Nowe silniki mogą nie zadebiutować w 2013
Wielkie zmiany, które zapowiadane są na rok 2013, zakładają pojawienie się nowych jednostek napędowych. Jednakże Jean Todt zachowuje roztropność w tej sprawie, ponieważ wprowadzenie silników turbo może zostać przesunięte w czasie.W przeciwieństwie do Ferrari, Mercedesa, czy Coswortha, które nie są przychylne przepisom odnośnie nowych silników, Renault jest zdeterminowane, by zamknąć tę sprawę jak najszybciej i finalnie postawić na swoim. Jean Todt w wywiadzie udzielonym hiszpańskiej gazecie Diario Sport, zapowiedział, że wkrótce odbędzie się spotkanie z producentami silników, aby zorientować się, jak oni zapatrują się na tę zmianę.
„To właśnie oni zaproponowali tę zmianę, a FIA ją zaakceptowała. Ona nie spadła po prostu z nieba. Odbyliśmy już jedenaście spotkań z reprezentantami producentów silników, które są w to zaangażowane.”
„Dowiedziałem się, iż jeśli ta zmiana nie nastąpi we wcześniej ustalonym terminie, to Renault opuści Formułę 1. Z kolei producenci tacy jak Mercedes, Ferrari i Cosworth mocno naciskają, by opóźnić datę wprowadzenia. Oni nie są przeciwnikami tej zmiany, po prostu chcą, by nastąpiła później. Przez kilka kolejnych dni będę w stałym kontakcie z zespołami, aby zorientować się w jakiej jesteśmy sytuacji.”
„Oficjalnie nowe silniki są zapowiedziane na rok 2013. Jednakże, jeśli znajdziemy wystarczająco dobre argumenty, to możliwe, że data wprowadzenia zostanie przesunięta. Nie zmienia to jednak faktu, że na chwilę obecną w roku 2013 będziemy mieli nowe jednostki napędowe.”
komentarze
1. kam39
a najlepiej niech wcale nie wchodzą dobrze jest jak jest i tyle
2. Konik_mekr
Chciałbym zobaczyć i usłyszeć ten nowe jednostki w akcji, wcześniej nie ma co się wypowiadać.. Może nie będą takie tragiczne, jak się wydaje patrząc na ich budowę...
3. beltzaboob
I to nie jest dobra informacja.
4. theadzik
@2 problem w tym ze nie uslyszysz dopóki ich nie wprowadza, nikt nie bedzie ladowal kasy w cos co nie wiadomo czy bedzie potrzebn
5. sydemon
2. Konik_mekr, podobne silniki już były w f1.
6. expel
A może to turbo nie jest takie najgorsze? Sam nie jestem zwolennikiem małych silników jak z Lanosa. Ale przy obecnej technologii z takiego silnika można wiele wycisnąć. Nie rzadko jest tak że coś na co się narzeka okazuje się później dobrym rozwiązaniem. Silnik będzie mniejszy może dzięki temu uda jakoś zagospodarować miejsce które zostanie i wtedy wprowadzić jakieś ciekawe rozwiązanie które uatrakcyjni wyścigi ? :)
7. Cycorek
Nie chciałbym jeździć samochodem z poj. 1600 ccm i mocy 200 KM, no chyba, że producent zapewniłby mi po 3-4 latach nowy samochód za darmo :]
8. rafekf1
Ekoterroryści w natarciu ;(
9. fanAlonso=pziom
dobre i to parę lat jeszcze F1 a nie formułeczki
ale dziwię się ze todt powiedział " to oni zaproponowali te zmiany" oni czyli silnikowcy że tak się wyraże? przecież ferrari jest przeciwko tym silnikom wiec chyba coś tu ściemnia i jescze renault ma się wycofac bo im silniki teraz nie odpowiadają ? trudno jak wolą temperówki od silników to ich sprawa...
10. kosanr1
9. fanAlonso=pziom czytanie ze zrozumieniem sie kłania. Silnikowcy, jak ich nazwałes, zaproponowali by przesunac date wprowadzenia nowych silnikow i to jak mi sie wydaje jest jedna zmiana, ale moge sie mylic. A Renault chce te 1.6, tylko że nie chce przesuniecia daty wprowadzenia ich.
Pzdr
11. porhe
7. Cycorek A co to jest dla silnika 1.6 200 KM tym bardziej z doładowaniem, takim samochodem można cieszyć się długo bez żadnych kłopotów.
Osobiście jestem za wprowadzeniem nowych silników jak najszybciej, czy będą to turbo czy też nie, a najlepiej jeśli regulamin pozwoliłby korzystać z różnych jednostek wprowadzając np. górną ich granice oraz limity paliwa jeśli tak bardzo zależy na zmniejszeniu jego zużycia.
12. R90
Hmm, ja jestem jak najbardziej przeciwny tym zmianom. Ba, nawet chciałbym aby powróciły silniki 3.0l V10. Jak przypomnę sobię dźwięk tych silników, to trochę się łezka kręci w oku. Ekomarketing? Chyba tak, może koncerny 'posmarowały' łapkę Todtowi aby on, jako szef FIA wprowadził takie regulacje. Zawsze było tak i będzię, że F1 jest poligonem dla aut drogowych. Innowacje, które pojawią się tu, trafiają póżniej do aut drogowych. Teraz mamy modę na małe silniki, które są ekologiczne i oszczędne, dlatego pojawił sie też taki trend w F1. Dziś przeczytałem fajne porównanie na innym forum. Otóż wystarczy aby jeden Jumbo Jet przeleciał atlantyk i całe roczne oszczędności paliwa w całej F1 idą w las. A takich lotów dziennie jest wykonywanych wiele. Także argument o oszczędności paliwa można o kant pewnej części ciała rozbić. Chyba trzeba będzie kupić bilet na jakieś GP, żeby zapamiętać na długo, jak brzmią jednostki 2,4l V8 w F1 :-/
13. marcin_114
Mi tam się podoba dźwiek silników turbo. Patrzcie na WTCC i WRC. A te będą jeszcze fajniejsze
14. lukasz1
Jakby im zależało na ekologi to przede wszystkim oszczędne powinny być maszyny w okół toru takie jak ładowarki teleskopowe, traktory, koparki, skutery, samochody. Rozumiem że SC też będzie oszczędny, bo trochę by to głupio było jakby wyjechał na tor SC i zagłuszał całą stawke.
15. jar188
Jaki znowu ekomarkieting? Jaka ekologia? Przecież przy obecnych cenach paliw to jest ekonomia a nie ekologia, to są dwa różne pojęcia.
Zmiany silników chciały zespoły fabryczne a z tych ostało się ino Renault, Mercedes ma najlepszy motor i wiadomo, nie chcą zmian, a Ferrari nie do twarzy z takim maluchem, psuje to im wizerunek, o autsajderze nie ma co wspominać więc póki co pewnie zmiany nie będzie.
Jak dla mnie to mogą zmieniać silniki , wiązać się z tym będzie przynajmniej walka na polu technologicznym a nie tak jak teraz, niby nic nie można robić a a jednak Mercedes i Ferrari siniki wyśrubowali.
Z całą pewnością jest wiele ładniej brzmiących silników od tych F1 więc nie rozumiem tego całego lamentu.
Może co dla bardziej wybrednych fanów F1 wprowadzą dubbing po zmianie silników ;))
16. REBELIANT
nareszcie coś pozytywnego będą nowe silniki ale nie od kosiarki:)
17. saint77
Oddam do testowania dla F1 silnik 1.4 benzyna, 4 cylindrowa rzędówka z Renault Megane. Chodzi w miarę cicho, ale jak przedziurawić tłumik to trochę hałasu robi:)
Może się załapie na kolejną zmianę, kiedy bolidy F1 będą przypominać telepoczący parowóz z dziecięcej kreskówki..
18. porhe
12. R90 Wiesz co do tych innowacji i poligonu doświadczalnego to raczej jest to kreowane względem już panującej mody, a od sprawdzania nowych rozwiązań które będziemy mogli znaleźć w przyszłości są inne serie a najwięcej mają do powiedzenia wyścigi długodystansowe.
19. pz0
Wygląda na to że Renault już ma mocno zaawansowane prace nad tym silnikiem. Pewnie utopili w nim już kupę kasy i są z przodu. W takim przypadku na ich miejscu również bym protestował.
20. mazur81
14. lukasz1 - SC nie będzie zagłuszał bolidów bo zamiast Mercedesa jako SC będzie jeździła hybrydowa toyota prius (tak w ramach ekologii) :D
21. kowal3r
12, 18 uwazam ze raczej akurat siliniki to raczej nie trafia do aut drogowych sa za malo zywotne raptem kilka tysiecy kilometrow a po drugie w jakim cywilnym samochodzie silnik kreci sie do 12-15tys obrotow jedno co wiem ze trafilo do aut drogowych to elektroniczny dyferencjal z ferrari MSC do ktoregos z modeli cywilnych
22. R90
21. Wiadomo, że żywcem całe nie trafią. Ale będa rozwijane np. układy wtrysku i zapłonu, tak aby spalić jak najmniej a bylo jak najwięcej mocy :D Takie rozwiązania mogą trafić juz jak najbardziej do aut cywilnych
23. devious
"dzieci neo" i "niedzielni kibice" jak zwykle płaczą i lamentują i wyrokują w kwestiach, o jakich nie mają totalnie żadnego pojęcia... ja też nie mam wielkiego pojęcia ale wiem, że regulaminami zajmują się eksperci a zmian chcą sami producenci (tyle, że niektórzym nie są na rękę szybkie zmiany) więc po raz enty przedstawię kilka faktów
Silniki F1 będą ciche? - dobre sobie :) oczywiście dźwięk będzie inny ale czy będą ciche?? drodzy "eksperci od akustyki" idźcie znajdźcie gdzieś w swojej okolicy - jeszcze kilka jest - bolid Estonia 21 lub 25 z silnikiem ŁADY 1,6 lub 2.0 litra BEZ TURBO - zwykły, radziecki silnik wyczynowy - najtańszy z najtańszych... takie cudeńka miał nasz "guru" komentatorski Maurycy Kochański czy jego tato Hieronim - i dziesiątki innych "drajwerów" z Polski - kiedyś takie silniki to była podstawa w Polsce ;) jeszcze jest ich trochę ;> Idźcie więc i poproście właściciela by odpalił silnik, stańcie kilka metrów obok i posłuchajcie - dźwięk urywa głowę, całe ciało wibruje... a to jest zwykła ŁADA z lat 80tych! badziewie :)
jeżeli uważacie, że dźwięk silnika bierze się z pojemności to idźcie i posłuchajcie motocykli tzw. "ścigaczy" - 600cm sześciennych a jak przejeżdża przez miasto to szyby drżą a autoalarmy się włączają w autach... UŻYJCIE SWOICH MÓZGÓW CHOĆ RAZ W ŻYCIU - jeżeli FIA będzie chciała głośnych bolidów to bolidy nadal będą głośne bo tutaj główną rolę grają wydechy... i nie gadajcie, że obecnie bolidy pięknie brzmią bo mi się np. totalnie nie podoba dźwięk "Renówek" przy odjęciu gazu - dmuchany dyfuzor i dziwny wydech do przodu brzmią jak jakieś dziwadło... choć akustycznie przy max obrotów oczywiście F1 nadal powala ;) przy 12 tysiącach zamiast 18 będzie inaczej ale na pewno nie będą to ciche silniki - taka moc i odetkany wydech muszą generować potężne fale akustyczne nie ma po prostu innej opcji - to jest fizyka ;) a świst turbiny to piękny dźwięk - o ile będziemy słyszeć te turbiny i blow-offy bo być moze technologia będzie inna i różnie to może brzmieć - zobaczymy ;) ja jestem optymistą - tak samo jak było z wygladem bolidów 2008-2009 - każdy, dosłownie każdy płakał, że "spychacze" a teraz ja nie mogę patrzeć na komiczne bolidy z 2008 roku z małym przednim skrzydełkiem ;)
Co do Ferrari - wszystkich "fanów" tej marki proszę o szybkie wymienienie jakie seryjne modele tej marki mają silniki 2.4 litra ;) no czekam :D czekam też jakie modele seryjne mają felgi 13 cali ;))
Aha i FERRARI w latach 50tych miało w F1 bolid z silnikiem 4-cylindrowym 2 litry bez turbo - śmieszne 185 koni (był to model z F2 ale jeździł w F1) - i nie spalili się ze wstydu :) potem przez wiele kolejnych sezonów mieli małe silniki 1,5 litra turbo - aż do 1989 roku kiedy turbo zakazano - i nikomu to nie przeszkadzało! ba, wszyscy twierdzą dziś, że lata 80-te to najlepszy okres w F1! no to nie rozumiem - powinniśmy się chyba cieszyć, że F1 wraca do "ery turbo"? najsilniejszy silnik w historii F1 to BMW o pojemności 1,5 litra, 4 cylindry (!!!!) i bodajże 13 tysięcy obrotów... teraz będzie 1,6, 4 "gary" i 12 tysięcy ale przez te 25 lat technika poszła strasznie do przodu!
Wiec pewnie teraz silnik 1,6 turbo bez ograniczeń by spokojnie ponad 2 tysiące koni (pewnie dużo więcej) "wyciągał" - więc to logiczne, że turbiny będą musiały być mocno "stępione" niskim ciśnieniem bo inaczej by się wszyscy pozabijali ;) więc moc nie będzie problemem, głośność też - więc co jest w tym wszystkim złego?
dla laika oczywiście 1,6 turbo to kpina bo ma w swoim 20-letnim golfie silnik 1,8 75 koni (z czego jak to mawiał śp. Kulig "połowa biegnie okolicznymi łąkami") - co to w ogóle za porównanie? pewnie 80% aut w USA i też sporo w Europie ma większą pojemność niż 2,4 litra a do tego ma turbiny i inne cuda a F1 nie mają - to są durne porównania ;) przecież w F1 jakby miało być "naj, naj. naj" to by silniki musiałby być 16-cylindrowe, 10-litrowe i z 4-rema turbiami - moc by pewnie była na poziomie 15 tysięcy koni albo i więcej :P ciekawe kto by tym jeździł jakby w tunelu w Monaco osiągały 450km/h (bo jeszcze docisk by był kilka razy większy dzięki efektowi przyziemienia) :] fantazjować o tym, że F1 powinna być "naj" pod każdym względem - też pojemności to sobie możecie ale w domach, pod kołderkami ;)
co do różnych głosów producentów - Ferrari i Mercedes nie chcą zmian bo zwyczajnie mają bardzo dobre silniki a zmiany mogą wywrócić wszystko do góry nogami - Renault po zamrożeniu jest lekko z tyłu pod względem mocy i robiąc nowy silnik może odrobić stratę - więc po co Ferrari i Merc mieliby chcieć zmian? zaś Cosworth nie chce zmian bo... nie mają pieniędzy i doświadczenia by robić silnik od nowa - oni nigdy nie budowali takiej jednostki... poradzą sobie oczywiście ale poniosą duże koszty więc kto kupi wtedy ich silnik?
Niestety druga strona medalu jest taka, że przy zamrożonych silnikach 2,4 V8 - juz teraz przestarzałych - żaden producent nei wejdzie do F1... Toyota, Honda i BMW już uciekły a Renault to zrobi jak nie wejdą nowe silniki... Cosworth się nie liczy więc zostanie 2 producentów w F1 - NAPRAWDĘ TEGO CHCECIE?? ignoranci...
1,6 turbo z zielonym listkiem (też mnie szlag trafia z tego powodu, choć idea odzyskiwania energii sama w sobie jest super i jestem fanem tego typu rozwiazań) to jedyna nadzieja F1 na przyciągnięcie producentów aut - jako dostawców silników... to będzie znowu doskonała platforma marketingowa dla VW, Forda, Opla czy kogokolwiek innego - nawet Hyundai mógłby sobie wejść i podnieść prestiż kupując jakiegoś podwykonawcę (jak Renault Mecachrome czy Merc - Ilmora) i nalepiając swoją markę na silnik - i voilla, są w F1 z jakimś Force India i nawet jak nie mają najlepszego silnika - to mają superwydajny silnik 1.6 "prawie" taki jak w seryjnym aucie - i zbijają kapitał ;) sam po sobie wiem, że kilka lat danego producenta w F1 bardzo poprawia jego wizerunek - nawet jak nie było sukcesów...
jeżeli zmiany wejdą w życie to w 2013 wszyscy zaczną od nowa i kilku nowych producentów będzie mogło w przeciągu kilku lat wejść do F1 - dla mnie bomba...
24. Cycorek
@11 porhe: Jasne, że w aucie cywilnym nie będziesz kręcił silnika do 12k rpm, ale do pzynajmniej 5-6k rpm tak. Ciśnienie też będzie obniżone z 50 MPa, do ilu nie wiem, nie zmienia to faktu, tak jak napisałem to wyżej, nie chciałbym miec takiego silnika a swoim samochodzie.
Jeździłem autem z silnikiem o poj. 3800 ccm i mocy ~180 KM - różnicę widać jak na dłoni. Żywotności silnika można się domyślać.
25. piotrek74
Mam w kredensie (berlingo) 16hdi i jestem pod wrażeniem jego osiągów(mały a wariat) a byłem sceptyczny (uważałem że silniczki powinny zaczynać się od dwóch litrów-mniejszego nigdy nie miałem )
26. wichura1
Wystarczy popatrzeć sobie na wolnossące silniki DOHC ze zmiennymi fazami rozrządu np: Hondy. Wbrew obawom kolegi "piotrek74" są to bardzo żywotne jednostki pomimo 160KM. Zdarzają się przebiegi nawet pod 500.000 km, silnik musi być wykonany z porządnych materiałów i dobrze wyważony. Piotrek74 silnik 3800 180 KM to jakaś przestarzała jednostka, zero mocy, a spalanie duże. Zwróć uwagę,że jak wsadzą do bolidów: "1.6 turbo", to będą musieli wozić około 1/3 paliwa mniej. To spowoduje poprawienie balansu, bo różnice wagowe bolidów między startem/metą będą o wiele niższe.
27. wichura1
Sorry chodziło o wypowiedź kolegi : "Cycorek" a nie
"piotrek74" ;)
28. porhe
23. devious Tak, dźwięk jednostki oraz jej akustyka jak najbardziej bierze się z silnika jak i układu wydechowego który określa jej głośność.
Firma o której piszesz od początku do końca lat 50 miała różnej wielkości silniki w różnych układach, oczywiście bez turbo, które wprowadzili dopiero w latach 80.
Jak najbardziej z silnika np. 1.6 da się wyciągnąć 2000KM i wiece tylko taki silnik na pełnych obrotach popracowałby pewnie kilka sekund:)
Nie bardzo rozumiem co ma wspólnego samo odzyskiwanie energia do przyciągnięcia producentów jako dostawców silników? Zresztą takie rozwiązanie jest już stosowane od jakiegoś czasu, sam posiadam takie w swoim samochodzie
Jak już pisałem ja też jestem za wprowadzeniem nowych silników a tym bardziej z turbo.
29. fanAlonso=pziom
23 a czemu mamy o F1 nie myślec naj ? tylko porównywac ją do aut drogowych czy tym bardziej motocykli to jak dla mnie obraza a skoro chcą zmian niech wrócą v10 a ograniczą spalanie samolotów ktorymi latają
a regulaminami zajmują się ci sami eksperci którzy wszystkiego zakazują rok rocznie zmieniają przepisy i tak dalej.
a ferrari stosuje v8 w swoich samochodach na bank nie wiem o jakiej pojemności ale to śmieszne porównywanie obecnych czasów do lat 50 gdy technologia nie była taka i do lat 80 wg najlepsza era F1 z silnikami turbo tylko skoro takie dobre dlaczego przestali stosowac ? wiem bo robiło się niebezpiecznie
ja wolę nawet by było 2 dostawców ale to są pewni dostawcy a nie tacy co przy zmianie regulaminu przychodzą a potem co nie pójdzie i pakują swoje graty i do widzenia
30. showmi
co wy się spinacie jak będzie?? Jak w 2012 mamy koniec świata oO
Pozdro:)
31. marcinos
29.fanAlonso=pziom,teraz ja Ci dam radę żebyś się nie wysilał,bo to i tak nic nie da,przecież Oni są fachowcami i wiedzą najlepiej.
Zgadzam się z Tobą,porównywać F1 do MotoGP to jest co najmniej śmieszne.
No ale nie ma co gadać bo fachowcy zaraz znowu nas zbesztają
Jedno mnie zastanawia dlaczego tak wielu kierowców tęskni za V10 stosowaną całkiem nie dawno,skoro te przyszłe popierdułki mają dawać tyle samo frajdy.?
32. leo_
23. devious. Ja też jestem za. I zgadzam się z Twoimi argumentami. Niektórzy nie bardzo łapią kwestię oszczędności i eco w F1. Bo to przecież nie chodzi tylko o małe spalanie w samej F1 , a przede wszystkim o ewentualne przeniesienie oszczędnych rozwiązań do całej motoryzacji. To jest możliwe. Oczywiście, jest w tym też dużo PR-u, no ale na to nie poradzę. Zainteresowanie Formułą innych producentów jest też nie bez znaczenia. Oczywiście , pewne ryzyko, że nowe rozwiązania się nie sprawdzą , są. Ale ja bym podjął to ryzyko.
33. leo_
28 porhe- "co ma wspólnego samo odzyskiwanie energia do przyciągnięcia producentów jako dostawców silników". Moim zdaniem ma. Co z tego, że wielu z nich ma już turbo, a nawet pewne rozwiązania odzyskiwania energii. Je zawsze można jeszcze poprawić. Inna sprawa to ta, że wejście do F1 producenta, który już ma pewne doświadczenie w nowych rozwiązaniach, staje się dla niego właśnie z tego powodu, jak najbardziej opłacalne, bo to zwiększa jego szansę na sukces. I na zwiększenie sprzedaży.
34. beltzaboob
31. marcinos - jakieś kompleksy, kolego? Moto GP to najwyższa technologia na dwóch kółkach. Takie F1 na motocyklu. Gdybyś był łaskaw się nieco zainteresował a przynajmniej dokładnie przeczytał, ale nie, bo po co. Czemu porównywanie jednostek napędowych wyścigowych z dwu różnych, ale najwyższych światowych kategorii jest takie śmieszne co najmniej. Bo nie masz o nich pojęcia?
35. marcinos
34.co nie zmienia faktu że są to dwie różne dyscypliny i porównywanie ich to jak jedzenie musztardy z cukrem.
Powiedz dlaczego każdemu próbujesz wpierać że jest głąbem,dlatego że ma inne zdanie od twojego?
36. beltzaboob
35. marcinos - gdybym miał Cię za głąba, to bym z Tobą nie gadał. Szkoda mi na takie dyskusje czasu.
Porównanie jednego sportu moto do drugiego jest jak najbardziej uprawnione per analogiam i nie wmówisz mi że nie.Tak samo jak odwoływanie się do historii F1 w obecnej dyskusji co wzorcowo zrobił @devius i co ja nie raz czyniłem.
Uważam za to, że szukanie analogi w Golfach GTI np jest "co najmniej śmieszne", że Cię zacytuję. Poza tym był to przytyk do mojej skromnej osoby, bo to ja pierwszy posłużyłem się tą analogią.
Wszystko.
Pozdr!
37. Jacu
@35. marcinos - dyscypliny może i różne, ale mające i tak bardzo wiele wspólnego. Na przykład taki silnik Ducati Desmosedici powstał właśnie na bazie silnika F1 Ferrari z połowy lat 90-tych. Prawie nie zmienione miał tzw. wymiary główne (skok i średnicę cylindrów) oraz wiele rozwiązań bezpośrednio przejętych z F1. Co więcej specjaliści z Maranello pomagali w pracach projektowych. Także jest dokładnie tak jak pisze @beltzaboob. A nie tak dawna V10 i tak brzmieniem nie dorówna dawnym V12 Ferrari :P, a mocą turbo doładowanemu R4 BMW M12/13 z lat 80-tych, za którymi też nieco starsi fani tęsknią :P. Ale oczywiście każdy ma prawo do własnego "widzi mi się".
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz