WIADOMOŚCI

Honda liczy na dorównanie mocą silnikom Ferrari
Honda liczy na dorównanie mocą silnikom Ferrari
Japońska Honda, która z wieloma problemami powróciła w tym roku do Formuły 1 jako fabryczny dostawca McLarena, liczy że poprawki przygotowane na pierwsze po przerwie wakacyjnej wyścigi, GP Belgii oraz GP Włoch, pomogą jej uzyskać ze swojego układu napędowego V6 turbo moc zbliżoną do tej jaką osiągają jednostki Ferrari.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Japoński producent nie najlepiej rozpoczął nową współpracę z McLarenem. Jego radykalna i nowa konstrukcja V6 turbo przede wszystkim była bardzo awaryjna.

Zdaniem Yasuhisa Arai, który dowodzi nowym projektem F1 Hondy, zakrojony na szeroką skalę pakiet poprawek, w skład którego wchodzi poprawiona komora spalania, zawory wlotowe i wylotowe, pomoże silnikom Hondy wyrównać osiągi motorów Ferrari.

Arai w wywiadzie dla serwisu Autosport.com przekonywał również, że podczas wyścigu na Węgrzech silnik Hondy był „znacznie lepszy” od konstrukcji Renault.

„Spa będzie dla nas ostatnią poprawką w tym roku, a osprzęt dodatkowy poprawimy w kolejnym wyścigu” mówił Arai. „Mk 3 zostanie wdrożony na Spa, a my już zaczęliśmy prace nad przyszłoroczną konstrukcją silnika.”

„Mk 4 będzie miało ten sam poziom osiągów co Mercedes. Taki jest cel; liczymy również, że Mk 3 będzie miał podobne osiągi do Ferrari. To duży krok do przodu.”

Arai zasugerował także, że osiągi jednostki napędowej na Węgrzech zostały przyćmione przez ograniczenia związane z konstrukcją samego podwozia McLarena. Japończyk powtórzył także, że pod Budapesztem silnik V6 turbo po raz pierwszy jeździł z pełną mocą.

„Bolid nie ma tak dobrej przyczepności mechanicznej i aerodynamicznej. Porównując go z Red Bullem to nadal duża strata.”

„Sprawdziliśmy dane GPS; podwozie i pakiet aerodynamiczny wymagają czasu i dopracowania takiego jak poziomy natarcia skrzydeł, wysokość prześwitu czy ustawienia zawieszenia.”

„Awaryjność silnika sprawiła, że wiele części zostało wymienionych w trakcie zimowych testów, a rzeczy takie jak sprawdzenie efektywności aerodynamicznej farbą flow-vis czy zbieranie danych było wykonywane podczas piątkowych treningów, ze względu na małą liczbę przejazdów podczas testów.”

Duet McLarena i Hondy mimo olbrzymich nadziei związanych z ponownym mariażem tak znanych i zasłużonych w Formule 1 marek, nie miał łatwego początku. Jenson Button i Fernando Alonso już na półmetku sezonu korzystają z szóstej jednostki napędowej.

Yasuhisa Arai wierzy jednak, że przebieg wyścigu i weekendu na gorącym Hungaroringu daje powody do optymizmu. Nie za sprawą najlepszej w sezonie, piątej pozycji Fernando Alonso, ale dlatego że obaj kierowcy McLarena nie mieli żadnych problemów technicznych z silnikiem.

„Od początku sezonu wiedzieliśmy, że mamy problemy z chłodzeniem, więc mocno skręciliśmy moc silnika” mówił Arai. „Wdrożyliśmy drugą specyfikację silnika na wyścig w Hiszpanii i prawie udało nam się idealnie uporać z odprowadzaniem ciepła.”

„Ze względu na kompaktowe wymiary pakietu, mamy bardzo smukłe nadwozie i wszystko w środku miało wiele problemów z odprowadzaniem ciepła, co sprawiało duże uszkodzenia w przypadku MGU-H i MGU-K.”

„W końcu na Węgrzech, nie mieliśmy żadnych problemów i mieliśmy dobry pakiet.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

10 KOMENTARZY
avatar
fanAlonso=pziom

17.08.2015 14:11

0

chyba za dużo sushi zjadł - tak samo miało być podium na Silverstone, co to jest mk 3?


avatar
ekwador15

17.08.2015 14:21

0

@1 - mk3 cos jak Service Pack 3 w Win XP :D To dobrze, jak w końcu ich silniki przetrwały Węgry jadąc pełną mocą, bo tam było gorąco więc dobry test. Ale chyba za duży optymizm, że na SPA będą mieli moc jak Ferrari, czyli zapowiadają bezproblemowe wejście do Q3 w sobotę.


avatar
adrian1313

17.08.2015 14:39

0

@2 - Ależ chciałbym to zobaczyć :p niestety to nie pierwsza zapowiedź pełna "hurra-optymizmu" i niestety pewnie nie będzie też pierwszą, którą znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości


avatar
Nowicjusz

17.08.2015 17:17

0

Może od razu Mercedesa dogonią? :) Q3


avatar
Nowicjusz

17.08.2015 17:19

0

ucięło komentarz. ...Q3 to będzie nadal nieosiągalny pułap. Pewnie max miejsca 12-14 a wyścigu jeden punkcik. W 2016 możliwe że wejdą na poziom wyżej, ale nadal to będzie 4-5 siła, czyli tak jak to było z silnikami Merca.


avatar
RyżyWuj

17.08.2015 19:44

0

@1 mk 3 to skrót od "mark 3", czyli oznaczenie kolejnej wersji/typu/modelu.


avatar
Jahar

17.08.2015 21:53

0

Honda ma ciekawe poczucie humoru wciskając wszystkim dookoła te swoje bajeczki. Okazuje się, że ich silnik ma takiego diabła w sobie, że McLaren ledwo trzyma się kupy a jak podpalą do pieca bardziej to ta bestia wyrwie się z mocowań. Ciekawe tylko jakim cudem nie mogą złapać tych cieniasow z Renault zostając za nimi kilometr z tyłu...


avatar
incent_

17.08.2015 22:03

0

Tak, a w przyszly weekend zamiast Fernando i Jensona zobaczymy w Makach Vincenta Vege i Hohenzollerna, ktorzy objada Merce i zdubbluja je 2 razy ... A swoja droga to Manory juz objechali, czasem sa nawet lepsi od Sauberow. Jak tak to im wierze :)


avatar
przesio

18.08.2015 17:48

0

Chyba moc zbliżoną do mocy ferrari z początku sezonu , a jak wiemy Ferrari jak i inne zespoły też rozwijały swoje jednostki napędowe :) Tyle w tym temacie ;)


avatar
eisenwolf777

21.08.2015 13:35

0

Mk3 - to po prostu mark 3 - oznaczenie nr 3


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu