mercedes podsunie, Alonso mówi o długoletniej umowie, Vettel i Verstappen to wiadomo. Wygląda na to, że Ricciardo został na lodzie i szczerze mówiąc ze świetnie zapowiadającej się kariery mogą zostać tylko wspomnienia.
    Jeśli nikt nie odejdzie to wszystkie ciekawe "jedynki" zaklepane.

  • 2. husaria
    • 2017-10-20 18:08:35
    • *.opera-mini.net

    @1. No i co sliwa ? Nie wierzyłeś w moje przewidywania co do rywalizacji Lewisa i Maxa w Mercedesie, a tu "bomba". Żaden kierowca nr 1 nie chce konkurencji, tak jest nawet w FI, gdzie Perez rywalizuje z Oconem, bo młody Francuz zaczął być lepszy ....

  • 3. belzebub
    • 2017-10-20 18:20:33
    • *.centertel.pl

    Zobaczymy jak Renault dotrzyma słowa i od 2019 RBR będzie skazany na Hondę. Jeśli ta nie zrobi dużej poprawy to Ver będzie ciężko walczyć w czołówce.
    Jeśli będzie inaczej, to był dobre rozwiązanie. Tutaj jest numer 1, a w Ferrari byłby nr 2, dopóki będzie jeździł Vettel. Natomiast gdy ten zakończy karierę to być może wtedy tam trafi. Oczywiście decydować tu będzie forma obu zespołów.

  • 4. Browarus
    • 2017-10-20 18:27:26
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Hmm no Vettel i Hamilton są numerami 1 w zespole, ale kto powiedział że Ricciardo lub Maxowi nie udałoby się wygryźć któregoś z nich i zostać numerem 1? Ricciardo już raz pokazał, że można wygrać z Vettelem.

  • 5. sliwa007
    • 2017-10-20 18:48:43
    • *.centertel.pl

    2. husaria
    Uczepiłeś się tego i dalej twierdzisz coś czego nigdy nie napisałem. Odpisałem Ci pod tamtym newsem ale odpiszę i tutaj. Nigdy nigdzie nie napisałem, że obstawiam taki duet. Napisałem tylko, że Verstappen w zasadzie nie ma innych opcji niż Red Bull a duet z Hamiltonem to mogła być jedna z bardzo nielicznych opcji ale raczej mało prawdopodobna. Czytaj ze zrozumieniem moje posty to znajdziesz w nich prawdziwy sens.
    Verstappen w ostatnim wywiadzie dał jasno do zrozumienia, że w zasadzie już sobie zbudował markę w F1 więc nie potrzebuje otwartych konfrontacji z największymi rywalami. Podobnie zresztą jak Vettel, Alonso czy Hamilton. Vettel dostał lanie od mało znanego Ricciardo i teraz będą mu to wypominali do końca kariery, podejście bardzo tchórzliwe ale wykalkulowane.
    Swoją drogą to marzą mi się mistrzostwa w takich samych bolidach, chociażby jeden wyścig w sezonie...

  • 6. jaromlody
    • 2017-10-20 18:53:20
    • *.dynamic-ra-09.vectranet.pl

    jak mercedes albo ferrari będą chciały mieć VER w swoich szeregach to mimo podpisanego kontraktu pieniądze zdziałają wszystko i odkupią go od RB

  • 7. TomPo
    • 2017-10-20 18:53:32
    • *.dynamic.chello.pl

    Do odsuniecia z F1 zostaje jeszcze Kvyat, Raikonen, Massa i zaleznie od osiagniec Stroll. Jakies tam roszady moga nastapic w przyszlym sezonie, zwlaszcza jakby Raikonen odszedl na emeryture (a czas juz dawno nadszedl).
    Bliskiej rywalizacji w topowych zespolach nie chca ani kierowcy nr1 ani same zespoly, bo to tylko problemy. Zdecydowany lider zespolu i drugi kierowca znajacy swoje miejsce, ale na tyle dobry by dowozic solidne punkty... to (niestety) idealny uklad dla szefowstwa.

  • 8. marcelo9205
    • 2017-10-20 19:01:32
    • *.centertel.pl

    Najwiecej na tym bedzie mogl skorzystac Ricardo. Juz wie na czym stoi. W Ferrari moglby powalczyc z Vettelem.

  • 9. husaria
    • 2017-10-20 19:22:02
    • *.opera-mini.net

    @5. OK, nie czepiam się. Ale fajnie, że wyszło na moje. Zresztą sam Max ostatnio wypowiadał się, że jest szybki i chce wygrywać. Czyli czuje się "jedynką". Co do Ricciardo, to po pierwszej wygranej w RBR (chyba w Barcelonie), dla mnie było oczywiste, że RBR stawia na Maxa. Czego dowodem były lepsze strategie, tak uważam. I tu zgodzę się z Tobą, z tym że to zostanie na lodzie dla mnie ma trochę inne znaczenie. Daniel to solidny kierowca, ale nie jeździ jak wariat, więc skazany jest na bycie "dwójką". Daniel to taki ulepszony Button, solidny, szybki, ale nie to co Lewis, Alonso, Vettel czy Max.
    I nie czepiajcie się, że w RBR lepiej jeździł Daniel od Vettela, bo to był tylko jeden sezon. Zresztą w Ferrari nr 1 jest właśnie Vettel, a nie Riccardio.

  • 10. husaria
    • 2017-10-20 19:30:20
    • *.opera-mini.net

    @6. Masz rację, ale nie zapominaj, że nawet w F1 nikt nie "wywala" bezsensownie dużej kasy.
    Trzeba będzie wydać to wydadzą kasę na Maxa. Ale żeby Max trafił do Ferrari lub Merca to Hamilton i Vettel muszą odejść albo zgodzić się na bycie nr 2, jeżeli Max będzie szybszy.
    Poza tym RBR raczej nie chodzi o kasę, tylko o wygrywanie, a do tego potrzebny jest szybki bolid, a potem szybki kierowca.

  • 11. Jen
    • 2017-10-20 21:08:47
    • *.play-internet.pl

    Medialne doniesienia o wielkim zainteresowaniu Verstappenem były chyba trochę na wyrost. Zresztą sam Max dobrze zdawał sobie sprawę, że nie ma zbyt dużego wyboru poza RBR. Hamilton i Vettel okopali się w swoich zespołach i nie są zainteresowani dodatkową konkurencją.
    To jest na tą chwilę najrozsądniejsza decyzja jaką Verstappen mógł podjąć. Dla Red Bulla bedzie teraz najważniejszym kierowcą. Będą układać strategię pod niego. Ze względów marketingowych w zespole brakowało gwiazdy nr 1 po odejściu Vettela.
    Pozostają tylko dwa pytania bez odpowiedzi:
    - Z jakim silnikiem będzie jeździł RBR w 2019r?
    - Czy Max poradzi sobie z presją jaka będzie na nim ciążyła. Bycie gwiazdą nr 1 wiąże się z oczekiwaniami zespołu na wynik.
    W całej tej układance szkoda mi tylko Ricciardo. W zasadzie został postawiony pod ścianą. Albo odejdzie do innego zespołu albo będzie kierowcą nr 2.

  • 12. belzebub
    • 2017-10-20 21:39:49
    • *.centertel.pl

    @11: "-Czy Max poradzi sobie z presją jaka będzie na nim ciążyła. Bycie gwiazdą nr 1 wiąże się z oczekiwaniami zespołu na wynik. "
    Przecież on już teraz jest numerem jeden i dobrze sobie jakoś radzi. Sam zresztą stwierdził ostatnio, że jest szybszy od Ricciardo, więc o to bym się najmniej martwił.
    Bardziej istotne jest z jakim silnikiem będzie jeździł po 2019, a że wszystko na razie wskazuje na Hondę, to czy poradzi sobie jak Japończycy nie stworzą w pełni bezawaryjnej jednostki.

  • 13. belzebub
    • 2017-10-20 21:40:34
    • *.centertel.pl

    Poprawka: "od 2019 roku"

  • 14. elin
    • 2017-10-20 23:21:27
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Czyli Verstappen zostawia sobie otwartą furtkę do Ferrari.
    Tyle, że nie za Raikkonena, jak wielu sądziło, a za Vettela. Na razie to Sebastian jest Nr 1 w zespole z Maranello i nie ma sensu aby tam się pchać, ale po wygaśnięciu kontraktu Niemca ... Zwłaszcza jeśli do tego czasu nie zdobędzie tytułu z Ferrari ... wiele może się zdarzyć ;-).

  • 15. bartexar
    • 2017-10-21 01:10:24
    • *.166.255.244

    Sebowi raczej nie spieszno do końca kariery, ma 30 lat, jeszcze z 5 pojeździ na pewno na swoim standardowym bardzo wysokim poziomie, Hamilton 32, jemu do 2020 wiele się może zmienić, raczej bym Maxa upatrywał w Mercedesie, o ile nie nastąpi przetasowanie w osiągach bolidów, na co szczerze liczę.

  • 16. sliwa007
    • 2017-10-21 12:27:17
    • *.centertel.pl

    15. bartexar
    A kto powiedział, że Vettel musi kończyć karierę w Ferrari? Jeszcze jeden tak głupio zmarnowany sezon i dopadnie go syndrom Alonso, ucieknie z Ferrari jeszcze szybciej niż tam poszedł. 2-letnie kontrakty to nie przypadek, Vettel woli trzymać rękę na pulsie by nie utknąć w bagnie do końca kariery.

  • 17. Jen
    • 2017-10-21 13:19:03
    • *.play-internet.pl

    @sliwa007
    Na razie to nie widzę zespołu gdzie mógłby przejść Vettel w przypadku niepowodzeń w Ferrari. Jedyną opcja jest Mercedes ale najpierw musiałby odejść Hamilton. Prędzej Seb zakończy karierę w F1 niż będzie w niej wegetował i jeździł tylko dla kasy.

  • 18. narya
    • 2017-10-21 13:28:46
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ 17.
    Ty nie musisz widzieć, ważne żeby widział Vettel ;).
    Nikt nie powiedział że musi kończyć karierę w typowym zespole. W f1 jeździli lepsi od Seba i jakoś byli w gorszych zespołach.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo