Honda liczy na dorównanie mocą silnikom Ferrari
Japońska Honda, która z wieloma problemami powróciła w tym roku do Formuły 1 jako fabryczny dostawca McLarena, liczy że poprawki przygotowane na pierwsze po przerwie wakacyjnej wyścigi, GP Belgii oraz GP Włoch, pomogą jej uzyskać ze swojego układu napędowego V6 turbo moc zbliżoną do tej jaką osiągają jednostki Ferrari.Zdaniem Yasuhisa Arai, który dowodzi nowym projektem F1 Hondy, zakrojony na szeroką skalę pakiet poprawek, w skład którego wchodzi poprawiona komora spalania, zawory wlotowe i wylotowe, pomoże silnikom Hondy wyrównać osiągi motorów Ferrari.
Arai w wywiadzie dla serwisu Autosport.com przekonywał również, że podczas wyścigu na Węgrzech silnik Hondy był „znacznie lepszy” od konstrukcji Renault.
„Spa będzie dla nas ostatnią poprawką w tym roku, a osprzęt dodatkowy poprawimy w kolejnym wyścigu” mówił Arai. „Mk 3 zostanie wdrożony na Spa, a my już zaczęliśmy prace nad przyszłoroczną konstrukcją silnika.”
„Mk 4 będzie miało ten sam poziom osiągów co Mercedes. Taki jest cel; liczymy również, że Mk 3 będzie miał podobne osiągi do Ferrari. To duży krok do przodu.”
Arai zasugerował także, że osiągi jednostki napędowej na Węgrzech zostały przyćmione przez ograniczenia związane z konstrukcją samego podwozia McLarena. Japończyk powtórzył także, że pod Budapesztem silnik V6 turbo po raz pierwszy jeździł z pełną mocą.
„Bolid nie ma tak dobrej przyczepności mechanicznej i aerodynamicznej. Porównując go z Red Bullem to nadal duża strata.”
„Sprawdziliśmy dane GPS; podwozie i pakiet aerodynamiczny wymagają czasu i dopracowania takiego jak poziomy natarcia skrzydeł, wysokość prześwitu czy ustawienia zawieszenia.”
„Awaryjność silnika sprawiła, że wiele części zostało wymienionych w trakcie zimowych testów, a rzeczy takie jak sprawdzenie efektywności aerodynamicznej farbą flow-vis czy zbieranie danych było wykonywane podczas piątkowych treningów, ze względu na małą liczbę przejazdów podczas testów.”
Duet McLarena i Hondy mimo olbrzymich nadziei związanych z ponownym mariażem tak znanych i zasłużonych w Formule 1 marek, nie miał łatwego początku. Jenson Button i Fernando Alonso już na półmetku sezonu korzystają z szóstej jednostki napędowej.
Yasuhisa Arai wierzy jednak, że przebieg wyścigu i weekendu na gorącym Hungaroringu daje powody do optymizmu. Nie za sprawą najlepszej w sezonie, piątej pozycji Fernando Alonso, ale dlatego że obaj kierowcy McLarena nie mieli żadnych problemów technicznych z silnikiem.
„Od początku sezonu wiedzieliśmy, że mamy problemy z chłodzeniem, więc mocno skręciliśmy moc silnika” mówił Arai. „Wdrożyliśmy drugą specyfikację silnika na wyścig w Hiszpanii i prawie udało nam się idealnie uporać z odprowadzaniem ciepła.”
„Ze względu na kompaktowe wymiary pakietu, mamy bardzo smukłe nadwozie i wszystko w środku miało wiele problemów z odprowadzaniem ciepła, co sprawiało duże uszkodzenia w przypadku MGU-H i MGU-K.”
„W końcu na Węgrzech, nie mieliśmy żadnych problemów i mieliśmy dobry pakiet.”
komentarze
1. fanAlonso=pziom
chyba za dużo sushi zjadł - tak samo miało być podium na Silverstone, co to jest mk 3?
2. ekwador15
@1 - mk3 cos jak Service Pack 3 w Win XP :D To dobrze, jak w końcu ich silniki przetrwały Węgry jadąc pełną mocą, bo tam było gorąco więc dobry test. Ale chyba za duży optymizm, że na SPA będą mieli moc jak Ferrari, czyli zapowiadają bezproblemowe wejście do Q3 w sobotę.
3. adrian1313
@2 - Ależ chciałbym to zobaczyć :p niestety to nie pierwsza zapowiedź pełna "hurra-optymizmu" i niestety pewnie nie będzie też pierwszą, którą znajdzie odzwierciedlenie w rzeczywistości
4. Nowicjusz
Może od razu Mercedesa dogonią? :) Q3
5. Nowicjusz
ucięło komentarz.
...Q3 to będzie nadal nieosiągalny pułap. Pewnie max miejsca 12-14 a wyścigu jeden punkcik. W 2016 możliwe że wejdą na poziom wyżej, ale nadal to będzie 4-5 siła, czyli tak jak to było z silnikami Merca.
6. RyżyWuj
@1 mk 3 to skrót od "mark 3", czyli oznaczenie kolejnej wersji/typu/modelu.
7. Jahar
Honda ma ciekawe poczucie humoru wciskając wszystkim dookoła te swoje bajeczki. Okazuje się, że ich silnik ma takiego diabła w sobie, że McLaren ledwo trzyma się kupy a jak podpalą do pieca bardziej to ta bestia wyrwie się z mocowań. Ciekawe tylko jakim cudem nie mogą złapać tych cieniasow z Renault zostając za nimi kilometr z tyłu...
8. incent_
Tak, a w przyszly weekend zamiast Fernando i Jensona zobaczymy w Makach Vincenta Vege i Hohenzollerna, ktorzy objada Merce i zdubbluja je 2 razy ...
A swoja droga to Manory juz objechali, czasem sa nawet lepsi od Sauberow. Jak tak to im wierze :)
9. przesio
Chyba moc zbliżoną do mocy ferrari z początku sezonu , a jak wiemy Ferrari jak i inne zespoły też rozwijały swoje jednostki napędowe :)
Tyle w tym temacie ;)
10. eisenwolf777
Mk3 - to po prostu mark 3 - oznaczenie nr 3
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz