2013-02-20
Perez: degradacja opon to duże zaskoczenie
Sergio Perez, który dzisiaj zasiadając za kierownicą MP4-28 był najszybszym kierowcą na torze Catalunya, przyznaje że jest zaskoczony poziomem degradacji ogumienia Pirelli.R E K L A M A
Po testach w Jerez większość kierowców dawała sygnały, że nowe opon Pirelli szybko się zużywają, jednak firma Pirelli uważała, że dzieje się tak za sprawą bardzo złej nawierzchni toru, która jest wyjątkowo szorstka a zjawisko degradacji jest dodatkowo potęgowane przez niskie temperatury zewnętrzne.
Perez w minionym sezonie dał się poznać jako kierowca potrafiący dbać o ogumienie, jednak po dzisiejszym dniu testów przyznał, że ogumienie stanowi pewien problem.
„Jest ekstremalnie. Degradacja stanowi spory problem. To duża niespodzianka” komentował pod Barceloną Perez. „Zazwyczaj podczas zimowych testów mamy do czynienia ze sporą degradacją ,ale nigdy nie była ona tak duża.”
„Mamy mieć tutaj wyścig, więc jest o co się martwić. Nadal się uczymy opon i mam nadzieję, że do czasu pierwszego wyścigu sytuacja się zmieni.”
„Mam taką nadzieję, gdyż jeżeli będzie tak jak teraz, w Melbourne zobaczymy 7 albo 10 postojów.”
Perez, który był dzisiaj najszybszy jest zadowolony z ukończenia założonego programu testowego, jednak nie chciał komentować osiągów McLarena.
„Podsumowanie wypada pozytywnie. Dzisiejszy dzień był dla nas bardzo ważny. Udało się nam pokonać sporo kilometrów i ukończyliśmy program. Pod tym względem jestem więc bardzo zadowolony. Wniosek jest taki, że mamy sporo pracy przed wyjazdem do Melbourne.”
„Takie samo podejście mieliśmy, gdy rozpoczynaliśmy testy. Musimy maksymalizować każdą okazję do poprawy bolidu zanim pojedziemy do Melbourne.”
Perez w minionym sezonie dał się poznać jako kierowca potrafiący dbać o ogumienie, jednak po dzisiejszym dniu testów przyznał, że ogumienie stanowi pewien problem.
„Jest ekstremalnie. Degradacja stanowi spory problem. To duża niespodzianka” komentował pod Barceloną Perez. „Zazwyczaj podczas zimowych testów mamy do czynienia ze sporą degradacją ,ale nigdy nie była ona tak duża.”
„Mamy mieć tutaj wyścig, więc jest o co się martwić. Nadal się uczymy opon i mam nadzieję, że do czasu pierwszego wyścigu sytuacja się zmieni.”
„Mam taką nadzieję, gdyż jeżeli będzie tak jak teraz, w Melbourne zobaczymy 7 albo 10 postojów.”
Perez, który był dzisiaj najszybszy jest zadowolony z ukończenia założonego programu testowego, jednak nie chciał komentować osiągów McLarena.
„Podsumowanie wypada pozytywnie. Dzisiejszy dzień był dla nas bardzo ważny. Udało się nam pokonać sporo kilometrów i ukończyliśmy program. Pod tym względem jestem więc bardzo zadowolony. Wniosek jest taki, że mamy sporo pracy przed wyjazdem do Melbourne.”
„Takie samo podejście mieliśmy, gdy rozpoczynaliśmy testy. Musimy maksymalizować każdą okazję do poprawy bolidu zanim pojedziemy do Melbourne.”
komentarze
1. Kalor666
Czyli zanosi sie na zmianę opon co kilka okrążeń? Ale jaja ;-)!
2. aga16
No nie wiem, czy tak fajnie. Walka powinna toczyć się na torze, między kierowcami,a nie w boksie między zespołami. Jak dla mnie to jest chore
3. ekwador15
7 pitów to przesada, niskie temperatury i wciąż nieostateczne wersje bolidów. Niech będą 4-5 pitów podczas wyścigów to i tak moim zdaniem za dużo, to ma być szybka jazda, a nie tak jak już rok temu Schumi mówił, że jeździ się podczas wyścigu na 70% możliwości bolidu, by dbać o pony. Optymalna ilość pitstopów to powinno byc 2-3. Nie więcej.
4. PiotrasLc
Briegstone lub Michelin Wróc
5. fan massy
Ojojoj!!! Jeżeli tak będzie to ten kierowca lub auto które nie będzie szybko niszczyło opon może zostać mistrzem. Zwłaszcza że Button i Perez dobrze obchodzą się z oponami.
6. Grzesiek 12.
Nie będzie tak źle .... Wydaje mi się ze trzy postoje to max co nasz czeka .
Czociaż i tak wolę częste postoje , niż procesję w wyścigu :P
7. sliwa007
3 pit stopy w normalnych warunkach to maksimum co zobaczymy na początku. W trakcie sezonu zespoły rozgryzą opony na tyle dobrze, że w drugiej połowie dwie zmiany będą normą.
Wspomniane 7 pit stopów zapewne wynika z podniecenia Pereza nowym bolidem i wielkim awansem w świecie F1, inaczej tego nazwać nie można.
Trzeba powiedzieć jasno - taka ilość pit stopów była by dużym skandalem i jeszcze większą loterią...
8. Skoczek130
Pirelli znowu zachciało się zmieniać mieszanki. Wszystko po to, aby zaoszczędzić... ;)
9. Skoczek130
Z drugiej strony może to zwiastować ciekawy sezon. Opanowana już mieszanka doprowadziłaby zapewne do stagnacji. McL i RBR byłyby poza zasięgiem, a tak to może ich to trochę przyhamować, zwłaszcza tych pierwszych. ;)
10. Dumel
w zeszłym roku były podobne obawy i co?chyba każdy wie:)
11. mazur81
@ ekwador15
@7 sliwa007
Moim zdaniem to była ironia koledzy... Po prostu tak powiedział i tyle. Nie wynika to z jego podniecenia tylko z przesady. Jak czasem mówię, że zjadłbym konia z kopytami to niekoniecznie mam akurat na niego ochotę... :>
Nikt rozsądny nie dopuściłby do 7 czy 10 pitów w wyścigu. Czasem się zdarzało. Czasem nawet wygrywali po jakiejś chorej ilości pitów (np. But) Ale możecie spać spokojnie. taka liczba postojów się nie będzie zdarzać nagminnie :)
12. Martitta
Emocje wzięły górę nad słowami i stąd to wyolbrzymienie.
Chyba, że Perez sam ma zamiar jeździć na te 7 pit-stopów ;))
13. jenks
9-Mcl i RBR poza zasięgiem?Ciekawe stwierdzenie,no ale zapomniałem ,że Ty wiesz wszystko.
14. Gosu
Patrzcie ! Temat nie dotyczący Kubicy i kolega @jenks się pojawił. Szacun !
15. PiotrasLc
Mclaren moze byc napewno silny w tym sezonie , Button jet liderem i bedzie chciał siegnąc po mistrza a Perez bedzie chciał pokazac ze zasłuzył na miejsce w tym zespole. A Red Bull poprostu pojedzie swoje
16. ULTR93
@ Skoczek130 żenująca wypowiedź.
17. Skoczek130
@jenks - zapomniałeś, że kupiłem kulę u Ruskich?? ;]
@ULTR93 - dobrze znasz to słowo. W końcu świetnie cię obrazuje. ;]
18. jenks
14-jakoś umkneło temu portalowi ,że mercedes zrezygnował z kubicy w wyścigach DTM,a co niektórzy już widzieli go w roli mistrza tej seri.wyszło znowu na moje
19. Gosu
18. jenks chłopaku, to nie Mercedes zrezygnował z Kubicy, tylko Robert wybrał inną drogę.
Opony Pirelli to największy bubel współczesnej F1.
20. wheelman
Silly season. Ja tam się cieszę, że jest jakaś zmiana. Co rok wyścigi wyglądają inaczej i mnie to pasuje.
21. jenks
19-nie przekręcaj koleś faktów
22. Skoczek130
@wheelman - to pozytywny aspekt zmian. Ale nie wynikają one z celowych działań, a gorszej jakości produktu. ;)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz