Hamilton tłumaczy się za zachowanie podczas konferencji
Lewis Hamilton po oficjalnej konferencji prasowej FIA przed GP Japonii, podczas której zabawiał się swoim telefonem stwierdził, że chciał być „zabawny i nie chciał wykazywać braku szacunku.”Przerobione zdjęcia pokazał siedzącemu obok Fernando Alonso, który zabawę Hamiltona uznał za śmieszną, a następnie przedstawił reszcie świata na swoim koncie. Carlos Sainz, który znalazł się na jednej z opublikowanych fotek po konferencji odpisał Lewisowi Hamiltonowi w imieniu swojej mamy.
Hey @LewisHamilton no offense but my mum says im the cutest of both 😜 pic.twitter.com/8fwprhH5We
— Carlos Sainz (@carlosainz) October 6, 2016
Hamilton zapytany przez amerykańskiego dziennikarza Dana Knutsona o to co robi, odpierał: „Hunh? Yeah, nie, tylko… to dość zabawne, tylko kilka fotek nas kierowców. Tylko tyle.”
„Człowieku, robimy to od długiego czasu i za każdym razem jest tak samo więc chciałem dodać coś nowego.”
Później Hamilton opublikował podobne zdjęcia szefa ds. komunikacji zespołu Mercedesa Bradleya Lorda z dopiskiem: „Czy te wywiady mogą być bardziej nudne? Zastanawiam się czy będę miał czas w poniedziałek skoczyć do B&Q [brytyjska sieć sklepów budowlanych]. Potrzebuję nowej sofy.”
Po zakończeniu swojej aktywności na Snapchacie Hamilton zabrał się do dodawania wpisów na Twitterze, sugerując że format konferencji prasowych powinien zostać zmieniony i że pytania powinni zadawać kibice a nie dziennikarze.
Re press conference, it's been the same for 10 years. It's not the media or mediator, it's the format. Fans should be asking the questions!!
— Lewis Hamilton (@LewisHamilton) October 6, 2016
Today was meant to be fun, not at all disrespectful. Some people take themselves to seriously. I had a blast, highlight of my day!
— Lewis Hamilton (@LewisHamilton) October 6, 2016
komentarze
1. Levski
Co do 1 to taka troche zenada, co do 2 to po dziennikarze pol kibice i by bylo swietne :D
2. walerian
Oto dlaczego obecna F1 czesto porownywana jest z cyrkiem, ogolnie zenada, celebryta powinien juz dawno odpuscic sobie sporty motorowe...
Pozdrawiam Prawdziwych Fanow F1 :)
3. EryQ
JPRD przedszkole lub piaskownica. Bez komentarza...
4. Piospi
Prawdziwy celebryta, pajacowanie nie jest mu obce...
5. jogi2
Nie jestem jakimś fanem Hamiltona ale dajcie mu spokój .. Robił i powiedział to na co ochotę ma pewnie kaźdy z kierowców ( oprócz kotów oczywiście).
.. potwierdza podejście do jego zabawy innych .
Dał im dziennikarzom jasno do zrozumienia ,że są jak ciepłe kluchy ..nudni ,przewidywalni i męczący ....tak trudno to wyłapać
Niektórzy tu zachowują się i napinają jak stare baby z poduszką w oknie ,które pouczają wszystkich w koło .
6. PiotrasLc
@5 F1 zawsze starała sie trzymać klase ... takie durne wygłupy nie śa na miejscu w tym sporcie . A jak Hamilton chce robić z siebie pajaca niech idzie do cyrku tam sie nadaje
7. ekwador15
Lepiej zachować korpo poprawność i nudę wg komentujących wyżej. To idzcie do mordoru na domaniewska pracować w Warszawie :D:D
8. TomPo
Czyżby odpuścił walkę o Majstra i zaczął odreagowywać w ten sposób ?
Może i pajacuje ale rację też ma, to wszystko nudna corpo sztampa, żygać się już chce.
Nie trzeba nawet oglądać, zawsze te same pytania i te same dyplomatyczne odpowiedzi, bleee.
9. hirpek
Świat się zmienia i dlaczego niby coś musi być zawsze takie same? Ja bawiłem się patykiem na podwórku a moja córka ma tablet będąc w tym samym wieku...czy to źle,czy dobrze oceni przyszłość.
10. Vendeur
Ale Pudelek. To już naprawdę nie ma żadnego poważniejszego tematu na newsa?
11. paszendal
Prawdziwi fani F1 to nie tenis czy golf dla snobów. To mają być twardzi faceci balansujący na granicy a nie piz..y w rurkach bez jaj. Ta poprawność polityczna zabija ten sport w kwestii widowiskowości. Najlepiej niech zaczną wlepiać kary za takie zachowanie i sprawdzać czy w domu nie popija czegoś mocniejszego, na pewno będzie ciekawiej.
12. multic
@11 zatrzymales się chyba 10 lat temu na F1 kiedy faktycznie kierowcy jeździli na granicy. Teraz jest oszczędzanie opon, paliwa, silnika itp. Teraz nawet 19 latek może wygrywać wyścig bo głównie wszystko zależy od auta, a nie zawodnika.
Proponuje wiec wszystkim dać na wstrzymanie i wyjąć kije z dupy bo większość was tu podchodzi zbyt poważnie do tego sportu i przeżywa go mocniej niż sami kierowcy.
13. Michael Schumi
Osobiście jakoś mnie to nie rusza poza tym, że to zachowanie utwierdza fakt, że Hamilton żyje w swoim własnym, zamkniętym świecie - popatrzcie na paradę kierowców, gdzie zwykle ma słuchawki w uszach, bawi się iPhone'm, albo też maskuje się za okularami, których par chyba ma kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt.
14. Heytham1
Czego to "gwiazdy" nie zrobią by się o nich pisało i mówiło...
15. tommek7
Ma wyrąbane na system :D Reszta siedzi i patrzy przed siebie, on chociaż coś robi. Tak narzekacie, a tak na prawdę to przez takich ludzi macie co czytać i o czym dyskutować.
16. helik
Kurcze ludzie, dajcie sobie spokój, kierowcy to tez ludzie, a że trochę to żenujące .. świat idzie do przodu i nie da się cofnąć... kierowcy F1 teraz jeżdżą w super komputerach a nie w prawdziwych autach.. to nie czasy Senny gdzie silniki i ludzie byli po połowie uważani, teraz kierowca to dodatek... niech się chłopak bawi w końcu kiedy ma to robić, jak będzie miał lata Berniego? te fotki są zabawne i przede wszystkim pokazują też że to ludzie, a nie "herosi za kierownicą". Przypomnijcie sobie ekscesy Prosta, Senny, Alesiego... zwykli faceci... żeby nie było Hamilton nie jest moim faworytem
17. dykov
Przynajmniej wprowadził jakiś inny element do skostniałej F1. Mi się nigdy nie chce tego słuchać, takie głaskanie się po jajkach przez dziennikarzy i kierowców. Tym razem popieram LH.
18. ironplane
Rzeczywiście, nie jest to taktowne zachowanie, bo zabawa telefonem podczas spotkania, czy to towarzyskiego czy publicznego jest mocno nie na miejscu. Poza tym nie przepadam za Lewisem, ale muszę przyznać, że sama śmiałam się z tych snapów, bo ukazują kierowców jako normalnych, fajnych, młodych chłopaków. I jest trochę racji w tym, co powiedział na temat formy konferencji. Nikt nigdy nie jest zbyt entuzjastycznie nastawiony do niej, a kierowcy ewidentnie siedzą 'bo muszą" i zazwyczaj nie sprawia im do żadnej przyjemności. Zazwyczaj mówią o tym samym, ciągle te same frazesy, nic zaskakującego. Wiąże się to oczywiście z niekiedy mało interesującymi pytaniami mediów. Rozwiązanie fani + dziennikarze byłoby doskonałe. Trochę na zasadzie konwentu.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz