Bob Bell wkrótce dołączy do Ferrari?
Nazwisko Boba Bella, byłego dyrektora technicznego Mercedesa, ponownie łączone jest z ekipą Ferrari, która pod okiem Marco Mattiacciego przechodzi poważną restrukturyzację.Bell zdecydował się opuścić zespół w grudniu 2013 roku jednak jego kontrakt przewidywał aż roczną „karencję”. Do końca listopada bieżącego roku jest więc on zatrudniony przez Mercedesa, gdzie skupia się na zadaniach nie związanych z projektem F1.
Bell z wykształcenia jest aerodynamikiem, a jego CV po brzegi wypełnione jest funkcjami piastowanymi w różnych zespołach Formuły 1, w tym takich sławach sportu jak McLaren, Benetton, Jordan czy jego największy sukces, Renault, z którym w 2005 i 2006 roku zdobył tytuły mistrzowskie. Od sezonu 2011 pracował dla ekipy Mercedesa na stanowisku dyrektora technicznego.
Jeżeli plotki potwierdzą się, zespół Ferrari może wkrótce zyskać cennego pracownika, który zna sekrety ekipy Mercedesa. Co więcej Bell ma już doświadczenie w pracy z Jamesem Allisonem i Fernando Alonso, co mogłoby pomóc nowemu dyrektorowi technicznemu zespołu skupić się głównie na rozwoju bolidu aniżeli organizacji pracy departamentu technicznego.
Niewykluczone także, że przejście Bella do Ferrari wywoła głośno wieszczoną w padoku toru Mozna roszadę na wyższych stanowiskach w Maranello. Prezes Luca di Montezemolo stanowczo zaprzeczał jakoby miał rezygnować ze swojej funkcji, jednak w ostatnim wywiadzie ostro skrytykował go sam Sergio Marchionne, prezes grupy Fiat, która posiada większościowe udziały w Ferrari.
Marco Mattiacci, który ma świetne kwalifikacje związane z pracą dla Ferrari na niemal wszystkich kontynentach świata, mógłby w tym wypadku awansować do roli prezesa, a Bob Bell mógłby zostać szefem zespołu, którego styl zarządzania byłby bardzo podobny do tego z czasów Rossa Brawna.
komentarze
1. Del_Piero
Niech zatrudnią wszystkich kogo spotkają na ulicy. Mercedes tak zrobił. Minęło pare lat i teraz są na szczycie, lata świetlne przed resztą.
2. elin
@ 1. Del_Piero
Mercedes zatrudniał wszystkich, kogo spotkał na ulicy - a Ferrari takich ( swoich ) ludzi wyrzucało na tę ulicę ...
... i teraz widzimy efekty takiej polityki.
3. RyżyWuj
Niech założą Jurrasic Park i wyhodują sklonowanego Adriana Newaya i Aldo Costę. Wtedy czerwone muły dostaną skrzydeł.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz