Newey obawia się różnic w osiągach nowych silników
Dyrektor techniczny Red Bull Racing – Adrian Newey obawia się o to, że wprowadzenie nowych jednostek napędowych od sezonu 2014 spowoduje spore różnice w osiągach zespołów.„W 2014 pojawią się różnice w osiągach silników i tu nie chodzi tylko o silnik spalinowy, lecz także o system odzyskiwania energii, który jest z nim zintegrowany” – mówi Newey. „Istnieje duże prawdopodobieństwo, iż niektórzy poradzą sobie z tym lepiej niż inni, co może się skończyć ich dominacją” – dodaje.
Również przepisy dotyczące ciaśniejszego podwozia od 2014 roku nie bardzo podobają się Adrianowi Newyeowi. Dyrektor techniczny Red Bulla stwierdził również, iż znacznie więcej będzie zależało od osiągów silnika.
„Przepisy dotyczące podwozia i aerodynamiki będą jeszcze bardziej restrykcyjne od tych, które mamy obecnie. Odpowiednie zainstalowanie silnika stanie się kwestią, nad którą każdy zespół będzie współpracował ze swoim dostawcą. Może być tak, że ktoś wymyśli jakąś innowację i dzięki temu zyska przewagę” – kończy.
komentarze
1. fanAlonso=pziom
no to adrian zaprotestuj przeciwko tym kosiarkom może takiego GURU to posłuchają chociaż wątpię. Ale ten czas leci jeszcze 1,5 roku i rasowy dźwięk zniknie bo nie sądzę że będą brzmiały lepiej jeśli tak to odszczekam to !
2. SpookyF1
dziwne ze Adrian narzeka. przecież to on zawsze wpada na te genialne pozaregulaminowe pomysły. jego temat, jego żywioł!
3. cooper97
gdyby red bull robił swoje własne silniki to pewnie Newey by nie narzekał, bo miałby wpływ na jego konstrukcje i jakieś dziury w przepisach by znalazł
4. ULTR93
Boi się, że Mercedes stworzy lepszy silnik od Renault.
Podkreślę to po raz kolejny. Jestem cały czas za V8 i zdania nie zmienię.
5. Skoczek130
I jego obawy nie są bez podstaw. Renault bardzo obawia się nowych jednostek i może się okazać, że nie najlepiej sobie poradzą. Już z tymi mieli takie problemy, że dostali zgodę na poprawki. Według mnie RBR powinien powoli przejść na współpracę z Ferrari, tudzież Mercedesem. Renault to niepewny grunt, ale chciałbym się mylić. A co do nowej jednostki - do V8 każdy się przyzwyczaił. Do tego także każdy się przyzwyczai. Każdy przeżył rewolucję w aero w 2009r. - przeżyje i to. ;)
6. Jahar
@skoczek130. Weź sobie policz ile razy silniki Renault były używane w mistrzowskich konstrukcjach a potem przestań pisać o niepewnych osiągach w stosunku do konkurentów. Renault jest bezawaryjne, silne i szybkie. Zawsze gwarantowali wysoki poziom. V6 będą bardzo interesujące a po paru wyścigach większość zapomni o zwykłych V8.
7. atomic
adrian namów szefa i kupcie jakąś fabryczkę silników. Tyle kasy ze śmieciowego żarcia macie a nie wiecie jak ją wykorzystać ?
8. Reaglag
@skoczek twoje poprzednie bzdety, które napisałeś o mnie przekraczają nawet głupoty brukowców. To, że ty uważasz innych kierowców za beztalencie to nie znaczy, że ja też tak uważam. Lepiej trzymaj język za zębami i nie gadaj głupot bo nic o mnie nie wiesz...
9. Jaro75
Może być tak, że ktoś wymyśli jakąś innowację i dzięki temu zyska przewagę” – kończy.
O ironio losu :)
10. Kamil-F1
Chociaż jeden inżynier opiera się tej zielonej propagandzie, przynajmniej częściowo.
W takim przypadku Red Bullowi pozostaje złożyć protest.W końcu ten zespół znaczy coś w F1 i do tego nie lubią FIA.To kwestia odwagi i honoru...
11. Skoczek130
@Realgag - to przestań pieprzyć od rzeczy! Przestań biadolić, kogo lubisz, a kogo nie! A jak nie, to na onet!
@Jahar - poczytaj trochę - Renault to najsłabszy silnik w stawce. Gdyby nie ta jednostka, tak na prawdę przewaga RBR byłaby jeszcze większa. Od dawna nie najlepiej sobie radzą w porównaniu z Mercem. I to jest fakt! Musieli nawet ulepszać swoją jednostkę, bo miała kilkadziesiąt KM straty do konkurentów. ;)
12. pjc
Skoczek130 Renault ma ogromne możliwości i doświadczenie jeżeli chodzi o silniki z turbodoładowaniem, reszta też sobie poradzi.
13. porhe
11.
Dokładnie poczytaj trochę, jednostki Renault to bardzo dobre silniki i nie tylko moc się liczy, ale również inne czynniki. Obok silnika Mercedesa są one najlepszymi. Co do silników 1.6 turbo, Renault ma doświadczenie oraz doskonale wiedzą jak to robić, wystarczy spojrzeć w historie.
14. luka55
Jedno jest tylko dziwne że tyle czasu zostało a Adrian jakby już sugerował że to Renault miał stracić. Bynajmniej dla mnie taki wydźwięk ma ta wypowiedź. Dziś jednak nie wiadomo jak sobie poradzą poszczególni dostawcy.
Nie od dziś jednak wiadomo że RB chciałby się ,,wozić Mercem''. Kto wie może od 2014 Mercedes zwiększy liczbę zespołów którym będzie dostarczać jednostki. Pewnie tak będzie niemniej myślę że długo by się zastanawiali czy dać je RB.
15. porhe
Tak zgadzam się, RB z chęcią przyjąłby silniki Mercedesa, kto wie może w przyszłości tak się stanie. Może plotki dotyczące Mercedesa, że tylko pozostanie jako dostawca silników też się sprawdzą, wtedy będzie im łatwiej dostarczać swoje jednostki i zwiększyć potencjalnych klientów, no tu jeszcze z pewnością będzie kilka innych czynników, które na to ewentualnie by wpłynęły. Każdy pracuje nad swoimi nowymi jednostkami aby wypadły jak najlepiej, a jak już jestem przy domniemaniach to obstawiałbym, że to właśnie silniki 1.6 turbo Mercedesa oraz Renault były najbardziej pożądane. Obydwie firmy wiedzą jak takie jednostki budować, mają również zaplecze historyczne. A kto wie jeśli plotki dotyczące(na tą chwilę) wejścia VW jako dostawcy jednostek by się sprawdziły, to zrobiło by się interesująco - choćby z tego powodu, że również w LM24 zmienią się przepisy i od 2014 silniki o specyfikacji takiej samej/podobnej 1.6 turbo mogłyby być testowane na prototypach i tam coraz to bardziej ulepszane wtedy, ktoś kto posiadał by konstrukcję tu i tu lub współpracował z jakąś ekipą w LM mógłby się znaleźć o krok przed innymi.
16. 6q47
11. Skoczek130
mówisz o RS27?
Dostali zezwolenie na poprawę niezawodności tej jednostki. Kucyków nie przybyło - jedynie stał się bardziej niezawodny. Kłopoty z alternatorem pomijam, ten element nie wchodzi w główny nurt niezawodności silnika.
15. porhe
nie wiem czy dobrze rozumiem słowa od wspomnienia na temat LM24.
Nie sądzę, aby FIA popuściła cugle odnośnie rozwoju silników. Nie odmrożą rozwoju, a przynajmniej nie w F1.
Konstruktorzy (przynajmniej trzech) mają dość dużo czasu na opracowanie nowej jednostki. Nie śledziłem przepisów odnośnie zastosowania materiałów w tych silnikach, ale nie powinny odbiegać od obecnych przepisów.
Owszem, mogą pozwolić na poprawienie niezawodności - w pierwszym sezonie zainstalowania nowych V6 turbo mogą dziać się różne cuda w kwestii niezawodności... ale będą to nieliczne incydenty i raczej będą wynikały z "wyżyłowanej" instalacji w danym bolidzie.
17. porhe
16. 6q47
Tak dobrze rozumiesz. Jak na razie są to zarysy, ale prawdopodobnie tak będzie, ale do tego czasu musi wyjść pełen, dokładny regulamin. W tej chwili wiadomo, że głównie postawiono na rozwój silników oraz na odzyskiwania energii, i będą to strasznie mocne maszyny. Formula ma na tym skorzystać, chodzi mi tu głównie o dostawę silników, najprawdopodobniej będzie możliwość instalowania właśnie nowych jednostek z formuły, gdzie ma na tym skorzystać - bo jak wiadomo testowanie jest ograniczone, a tam swoje produkty będzie można wykorzystać i może okazać się to bezcenne dla firm dostarczających silniki w formule.
18. fracky
@15 porhe
Silniki Merca to jedne z najbardziej niepożądanych silników w stawce. Bardzo mocno "ciągną" od dołu i mają mało elastyczne połączenie ECU - reszta jednostki. Nawet Ferrari nie ma takich problemów jak oni obecnie. Zwróć uwagę ,że wszystkie teamy z Mercami słabo stoją. Powodem takiego stanu rzeczy jest firma Pirelli, chociaż pierwsze małe problemy już występowały za Brigdestone, a konkretnie po zakazie tankowania. Zwróć również uwagę ,że RBR w 2010 strasznie narzekał na swoje silniki , a od wprowadzenia nowego dostawcy opon - ani złego słowa nie powiedział w kierunku Renault. Te jednostki są obecnie najlepsze...
@10 Kamil-F1
Czytałeś to co jest w artykule .czy przeczytałeś jedynie temat tego newsa ? Po twoim komentarzu sądzę ,że to drugie. Newey obawia się różnic między silnikami V6 pomiędzy dostawcami, a nie pomiędzy V8 i V6. Skończyłeś podstawówkę w ogóle ? Ile lat Ci to zajęło ?
Po drugie - dotyczy naszej przeszłej dyskusji na f1zone. Pamiętasz jak nie mogłeś przetrawić silników elektrycznych ? Dla Twojej wiadomości najnowsza sonda marsjańska Curiosity , ważąca 900 kg , mająca 90 kg sprzętu pomiarowego , prądożernego i mogąca rozpędzić się do 130 km/h, jest wyposażona w baterie na bazie pierwiastka promieniotwórczego - plutonu 238. Bateria trzyma jakieś 13 lat. A ty tak uparcie twierdzisz ,że silnik elektryczny jest dobry tylko do wózka.... hehe
19. Kamil-F1
@18. fracky Znowu zaczynasz wyskakiwać z sondami, zaraz zaczniesz o elektrowniach, ropie itp. byleby tylko sprowokować jakąś obszerną przepychankę nie na temat.To są typowe ''trollowskie'' metody dlatego właśnie niem mam najmniejszego zamiaru z Tobą dyskutować.
20. fracky
@19 Kamil-F1 ale technologia istnieje już ,więc niewiele dzieli aby silniki elektryczne mogły zastąpić te spalinowe w autach drogowych. To dobra wiadomość dla nas ponieważ podróż będzie tańsza, bardziej ekologiczne i uniezależni nas od takiego popaprańca jak Putin.
A propo tej podstawówki ? Skończyłeś ? Czytać uczyli ?
21. porhe
18.
No i to napisałem, że obok silnika Mercedesa są najlepsze. Mclaren nie stoi słabo, zresztą piszesz o całej konstrukcji pojazdu, a ja piszę o samym silniku, bo nie tylko jednostka odpowiada gdzie kto jest, czy jak zużywają się opony - a konstrukcja całego bolidu. A nowe przepisy od 2014r. prawdopodobnie namieszają i silnik będzie znaczył o wiele więcej i nie tylko jego wydajność mocy, a również wytrzymałość.
22. fracky
@ prohe
Nie Ty napisałeś ,że RBR chciałby silniki Mercedesa, a ja napisałem ,że wcale tak nie jest, bo silniki Mercedesa wcale takie wspaniałe nie są ze względu na opony. Masz podobne problemy do @KamilaF1 ?
Oczywiście ,że od samej jednostki napędowej nie zależy zużycie ale ma duży wplyw, podobnie jak dobry pakiet aero. Mcl ma bardzo dobry pakiet aero, praktycznie najlepszy, niestety silnik psuję im ten efekt . Z kolei Force India i Mercedes , którzy nie posiadają takiego luksusu borykają się nadmiernym zużyciem.
23. fracky
Przepraszam miało być @porhe
24. porhe
Ale to nie jest mój wymysł, ja opieram się na zdaniu ekspertów w tej dziedzinie, również Ty jak się domyślam nie masz dostępu do tych jednostek i ich sprawdzenia, więc też musisz się opierać na wiedzy innych, którzy się tym zajmują.
25. fracky
@24 porhe
Pewnie ,że opieram się na zdaniu ekspertów i uważnie czytam każdy artykuł o silnikach. Ostatnio AMuS potwierdził ,że narzeka się bardzo w tym sezonie na silniki Mercedesa. Allen i Brundle także o tym wspominali już jakiś czas temu. Wystarczy spojrzeć na tegoroczne wyścigi by zobaczyć tendencje. Jak wspomniałem wcześniej RBR nie powiedział złego słowa na swojego dostawce od debiutu Pirelli. Jeśli masz jakiś link, przeczący temu twierdzeniu [email protected] - proszę o przesłanie.
Możesz wymienić tych ekspertów ?
26. Skoczek130
Zobaczymy - wyjdzie w praniu, jak sobie Renault poradzi. Oby jak najlepiej. :)
27. porhe
25. fracky
Ale silnik to nie tylko ten jeden sezon, o tym sezonie będzie dokładnie można powiedzieć po jego zakończeniu. Te jednostki są już parę ładnych lat i liczy się ogół nie tylko obecnie i to w uogólnieniu względem opon. Po prostu trochę się to mija z celem.
28. 6q47
To jest wina opon, nie silników. Silniki mają takie same parametry od lat. Charakterystyka oddawania mocy jest znana dla konstruktorów i ten fakt nie jest dla nich niespodzianką.
Wszystko opiera się na znalezieniu kompromisu podczas projektowania bolidu. Pirelli wprowadza ciągłe zmiany - drobne, niby nic nie znaczące - jednak w tym sporcie wszystko co jest "drobne" potrafi zrujnować projekt, co powoduje lament jaki można poczytać w AMuS.
Ustawienie "do pionu" FIA razem z Pirelli powinno pomóc... ale nie wiem, czy zespoły mają jakieś szanse i moc w stawianiu do pionu:).
29. fracky
@porhe
Nie zgadzam się w F1 liczy się tu i teraz , a nie co było kiedyś. Wystarczy zmiana dostawcy opon, inna charakterystyka ogumienia , by najsilniejszy atut stał się kotwicą. Pozdr
@6q47
Napisałem dwukrotnie w swoich postach ,ze wina leży także po stronie Pirelli. Jednakże trzeba zaznaczyć ,że to co nie zmienia się od wielu lat ,jak napisałeś, może być słabością. W Renault , szczególnie w RBR budują o wiele bardziej elastyczne mapy i dlatego mają więcej narzędzi do radzenia sobie z zarządzaniem opon. Z resztą Newey kiedyś powiedział wyraźnie ,ze udany bolid , to mieszanka silnika, pakietu aero i kierowcy.
30. 6q47
29. fracky
oczywiscie:)
Natomiast waham się nad prawdziwoscią stwierdzenia, że brak rozwoju silników jest kotwicą. Ogólnie ogarniajac temat zgoda, ale jest pewna stabilnosc co do wykorzystania tychze silnikó. Nie ma corocznej lub nawet co kilkumiesiecznej "zagwozdki" - jak wykorzystać ulepszony silnik i podsoczyć w tabeli WCC?
Mapa owszem. Nie wspominałem wcześniej, bo wiem z Kim rozmawiam:)
Tyle tylko, ze z danym silnikiem nie zwsze mozna nawiazać kontakt poprzez mapę. RS27 jest pod tym kątem bardzo rozmowny... wręcz plotkarski:)
Pozdr.
31. rascal
merk.reno,ferrari... bla,bla,bla niezapominajcie ze jeszcze jest cosword firma majaca najwieksze dos w silnikach torbo o spocyfikacji f1 to moze byc ta obae wszystkich a wlasciwie jednego Adriaa Newey
32. 6q47
31. rascal
Cosworth musi opracować silnik od nowa - jak wszyscy.
Najważniejsza cecha nowego silnika - musi być trwały i trzymać parametry aż do momentu awarii w okolicach obliczeniowej trwałości.
Obecny silnik jest tylko modyfikacją modelu CA2006. Pomimo modyfikacji i tak musieli włożyć sporo pracy. Poprzedni model był przystosowany do pracy z obrotami 20000 obr/min - obecny pracować musiał przy 18000 obr/min - a przy tym zachować odpowiednią moc i trwałość. Przeglądałem wspomnienia na temat tych przeróbek... dali radę, jednak nie do końca. Williams nie był zachwycony ich trwałością i nie widział dalszej walki przy zastosowaniu tej jednostki. Podobnie Caterham.
33. rascal
6q47
tak masz racje lecz zapominasz za te jednostki sa "czyste" a cosworth jest specjalista od silnikow doladowantch wiec te obecne nie moga byc doskonale bo to nie ich dzial. historia tej marki tak naprawda kreci sie wokol jednostek rajdowych czyli torbo jak by nie bylo
34. 6q47
33. rascal
Nie ich dział?
Cóż... historia mówi nieco innymi słowami. Ale nie o to chodzi w tym momencie.
Muszą się sprężyć jak chcą wejść na rynek F1 z "nowym" produktem.
Imali sie wielu dziedzin podczas rozbratu z F1. Próba wejścia ze swoją ofertą jest dobra pomimo zastrzeżeń - jednak czeka ich wiele pracy, aby odzyskać utracone zdobycze.
Nie zapominajmy o integracji nowych V6 z systemem KERS.
Nie wiem jak sobie z tym systemem poradzą - opcjonalnie ma mieć moc 120kW
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz