Montezemolo skrytykował Schumachera i Ecclestone'a
Prezydent Ferrari, Luca di Montezemolo, podczas imprezy firmowej kończącej sezon F1, która odbyła się w Walencji, mocno skrytykował Michaela Schumachera a przede wszystkim Berniego Ecclestone’a.Jeżeli chodzi o Schumachera, który zdobył pięć tytułów mistrzowskich z rzędu wraz z Ferrari, Montezemolo był rozczarowany tym jak Niemiec przepuścił swojego rodaka, Sebastiana Vettela, pod koniec wyścigu, gdy rywalizacja między nim a Fernando Alonso w mistrzostwach toczyła się do samego końca.
„Oczekiwałem nieco innego wyścigu finałowego ze strony Michaela Schumachera, gdyż jest on kierowcą powiązanym z Ferrari za sprawą kilku niezwykłych chwil i z którym czujemy się bardzo blisko” mówił Montezemolo.
Prezydent Ferrari, pozostawił sobie jednak najbardziej kąśliwą uwagę na krytykę Berniego Ecclestone’a, który po tym jak na jaw wyszła „afera” z wyprzedzaniem Sebastiana Vettela przy żółtych flagach, określił ją jako „żart.”
„Mój ojciec zawsze mówił mi, żeby szanować starszych, nawet wtedy gdy dojdą do takiego punktu, w którym nie są w stanie kontrolować już swoich słów” mówił Montezemolo. „Przestanę więc w tym miejscu. Z całą pewnością starszy wiek jest często w sprzeczności z pewnymi funkcjami i obowiązkami.”
komentarze
1. ULTR93
To co zrobił Schumacher na prawdę nie było eleganckie. Tyle w temacie.
2. sly1234
godnie odszedł :) długo go zapamiętamy
3. Kamil-F1
Montezemolo nie jest złym człowiekiem, ale jak czasem coś palnie...
Schumacher przepuszczając Vettela wykazał się swego rodzaju ''uprzejmością'' i nie było to zwykłe przepuszczenie jak w team orders lecz zachowanie neutralne.Z resztą w przypadku innego kierowcy być może zachowałby się tak samo.
Wracając do Montezemolo, to niech się lepiej na ten temat nie wypowiada, bo Massa zachował się tas samo przy Alonso a nawet jeszcze gorzej bo po prostu zwolnił.I to nie było pierwsze takie zachowanie i nie ostatnie, dlatego Ferrari zanim coś powie lepiej niech się zastanowi.
4. ra_f1
Zrobił co chciał, nad czym tu ciągle debatować. To równie żałosne jak przeżywanie, że parę lat temu Kubica oddublował się na Hamiltonie. Wyścig wyścigiem, panowie są dorośli, a Vettel i tak pewnie by go łyknął. Równie śmieszne są twierdzenia że Torro Roso przepuszcza Byki. Nikt nie broni Ferrari przejąć np. Saubera wyjdzie na to samo.
5. 2stowa2
4.a torro roso ma jakis inny wybór?
6. sliwa007
Schumacher po trzech latach jazdy bez błysku, w końcu zrobił "coś" dzięki czemu jest o nim głośno, szkoda tylko że poza Niemcami i fanami Vettela cała reszta świata F1 podchodzi do tego krytycznie...
Ecclestone lepiej niech zajmie się poprawą i przejrzystością regulaminu oraz zasad panujących na torze bo takiego burdelu to nawet w Polsce nie ma. Ferrari musiało zareagować na tą sytuację bo potem wytykano by im, że nie zrobili wszystkiego co mogli. Nie chcieli tego tematu poruszać ale naciskani przez media i fanów z całego świata postanowili to wyjaśnić.
Chwała im za to, bo w przeciwnym wypadku fani Alonso i Ferrari nie pozostawiliby suchej nitki na Vettelu, a tak jest wszystko wyjaśnione i chociaż niesmak pozostaje to jednak wszystko było zgodnie z regulaminem
7. Marti
Zaczyna sie dlubanie innych ze strony Ferrari, za niedlugo Alonso wyleje swoje zale :)
8. głodny
Z pewnego punktu widzenia pretensję są uzasadnione, pamiętacie jak Vitek zaciekle bronił się przed Alonso w 2010 , i gdyby wtedy Vitek postąpił podobnie i puścił ALO , wynik mógłby być zupełnie inny , zachowanie Szumiego bardzo nie profesjonalne .
9. Gosu
3. Kamil-F1 od kiedy to w wyścigach F1 "uprzejmie" zjeżdża się się konkurentowi z drogi ? Tak jak napisał 8. głodny Witek przepuściłby Alo w AbuDhabi w sezonie 2010, później Robert też zjechałby na pobocze przed Hiszpanem, bo przecież są dobrymi kolegami. Podoba Ci się taka rywalizacja ?
Jeśli chodzi o wyprzedzanie podczas żółtych flag, to sądzę, że Niemiec zawinił, ale jak karać to podczas wyścigu, nigdy później, więc sprawa jest zamknięta.
10. Kamil-F1
@9. Gosu Absolutnie nie podoba mi się przepuszczanie kogoś ''po znajomości'', a już na pewno jeśli przepuszczany jest Alonso- mówię to jako kibic Vettela.
Jednak Schumacher to 7-miokrotny mistrz, poza tym odchodzi na emeryturę, więc jemu wolno niemal wszystko- a na pewno więcej niż takiemu Pietrovowi, który w Abu Dhabi wg mnie zachował się należycie.
11. Flek
@10. Kamil-F1 teraz to powiedziałeś Schumacher to 7dmiokrotny mistrz to może wszystko... LOL. Made my day...
12. sliwa007
10. Kamil-F1 Czyli wg Ciebie na torze są równi i równiejsi? Jednym wolno więcej a drugim mniej? Proponuję zweryfikować sposób myślenia bo takich głupot dawno nie czytałem. Na torze wszyscy są równi, nie jeżdżą tytuły tylko zwykli ludzie którzy zasługują na wzajemny szacunek. Schumacher pokazał jak wielkim jest bucem i co myśli o reszcie stawki, w szczególności o Alonso.
Masz rację to zdecydowanie jest przywilej 7-krotnego mistrza...
13. Kamil-F1
@12. sliwa007 Zwróć uwagę, że to był ostatni wyścig.Tu działy się różne rzeczy.
W środku sezonu takie zachowanie może by i było dyskusyjne, ale jest po sezonie i koniec.
Założę się, że gdyby Schumi przepuścił Alonso zamiast Vettela, to połowa osób którzy teraz są na ''nie'' uznałaby go za bohatera, a druga połowa wręcz przeciwnie.
Poza tym może zachowanie Massy było dla odmiany dla Ciebie przyzwoite...?Zachował się podobnie, tylko o tym się już nie mówi.
Reasumując Schumacher nie jest żadnym bucem- zrobił co chciał i tyle.
14. Orlo
@Kamil-F1
Massa zachował się podobnie jak Schumi? Hmm, nie wiem czy to tylko ja na starość już oślepłem, czy też być może jakimś cudem mógł mieć coś z tym wspólnego kolor bolidu Massy, mianowicie jego uderzające podobieństwo do bolidu Alonso. Zresztą, dałbym se głowe uciąć że te bolidy nie tylko kolor miały taki sam... Czaisz przesłanie? A co do Schumiego. A gdyby był tylko 6-krotnym mistrzem, to też mógłby przepuścić? Albo gdyby to był jego przedostatni, a nie ostatni wyścig? Hmm?
A prawda jest taka, że Vettel był od niego szybszy o około 1sek na okrążeniu, więc tak czy inaczej połknąłby Schumiego i to raczej była kwestia zakrętów, a nie okrążeń... Ale przecież na kogoś trzeba wylać żale, no nie?
15. sliwa007
13. Kamil-F1 F1 to sport zespołowy, Massa jest nr2 w zespole i pomagał Alonso w walce o tytuł bo sam już o nic nie walczył. Tak samo jest w Red Bullu z Webberem tylko fani Vettela tego nie widzą. W McLarenie byłoby tak samo gdyby Hamilton liczył się w walce do końca... TO jest dozwolone...
Czyli wg Ciebie w ostatnim wyścigu sezonu można robić co się chce? To może w połowie sezonu ogłosić zwycięzcę a potem robić tylko parady kierowców na torze?
Walka musi być fair od początku do końca. Tylko wtedy zawodnicy mają sens walczyć do końca a my kibice możemy liczyć na ciekawy wyścig i wielkie emocje...
16. Jaro75
Coraz więcej pcheł w tym cyrku :))
17. Michael Schumi
Niech da sobie spokój z tymi uwagami. Czepia się tego jednego przypadku, a sam chyba zapomniał ile to Massa pomagał Alonso, np. Włochy, Korea, Usa i Brazylia.
Michael będzie za Sebem, bo są przecież kumplami, a Alonso był jednym z jego rywali np. w 2003 - 2006.
18. Kamil-F1
@15. sliwa007 I walka w GP Brazylii bądź co bądź była fair.Kierowcy walczyli aż do mety.
TO jest legalne, ale nie znaczy że jego stosowanie jest eleganckie i należy przejść nad tym do porządku...
Poza tym nie chodzi o to by na torze uprawiać jakąś anarchię.
Z resztą nie oszukujmy się- różnica w bolidach była ogromna i Vettel i to k wyprzedziłby Schumachera- a jeśli nie to i tak Webber był ''do dyspozycji''.
Nic wielkiego się nie stało i nie ma sensu i powodu do wieszania psów na Michaelu za to, że nie utrudnił walki kierowcy zmierzającemu po tytuł.
19. 6q47
7. Marti
Chcą upewnić się na 100% o prawidłowym przebiegu wydarzeń w tym bardzo ważnym dniu.
Alonso nie dorósł?
Raczej wie na czym stoi i lekko kąśliwe uwagi co do Ferrari są jak najbardziej prawidłowe - stymulowanie poprzez słowo... a że jest wysłuchiwany?
Doskonale wie, że tytuł był w zasiegu ręki i jak zwykle los spaprał zarówno jego jak i zespołu wysiłki.
Ecclestone odpada z F1?
Ostre słowa skierowane w jego stronę sugerują, że coś wisi w powietrzu.
PS. Onegdaj miałem na myśli "uszkodzoną" klawiaturę bez możliwości naprawienia, nie walki z czepialskimi.
20. Skoczek130
Schumacher mógł zrobić, co chciał. I tak odchodził z F1. Pietrow natomiast miał coś do udowodnienia, walczył o kontrakt. Indywidualna decyzja każdego. Tyle. :)
21. 6q47
18. Kamil-F1
Można było to zrobić inaczej... czyli lepiej.
A jak lepiej?
W dobie możliwości rozmów przez radio (bo lusterka zawsze są za małe), dodając do tego różnorakie wydarzenia nie będące standardowymi, zawsze jest inaczej niż się wszyscy spodziewają i oczekują.
Polityka istnieje nie tylko w padoku. Pewne procenta są zawsze obecne podczas każdego GP... ze wskazaniem na te ostatnie gonitwy.
22. Grzesiek 12.
Ech , chyba skrócę sobie urlop ....
Co do postawy Majkela w ostatnim wyścigu , to właśnie wyszła z niego cała złość na Hiszpana , po tym jak ten skopał mu tyłek w 2005 i 2006 roku . Jak widać długo go trzyma frustracja .... :))) hehehe
Po za tym , jest to zupełnie nieprofesjonalne podejście do sportu ... Ale w przypadku Niemca to przecież nic nowego . W końcu jest to kierowca którego ciągle skandale się trzymają ....- co za typ !!!
Ale jak widać Vettel również idzie w ślady swojego mentora ... - widać to " rodzinne " hehehe Staranowanie Bruno , później jego wypowiedź wskazująca jakim jest burakiem ..... Dodatkowo wyprzedzanie przy żółtych flagach pokazało jego mentalność . A sędziowie ( stewardzi ) ? No cóż...przecież od dawna wiadomo ze mają problem ze wzrokiem , gdyż kara za kolizję z Bruno była tak oczywista jak śnieg w grudniu :P Można się spierać co do wyprzedzania przy żółtej .... Ale dla mnie oczywiste jest że swój manewr zaczął w obrębie obowiązywania żółtych flag . A to że Ferrari nie złożyło protestu , to tylko dlatego że zdawało sobie sprawę że jeśli nawet ich odwołanie przyniesie skutek , to wówczas RBR też złoży swój protest ... i wówczas zapewne za końcowy wynik wyścigu zaliczy się stan z 70 kółka , a wiec sprzed wyjazdu SC . Jednym słowem i tak to im by nie dało .... :/
A swoją drogą , oglądając ten wyścig , to aż się za głowę brałem widząc poczynania Vettela na "mokrym " .... ze taki kierowca zdobył trzeci tytuł . Ale jak widać można ... nawet i siedem . Tylko ze to jest profanacja prawdziwych Mistrzów :)))
23. Kamil-F1
@21. 6q47 Nie sądzę żeby to o czym mówisz miało miejsce.Była to raczej decyzja indywidualna kierowcy.
24. luka55
Marti nr7
Nie odnosisz wrażenia że redakcja lubuje się w tym temacie. ? Ja rozumiem że temat dobry na trzaskanie postów ale bez przesady. Ogólnie oceniam ten portal bardzo dobrze i szacunek za prace dla redakcji. Ale od pewnego czasu obserwuje jakby pewne sprawy chciano przedstawić w odpowiednim świetle. I nie chodzi tu o opowiadanie się po którejś ze stron piszących (bo tego nie ma ) ale o sprzedawanie wybranych newsów.
I nawet bardziej chodzi mi tu o okres przed rozstrzygającymi wyścigami o mistrzostwo niż o temat ,,Schumacher przepuścił Vettela'' który jest wyświechtany i nudny.
Przed ostatnimi wyścigami sprzedawano różne info (oczywiście prawdziwe) niekoniecznie stawiające Sebastiana w korzystnym świetle natomiast na temat tamtego drugiego (Alonso) ;) same pozytywne newsy jaki to wspaniały. A i na jego temat była krytyka ze strony osób F1. Ale o tym cicho. Takie moje spostrzeżenie , może jestem przewrażliwiony. Pozdrawiam
25. 6q47
23. Kamil-F1
Jasne.
Jednak w takich przypadkach, które są bardzo niejasne (wszystko możliwe w danym ostatnim wyścigu - co w pewnym sensie dano nam szansę uczestniczyć podczas oglądania) odnośnie ostatecznego Mistrza, wiele "person" zastanawia się jakie mogą być końcowe wyniki tych dwóch w sumie znakomitych kierowców. F1 i rywalizacja owszem, jest też spory pakiet pobocznych powiazań, kontraktów, wstępnych umó, które nie muszą, ale mogą wpływać na takie a nie inne zachowanie. Czy to są kierowcy czy szefowie - nie wnikam, zbyt małą wiedzę posiadam (he he he), ale cos w rodzaju cienia zawsze pokrywa padok. Kazdy bardziej "gadatliwy" kierowca czy inżynier czasami próbuje coś w tej materii powiedzieć. Oczywiscie filtry na słowa są w stanie ciągłej aktywacji - raz cos przniknie, innym razem słyszymy tylko domysły.
Bardzo często prywatna decyzja lokuje swój sens w centrum uwagi innych ludzi, ludzi mających wiele do powiedzenia w F1.
Rodzi to ujemne lub dodatnie konsekwencje. Wszystko zależy od sytuacji... a przecież mozemy mieć w jakimś procencie prawidłowy osąd co do swoich decyzji?
Pozdr.
26. luka55
Co do wypowiedzi Montezemolo. To dostrzegam trochę hipokryzji. Kolejny, który dołączył do grona frustratów. Nie żebym był jakimś obrońcą Berniego ale jeśli o wiek chodzi to Montezemolo do młodzieniaszków chyba już tez nie należy prawda? Czyli może i jemu zdarza się bredzić. A ewidentnie teraz bredzi. To że Schumacher był łagodny dla przyjaciela jest nie tak. Gdyby jednak zrobił ,,coś'' w imię dawnej miłości z Ferrari byłoby o.k.? Panie Montezemolo weź pan pogoń do roboty swoich ludzi bo czasy gdzie Ferarri było zespołem dominującym minęły.
Swoją drogą gdyby nie to że jeździ tam Alonso to już widzę jakby został Montezemolo tu zjechany za tego typu wypowiedź. Jakby Ci co siedzą teraz cicho i przyklaskują tej wypowiedzi wypomnieli by mu czasy gdzie Ferarri miało ŁATWIEJ. No ale to normalne.
27. mefrix
Zgodze sie czesciowo z pierwszym akapitem wypowiedzi kolegi @22. Ok Vettel byl szybszy, czyli by go wyprzedzil. Moglo sie to odbyc po prostu w ladniejszym stylu, jak na mistrzow przystalo - teraz widzicie duzo osob wiesz na nic teraz psy. Porownywanie tego do TO w ferrari jest niepowazne. Rbr tez stosuje TO takze nie wiem co naskakujecie na Masse, pokrzyccie sobie zatem tez na Marka.
Co do samego artykulu. Mogl sobie darowac takie wypowiedzi, znow to tylko pociagnie fale przepychanek, jak juz mozna zauwazyc ;)
28. Kamil-F1
@25. 6q47 Może być tak jak mówisz, ale to już są teorie spiskowe.
P.S.: Używasz bardzo że tak powiem wyszukanego języka w swoich wypowiedziach.
29. Jahar
Niektórzy to sobie jaja robią twierdząc, że Shumacher mógł na torze robić co mu się podoba. Fakty są takie, że chciał się zemścić na Alonso za przegrane tytuły a wtedy doskonale pamiętam, że to Ferrari było szybsze i trzymałem zresztą kciuki za Shumachera no ale nie dał rady. Shumacher chciał udowodnić, że ma wpływ na F1 ale chyba przesadził w końcu ze swoją sławą. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że zakończył karierę z zemsty Laudy więc dostał swoją karme a ostatni wyścig też jeszcze do niego powróci niemiło. Vettel raczej zasługuje na więcej szacunku i Shumacher powinien mu pozwolić na samodzielne zdobycie tytułu ale widocznie na koniec musiał pokazać, że to on jest tym który rozdaje karty. Szkoda tylko, że oszukując przy tym innych zawodników i kibiców. Zero szacunku za takie postawy w sporcie. Massa nie powinien być brany do dyskusji bo jeździ w Ferrari jako nr2 na własne zresztą życzenie. Montezemolo miał dużo racji odpowiadając Berniemu ale niech lepiej się skupi na tym aby Ferrari powróciło na szczyt a nie przepychankami słownymi. Swoją drogą Berni powinien zachować swoje komentarze dla siebie bo chciał ukryć bałagan w F1 a tak to aby pokazał, że on tam ciągle jest.
30. b.stary
Jestem zaskoczony wypowiedzią markiza. Wie doskonale, że stworzyli potęgi.
On Ferrari a Bernie Formule 1. Eccleston ma racje. Ferrarii doskonale wiedziało, że palec wyprzedzał prawidłowo ale chyba ulegli bezwzględności Alonso, że zamiast cieszyć się fantatstycznym zezonem odwracają uwagę kibiców w kierunku brudnych spraw. Markiz odpowiedział Berniemu na poziomie anonimowego internauty a nie szefa najsłynniejszego zespołu.
To Bernie ma całkowitą rację, że to był najlepszy sezon w F1. Moim skromnym zdaniem najlepszy od 40 lat i to tylko dlatego że dalej nie sięgam pamięcią.
A na marginesie to chciałbym we własnym kraju widzieć taki bałagan we własnym kraju za jaki odpowiada w Formule1 Bernie Eccleston.
Mam nadzieję, że Markiz ani żaden Włoch nie będzie następcą Berniego.
To jest tak oczywiste, że nie muszę nikomu tłumaczyć.
31. belzebub
Montezemolo, ma w pewnym sensie rację, oddanie pozycji przez Schumachera, bez walki, może być frustrujące. Jeszcze można byłoby to zrozumieć, gdyby, Schumi jeździł w RBR. Może Schumi chciał jakoś zaakcentować swoje odejście w ostatnim wyścigu? Bo generalnie w Brazylii pojechał całkowicie bezbarwnie, tak jakby w bolidzie Merca nie siedział on, tylko ktoś zupełnie inny. Szkoda, mógł się zapisać w tej ostatniej karcie historii sportu, nieco lepiej. Natomiast co do Ferrari, pomimo, tego, że jestem również ich fanem, ale Montezemolo, może mieć pretensje do zespołu, że nie stworzyli takiego bolidu, którym mogli wygrywać od pierwszego wyścigu. I to dobrze powiedział Alonso, że Ferrari nie przegrało mistrzostwa w ostatnim wyścigu. Ferrari zmarnowało, w zasadzie pół sezonu, jedynie w Malezji odnosząc zwycięstwo. Więc nie można zrzucać winy jedynie na Schumachera i Ecclestona, ale zacząć od swojego podwórka.
32. IROE30
Niech se pan Montezemolo kupi okulary lepsze, byc moze takie ja ma Stepien z 13 posterunku. Ma gosc tupet wytykajac sytuacje Vet z interlagos gdy trzykrotny mistrz wyprzedzal VER przy zielonej fladze. Jednym slowem wstyd i do tego jeszcze taki czlowiek jak prezydent Ferrari. Pomimo ze zespol zaja 2 msc to nie zasluzyl na nie gdyz duzo szybsze Lotusy i Mclareny trcily punkty miedzy innymi przez takie zdazenia jak HUL-HAM w interlagos i awarie techniczne. Sam ALO podkreslil i byl swiadomy juz po GP Europy w Valencji ze nie zawsze beda mniec tyle szczescia. A w drugiej polowie sezonu gdzie bylo mniej szczescia niz w I czesci Ferrari zaczelo sie gotowac i szukac problemu na cudzym a nie swoim podworku. Takie jest moje zdanie.POZDRO
33. 6q47
29. Jahar
W Ferrari od wielu sezonów kierowca nr 2 nie ma nic do gadania.
Oczywiście nie każdy daje sobie radę z tak opisanym problemem, opisanym w kontrakcie jako ogólniki - reszta jest na bieżąco modyfikowana z racji oczekiwań od takiego kierowcy.
Wszelkiej maści analizy (ze strony zespołu) o formie Massy i sugerowanej pomocy dla Niego opierały się tylko na osiągnięciu celu - aby potrafił sprostać swoim obowiązkom.
28. Kamil-F1
Nie za bardzo potrafię używać innych form - za stary jestem:)
A moje spekulowanie czy raczej spiskowanie jest nieporadne biorąc pod uwagę układy i układziki w tej serii wyścigowej:)
22. Grzesiek 12.
Aż nadto się wybyczyłeś!
Czas na zakasanie rękawów:)
Pozdr.
34. Grzesiek 12.
33. 6q47
Masz rację , chyba będę musiał w najbliższym czasie nadrobić zaległości ....:D
I nigdy więcej durnowatych pomysłów , nigdy . Tym bardziej że "nałóg" okazał się silniejszy , niż silna wola :)
Co do postawy Massy , to bez dwóch zdań , taka postawa jest daleka od zasady fair play . Ale w zaistniałej sytuacji jest zrozumiana , gdyż kierowcy jadą w jednym zespole .... W przeciwieństwie do Vettela , gdzie nie tylko Webber musiał pracować na Niemca ...ale również kierowcy STR i Schumacher - a to już jest zupełna paranoja !!!
Pozdr.
35. Jahar
@6q47. Polityka Ferrari jest ogólnie znana i jeśli ktoś jeździ w tym zespole to niestety musi wiedzieć z czym to się wiąże. Poza tym jest to skuteczna polityka. Massa po prostu nie potrafi pokonać Alonso. Dawał radę Raikkonenowi, skutecznie jeździł z Shumacherem więc posiada dobre umiejętności i nikt mu nie broni ich udowadniać ale to trzeba zrobić od razu, na początku walki a nie w połowie sezonu lub dalej. Zresztą bycie nr1 poza torem świadczy o umiejętnościach przywódczych. Widocznie Massa to nie jest przywódca.
36. Michael Schumi
Wg. mnie, kiedy Ferrari rządziło bezdyskusyjnie w 2000 - 2004 i wygrywali wszystko aż do znudzenia, pozostali na pewno byli tym sfustrowani, gdy udawało się tylko im. Osobiście nawet spodobał się im ten okres ze względu na to, że polubiłem Michaela.
Do następnej takiej epoki, w której rządzi jeden zespół dałbym 2010 - 2012 : Red Bull i Sebastian Vettel.
Wtedy u Ferrari był Rob Byrne, Ross Brawn i Michael Schumacher, mogli testować do woli, a ich budżet był prawie zawsze największy wśród zespołów.
Teraz jest Christian Horner, Adrian Newey i Sebastian Vettel. Teraz to ich czas i to oni wygrali ostatnie trzy sezony.
W 2010 mimo tego, że Red Bull był zdecydowanie najszybszym bolidem, Alonso walczył i mógł zostać mistrzem.
Po części on i po części zespół się w tym pogubili:
W Australii Fernando był zamieszany w incydent w pierwszym zakręcie, potem miał awarię w Malezji, falstart w Chinach, kraksę w Monako w sobotę, potem w kwalifikacjach w Turcji popełnił błąd w jednym z okrążeń i przez to nie dostał się do Q3 po raz już trzeci w tym sezonie.
W Wielkiej Brytanii wyprzedził Roberta poza torem i mimo jego winy nie oddał mu pozycji a jego zespół, który powinien się przecież znać świetnie wśród przepisów nie poinformował go o tym, wskutek czego interweniowali sędziowie i Alonso dostał karny przejazd. No i kraksa w Belgii.
Nie pomogło nawet oszukańcze zwycięstwo w Niemczech, które należało się Felipe.
W tym sezonie Felipe bezustannie pomagał Alonso, nawet jeśli to Massa jeździł lepiej, zwłaszcza w końcówce sezonu.
Schumi przepuścił Seba i już robi wielką aferę. No totalnie żałosne.
37. januszj26
Montezemolo jest wściekły bo zainwestował tyle kasy a MŚ przeszło koło nosa.
A co do Berniego to pewnie Ferrari chce wcisnąc swojego człowieka żeby tańczył jak mu zagrają.
38. etos
Ma racje
39. fanAlonso=pziom
22. Grzesiek 12 sam bym tego lepiej nie napisał a to że vet dostał od autosportu nagrodę dla najlepszego kierowcy świadczy tylko o jego uwielbieniu wśród angoli oraz iż jedynie tytuł się liczy mistrzowski nic więcej
40. jareks88
Czytam te powyższe wpisy i opisy i widzę, że większość zachowuje się "normalnie" jak" kibice" piłkarscy.
Dają wyraz swojej chyba nienawiści do Vettela i nic innego ich nie interesuje. Najlepiej to gdyby Schumacher walnął Vettela zamiast go puścić to wielu z powyższych "znawców" pochwaliło by jego zachowanie, bo tylko liczy się Alonso.
Jakoś niektórzy nie zauważyli jak Massa dwukrotnie przepuszczał Alonso a raz (chyba 55 okrążenie) mając ponad 5 sekund przewagi wprost czekał na Alonso. Jakoś mało kto to zauważył. Tak samo mało kto zauważył, że Vettel dwukrotnie gonił wszystkich z końca stawki i doganiał. Te dwa przypadki (Alonso i Vettela) o czymś świadczą. Oglądam F1 od ponad 20 lat i potrafię już zauważyć którego kierowcę na co stać. A Alonso w tym roku mimo tego, że miał trochę słabszy bolid (ale to przecież nie jest wina Vettela) to w pierwszej połowie sezony to trochę mu się udawało i nie było to wynikiem jego geniuszu. Vettel natomiast wielokrotnie pokazał, że coś w nim siedzi, że jest dobry i Webber mu w tym nie pomagał a wielu przypadkach nawet przeszkadzał. A propos Webbera to w zauważcie na czyją korzyść jechał na początku wyścigu przede wszystkim na starcie.
Oglądam F1 już ponad 25 lat i mam wyrobione zdanie na niektóre poczynania na torze.
A jeśli chodzi o wypowiedź Montezemolo to była żenująca. Zachował się jak moim zdaniem ja prostak, który widzi tylko czubek swego nosa i myśli, że wszyscy powinni dać mu to co on chcę.
41. januszj26
Jarek s88 masz rację ale nie do końca . To Alonso miał niezawodny i najszybszy bolid w sezonie.
42. mk37
40. jareks88
Dokładnie bardziej Webber by mu pomogl jakby wogle nie wystartował w wyscigu.
Zwłaszcza na początku, gdy w duzym stopniu przyczynił się do wypadku Vettela.
43. Polak477
40. W ciągu kilku minut pisania tego posta przybyło Ci 5 lat oglądania F1? :)
Skoro tak to powinieneś widzieć znacznie gorsze manewry Ferrari i innych podczas wielu sezonów. Tylko, że zazwyczaj działy się one w jednym teamie, a nie 3. Nie rozumiem jak można porównywać sytuację Massy do puszczenia Schumachera przez Vettela. Przecież o ile się nie mylę to Vettel w Mercedesie nie jeździ, a Schumacher tym bardziej w RBR. Po prostu było to nie ładne i zachowaliby chociaż pozory walki. Pietrow w 2010 przesadził znowu w drugą stronę i blokował jakby to gra toczyła się o jego mistrzostwo i to był chyba jeden jedyny wyścig, w którym tak pojechał w swojej karierze :). Jak dla mnie Schumi po prostu w tym sezonie kompletnie rozmienił się na drobne. Najpierw pokazał w sezonie, że refleks na wyścigu już nie ten (bo chamstwo to mu zostało), później jeździł bardzo przeciętnie nawet mimo średnio pasującego mu bolidu, a w ostatnim wyścigu dał się wyprzedzić bez żadnej walki - zupełnie jak nie ten gość co jeździł w Ferrari.
44. Phenom
41.
eeee...? Nie chcę być złośliwy ale....czy ty nie oglądałeś w tym roku sezonu 2005 zamiast 2012 ?
45. 6q47
35. Jahar
Sezony 2006/7 (mam na myśli Ferrari i obecność Felipe Mass'y) miały ten plus, że bolidy posiadały kontrolę trakcji, która pozwalała na bardziej odważny styl jazdy.
Sezon 2008 uwidocznił, ze nie kazdy potrafił się przestawić.
Ponadt sezon 2006 był pierwszym sezonem, w dodatku u boku Mistrza, w którym zadebiutował Felipe.
Czy ten fakt nie był silnym dla Niego motywatorem?
A wsparcie Schumachera, który mógł sobie pozwolić na udzielenie wsparcia w "ostatnim" sezonie swojej kariery?
Trzeba pamietać o polityce Ferrari - który kierowca ma byc Lokomotywą, a który szuflować węgiel do paleniska...
Raikkonen pierwszy, kolejny sezon Massa - jak wyszło?
46. Grzesiek 12.
39. FanAlonso=pziom
Na to wygląda :/ Niektórzy uważają że zdobywca tytułu jest najlepszym kierowcą sezonu . Ale to F1 ..... i często tytuły zdobywają kierowcy którzy na to nie zasługują... Choćby Vettel w sezonach 2010 i 2012 ......
Ale na szczęście że są tacy którzy potrafią myśleć logicznie i dostrzegać coś więcej , a nie tylko zdobyte tytuły :P
47. Orlo
Może mi ktoś powiedzieć(napisać) na jakiej stronie mogę znaleźć ranking najlepszych kierowców F
48. Orlo
...F1 w sezonie 2012? Pamiętam, że na owej stronie w 2010 roku na półmetku prowadził Robert, ostatecznie zajął wtedy 5 miejsce. Anybody?
49. fanAlonso=pziom
46 i znowu muszę się zgodzic bo myślę tak samo :) vet zasłużył na tytuł jedynie w zeszłym roku bo w 2010 WEB prezentował się lepiej dopóki go nie przystopowali w rbr po pamiętnej turcji
50. lillien
Widzę, że przez kolejne 14 tygodni Ferrari będzie wylewało swoje żale na wszystko i wszystkich.
51. Jahar
@6q47. To, że Raikkonen dał ciała nie było winą Massy. Warunki były jednakowe dla obu. Fani Raikkonena powiedzą, że na niego nie stawiano a fani Massy, że Raikkonen nie był profesionalistą. Moim zdaniem zresztą nadal nim nie jest a szkoda:)
52. mexo4
do Kamil-F1 !!!
Co ty chlopie za glupoty wypisujesz ! Jakie zachowanie NEUTRALNE ! Jestes kibicem Vettela to spoko , ale nie tlumacz 7 krotnego mistrza swiata za to co zrobil w tak KIEPSKI SPOSOB ! powiem krotko przepuszczenie od tak sobie Vettela bylo ZENUJACE ! Nigdy nie bylem fanem Schumachera ,ale to co zrobil na Interlagos to jest KPINA !! Ciekawe co bys napisal mondralo gdyby to Button tez sie zachowal NEUTRALNIE i przepuscilby Alonso ! 7 tytulow mistrza swiata nie zwalnia go do robienia co chce jak to sobie napisales ! wrecz przeciwnie powinien walczyc do konca !
53. Kamil-F1
@52. mexo4 Żenujące to było przepuszczanie Alonso przez Massę i to w perfidny sposób, kiedy po prostu niemal zatrzymał się na torze.I tak działo się nie tylko w tym ale i w większości wyścigów.
Co do Schumachera to zachował się godnie, że nie utrudniał walki i w ogóle to nie było żadne przepuszczanie ale ustąpienie miejsca szybszemu walczącemu kierowcy.Ale co by nie powiedzieć to i tak fani Alonso będą nad tym płakać jeszcze przez długie zimowe miesiące.
54. apek
do Kamil -F1 Schumacher nie utrudniał walki i ustąpił szybszemu kierowcy, co ty chłopie piszesz? to Massa nie ustąpił szybszemu kierowcy, aby nie utrudniał walki? Jesteś hipokrytą do kwadratu. Kibicować możesz "paluchowi", ale trochę obiektywizmu by się przydało. A ciekawe, jak by się zachował Schumacher jak by go chciał wyprzedzić Alonso? Dobrze, że nareszcie F1 bez Schumachera, chyba, że znowy wróci przed 50-tką
55. Kamil-F1
@54. apek Tobie też jak widać brakuje obiektywizmu.
Gdyby wyprzedzał ktoś inny walczący o tytuł Schumacher pewnie zrobiłby to samo.
Z resztą zobacz sobie powtórkę i może dotrze do Ciebie jak było naprawdę.
Już nie ma sensu po stokroć wałkować kwestii z poprzednich postów.
Najzwyczajniej ''alonsomoniacy'' znaleźli sobie nowy obiekt do hejtowania i teraz Schumacher będzie dla nich/was gorszy od najgorszego, ale na to już nic poradzić się nie da i tyle.
56. Jahar
53. Dziwny z Ciebie człowiek. Shumacherowi wolno puszczać Vettela ale Massie Alonso nie chociaż to oni jeżdżą dla jednego zespołu. Powiedz w takim razie po co Shumacher jechał w tym wyścigu skoro jego godnym i uczciwym zachowaniem miałobyc puszczenie tylko Vettela a innych szybszych od siebie kierowców już nie. Jak chcesz oglądać wyścigi tylko takie w których wszyscy uciekają na bok bo jedzie Vettel albo Alonso bo mają przecież najlepsze auta to po co są na torze inni kierowcy mi powiedz? Przecież muszą przegrać już w boksach i nie przeszkadzać w walce. W życiu głupszej logiki nie widziałem. Żeby ten Shumacher chociaż jeździł dla Red Bull... Poza tym jakbyś nie widział to Vettel nie był w walce bok w bok z Alonso żeby mówić, że inni nie powinni im w tym przeszkadzać. Nie widziałem też, żeby Shumacher był dublowany i musiał przepuścić szybszego kierowcę. Brednie piszesz i tyle. A co do Massy to pojechał dla zespołu i zdobył z Ferrari 2 miejsce.
57. Kamil-F1
@56. Jahar Dobrze, więc niechby staranował Vettela albo go zablokował, wtedy Luca całowałby go po rękach i wychwalał a dla ''fanów'' byłby pierwszym bohaterem.Tego byś chciał...?!
Poza tym jak już mówiłem to nie było żadne przepuszczanie- jechał normalnie a Vettel go wyprzedził.I co ma teraz paść na kolana i przepraszać bo został wyprzedzony przez szybszego kierowcę...?!!!
A Massie to się nie dziwię- to popychadło w Ferrari.Dziwi mnie tylko że jakoś nikt nie zauważył jego zachowania, które nie było fair jak na warunki wyścigowe.
Ludzie dajcie sobie już spokój.Montezemolo puścił jakąś głupotę a wy będziecie to rozpatrywać przez pół roku...
58. szok
Haha markiz pięknie to ujął.
59. Grzesiek 12.
57 Kamil-F1
Taa Kamilu to nie było przepuszczenie ...hehehe , ciekawe co jeszcze wymyślisz stając w obronie swojego pupilka ? To dlaczego po wyścigu Horner mu dziękował ? Z resztą oto co powiedział Schumacher "Był ode mnie szybszy i nie widziałem sensu aby się z nim zmagać . Właśnie dlatego ZJECHAŁEM MU Z DROGI . To mój dobry przyjaciel "
Ciekawe że chwilę wcześniej mało co nie wypchnął z toru Kimiego który również był od niego znacznie szybszy ? Widzisz dla mnie takie zachowanie Schumachera będzie kolejnym przykładem na to , jak ten kierowca łamie wszystkie normy sportowej rywalizacji i doskonałym zwieńczeniem jego całej kariery ....
Zasłaniasz się ciągle postawą Masy . I masz sporo racji , tylko z drugiej strony czy równie byłeś krytyczny w kierunku Brazylijczyka gdy ten przepuszczał Niemca gdy obaj jeździli dla Ferrari ? Z resztą nie w tym rzecz , Schumacher złamał kolejną granicę której do tej pory nikt nie przekroczył , a więc bez walki przepuścił kierowcę z innego teamu ... A to jest jeszcze gorsze niż przepuszczenie kierowcy z tego samego zespołu .
I się mylisz , ten temat nie będzie wałkowany przez pół roku .... Raczej zapisze się na trwale w najczarniejszych zachowaniach MSC w swojej karierze jak taranowanie innych kierowców , czy też pamiętne kwalifikacje w Monaco .... A to wszystko dlatego za dalej czuje traumę po przegranych tytułach w 2005 i 2006 , co jego czyn czyni jeszcze bardziej ohydnym !!!!!
Poza tym ciekawe czy Brawn i cały zespół Mercedesa był zadowolony z jego zachowania ? W końcu nie po to mu płacił ogromne pieniądze aby ten bez walki przepuszczał swoich kolegów z innego zespołu . Gdzie jego profesjonalizm ?
Czy dla Ciebie też było by normalne , że taki Lewandowski grający dla Borusii w meczu z Polskim klubem umyślnie strzelił samobója , bo przyjaźni się z trenerem ? ...-Pomyśl trochę !
60. mefrix
@57 Kamil-F1
Uo matko, ale tego że w tym samym wyścigu Weber przepuścił Vettela to pewnie nie widziałeś? I zapewne nie było to zachowanie takie jak Massy, który przepuścił Alonso? Z resztą, dla mnie Massa wykonał niezły kawał roboty, jak blokował cała stawkę za sobą. Wielki szacun, za to że umiał grać zespołowo i pracował dla zespołu.
Co do Schumachera, to powiem tyle, jak ja oglądałem wyścig to wyglądało to dla mnie jakby Schumacher wyraźnie zwolnił miedzy zakrętami, tak by Vettel mógł go bezproblemowo minąć. Widzę, że w ogóle nie rozumiesz o co się rozchodzi. Przechodzisz w jakąś skrajność z przepuszczenia do demolki. Myślę, że każdy by był zadowolony jakby po prostu była zwykła walka na torze, gdzie skoro Vettel jechał tak szybko by go wyprzedził, ale na zasadzie fair play. Tak jak już pisałem - powinni to zrobić po mistrzowsku skoro są mistrzami świata, a ciut im nie wyszło ;)
61. Jahar
@57. Akurat Massa zachował się tak jak powinien każdy zespołowy kierowca gdy nie ma szans na sukces. Doskonale każdy widział, że to on wyjeździł pozycję dla Alonso. Twoja krytyka Massy nic Ci nie pomoże bo każdy wie jaką ma rolę w Ferrari. Żeby mógł być mistrz to musi być też ktoś do odwalenia czarnej roboty no ale ty jest praca dla zespołu nie dla przeciwnika. Według Ciebie wszyscy chcieli aby uderzyć w Vettela a według mnie ludzie chcą patrzeć na mistrza jak na mistrza a nie człowieka, który bocznymi drzwiami wygrywa. Mydlisz oczy innym osobom próbując pokazać jak jeździ Massa co doskonale każdy widzi a nie potrafisz przyznać co robi zespół gdy Webber jedzie przed Vettelem. O ile jest to decyzja zespołu kto ma wygrywać jest ok ale jeśli teoretyczni przeciwnicy jawnie przepuszczają Vettel bo mają kaprys albo rozkaz no to nie powinno ich być w F1 bo wyścigi polegają na tym, że masz 23 przeciwników z którymi trzeba wygrać a nie 4 mniej od innych bo ci mają zobowiązania na rzecz jednego z kierowców. A jak już tak koniecznie chcą pomóc Vettelowi to niechby się zdeklarowali na początku sezonu, że wszyscy Niemieccy kierowcy jadą dla Vettela plus Toro Rosso i Mercedes. Przecież to nie jest normalne. Jak Vettel zdobywając takie tytuły chce być uważany za kierowcę najlepszego w F1? Brak mu ambicji wygrania ze wszystkimi własnymi siłami czy co?
62. Kamil-F1
@59. Grzesiek 12 Schumacher być może ma coś do Kimiego z przeszłości, być może dlatego jak powiedziałeś ''mało co go nie wypchnął''- o ile coś takiego w ogóle miało miejsce...
To co zrobił w Monaco rzeczywiście było nie fair ale dodawanie do tego faktu, że wyprzedził go szybszy kierowca jest po prostu żałosne, wręcz głupie.
Nie wiem, może go jeszcze za to skażą na dożywocie, bo popełnił zbrodnię przeciw ludzkości...
Mercedes zatrudnił go z pobudek marketingowych, ale o żadnym braku profesjonalizmu czy oddawaniu pozycji nie ma mowy.
I nie wyciągaj tu jakichś porównań z kopaniem piłki, bo to jest żenujące.
@60. mefrix Webber przepuścił Vettela...?Jakoś tego nie pamiętam.Mark cały wyścig jechał swoim tempem i jakoś nie miał zamiaru ustępować...
A Massa rzeczywiście odwalił świetną robotę- blokował szybszych kierowców by nie wyprzedzili wolniejszego; nic tylko pogratulować!
To co wg Ciebie wyglądało jak wyglądało nie znaczy, że takie było.Schumacher jechał w normalny sposób.Gdyby rzeczywiście ''prawdziwie'' chciał puścić Vettela, to nie broniłby pozycji w przedostatnim zakręcie, tylko zjechał na bok i tyle...
@61. Jahar W pierwszym zdaniu masz nawet rację- to Massa wyjeździł pozycję dal Alonso, bo ten drugi widocznie nie umiał tego zrobić samemu.
Nie mydlę nikomu oczu, bo każdy oczy ma i widzi jak jeździ Massa...
Co do Webbera, to owszem RB też stosuje różne zagrywki, ale Mark ma dużo większą swobodę w zespole niż Massa i może nawet walczyć o zwycięstwa.
Natomiast Vettel jest mistrzem i jeździ jak mistrz, co niejednokrotnie pokazał.I nie kompromituj się z jakimiś ''tylnymi drzwiami'', co tyczy się szczególnie Alonso- on to dopiero robi numery, ale to już temat na inne dyskusje.
I jeszcze raz powtarzam, Schumacher zachował się normalnie, tylko wy robicie z tego jakąś sztuczną sensację, bo ktoś wpuścił wam do głów jakąś bzdurę.
Na ten temat wszystko zostało już powiedziane, a wy- fani Alonso możecie dalej sobie nad tym płakać, jeździć po Schumacherze i co tylko.Za tydzień Ferrari czy okolice wymyślą kolejną głupotę i znajdziecie sobie nowy obiekt rozpaczy.Tylko zastanówcie się, jaki to ma sens- powielanie i roztrząsanie wygłupów ludzi nie mogących pogodzić się z porażką i brakiem w umiejętnościach.
63. pqo
Więc uaktualniam zasady wyboru najlepszego kierowcy w F1: Jest bardzo szybki, powtarzalny (na pewno szybszy niż kolega z zespołu), umie pociągnąć team - w spół rozwija bolid, jeździ już bardzo dobrą konstrukcją (szybkość/niezawodność) i ma jeden z najlepszych, zespół projektantów/mechaników i testerów różnej maści. Czasami ma trochę szczęścia, przyciąga sponsorów, i ostatnia rzecz - ma więcej kolegów na torze ;]
Dementuję to, że mistrzem zostaje najlepszy kierowca, to jest właśnie piękno F1 ;]
64. mefrix
@62
Nie wiem czy kojarzysz, ale podczas wyścigu nagle było słychać w radiu miedzy jego inżynierem a Weberem tekst "Thank you Mark" - to właśnie była sytuacja gdzie Weber w tym wyścigu przepuścił Vettela - polecam obejrzenie jeszcze raz wyścigu. Poza tym, dobrze było widać że Ferrari nie miało takiego bolidu, aby móc konkurować w walce o 1 miejsce, także próbowali działać jak się da. Wydaje mi się, że gdyby w podobnej sytuacji był RBR to by się działo to samo, z resztą czasem tam też dochodziło do różnych TO.
Co do Schumachera, no niestety zwolnił wyraźnie na prostej między 2 zakrętami (nie pamiętam już którymi) i dał się ominąć po prostu przez Vettela. Bawi mnie Twoje nastawienie, że Pietrow się zachowywał normalnie nie przepuszczając Alonso, w Michael postąpił normalnie przepuszczając Vettela. Jak nic to jest obiektywna ocena sytuacji ;) Poza tym, tutaj nikt nie ma pretensji do tego ze Alonso nie wygrał majstra (przynajmniej ja nie mam) w czym Ty się usilnie upierasz, tylko raczej o sposób w jaki się zachował Schumacher przy tym mijaniu (bardzo nie po mistrzowsku co zarazem w oczach niektórych umniejsza mistrzostwo Vettela - przykre, ale co zrobić) - a info dla Ciebie, nie kibicuje Alonso bo jesteś gotów mnie nazwać alonsomaniakiem czy jeszcze innym ciekawym przezwiskiem.
65. Grzesiek 12.
62. Kamil-F1
Hehe ... Ma coś do Kimiego, to może go z toru wypychać . A Vettel to jego przyjaciel i przecież nic takiego że go przepuszcza :D:D:D: Nie ma co , ciekawe masz spojrzenie na świat . Ale spoko , już od dawna się utwierdzam w przekonaniu że Fani Schumachera mają chore spojrzenie na ten sport :///
Kolejna sprawa , przykład z Monaco miał służyć ogólnie , do podsumowania jego wszystkich nieczystych zagrywek na torze , a czego zwieńczeniem był jego ostatni wyścig .... Bo widzisz przepuszczenie Vettela też było nie fair , nie tylko wobec Alonso co do którego jak widać dalej czuje traumę , ale również wobec zespołu Ferrari w którym osiągnął największe sukcesy i spędził tam kawałek życia jako kierowca a później jako doradca . Nie ma co ładnie im podziękował ze wszystkie lata .... Ale to tylko pokazuje jego klasę , i co z niego za typ :P
"Mercedes zatrudnił go z pobudek marketingowych , ale o żadnym braku profesjonalizmu czy oddawaniu pozycji nie ma mowy " - To że go zatrudnili do tegoż celu jest tak oczywiste jak to ze jutro znów będzie dzień . Ale jak widać profesjonalizmu mu zabrakło gdyż zaślepiła go nienawiść do Hiszpana i dlatego bez walki zjechał z toru oddając pozycję Vettelowi ... czego tutaj nie rozumiesz ?
Myślę że przykład z piłki kopanej jest jak najbardziej trafiony , a żenujące jest to że pewnych faktów nie jesteś w stanie przyjąć i dalej brniesz i bronisz czegoś ,czego nie da się obronić ... Ale jeszcze raz odsyłam Ciebie do ostatniego zdania pierwszego akapitu mojego wpisu - to wszystko wyjaśnia ....:)
66. pqo
64, właśnie to "thank you" dla mnie było sygnałem, że mark bardzo opornie oddawał vettellowi cokolwiek, była to w zasadzie jedyna klarowna sytuacja (ociągał się z tym), dlatego zostało to przyjęte niejako z ulgą, i zachęcono go takiego postępowania, ja to tak odebrałem. Nie podkreślaliby tego, gdyby było inaczej.
67. mefrix
@66
Ja to bym nazwał raczej, kulturalne zachowanie RBR a nie jak to ma się w Ferrari ;)
68. Kamil-F1
@ 64. mefrix Teraz pamiętam- było coś takiego.I skomentuje to jednym powtarzanym tu w stosunku do Massy tekstem:''Mark wykonywał pracę dla zespołu''.
@65. Grzesiek 12 Nic nie mówiłem że może wypychać Raikkonena, nie insynuuj.
Poza tym nie jestem fanem Schumachera.
69. Marti
19. 6q47
Na przegrana tytulu przez Alonso i Ferrari sklada sie kilka czynnikow. Zawalil zespol, bo nie skonstruowal odpowiednio szybkiego bolidu, ktory przez wiekszosc sezonu odstawal od czolowki. W koncowce bolid byl znacznie lepszy i uzywajac terminologii Alonso - tym marnym mieczem dalo sie wojowac i mozna bylo stoczyc i wygrac najwazniejsza walke. Zawalil Alonso, bo w ostatnich wyscigach nie pokazal 100% swoich mozliwosci, mial slabsza forme. Nie wiem czym to bylo spowodowane. Przypuszczam, ze on sam nie jest bez winy. Odnosze wrazenie, jakby w koncowce sezonu nie byl w pelni skupiony na pracy.
Powtorze po raz kolejny: Alonso i Ferrari nie stracili tytulu w ostatnim wyscigu.
Co do Ecclestone - owszem, probuja go zdetronizowac. Ciekawe co z tego wyjdzie ;)
PS. Ok, Ok :)
24. luka55
Istotnie, kiedys bylo wiecej negatywnych postow na temat Alonso.
Powiem krotko: mam podobne spostrzezenia, rozumiem jednak dlaczego wiekszosc publikowanych newsow dotyczy Vettela, a nie Alonso i sam dobrze wiesz dlaczego tak jest, prawda? ;)
Szacun dla redagujacych mam i ja, to wciaz moj ulubiony polski portal o F1, chociaz troche sie zmienil na przertrzeni lat (glownie mam na mysli promocje na FB i minusow z tym zwiazanych).
pozdrawiam
70. mefrix
@68
Heh no cóż, widzę że dopiero teraz to zrozumiałeś ;) Przez cały czas było to Tobie powtarzane, że to praca na zespół, tak jak Mark działa jednak na zespół RBR. Także nie rozumiałem Twojego gula na Masse ;)
Pzdr
71. fanAlonso=pziom
69 czyżby było to spowodowanie poruszanymi przez ciebie imprezami i hulaszczym trybem życia? bo o ile wcześniej pisałaś że najwyraźniej nie ma to wpływu na jego formę o tyle teraz w końcówce sezonu gdy wyniki nie były takie wg ciebie jakie powinny (mogłyby) byc to już można się do tego przyczepic i na to zwalic choc trochę
a chciałbym się dowiedziec jakie to źródła o tym świadczą jakie strony internetowe itp. jakbyś mogła podac konkretnie bo oprócz twittera nie szukam sensacji w świecie F1 ( no może poza rubryką gossip na stronie BBC) po prostu chciałbym dostac to czarno na białym jaki ALO jest zły
72. MaMuT
Forma Alonso była bezpośrednio związana z Grosjeanem... Każdemu z nas gdyby samochód przeleciał nam pół metra od głowy zmieniłoby się zachowanie... W Japonii Jechał świetnie ale Lotusy które były w Konotacji z RBRem... Kimi go podpuścił no i dętka (Renault ma w umowie premie za Tytuły nie licząc Reklamy koncernu i jednostek współpracujących (Total) Można byłoby się doszukiwać drugiego dna w jeździe Kobayashiego (Liczył na miejsce w STR) ale Teorie spiskowe nie raz za daleko wybiegają...
Marti Policz że i tak od Japonii Alonso ze "swoją formą" kończył kilka pozycji wyżej niż zaczynał... ALO tym tempem qual i race nie miał szans przez cały sezon niczego do ugrania.... owszem w Austin jechał bez błysku... Ale widok Hamiltona jadącego w Maximum Attack przeraził nawet Vettela... Biorąc wszystko pod uwagę Największym sojusznikiem Alonso był wbrew pozorom Hamilton...
73. Jahar
@Kamil-F1. Wymyśliłeś coś sobie i brniesz w to do upadłego a wiadomo przecież, że ciągle powtarzane kłamstwo rujnuje mózg. Nie jestem fanem Alonso. Uważam, że w tym roku był lepszy od Vettela. Vettel musi jeszcze wiele zrobić i się nauczyć by był uważany za najlepszego. Generalnie to chyba tylko Niemcy są z niego zadowoleni i to nie do końca bo oglądalność jest taka sobie jak na jego sukcesy.
74. mexo4
@kamil-f1
Szkoda kolego ale z toba nie da sie rozmawiac serio ! Twierdzisz caly czas ze tylko Alonso puszczal Massa , a Vettel byl jak rakieta szybszy od wszystkich ! jezeli nie widziales kiedy Webber przepuscil Vettela to chybA SIE KIMNELES !!! Nie jestem Alonso fanem jak sobie to ubzdurales . Jest mi zal Schumachera po postapil PROSTACKO i tyle ! zgadzam sie z toba ze Massa pomagal Alonso ,ajk najbardziej tak ,ale roznica jest taka ze Vettelowi pomagali jeszcze inni oprocz kolegi Webbera
75. mexo4
@kamil-f1
Jeszcze jedno , fajnie ze masz idola ktoremu kibicujesz ale powinienes patrzec na to wszystko z wiekszym obiektywizmem !
76. Kamil-F1
@73. Jahar Chyba kpisz.To Vettel był w tym sezonie najlepszy, co potwierdził zdobywając tytuł, już nie mówiąc o przeciwnościach, które przed nim stanęły.
Prawda jest taka, że on nic nikomu nie musi udowadniać.
@74. mexo4 To prawda, Vettel był szybszy od niemal wszystkich, przecież przebijał się z końca stawki; i to nie tylko w tym wyścigu...
A że Webber go przepuścił...To już chyba nie wymaga komentarza.
Czy mu ktoś inny pomagał?Nie.Owszem, kierowcy TR zachowywali się bardziej ''łagodnie'', kiedy Vettel ich wyprzedzał, ale ten zespół to w końcu jak sama nazwa wskazuje Red Bull, więc czego mogłeś się spodziewać...?
Natomiast Schumacher nie zachował się prostacko- w końcu jaki miał interes w tym, żeby jadąc wolnym bolidem utrudniać walkę kierowcy który i tak by go wyprzedził a przy okazji walczył o tytuł.
A tak szczerze mówiąc fanem Vettela zostałem kiedy wylała się na niego fala hejterów i różnej maści troli.Że jest moim idolem, to może za duże słowo, jednak w mojej opinii jest obecnie najlepszym kierowcą ostatnich lat.
77. mefrix
@up
Juz po sezonie, ale ja jestem ciekaw jaka by byla rywalizacja jakby mieli bolidy na takim samym poziomie. Co jak co Ferrarka ciut odstawala od RBR i Mcl. Po prostu uwazam, ze dzieki bolidowi Vettel mial troche latwiej. Nie twierdze ze to bolid za niego wygral, ale mial duzy wplyw. Takze kucenie kto jest lepszym kierowca nie ma sensu. Oboje sa kierowcami z gornej polki i tyle.
Nadal nie uwazam, ze to ze ktos jedzie po tytul i ma szybszy bolid nie zwalnia takiego kogos z walki. Jakos reszta co miala wolniejsze bolidy probowali walki ;) No zachowanie malo mistrzowskie w wykonaniu Pana Schumachera. Bylo minelo.
78. mefrix
hmm klocenie tam powinno byc - sorrka mala zacma.
79. Kamil-F1
@77. mefrix Akurat Ferrari miało bolid równy z RBR, a niekiedy nawet lepszy, a McLaren...?Był po prostu kiepski, jak na konstrukcję z czołówki.
I widzisz, w Formule 1 kierowca i bolid to jedno- dobry zawodnik nie wygra w słabym samochodzie a słaby kierowca nie zwycięży w dobrym aucie; chodzi tu o klasyfikację końcową, bo w niektórych wyścigach czasem jedno uzupełnia braki drugiego i żeby nie było niedomówień nie mam tu na myśli żadnego z kierowców czy maszyn.
Natomiast mówienie, że ktoś wygrał bo ma świetny bolid czy że ktoś ma supertalent, że zwycięża w ''padłym'' aucie jest po prostu bez sensu.
80. mefrix
Hm nie wiem czy zauwazyles, ale wyraznie zaznaczylem ze nie uwazam ze bolid wygral za niego. Uwazam ze mu pomogl. W wiekszej czesci sezonu Ferrari raczej sie nie popisywalo swoim bolidem, czasem mieli jakis przeblysk. Jak zauwazyles dobry kierowca nie wygra w zlym bolidzie, takze samo to mowi za siebie. Vettelowi przypasowal bolid, Alonso widac nie do konca. Akurat bym nie uwazal ze Ferrari i RBR mieli bolidy na takim samym poziomie. Podobnym moze tak, ale nic poza tym.
81. mefrix
No i juz totalnie gdybajac, jakby Mcl mial bardziej niezawodny bolid to by wygrali punktacje w kontruktorach i pewnie Hamilton by mial majstra. Niestety wszystko sie laczy z bolidem ;)
82. belzebub
76. Kamil-F1, Jahar dobrze o Tobie napisał, że coś sobie ubzdurałeś i teraz powtarzasz to jak mantrę, twierdząc, że to jest prawda, a inni tutaj po prostu kłamią. Tylko tak naprawdę, to jest tylko i wyłącznie Twoja prawda, która z prawdą faktyczną ma niewiele wspólnego. Twój maniakalny fanatyzm do Vettela, przysłonił Tobie jasne widzenie i obiektywną ocenę rzeczywistości. Poza tym zauważyłem, że jesteś klasycznym przykładem hipokryty. Jeździsz po Massie, jak po łysej kobyle, że to dzięki niemu Alonso wywalczył wicemajstra i drugie miejsce w wyścigu, a to, że Webber zrobił dokładnie to samo dla Vettela, kwitujesz jedynie "bez komentarza". Podobnie jak w przypadku zachowania TR: "Owszem, kierowcy TR zachowywali się bardziej ''łagodnie'', kiedy Vettel ich wyprzedzał, ale ten zespół to w końcu jak sama nazwa wskazuje Red Bull, więc czego mogłeś się spodziewać...?" Dobrze, ktoś wcześniej napisał, że prawdziwy mistrz to ten co walczy z każdym do samego, końca, a nie ten co zdobywa miszczostwo, dzięki "łagodniejszemu" traktowaniu. Śmiać mi się chciało, jak inżynier Vettela do końca wyścigu "prowadził go", niemal "za rączkę". No, ale zaraz odpiszesz, że przecież to normalne, że inżynier na bieżąco informuje swojego kierowcę o sytuacji na torze. Tylko, że w tym konkretnym przypadku, wyglądała to jak dziecinada. Następnie w poście @79 piszesz, że Ferrari miało bolid, na poziomie RBR, tylko szkoda, że nie zauważyłeś drobnego niuansu, bolid Ferrari, w drugiej połowie sezonu, w zależności od toru potrafił tracić 0,5-1 sek. na okrążeniu - szczególnie to było widać w USA - jaką stratę miał Alo do Vettela - blisko 40 sek., a tak miał w granicach kilkunastu sekund straty, jedynie w Abu Zabi skończył przed Sebą, jeśli więc to dla Ciebie to jest ten sam poziom, no to gratuluję.
83. lillien
Tutaj nie da się napisać własnego zdania bo zaraz znajdzie się pełno specjalistów, którzy wiedzą lepiej.
84. Kamil-F1
@82. belzebub Nie wiem, ale czytając Twój komentarz mogę podobnie powiedzieć o Tobie i kilku innych osobach: jeździsz po Schumacherze, że to on pomógł Vettelowi a nie zauważasz tego, że Massa puścił Alonso.
Jeśli mówisz, że ''prawdziwy mistrz walczy do końca'', to idąc Twoim tokiem myślenia Alonso też na tytuł nie zasłużył, bo ''łagodnie'' traktowali go sędziowie i Massa.
'' Śmiać mi się chciało, jak inżynier Vettela do końca wyścigu "prowadził go", niemal "za rączkę". No, ale zaraz odpiszesz, że przecież to normalne, że inżynier na bieżąco informuje swojego kierowcę o sytuacji na torze.''
A od czego niby jest inżynier wyścigowy...?!Jeśli śmieszy Cię jego praca, to gratuluję poczucia humoru...Niebywałe!
Ferrari było szybkie w środku sezonu, potem ich ''kierowca-geniusz'' wraz z mechanikami ''położyli'' konstrukcję.
85. mefrix
@84
Widze ze ciagle masz problemy ze zrozumieniem graniem w jednym zespole, a jezdzeniem dla roznych zespolow. Wiesz wydaje mi sie ze gdyby Massa jezdzil np w mercu, to by nie przepuscil Alonso, a tym bardziej nie trzymalby specjalnie stawki za soba, a po prostu wyprzedzil Alonso. Byl w jednym zespole, to dzialal na korzysc zespolu, czyli pomagal Alonso. Comdo bolidu zgadzam sir z Panem belzebubem.
W przypadku inzyniera, to moge przypomniec wyscig w Abu zabi i przypadek Raikonena ;)
86. mefrix
sry pisze na kom :)
87. Phenom
Kurde....ale zażarta dyskusja....i to na temat który jest rozstrzygnięty...wyjaśniony,,,,ale widzę od kilkunastu komentarzy wałkowane jest w kółko o tym samym...jak w dobrej telenoweli ;)
88. jareks88
Panowie dajcie sobie na luz. Wszystko jest już rozstrzygnięte i nic nie zmienicie.
Podrzucę Wam inny temat do dyskusji i to na temat trochę nieładnego zachowania się ALONSO w stosunku do Massy.
Problem polega na gwizdach kibiców brazylijskich gdy na podium wchodził Alonso.
Dlaczego? Kibice zauważyli, że Massa wiele pracy włożył w pomoc dla Alonso. Czym Alonso mógłby zdobyć miejscowych kibiców? Wyobraźcie sobie coś takiego. W końcówce wyścigu Alonso i zespół wiedzieli na 100%, że Alonso jest już poza mistrzostwem. Czy Alonso nie mógł zrobić przyjemności Massie i podziękować mu przy wszystkich kibicach i na ostatnim okrążeniu puścić (jakoś ładnie) Massę przed siebie? Czy nie wyglądało by to ładnie? Pewnie i kibice inaczej zachowywali by się w stosunku do Alonso. Jednak Alonso coś takiego nie przyszło do głowy. On chyba po prostu nie musi robić takich gestów.
Może podyskutujmy?
P.S. Tak a propos to ja lubię i Masę i Alonso i Vettela a najbardziej to Kobayashiego, którego mi najbardziej szkoda, że nie załapał się nigdzie.
89. mefrix
Czy ja wiem czy został wyjaśniony. Właściwie nic nie zostało wyjaśnione w tej sprawie, bo nie ma co wyjaśniać ;) Można tylko sobie marudzić, że ktoś się zachował niewłaściwie na torze i tyle.
Co do poruszonego tematu Alonso. Podejrzewam, że Alonso liczył na to, że nagle coś się stanie Vettelowi i dlatego nawet mu do głowy nie przyszło przepuszczanie Massy. Nie da się ukryć, że szkoda ale cóż nie każdy jest taki dobry.
90. Grzesiek 12.
88. jareks88
No niestety , jeśli na ostatnim okrążeniu wyścigu jest SC jak było w Brazylii , to bolidy muszą przekroczyć linię mety bez wyprzedzania .... Także Alonso nawet gdyby chciał to nie mógł tego zrobić :P
Za podobny manewr wyprzedzania , MSC dostał karę w Monaco 2010 ... Więc nie ma o czym dyskutować :))
91. belzebub
84. Kamil-F1 Żeby zakończyć dyskusję w tym temacie, bo i tak, każdy z nas ma odrębną zdanie, a ja nie mam zamiaru Ciebie do niczego przekonywać. Kolejny sezon, którym najlepszym inżynierem okazał się Adrian Newey, a inżynierowie z Ferrari, kolejny rok z rzędu dali ciała, nie wykorzystując słabszej formy RBR z początku sezonu.
92. Kamil-F1
@ belzebub @mefrix No, i to by było na tyle w tym temacie.
@ 88. jareks88 Brazylijscy kibice nie wygwizdali Alonso dlatego, że nie puścił Massy czy niedostatecznie go ''wycałował''.
Zrobili to ponieważ dobrze wiedzą że Massa traktowany jest w Ferrari jak zero i robi za chłopca do bicia dla Alonso.Brazylijczycy mu tego nie darują.
A poza tym nie mogło być mowy, żeby taka święta krowa i ''gwiazda'' wykonała gest nawet w stosunku do kolegi z zespołu.
93. Grzesiek 12.
Nie denerwuj się tak Kamil bo Ci żyłka pęknie :D
Poza tym to się mylisz , bo również gwizdali ze względu ze go nie przepuścił :D
I znowu pomyśl zanim zaczniesz pisać głupoty , to nie Ferrari traktuje go jak zero . Problem Massy polegał na tym że nie był w stanie dorównać dla Alonso poza końcówką sezonu . A wtedy to chyba logiczne jest to że Brazylijczyk pomagał Hiszpanowi podobnie jak w 2007 roku dla Kimiego ?
Inna sprawa ze jest to nie za bardzo fair . Ale takie są wyścigi :P
A swoja drogą to w RBR Webber wcale nie jest inaczej traktowany jak Massa w Ferrari . Tylko z tą różnicą , ze Mark potrafił przez dłuższą część sezonu jeździć na poziomie Niemca . A to już nie najlepiej świadczy o młodym Niemcu i sprowadza go do rangi średniego kierowcy z bolidem poza zasięgiem rywali , co końcówka sezonu dobitnie pokazała :P
94. mexo4
@Kamil-F1
Zakonczmy juz cala ta dyskusje ! Rozmowa z toba nie ma dalszego celu poniważ jestes kompletnie uodporniony na innych zdanie ! widzisz tylko geniusz Vettela , a twoje stwierdzenie ze Ferrari mialo lepszy bolid a nawet Mclaren jest po prostu ŚMIESZNE I NIE MAJACE NIC WSPOLNEGO Z RZECZYWISTOSCIA !!!!! Nie twierdze ze vettel nie ma talentu , wrecz przeciwnie ma i to sporo , ale sa lepsi od niego kierowcy ktorym nigdy w zyciu nie dane bylo miec taki bolid do dyspocji !!!!! nie zrozum mnie zle nie mam zamiaru ciebie obrazac , ale twoje tlumaczenie wzgledem Schumachera i toro roso jest komletnie ŻAŁOSNE !!!!!
95. mexo4
DYSPOZYCJI -oczywiscie
96. Kamil-F1
@ 93. Grzesiek 12. Ciekawe czy gdyby go przepuścił to by było wg Ciebie fair...?Jeździsz po Michaelu, a nagabujesz do przepuszczenia Massy- ciekawe.
Massa był w stanie dorównać Alo przez cały sezon- ale nie mógł z powodu niepewnego kontraktu.I znowu mówisz ''takie są wyścigi'' a na Schumachera wylewałeś pomyje.
Natomiast ostatnia część Twojej wypowiedzi to totalna bzdura.
@94. mexo4 W życiu trzeba być odpornym na zdanie innych- przynajmniej w internecie...Powiedzmy, że to część mojej ''strategii''- zmęczyć ''przeciwnika'' i wygrać debatę...Ale nie traktuj tego zbyt dosłownie, żeby nie było.
Poza tym Vettel jest najlepszy- takie są fakty.Poza tym pokazał, że był dobry i w słabym bolidzie m. in. w USA '07 czy na Monzy '08- byle kto nie jeździ tak od początku kariery.
97. Phenom
No cóż...tu można stwierdzić że zachowanie podczas wyścigu Michaela który puścił Vettela to za fajne nie było...ale tak czy siak czy by Vettel Schumiego wyprzedził czy nie to wyprzedzenie jakiegoś większego znaczenia nie miało bo Vettel będąc za Schumim dalej trzymał 1 miejsce w MŚ....co nie zmienia faktu że Schumi się nie popisał...
98. Grzesiek 12.
96 Kamil-F1
Myślę ze masz jeden podstawowy problem . Nie potrafisz rozróżnić różnicy między przepuszczeniem Massy a przepuszczeniem Schumachera .
Pierwszy przepuścił kierowcę z zespołu ..... i ja potrafię to zrozumieć w zaistniałej sytuacji , chociaż daleki jestem aby temu przyklaskiwać !
Schumacher zaś , bo był przepełniony nienawiścią do Alonso . Tym bardziej nie rozumiem takiego postępowania , gdyż i tak Vettel z łatwością z nim poradził . Tak jak pisałem postąpił nie fair głównie wobec zespołu w którym odnosił największe sukcesy i ja takiego postępowania nigdy nie zrozumie , zwłaszcza po wcześniejszych deklaracjach miłości w stronę Czerwonych ... Ech co za typ !!! Myślę że mógł z większą klasą pożegnać się z F1 . A tak ... to wyszło jak zawsze . Chyba tylko w Niemczech takie postępowanie jest akceptowane .
Co do ostatniego zdania , no tak rozumiem boisz się jak diabeł święconej wody zauważyć że RBR także nie świeci przykładem . A Webber tam jest traktowany jako zło konieczne . Widzisz osobiście nie widzę większej różnicy między postępowaniem Ferrari i RBR . Z tą tylko różnicą ze Czerwoni nie robią idiotów z kibiców . A co ciągle robią Marko Horner i Vettel . Ileż to można było się naczytać jacy to oni są święci ...ech . Banda hipokrytów !
99. Kamil-F1
@98. Grzesiek 12. Chyba nie widzisz różnicy między przepuszczeniem kogoś, czyli zwolnieniem i zjechaniem na bok a nie podejmowaniem walki, która i tak byłaby bez większego sensu.
Z Twojego komentarza wynika, że gdyby zablokował Vettela to zachowałby się fair, bo Ferrari by skorzystało- to śmieszne...Z resztą gdyby tak postąpił to Montezemolo by inaczej śpiewał.
Racja, Schumacher mógł zakończyć karierę z większą klasą w 2006 roku, dać kopa Alonso i odejść na emeryturę, bo po co było wracać...?
Natomiast RBR owszem, też czasem zachowuje się dyskusyjnie- wcale temu nie zaprzeczam.A Webber jest traktowany jako członek zespołu i zazwyczaj ma wolną rękę.Jeśli już ktoś robi z kibiców idiotów, to Ferrari w ogóle nie pozwalając Massie na walkę.A za wszystkim stoi prezes Santandera, który jak widać ciąga tam za sznurki i sypie kasę na swojego podopiecznego.
100. Grzesiek 12.
99. Kamil-F1
Powinien podjąć walkę z Vettelem , tak jak to robił z innymi szybszymi kierowcami ... jak choćby z Kimim . Wcale nie musiał go na siłę blokować . Ale też nie przepuszczać bez walki , jak to zrobił :P Myślę że takiej postawy oczekiwał od Schumachera ( osoby postronnej , w przeciwieństwie do Massy , Webbera czy kierowców STR , którzy mieli zapewne wytyczne od szefostwa ) każdy , z szefostwem Ferrari na czele !!!! Ale nie .... on postanowił zaistnieć , mieć wpływ na wynik tytułu ( z resztą niesłusznie ) bo jest miszczu :/ Wyszła cała jego natura która nakazuje mu kombinować i sztucznie wpływać na wyniki wyścigu . Nie ważne jak , byle do celu ...po trupach . Jak widać natury nie da się zmienić ....
Jeśli Ci ktoś powtarza że Webber ma równe prawa w zespole , mimo że tak nie jest ...to czy nie robi z Ciebie idioty ? Tak właśnie zachowuje się szefostwo RBR ... no jeśli Ty również też chcesz wciskać mi kit że Webber zazwyczaj ma wolną rękę , to znaczy że jesteś taki sam jak Marko czy Horner !!!
Ferrari nie ściemnia i mówi otwarcie że Massa jest tam kierowcą nr 2 .....więc nie robi z kibiców idiotów . Jedynie nie zachowuje się do końca fair wobec Massy . Ale co to ma wspólnego z robieniem z kibica idioty ? - pomyśl zanim coś palniesz :)
ale tak jak pisałem Massa przegrywa głównie sportowo . Owszem ma swoje tory na których dorównuje Hiszpanowi jak w Brazylii .Co ogólnie nie zmienia faktu jest słabszym kierowcą niż Hiszpan . A Santander wkłada za mało do ogólnej sakiewki zespołu aby mieć decydujący wpływ .
Mam wrażenie że jak się nie ma innych argumentów ...to bank staje się głównym dowodem na nierówne traktowanie kierowców w Ferrari ..... a co jest totalną głupotą !!!
101. Kamil-F1
@100. Grzesiek 12. Schumacher nie miał żadnego wpływu na wynik.Poza tym widać, że kilka zakrętów wcześniej walczył z Vettelem.
Popatrz na zachowanie Massy i Webbera, porównaj to sobie i przestaniesz gadać od rzeczy...
Webber też jest kierowcą nr2 i każdy to wie.A twierdzenie że Ferrari nie zachowuje się do końca fair jest śmieszne- oni po prostu mieszają Massę z błotem.
Chyba już zapomniałeś, że kiedy Massa dominował na torach to Alonso siedział w środku stawki...Ale skoro jest traktowany w taki sposób, to nic dziwnego, że odpuszcza.
Santander akurat swoje wkłada w ren zespół, z resztą to ten bank wsadził Alonso do Ferrari, więc nie wypisuj głupot.
102. Grzesiek 12.
101Kamil_F1
A czy ja twierdzę ze miał ?
Taa walczył ...heheh odwołuję się jeszcze raz do mojego cytatu w wpisie 59 . Sam MSC przyznaje że zjechał mu z drogi :P
Poza tym skoro twierdzisz że Masse mieszają z błotem to podaj te wszystkie przykłady które na to wskazują ?
I nie wypisuj bzdur, bo Massa dominował tylko wtedy gdy miał świetny bolid . Ale nigdy to nie był to topowy kierowca w przeciwieństwie do Alonso . A w ogóle co ma piernik do wiatraka ? . Jak można porównywać kierowców w dwóch skrajnie innych zespołach ?
to ile Santander wkłada w Ferrari ? i jak to się ma do ogólnego procentu budżetu czerwonych ?
103. mefrix
@Kamil
Heh. No Vettel nie wyprzedzil Schumachera bo akurat byla sekwencja zakretow gdzie ciezko by bylo zwolnic i przepuscic Vettela ;)
Bawi mnie Twoje porownywanie sytuacji Massy do Schumachera. W ogole sytuacje nie zwiazane ze soba ani troche. Nie ma sensu jeszcze raz tego pisac, bo i tak bedziesz mowil swoje.
Co do kwestii RBR i Webera, to jak pisalem wczesniej, Red Bull po prostu ladnie to wszystko ubiera, a Ferrari nie bawi sie w subtelnosci i wali prosto z mostu. Massa wie na czym stoi, a Weber ma fikcyjne mozliwosci zeby to ladnie wygladalo. Weber jest kierowca nr 2 i tak sie go traktuje.
104. mefrix
a i jeszcze jedno, czyli w zasadzie wszyscy kierowcy ktorzy sa za pierwsza trojka powinni zjezdzac, bo walka nie ma sensu? Bo troche tak wyglada Twoj tok rozumowania ;)
105. Kamil-F1
@102. Grzesiek 12. No to co- zjechał mu z drogi- wielka rzecz.I tyle hałasu o głupią wypowiedź prezesa Ferrari!
Massa nie jest topowym kierowcą?W końcu był prawie mistrzem.Prawdopodobnie jest na poziomie Alonso, bo ten drugi też nie błyszczy.
Ile wkłada Santander nie wiem.Ale pewnie sporo, skoro traktują Alonso jak świętą krowę a ich prezes przyjeżdża na GP pilnować swojego pupila...
@103. mefrix Masz rację obie sytuacje nie są powiązane.
I wiadomo przecież, że Webber jest nr2 ale jak trzeba, to jedzie swoje.
Nie, kierowcy nie powinni zjeżdżać, trochę poniosła Cię wyobraźnia.
106. motteo
zgadzam sie! f1 to nie walka danych kraji tylko teamow a takie pomaganie powinno byc karane nawet w przypadku STR na sukces jednego kierowcy nie powinno pracowac wiecej niz jeden kierowca (z tego samego teamu)
107. mefrix
@105 Kamil
No akurat to był wniosek do Twojej wypowiedzi. Także z tą wyobraźnia ciut się zapędziłeś ;)
Co do Webera, to w zasadzie głównie to on był za Vettelem także nie musiał za wiele robić, choć zdarzały mu się jakieś przyblokowania czy przepuszczania. A tak to nie miał co robić. Massa też w zasadzie dopiero w końcówce sezonu coś zaczął działać, bo wcześniej dość marnie mu szło w wyścigach.
108. Kamil-F1
@ 107. mefrix Jakto Webber nie miał co robić...?Przecież wygrał jeden wyścig, a w poprzednich latach liczył się w walce o tytuł, o czym Massa mógł tylko pomarzyć.A sama kiepska jazda Felipe nie była z resztą przypadkiem.
109. mefrix
@108
No wygrał i co z tego? Massa w jakimś tam wyścigu też był gdzieś wysoko. W poprzednich latach i tak ciągle był faworyzowany Vettel, jakby Mark nie jeździł.
110. Kamil-F1
@ 109. mefrix Massa ostatni raz był wysoko, kiedy nie było tam Alonso...
Vettel jest lepszym kierowcą od Webbera, więc jasne jest, że wypracował sobie lepszą pozycję.
111. Grzesiek 12.
105 Kamil-F1
No proszę Cię .... Tutaj nie chodzi o wypowiedz Montezemolo jak sugerujesz . Bo niezależnie od tej wypowiedzi już wcześniej Schumacher był krytykowany ..... zresztą słusznie :)))
Massa nie jest topowym kierowcą , acz bardzo dobrym . Topowy pojedzie gównem jak to robił Alonso . A Massa tylko wtedy gdy ma bolid z czołówki jak pod koniec sezonu ... Dodatkowo ma swoje tory które mu podpasiły pod koniec sezonu .
A Ty dlaczego uważasz że obaj kierowce Ferrari są na zbliżonym poziomie ? Widzisz rzucasz puste tezy nie podparte żadnymi faktami . Może byś je napisał na obronę swojej tezy ?
Widzisz nie znasz podstawowych danych , a krzyczysz o wielkim wpływie banku na cała politykę Ferrari ... hehehe Bądź poważny i pisz o tym co wiesz , bo nie idzie z Tobą poważnie rozmawiać ....ech !
Kolejny raz się mylisz , bo Webber wygrał dwa wyścigi w tym sezonie ... w momencie gdy jeszcze RBR nie dominował . W tym samym czasie Vettel tylko raz . Później pojawiał się podwójny DRS i Vettel zaczął wymiatać ... A to tylko pokazuje że wcale Vettel nie jest wybitnym kierowcą . Tylko w najszybszym bolidzie pojedzie
Piszesz w kontekście faworyzownia Niemca " Vettel jest lepszym kierowcą od Webbera , więc jasne jest , że wypracował sobie lepszą pozycję "
To ja się pytam czy w 2010 r. już w Turcji tez był lepszy , skoro Webber dostał przykaz przepuszczenia Vettela ? Czy normalne jest stawianie na kierowcę który jest niżej w generalce i ryzykowanie tytułu Webbera ? W imię czego?. Polityki Mateschitza któremu na rękę było to aby Vettel zdobył tytuł ? A to tylko pokazuje jaki to jest toksyczny zespół ....
Nie twierdzę że Vettel jest gorszym kierowcą od Marka , bo nie jest , ale głównie dlatego że Webber to średniak . A mimo to bywają długie momenty w których dotrzymuje kroku Vettelowi . A to już nie najlepiej świadczy o Sebastianie !
A Alonso bił Massę przez trzy sezony na głowę dlatego że jest wybitnym kierowcą . tylko niestety jak do tej pory Ferrari daje mu złom . A to że kolejny sezon walczy o tytuł , tym co ma , do końca sezonu pokazuje jego prawdziwą wartość , do której Vettel nie jest w stanie dojść nigdy w życiu .... Niestety F1 to taki sport że tytuły nie oddają prawdziwej wartości kierowców . Dlatego taki Vettel może świętować trzeci tytuł i bić kolejne rekordy ...:/
Sorki za niedociągnięcia i chaos ... ale piszę na szybkiego :)
112. Kamil-F1
@111. Grzesiek 12. Uważam tak dlatego, że Alonso ''jedzie'' tylko wtedy, gdy ma dobry bolid, Massa z resztą tak samo.
A co do Vettela to się mylisz- on jest świetnym kierowcą, co pokazał nawet w słabych bolidach.
Z resztą, umówmy się- F1 to nie jakieś biegi, gdzie liczy się tylko człowiek; samochód też jest kluczowym elementem.
Jak już mówiłem- dobry kierowca, nie wygra na ''drzwiach od stodoły'', a słaby kierowca nie zwycięży nawet w niewiadomo jak dobrym aucie.
I twierdzenie,że ktoś jest najlepszy bo ma dobry bolid jest szczerze mówiąc żałosne i nieprofesjonalne...
Natomiast to co piszesz w dalszej części komentarza to totalna bzdura!!!
Niby chcesz napisać jakiś kontrargument a tu widzę inwersję swoich wcześniejszych komentarzy o tym, że Alo i Massa są na tym samym poziomie itp.
Bo z resztą są- obydwaj to średni kierowcy, gdzie tylko bolid jest w stanie uzupełniać braki.
Natomiast mówisz, że Webber wygrał dwa razy- dobrze.Ale nie porównuj tego do Vettela, który jak wiadomo zmagał się z alternatorem i innymi przeciwnościami.I dobrze, że RBR się potem przebudził, chociaż i tak było kiepsko z różnych względów a Vettel pokazał, że ma talent!
A co do banku- to nie trzeba znać danych żeby zobaczyć co się dzieje.
I powiedz kto niby wcześniej krytykował Schumachera- trolle, hejterzy czy ktoś inny związany z F1...?
113. Grzesiek 12.
112. Kamil-F1
W takim razie uważasz że Alonso w Malezji wygrał dobrym bolidem ....?
Zresztą nieważne , widzę że z betonu nie przebiję , tym bardziej że po raz kolejny zamiast argumentów częstujesz mnie demagogią ...:/
Mówisz że tak jest bo Ci się wydaje ...ale jak się pytam dlaczego tak Ci się wydaje, to milczysz ....
Poza tym widzę że masz braki w czytaniu że zrozumieniem . Bo nie wiem jak mam to rozumieć ? " I twierdzenie , że ktoś jest najlepszy bo ma dobry bolid jest szczerze mówiąc żałosne i nieprofesjonalne
Natomiast to co piszesz w dalszej części komentarza to totalna bzdura!!! Niby chcesz napisać jakiś kontrargument a tu widzę inwersję swoich wcześniejszych komentarzy o tym , że Alo i Massa są na tym samym poziomie itp " bo przecież to jest zupełne zaprzeczenie tego o czym pisałem . A wręcz wciskanie w moje usta Twojego chorego spojrzenia na F1 z którym się nie zgadzam !!! No chyba że te słowa kierujesz do siebie i spierasz się z samym sobą ? Czyżby masz jakieś białe myszki przed oczami ?:D:D:D
Poza alternatorem , jedynym prawdziwym przykładem awarii w Valencii , o jakich " przeciwnościach" piszesz ? O jego karach , na które sam solidnie zapracował ?
Hehehe gdzie było kiepsko jak RBR się przebudził ? W Austin , gdzie Vettel oddał zwycięstwo Hamiltonowi ? czy w Brazylii , w wyścigu w którym Vettel zrobił wszystko aby utwierdzić wszystkich że jak są problemy to wymięka . I tak dobrze się dla niego zakończyło , głównie przez ślepotę sędziów którzy co najmniej dwukrotnie powinni ukarać Niemca ze kolizję z Bruno , a potem za wyprzedzanie przy żółtej ... Ale jak widać nie na darmo Horner chodzi za Berniem jak pies i " liże go po rączkach " ..... ://////
Skoro masz braki w śledzeniu wydarzeń z F1 i nie dostrzegłeś nagonki na MSC to twój problem . Ja się tylko cieszę że markiz potwierdził głośno o tym co wszyscy wiedzą . Mam jeszcze nadzieję że po tym wydarzeniu , w Maranello osoba MSC będzie traktowana jako Persona non grata i wcale by mnie to nie zdziwiło !!!
114. Kamil-F1
@113. Grzesiek 12. Alonso wygrywał nie tylko dobrym bolidem, ale głównie miał fart i przytrafiały się korzystne zbiegi okoliczności.
Chyba sam przyjmujesz takie poglądy, bo pisanie, że'' Vettel miał najlepszy bolid a Alonso jest najlepszy, bo wygrał w słabym bolidzie'' itp. to jest to samo co ja mówiłem o Alonso i Massie i co- nie chwaląc się- jest prawdą.
Spodziewałem się jakichś kontrargumentów, a tu takie coś...
RBR miał różne ''przeciwności'' w całym sezonie.Np. walka Vettela z oponami, kary stronniczych sędziów czy przebijanie się z ostatnich pozycji...
Natomiast mówienie, że Vettel powinien dostać karę za kolizję z Bruno to żywy idiotyzm, bo inaczej tego nazwać się nie da.To tak jakby powiedzieć, że Alonso powinien zostać ukarany w Spa za kolizję z Grosjeanem! Co z reszta było zwykłym incydentem wyścigowym, ale oczywiście sędziowie od siedmiu boleści mieli inne zdanie...
Owszem, dostrzegłem nagonkę na MSC, ale ze strony trolli internetowych i ortodoksyjnych alonsomaniaków, bo wszyscy inni, a już na pewno ci ze świata F1 mają gdzieś wymysły i żale Montezemolo.
115. Grzesiek 12.
114 Kamil-F1
No skoro uważasz że Ferrari w Malezji posiadało dobry bolid to gratuluje poczucia humoru !!! - ale to tylko Twoje chore spojrzenie na ten sport :p Az chciało by się zapytać dlaczego ? Ale i tak wiem że nie odpowiesz , tak samo jak się nie ustosunkowujesz do większości poruszanych przeze mnie tematów ...Ale to tylko utwierdza mnie w przekonaniu że bazujesz na demagogii i w kółko powtarzasz swoje naciągane że by nie napisać głupie tezy :)
Kolejna rzecz , tak masz problemy z czytaniem , albo świadomie przekręcasz kota ogonem . No chyba że w swoim myśleniu nie dostrzegasz różnicy w określeniu dobry a najlepszy .....- nieważne. Ale proszę skończ wypisywać te swoje dyrdymały o porównywalnych umiejętnościach Alonso i Massy -Aż chciało by się zapytać skąd czerpiesz swoją wiedzę o F1 ? Chyba bazujesz na ekspertach z RTLu ...widać że udało się im zrobić Ci wodę z mózgu zrobili :///
Co do przeciwności losu w RBR . Najpierw piszesz że w końcówce ... potem gdy obaliłem twoją kolejna tezę , piszesz już o całym sezonie ... hehehe
Tylko że znowu totalne głupoty ...bo bolid RBR najbardziej łagodnie obok Lotusa obchodził się z oponami w porównaniu z innymi ....
Stronniczy sędziowie - kolejna głupota i idiotyzm jak zwykle która nie została podparta argumentami ... Gdzie niesłusznie Vettel dostał karę ??
Co do kolizji z Bruno , odsyłam do analizy McNisha ze Sky Sport ... Zwróć uwagę w jakim miejscu na torze tuż przed zakrętem znajdowali się Senna i Vettel .... A później w którym miejscu na torze doszło do kolizji ... gołym okiem widać który kierowca wpakował się w tor jazdy Bruno .... i skończ z wypisywaniem głupot . Ja rozumiem że nikt nie jest obiektywny , ale twoje dyrdymały przechodzą ludzkie pojęcie ...:///
Poza tym wypowiedz Niemca dotycząca kolizji Bruno ..... Wysyłanie Senny na grób stryja aby tn przemyślał swoje postępowanie :/// Normalnie szok !!! Ale to tylko pokazuje jaki z Vettela jest buraczek ...żeby nie napisać coś więcej :)) Jak widać idzie w ślady swojego mentora który na pudle śmiał się od ucha do ucha podczas tragicznych wydarzeń na Imoli ...
No proszę ... hehehe Montezemolo w twoich oczach też został trollem i hejterem ....
Już się chłopie nie kompromituj , no z każdym swoim kolejnym wpisem błaźnisz się coraz bardziej !!!!
116. Kamil-F1
@115. Grzesiek 12. Na wszystkie zagadnienia odpowiedziałem, reszta to takie bzdury, że nikt normalny by tego nie skomentował...
I powiem więcej.To ty ciągle szukasz dziury w całym i wymyślasz coraz to nowe idiotyzmy i haki.
Dalej, wypisujesz jakieś głupoty o RTLu.A jak widać sam opierasz się na wątpliwych analizach Sky Sport.Jak widać to oni Tobie zrobili wodę z mózgu.
Co do RBR to chodziło o całokształt, ale Ty wydzieliłeś jakieś ery dominacji i upadku.
Natomiast Vettel został niesłusznie ukarany np. na Monzy.Nic więcej dodawać nie trzeba.
Co do RZEKOMEJ wypowiedzi Vettela o Sennie- to bądź co bądź miał trochę racji.
Za to w dalszej części tego wątku wypisujesz takie głupoty, że...ach.
To dziwne co człowiek może wymyślić, kiedy ma mózg zlasowany przez jakieś wyimaginowane wydarzenia i wypowiedzi...
Dalej, znowu coś sobie ubzdurałeś, że Montezemolo to troll.To jest już żałosne i niesmaczne...
Podsumowując, to jak widać żal Ci (...) ściska, że alfons został pobity jak dziecko.
I na tym wypada zakończyć tą rozległą dyskusję o niczym, bo po co dalej brnąć w jakieś chore fantazje zrozpaczonych fanatyków Alonso.
117. Grzesiek 12.
116 Kamil-F1
No tak ...widzę że na argumenty merytoryczne i na proste odpowiedzi po raz kolejny nie mam co liczyć ...
Dalej lanie wody na młyn i żadnych argumentów na podtrzymanie swoich tez ..
W sumie to mnie to nie dziwi bo już od dawna Twoja kreatywność i wiedza się skończyła . I od paru dni ciągle powtarzasz to samo dobierając tylko nowych słów ....
Piszesz o licznych karach na Vettela .., a jak się spytałem o szczegóły ledwo wymyśliłeś Monzę . Nie będę się pytać dlaczego tak myślisz bo wiem że odpowiedzi się nie doczekam .... :/ Ale ... no cóż ... kolejny strzał kulą w płot :P
Żeby dużo nie pisać odsyłam do nowych wytycznych Ch . Whitinga z dn. 12 lipca 2012 ... Szczegóły znajdziesz choćby na >autosport. com. < ......
No proszę Cię .... jeszcze bronisz tej wypowiedzi ? miał trochę racji ? Dlaczego ? O sorki wiem że nie odpowiesz ... bo zapewne miał ...hehehehe
Wiem też że merytorycznie mi nie odpowiesz o jakie głupoty niby wypisuje . Ale tylko dlatego że nie masz kontrargumentów . A napisać coś musiałeś ...
Bo wedle twojej strategii z wpisu 96 jest "zmęczenie przeciwnika " i "wygrać debatę " nieważne co by oponent napisał i tak musisz mieć ostatnie zdanie . Chociaż to co piszesz było tak głupie jak Twoje wpisy powyżej ... ze już o treści merytorycznej nie wspomnę .....
Bo jak brać na poważnie to co piszesz dalej " alfons został pobity jak dziecko " hehehe i kto tutaj prezentuje chore fantazje ??? Jak to można brać na poważnie zważywszy na przebieg sezonu ...??? I kto tutaj zachowuje się jak hejter ???
ale czego się po Tobie spodziwac skoro na brak argumentów najczęściej używane przez ciebie słowa , to troll , hejter , idiota i głupta , alonsomaniak itd....-
Ależ jesteś Żałosny ....!!!
Mimo wszystko pozdrawiam i dziękuje za dyskusję :) Bo z mojej strony to wszystko , no chyba że usłyszę coś nowego i zaskoczysz mnie swoją kreatywnością , to chętnie odpiszę . Ale szczerze wątpię , bo od kilku dni niczym nowym mnie nie zaskoczyłeś , a mnie już znudziło odpowiadać Ci ciągle na to samo :P
118. Kamil-F1
@117. Grzesiek 12. Jakich Ty niby chcesz argumentów...?
Co, może powiesz, że Ferrari było kiepskie.Z resztą nic to, bo Alonso większość tegorocznych sukcesów zawdzięcza szczęściu, czyli pogodzie, pechowi innych czy korzystnemu rozwojowi sytuacji.
W pozostałych sprawach, to po co mam 200 razy pisać o Schumacherze, o tym że Webber jest nr2 ale nieźle jeździ, że Massa jest w teamie popychadłem i nie wiadomo o czym jeszcze...Chyba widać jak jest, a to raczej już nie wymaga popierania tego wszelkiego rodzaju wykładami.
Za to Ty niby czym się popisałeś...?Na większość zagadnień odpowiadałeś dokładnie odwrotnie, więc merytoryką też nie możesz się pochwalić.
Poza tym nie pisałem o ''licznych'' karach dla Vettela.Monza to ewidentny przykład.A szczegóły?To samo rok wcześniej zrobił Alonso i co?I nic!
A co do ''wypowiedzi''.Gdybyś popatrzył na niektóre zachowania Senny, to byś wiedział dlaczego ''miał trochę racji''.
To Ty nie wiesz jakie głupoty wypisujesz...?Zabawne.Przeczytaj piątą część komentarza nr115 i będziesz wiedział o co chodzi.Już dalej nie będę o tym pisał, bo takie bzdury pasują raczej do zwykłego trolla.
A wpis 96 jak widzę potraktowałeś serio, choć od razu przed tym ostrzegałem.Bez komentarza...
A o tym alfonsie powiedziałem tak samo jak Ty o Vettelu.Na hejterstwo zareagowałem tak samo, choć i tak łagodnie...
Normalnie zaczepki typu ''jesteś żałosny'', ''nie masz argumentów'' powtarzane 100 razy w jednym poście potraktowałbym jako zwykłe trollowanie i przestał odpowiadać.Ale potraktuję Cię jako rozgoryczonego fana przegranego kierowcy, który musi dać upust swoim żalom i jakoś się dowartościować.To i tak lepiej niż miałbyś wyjść na ulice i zdemolować miasto...
Ty też niczym mnie nie zaskoczyłeś i w ogóle nie wiem czemu wszedłem w dyskusję na jakiś idiotyczny temat mający usprawiedliwić porażkę jakiegoś kierowcy, gdzie inni nawet nie chcieli tracić czasu żeby pisać na ten temat posty i pobudzać fanów Alonso zachowujących się jak hołota.
Nie ma sensu dalej tego ciągnąć, bo z doświadczenia wiem, że w końcu może paść o jedno słowa za dużo i będą niewinne ofiary- hah.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz