komentarze
  • 1. Jacko
    • 2015-12-16 12:31:12
    • *.dynamic.chello.pl

    Wiedziałem. Stary piernik na złość, że to nie jemu sprzedali, będzie teraz blokował ten tor. Gdyby on był właścicielem, to by oczywiście przeszkód nie było.
    Swoją drogą jak to w ogóle jest możliwe, że zarządzający całą F1 może być jednocześnie właścicielem torów, sam z sobą podpisywać umowy i sam sobie "płacić"? To konflikt interesów i w żadnym normalnym biznesie nie do pomyślenia. A mogło by się nawet skończyć sądem za działanie na szkodę firmy (w tym wypadku F1).

  • 2. pjc
    • 2015-12-17 14:17:50
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Problem zaczął się od ,,obcięcia jajek" torowi Hockenheim. Her Tilke robiąc stadion ze niemieckiej świątyni szybkości miał udział w upadku tego obiektu , jeżeli chodzi o popularność. Poza tym przyciąganie widzów samymi nazwami torów Hockenheim czy Nurburgring - mija się z celem. Podobne zabiegi mają miejsce w Meksyku ale póki co w stawce będziemy mieli 2 Meksykańskich kierowców choć moim zdaniem jak oni odejdą to Meksyk też zniknie z kalendarza. Poza tym ten stadionik na Peraltadzie też niezbyt wyszedł architektowi - ale to moje zdanie. No ale z drugiej strony przy dekoracji zwycięzców panuje tam świetna atmosfera. Może to było naczelną myślą pomysłodawców.

  • 3. pjc
    • 2015-12-17 14:26:56
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Reasumując, moim zdaniem większość kibiców którzy pamiętają starsze czasy nie chcą zmian kosmetycznych, które mają miejsce na torach. Strefy bezpieczeństwa mogą być ale przebudowy legendarnych obiektów (takich jak Monza(choćby Parabolica czy pierwsza szykana, Hockenheim (stadionowy charakter) czy Spa(likwidacja szykany bus stop)), tylko odciągają kibiców od tego sportu. Może za kilka lat nastaną lepsze czasy.

  • 4. Jacko
    • 2015-12-17 17:26:53
    • *.dynamic.chello.pl

    Przesadzasz. Nikt nie rezygnuje z oglądania F1 z powodu przebudowania jednego zakrętu czy nawet większej części toru. Przyczyny leżą zupełnie gdzie indziej.

  • 5. matito
    • 2015-12-18 07:33:51
    • *.dynamic.chello.pl

    @4. Jacko zupełnie gdzie indziej ale i częściowo tu.. z szybkich warczących bolidów zrobili wolniejsze, brzmiące jak fiat multipla wymalowane "bolidy" naładowane elektroniką i innymi pierdołami by jak tylko się da ułatwić jazdę... kierowcy przestali być wojownikami w bolidach tylko..........tylko wychodzi coś w rodzaju Lewisa który płacze jak coś idzie nie po jego myśli.. F1 najlepsze lata ma za sobą i aby przywrócić oglądalność i zainteresowanie czas coś zmienić konkretnego a nie kosmetyke

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo