komentarze
  • 1. osmose
    • 2016-12-08 09:57:50
    • *.static.ip.netia.com.pl

    Kto go zatrudni po takiej akcji? Załóżmy że ktoś by go wziął a ten by zakończył karierę po dwóch wyścigach? Kto się na to odważy? Jest już skończony i tyle.

  • 2. sliwa007
    • 2016-12-08 10:16:25
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Ta decyzja to dla mnie oznaka słabości a nie silnej osobowości. Uciekać każdy potrafi.
    Mam wrażenie, że ta ciągła walka z Hamiltonem a dokładniej walka z łatką wiecznie drugiego jaką sobie przyszył przez te wszystkie lata w F1 wyniszczyła go psychicznie.
    Gość miał pełne majtki na myśl o kolejnym sezonie, w którym miał ogromne szanse na to by zniszczyć wszystko dobre co udało mu się zbudować wokół swojej osoby.

    Dla mnie to jest ucieczka a nie odejście w chwale. Prawdziwy mistrz na jego miejscu stanąłby w marcu na starcie kolejnego sezonu i udowodnił wszystkim niedowiarkom, że jest godzien tego czego dokonał.

    Oczywiście jestem w stanie zrozumieć tą decyzję w przypadku jakichś ważnych zdarzeń losowych o których nie wiemy, np. poważna choroba. Ale na 99% tak nie jest.

  • 3. ekwador15
    • 2016-12-08 10:16:46
    • *.legionowodom.pl

    On lata wypracowywał swoje umiejętności, nie jest naturalnym talentem. Zyskał dużo jeżdżąc u boku Schumiego i Lewisa ucząc się od nich. Po dwóch latach przerwy on wchodzi i traci po 0,5 sekundy do swojego rywala. Nie wróci, nie jest kierowcą tego kalibru. Kimi jak wrócił też był zardzewiały przez rok, Schumi wsumie nigdy nie osiągnał swojej 100% formy jak za czasów Ferrari. Z Nico będzie jeszcze gorzej.

  • 4. skilder3000
    • 2016-12-08 10:48:00
    • *.opera-mini.net

    ROS się wypalił i tyle. Ile lat poświęcił aby być w tym miejscu? Minimum 20 jak nie więcej. Wie że ma mniejszy talent niż HAM czy VES i powiedział pas stojąc na szczycie.

  • 5. Iceman007
    • 2016-12-08 11:10:52
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @3 Zgadzam się ze wszystkim oprócz 2012, kiedy to właśnie Kimi dobrze sobie radził, kończąc sezon na trzecim miejscu. Patrz ile groszek wtedy zdobył punktów. W Ferrari coś się załamało w 2014 przegrywał totalnie z Alonso.

  • 6. Eucliwood
    • 2016-12-08 12:33:25
    • *.174.61.246

    Jeszcze żeby ten Rosberg przejmował się głupotami, które tu się na jego temat pojawiają... :P

  • 7. Vendeur
    • 2016-12-08 13:03:41
    • *.dynamic.chello.pl

    Plotki, ploteczki, gdybanie... Wróci, nie wróci, kogo to obchodzi? Za 2 lata Nico zostanie zapomniany, a niektórzy wspomną go jako tego, który uciekł z padoku bez odwagi na dalszą walkę.

  • 8. Skoczek130
    • 2016-12-08 13:15:11
    • Blokada
    • *.87.236.245

    To tylko dywagacje Bergera. Nie przesadzajmy - 31 lat to już nie młodziak. Gdzie wróci po roku lub dwóch przerwy? Osiągnął szczyt i odszedł - sam powiedział, że to definitywne. Casey Stoner odszedł w wieku 27 lat - jest w wieku Rosberga. Wrócił? Nie i nie wróci. Schumachera nakręcił Mercedes. Nico jest moim zdaniem na tyle rozsądny, że zdania nie zmieni.

  • 9. elin
    • 2016-12-08 16:30:56
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Naprawdę tak ciężko zrozumieć decyzję Rosberga ?

    Całe życie podporządkował jednemu - zostać mistrzem świata F1. Dokonał tego, spełnił swoje marzenie i odchodzi. Czy to jest tchórzostwo ? Nie sądzę.
    Niby komu i co jeszcze ma udowadniać ? - że zasługuje na ten tytuł ? Tylko jakie są kryteria, aby nam to oceniać ...
    Rosberg nie ma talentu Hamiltona. Nie wsiada do bolidu po imprezie i nie wykręca kosmicznego czasu. Żeby dorównać i pokonać Lewisa, Nico zaniedbał rodzinę. Analizował każdy tor - prostą, zakręt ... wszystko. Zmieniał styl jazdy, godzinami przesiadywał w symulatorze aby tylko znaleźć brakujące " setne sekundy " ... Za nim kompletnie wyczerpujący czas, ale wreszcie osiągnął wyznaczony cel.
    Może wie, że drugi raz nie zdoła tego dokonać ... a może nie chce. Jemu ten tytuł wystarczy. Sobie nie musi już nic udowadniać, spełnił marzenie.

  • 10. Obywatel
    • 2016-12-08 19:23:46
    • *.unity-media.net

    Boze dzieki ci za Elin.

    Elin calkoeicie podzielam Twoje zdanie. Cenie kazdy Twoj komentarz bo jest pelen tresci i szczerosci!
    Dodalbym tylko ze glupota by bylo zeby chcial cos komus udowodnic i przeplacic to zyciem majac mloda Vivian z dziecina w domu. Jak ktos nie mial (swojego) dziecka smiem twierdzic ze nie ma pojecia jak to uczucie smakuje i ze nie dopuszcza do siebie ze wlasnie tym uczuciem moze sie kierowac Nico.

    Naprawde ludzie was nie rozumie.. A tak w ogole fanatyczni fani VET, HAM i VES powinni sie chyba cieszyc ze moze ten pusty a zarazem przepelniony pycha i egoizmem idol moze siegnac po MS!!

    Rozberg podjal moim zdaniem bardzo odwazna i dojzala decyzje.
    Chwala mu ze sie odwazyl i wystawil na pelna krytyke. Choc niemieckie gazety w przeciwienstwie do Was nie pisza jaki to kretyn skonczony!!

    Alez ntu na forum nienawisci kierowanej do innych(patrz procz tych trzech wspanialych w.w.)!
    Amen.

  • 11. Mat5
    • 2016-12-08 20:12:57
    • *.146.170.237.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl

    Nico wiedział kiedy zejść ze sceny. Owszem, jego decyzja o zakończeniu kariery była bardzo zaskakująca zwłaszcza, że miał kontrakt z Mercedesem, ale było - minęło. Co do słów Bergera, to nigdy nie mów nigdy. Może się zachce Rosbergowi wrócić, kto wie. Decyzja należy do niego. Jedyne, co można, to ją uszanować.

  • 12. Brzoza2
    • 2016-12-08 21:28:41
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    elin - widzę to tak samo !

  • 13. Del_Piero
    • 2016-12-08 21:41:23
    • *.telekomunikacjawschod.pl

    James Hunt miał na celu zdobycie mistrzostwa. Zdobył je, potem już mu się odechciało jeździć. Myślę, że z Rosbergiem jest podobnie.
    @5. Iceman - myślę, że Raikkonen po prostu się zestarzał. No i Alonso jest jednak lepszy.

  • 14. elin
    • 2016-12-08 23:14:33
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ Obywatel
    Dziękuję za tak miłe słowa :-).
    No właśnie, Rosberg dużo wspomina o swojej rodzinie i tym, ile znaczy dla niego żona i dziecko ... To co chciał osiągnąć w F1, już osiągnął. Sam zdecydował i wybrał kiedy się wycofać ... i powinniśmy to uszanować.

    @ Obywatel i @ Brzoza2
    Cieszę się, że się zgadzamy i Pozdrawiam.

  • 15. gen_jaruzelski
    • 2016-12-08 23:25:28
    • *.218.217.178.ip4.netico.pl

    Myślę jednak, że elin podsumował to w odpowiedni sposób. Kto się nie zgadza nie jest po prostu obiektywny. Owszem może ma mniej talentu od Hamiltona lecz mimo to został mistrzem świata i tak zostanie zapamiętany.

  • 16. Vendeur
    • 2016-12-09 01:32:15
    • *.dynamic.chello.pl

    @9. elin - ależ masz rację w dużej mierze. Niemniej jednak to właśnie jego charakterystyka, dlatego nie jest najlepszy i nigdy nie będzie. Nie jest "totalnym" sportowcem, który poświęca większość życia dla tego celu. I pomimo, że wygrał tytuł, to moim zdaniem będzie mniej pamiętany niż Button, Massa czy Webber - czyli te nasze "ciepłe kluchy" jak to niektórzy tutaj określali. Są ludzie, którym wystarczy krótka chwała i rezygnują z dalszych sukcesów, choćby Casey Stoner. Osobiście wolę osoby, które jednak żyją sportem długo i bezpamiętnie - jak Michael Jordan, Roger Federer, Schumacher etc. To jest dla mnie idea sportu wyczynowego na najwyższym poziomie.

    Oczywiście należy szanować decyzję, jeśli faktycznie odchodzi, gdyż bardziej zależy mu na rodzinie.

  • 17. Iceman007
    • 2016-12-09 07:20:09
    • *.dynamic.gprs.plus.pl

    @13 Tak
    @elin Jakby Rosberg chciał to by pokonał go w 2017 i w 2018 przy założeniu,że Hamilton nic nie zmieni w swojej jeździe.

  • 18. mazur81
    • 2016-12-09 10:58:39
    • *.play-internet.pl

    @ 13 Del_piero

    Hunt miał wielki talent i zdobycie tytułu nie kosztowało go takiej harówki jak Rosberga. Miał też talent do imprezowania i picia i to było powodem jego końca w F1. Miał szanse na kolejne tytuły, ale wolał hulanki.

  • 19. Obywatel
    • 2016-12-09 15:00:27
    • *.unity-media.net

    Vendeur, rozberg poswiecil sie F1 i calej drodze do f1 wiecej niz HAM. Wiedz jakbys na godziny przeliczal. Jak HAM chodzil powybiegach ROS siedzial w symulatorze! HAM ma talent a ROs niesamowita samodyscypline. Nie potrzebuje ryzykowac wiecej tylko po to zeby udowodnic co to on nie jest. Lepiej zejsc ze sceny szybciej niz jak m.inn. BUT.

  • 20. elin
    • 2016-12-09 15:46:27
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    @ gen_jaruzelski
    Wprawdzie płeć użytkownika nie ma na tym forum aż takiego znaczenia. Jednak żeby było zgodnie z prawdą, to - podsumowała :-).

    @ Vendeur
    Doskonale rozumiem jaki typ sportowca jest Twoim typem ... i oczywiście się zgadzam. Jednak nie każdy jest taki, zwłaszcza w takim sporcie jak F1. Są kierowcy, dla których sukcesem jest już sama jazda tutaj ... Są tacy, dla których nawet kilka tytułów będzie za mało ... I tacy jak Rosberg, dla których spełnieniem marzeń jest zostać mistrzem. Nie śrubować wszystkie możliwe statystyki, ale po prostu osiągnąć szczyt i poczuć tą chwilę chwały. Nico poświęcił na to 11 lat ( nie licząc wcześniejszych serii ). Dlatego nie dziwi mnie, że teraz, po osiągnięciu wymarzonego celu postanowił odejść. Jemu najwyraźniej to wystarczy. Jeśli czuje się spełniony, to chyba najlepszy moment na taką decyzję - odejść na własnych warunkach, będąc na szczycie.

    @ Iceman007
    Możliwe ... niestety tego już się nie dowiemy ...

  • 21. Skoczek130
    • 2016-12-10 11:24:40
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    Zdecydowanie piękniejsze jest, kiedy najlepszym zostaje ten, kto doszedł do sukcesu przede wszystkim pracą, a nie talentem. Nico chciał odejść i to jego decyzja. Nie można go za to krytykować. Chciał odejść na szczycie. W tym kontekście to słuszne podejście. :) Jak wiadomo F1 jest bardzo "zabetonowana" - powiew świeżości w stawce się przyda. :) Osobiście chciał w przyszłym roku, aby tytuł zdobył Alonso, po czym też odszedł. Młodzi czekają na swoją szansę. :))

  • 22. Nardek
    • 2016-12-13 08:37:09
    • *.50.238.186

    Pierniczycie ze uciekł, po prostu ma rodzine, i małe dziecko któremu chce poswiecic czas, bo czasu nie da sie cofnac, a wszyscy mysla ze F1 to tylko 6 miesiecy wyscigow i ze potem w domu siedzi na kanapie...

  • 23. Skoczek130
    • 2016-12-14 11:08:11
    • Blokada
    • *.adsl.inetia.pl

    @Nardek - dokładnie - Nico ma w tyłku to, co inni myślą. Po co się tym przejmować? Za 10 lat nikt nie będzie dywagował poza idiotami, którzy nie mają własnego życia. A robią to Ci, którzy nie mogą znieść porażki swego bożyszczy... Pozdro :)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo