FIA nie powróci do sprawy kolizji Nico i Lewisa
Międzynarodowa Federacja Samochodowa nie zamierza ponownie rozpatrywać incydentu do jego doszło pomiędzy kierowcami Mercedesa na drugim okrążeniu Grand Prix Belgii na torze Spa-Francorchamps.Po wyścigu jednak Lewis Hamilton sugerował, że podczas spotkania zespołowego Rosberg stwierdził iż celowo w niego uderzył. Mimo iż słowa te zostały zdementowane przez Toto Wolffa, który stwierdził, że Brytyjczyk nadinterpretował Rosberga, w mediach pojawiły się sugestie, że FIA może chcieć ponownie przyjrzeć się tej sprawie.
Artykuł 13.10 Międzynarodowego Kodeksu Sportowego FIA stanowi, że w przypadku poajwienia się nowych okoliczności Federacja może ponownie rozpatrywać zdarzenia. Artykuł ten ostatnio był wykorzystywany także po wypadku Sergio Perez i Felipe Massy z GP Kanady.
Mimo iż niektórzy uważają iż rewelacja brytyjskiego kierowcy po spotkaniu z zespołem rzucają nowe światło na te wydarzenia, FIA jest przekona, że nie są one podstawą do ponownego zajmowania się tą sprawą.
Jedyna szansa, aby tak się stało to oficjalna skarga złożona przez zespół Mercedesa lub Lewisa Hamiltona, jednak taki rozwój wypadków wydaje się bardzo mało prawdopodobny.
komentarze
1. Tilion
Wie ktoś na podstawie dokładnie których słów Lewis tak twierdzi?
2. zzagrobu
@1
Na podstawie słów z rozmowy między kierowcami i szefostwem, która odbyła się w czterech ścianach. Tak więc sprawa wygląda tak że: moje słowo przeciw twojemu. Nawet gdyby Rosberg tak powiedział to wszeobecny PR nie pozwoli nikomu z kierownictwa tego potwierdzić, a przecież równie dobrze to Lewis może kłamać. Bo ktoś kłamie w tej chwili. W żywe oczy.
3. KowalAMG
Żenada ale oliwa sprawiedliwa .. poczekajmy
4. krzysiek000
Mam takie pytanie: czy kiedykolwiek się zdarzyło, że FIA nakładała karę na kierowcę, który spowodował wypadek z innym kierowcą tego samego zespołu?
5. elin
@ 4. krzysiek000
Na upartego, można by tak powiedzieć o pojedynku Senna - Prost w Japonii 1989.
Chociaż w tamtym wyścigu cała sytuacja była kontrowersyjna - zawinił Alain, a ukarano Ayrtona ( oficjalnie ) za ominięcie szykany.
6. housepl
Dobra robota FIA nie pogrązajmy F1 pana Bernie .E*******
7. RyżyWuj
Jedyna "siła", na którą Lewis może w takiej sytuacji liczyć, to Mercedes jako marka. Dieter Zetsche nie jest zadowolony, jak wokół odnoszącej sukces druzyny zaczną się niejasne i mało sportowe historie. To się nie przysłuży marce Mercedes i nie po to oni pakują miliardy euro w ten sport od lat, żeby teraz jakiś Bolek z Lolkiem robili sobie potyczki.
Myślę, że Rosberg dostanie ostatnie ostrzeżenie i Hamilton będzie już od teraz mógł spokojnie go objeżdżać. Po Monaco i Belgii nikt nie będzie czekał na "do trzech razy sztuka".
8. Skoczek130
Sędziowie nie przyczepili się do tej kolizji w trakcie wyścigu - czemu teraz mieliby coś robić?? Żadnych dowodów obciążających jedną bądź drugą stronę. Poza tym każdy trzeźwo myślący człowiek klasyfikuje to do kategorii "racing incident"... ;)
9. Jakub Iceman
Mam wrażenie, czysto osobiste odczucie, że sędziowie jakoś sprzyjają ekipie Mercedesa w tym sezonie.
Nijak się ima "ograniczenie karania kierowców za drobne przewinienia" w stosunku do postoju Fernando przed samym wyścigiem. Podobnie z czujnikami paliwa i innymi omyłkami w pit-stopach. Tutaj z kolei FIA stosowała kary przyznam srogie i dotkliwe.
10. KowalAMG
Ryżywuj jak tak bedzie to masz HENNESSEY w prezencie ;) nie po to marka laduje prawie miliardy zeby chciwosc i niesprawiedliwa walka niszczyla renome .. sa szyje ktore kreca tymi glowami ale jezeli przesadza to szyja sie ukreci a glowa dalej bedzie myslec . To czysty marketing i reklama robiona pod ludzi jezeli marka wygrywa i jest najlepsza w sporcie motorowym to przeklada sie na motoryzacje zwyklych smiertelnikow i zwieksza sie popyt bo kazdy chce miec auto ktore jest najlepsze w swojej dziedzinie. Jak bylo z Audi w Le Mans gdy zaczelo wygrywac w moim regionie zrobil sie bum na audice pozniej Bmw w Dtm i swoich pieknych seriach X6 i Mkach to kazdy zmienial teraz widze F1 i gwiazdy wjezdzaja na droge . Takze takie rotacje przechodza gdy marka przewyzsza marke . Dlatego pewnie nie dopuszcza do takiej sytuacji w MB by nie oberwala ich reputacja i komus przykreca koniki w silniku.
11. KowalAMG
A co do Bmw gdy Robert u nich jezdzil to u nas w kraju fanatyzm tej marki tez byl na innym szczeblu wiec marketing czysto manipuluje populacja zeby zwiekszyc sprzedaz a wiadomo gdzie swoj czlowiek tam chcemy sie do niego upodobnic czyli byc wyzej Hierarchia od innych. Prosta logiczna ekonomia .
12. EryQ
Człowieki ile razy już w tym sezonie i w niedawnych ktoś komuś gumke przebił i nie było kar ani takich kontrowersji??? Merc i F1 robi sobie reklame już kolejny dzień z tą sprawą a wy się podniecacie i kłócicie jak dzieci w piaskownicy :D Ogarnijcie się bo to zrobiło się nudne! W każdym temacie na forum nawet nie mającym nic wspólnego z drugim okrązeniem na SPA tylko piszecie posty odnośnie Lewisa,Nicko i całego zakichanego Merca... Żenada...
13. etos
Nico pewnie z sarkazmem powiedział, -ta jasne wjechałem w ciebie specjalnie- i Lewis nieskumał sarkazmu i tyle. German raczej nieryzykowałby połamania skrzydła, żeby przebić Lewisowi oponę.
14. etos
Dobra decyzja sędziów, co żadko się zdarza.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz