Horner ripostuje Alonso
Christian Horner w Monako podjął wyzwanie i postanowił zripostować wypowiedź Fernando Alonso związaną z tym jak zespół Red Bulla reaguje na przegrane.Zapytany o ten komentarza Horner, odpowiadał: „Nie sądzę. W sporcie można wygrywać lub przegrywać.”
„Gdy się przegrywa, trzeba ciężej pracować a nie narzekać na żółte flagi.”
Odniesienie do żółtych flag z pewnością odnosi się do sytuacji z ostatniego wyścigu sezonu 2012, GP Brazylii, kiedy to po wyścigu ekipa Ferrari próbowała kwestionować wyniki zadając pytanie czy Sebastian Vettel nie złamał przepisów i nie wyprzedzał przy wywieszonych żółtych flagach.
komentarze
1. Mat5
Christian niech nie przesadza. Red Bull nie dość, że wygrywał tytuł konstruktorów i kierowców 3 razy z rzędu, to jeszcze dostaje na tacy szansę na czwarty. Lepiej zamiast się mazgaić niech znajdzie z Neweyem jakiś smaczek na te opony.
2. Michael Schumi
Akurat on się nie mazgai i nie tylko on wolałby, żeby zrobiono lepsze opony. Sam Alonso chyba już nie pamięta, ile to on nie gadał rok temu, że Newey znowu był szybszy i jak to jemu jest trudno się z nim ścigać.
3. Polak477
2. Alonso w żadnym momencie zeszłego sezonu nie stwierdził, że trzeba zmienić przepisy, bo mu nie idzie - RBR od początku sezonu o tym mówi...
4. apacz73
jak nie wiadomo o co biega to wiwadomo że biega o kase a ta jest dla wygrywających
5. Skoczek130
Alonso to płaczek i frustrat. Wiecznie narzeka i zawsze uważa, że jeździ słabszym bolidem. Kierowcą jest wybornym... ale charakter paskudny, jak cholera. Nie mniejszy cham od Vettela i Hamiltona. ;]
6. 1996
@2,3 przecież zespoły dostają opony w fazie projektowania, a nie po ukończeniu budowy bolidu.
Moim zdaniem placz redbula i Mercedesa jest nieuzasadniony.
Ekipy które rozsądnie projektowały bolid jak Lotus tracą przez płacze innych, śmiech...
7. adazn
Większego płaczka nad Vettela to chyba w F1 nie ma.
8. WładcaSucharów
Horner średnio trafił z ripostą, bo czym innym są żale i płacze o opony, a czym innym podejrzenie złamania przepisów. Nie przypominam sobie, aby Ferrari, przynajmniej ostatnio, chciało zmian przepisów, bo im nie idzie (ale jak się mylę to pewnie @Kamil-F1 mnie zaraz pewnie poprawi)
9. adrian1313
Po za tym wszystkim pan Horner chyba nie pamięta, że to media spekulowały, żeby Ferrari składało wielkiego żale do FIA, a oni zamiast kwestionować tytuł, prosili o wyjaśnienie...
10. adi01
Alonso jest doświadczonym i poważnym kierowcą. Ocenił Red Bulla lecz ten tak jak zawsze musiał się zrewanżować. Alonso powinien wygrać w Monako i zamknąć usta Hornerowi.
11. fanAlonso=pziom
zapytanie FIA o klaryfikację przez Ferrari a nie samego zawodnika a płacz na opony i mówienie że są niebezpieczne choc pirelli potwierdziło że nie mają obaw (jedynie z PRowego punktu widzenia im nie pasuje delaminacja) to riposta godna puszek , a jak horner sam przyznawał dla sky w podsumowaniu sezonu gdy zapytał swojego mistrza czy wyprzedzał przy żółtej czy zielonej to powiedział że nie pamięta - ale wiem gra polityczna i gra słów w F1 to norma i nawet mi się podoba
12. elin
Już nie róbcie z Alonso i Ferrari takich " Świętych " ;-).
Owszem, tym razem, to Red Bull próbował wymóc na Pirelli zmianę opon. Ale w swojej historii Ferrari również kombinowało ( i to nie raz ) z przepisami, aby łatwiej wygrywać.
Czy się komuś podoba, czy nie, taka właśnie jest F1 - walka na torze, to jedno. A walka polityczna i psychologiczna, to druga część tego sportu.
13. mwhakowscy
Jakie tam przegrane, jak RBR prowadzi, póki co, w klasyfikacjach. Trzeba walczyć na torze, a nie w mediach.
14. rabus30
To ma być riposta? żal Riposta byłaby wtedy gdyby stwierdził, że RBR nie rozbija Web o ścianę żeby zgarnąć wygraną w wyścigu. To co powiedział to śmiech na sali. Tak jak napisał adrian 1313 i słusznie skądinąd to media bardziej naciskały na te flagi co również było uzasadnione i co jak pokazywano w BBC wyglądało na jawne złamanie przepisów przez VET.
15. Jahar
Słaba próba pokonania Alonso w gierkach psychologicznych. Horner nie potrafi zdominować swojego zespołu jako szef i jeszcze daje się wciągnąć w pyskówki. W tym sezonie wychodzą słabości Hornera i to spore
16. januszj26
CO za idiotyczne myślenie wy naprawdę nie macie pojęcia o co tu chodzi.RBR był zawsze najszybszy w zakrętach i jedyny sposób żeby ich zatrzymac to opony szybko się zużywające . A wszystko to na zlecenie Ferrari żeby płaczek mógł wygrywac.
17. Phenom
16. Tylko czekałem na opinię takiego eksperta jak ty....
A co do riposty to RB trochę przesadnie lamentuje.....dlaczego oni chcą zmian opon skoro prowadzą w obu klasyfikacjach ? Żeby mieli satysfakcję muszę mieć bolid jak w 2011 ? Troszkę się nawygrywali w ostatnim czasie będąc cały czas o krok przed resztą....teraz pewnie jest to dla nich dość dziwne uczucie bo to teraz RB musi gonić...więc trzeba skończyć się żalić i walczyć o wyniki !
18. andy_chow
@Jahar Horner stracił nie tylko twarz w Malezji
19. LittleMy
O rany. Tak mu zripostował, że Alonso z pewnością skarpetki z wrażenia zgubił...
20. Jaro75
12. elin
I właśnie tego drugiego jest stanowczo za dużo.
Zaczęło się to wszystko w latach 90-tych i urosło do balonu rozmiarów drogi mlecznej z potężną perspektywą na dalszy rozrost :)
Ciągłe oszukiwanie,kombinowanie,naginanie... itd. Nie potrafią już nad tym zapanować.
Pozdrawiam.
21. elin
20. Jaro75 - zgadzam się, tego drugiego jest stanowczo za dużo - a szkoda.
Pasja do F1 i czysta wyścigowa rywalizacja, była by o wiele ciekawsza, niż te wszystkie poza torowe zagrania zespołów ...
Pozdrawiam :-)
22. nonam3k
Jedno jest pewne, opony blokuja rozwoj i tempo bolidu .
Ferrari chyba zapomialo jak za starych czasów dostawali lepsze opony od innych zespołów . To był dopiero wałek .
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz