Kosachenko: Kontrakt Pietrowa w grudniu
Oksana Kosachenko, pełniąca rolę menażera Witalija Pietrowa stwierdziła, że nowy kontrakt jej podopiecznego powinien zostać podpisany w grudniu. Pietrow dzięki wsparciu wielu firm z Rosji jest łakomym kąskiem dla zespołów liczących na bogatych sponsorów.„Najprawdopodobniej podpiszemy kontrakt w drugim tygodniu grudnia. Witalij nie będzie brał udziału w testach opon, jest teraz na wakacjach, następne dwa do trzech tygodni spędzi poza Rosją”.
komentarze
1. xdomino996
Mam nadzieje ze nie podpiszą z nim tego 3 dobre wyścigi to wszyscy z niego robią dobrego drivera a przeciez tych jego błędów nie mozna zapomnieć
2. Niespokojny
No, Witalij zasłużył sobie na wakacje, powinien odpocząć od F1 jak najdłużej.
3. Konik_mekr
Po tylu wypadkach samochodowych należy mu się odstresowanie. W F1 niech jeździ, ale może już nie dla Renault.
4. pjc
Coś mi się wydaje,że Virgin go weźmie.
5. Dumel
skoro raczej dojdzie do fuzji reno z lotusem to problemu z kasą już być nie powinno więc powinni zamiast ruskich pchać do reno podpisać kontrakt z Hulkenbergiem
6. do_dyska
Kosaczenko to dobra znajoma Erica B. niestety ach
7. masmisbl
@5
zamiast HUL wolałbym HEI :]
8. athelas
7. No byłby skład jak "za starych czasów" (ta, sprzed roku...). Ale z HEI i HUL wolałbym Hulka. Przyda się młody kierowca, ale nie jak Petrov. Hulkenberg w poprzednich seriach (F3, GP2) pokazał, że dobrze jeździ a w Williamsie tylko to potwierdził. Zespół HUL i KUB mógłby być naprawdę silny. A Petrov do 1.Malaysia F1 Team.
9. Marti
Wszystko mi mówi, że ten kontrakt jest już podpisany.
10. jar188
Albo kontrakt jest podpisany (jak napisała @Marti) albo próbują w ten sposób pozyskać nowych sponsorów z Rosji. Tak czy owak traci sport, no ale może będą jeszcze z niego ludzie.
11. Dumel
z dwójki HEI i HUL jednak sądze że lepszy byłby HUL
Hei nie przepadał za Kubicą za czasów BMW gdy ten miał lepsze od niego wyniki i próbował mieszać i teraz może być podobnie
12. melo
Mam nadzieje że go nie wysłali na wakacje do Hiszpani......;)
13. devious
na innym portalu czytałem zupełnie inną wypowiedź Kosaczenko - że są duże szanse na kontrakt dla Witka ale ciągle jeszcze nie została podjęta decyzja więc mają w razie czego drugą opcję (pewnie Marussię Virgin)
no ale szczerze mówiąc jeżeli sponsorzy Witka nie będą gryźć się z Lotusem to ja będąc szefem takiego zespołu sam bym pewnie zostawił Piertowa bo jednak 20-30mln euro za zatrudnienie kierowcy to niezła łapówka - no chyba, że mówimy o mniejszej kasie to dzięki, do widzenia...
gdyby jednak kasa nie stanowiła problemu to oczywistym jest, że Sutil, Heidfeld i Hulkenberg są lepszymi kierowcami i przede wszystkim punktowaliby częściej... każdy z nich ma inne atuty w zależności od tego, czego potrzebuje zespół - Nick ma masę doświadczenia i niezłą szybkość ale też już swoje lata (33) i lepszy nie będzie... Hulk z kolei ma mało doświadczenia ale to "młoda strzelba" i wielki talent, jeden z największych jakie ostatnio pojawiły się w F1- i w drugiej połowie sezonu spisywał się naprawdę dobrze, pomimo agresywnej jazdy kończąc kolejne wyścigi bez większych błędów - widać gołym okiem, że jest lepszy od Pietrowa w i Renault zdobyłby ze 30-40pkt na zupełnym luzie - zresztą już w GP2 było widać jak na dłoni dysproporcję pomiędzy Pietrowem a takim Hulkenbergiem:
-Hulkenberg jeździł 1 sezon w GP2, zdobył 100pkt, wygrał 5 wyścigów, zaliczył 3 PP i 5 FL i jako debiutant został mistrzem, deklasując przy tym doświadczonego i uznanego partnera z zespołu Maldonado 100 do 32 :)
-Pietrow debiutował w GP2 w połowie 2006 roku i najpierw się "uczył" w 8 startach nie zdobywając punktu... w 2007 roku wygrał pierwszy wyścig ale nadal musiał się "uczyć" więc zdobył ostatecznie ledwo 21 punktów, podczas gdy jego partner z zespołu Pantano (wcześniej kierowca F1 w Jordanie) zdobył 59 oczek... w 2008 Witalij nadal jeździł w Camposie - który w tamtym sezonie zdobył mistrzostwo - i znowu zebrał tęgie baty od partnera zespołowego - tym razem Lucasa di Grassi... Lucas opuścił 1/3 sezonu a i tak zakończył sezon na 4tym miejscu zaś nadal "uczący się" Pjetja finiszował siódmy... z dorobkiem 39pkt (progres o 18 oczek!) 3 miejsc na podium w tym jednej 1 wygranej - szał :)
w 2009 w końcu Witek się "naumiał" - zdobył wicemistrza i aż 75 oczek, wygrywając 2 wyścigi i zaliczając 5 innych podiów...
tak czy siak taki z niego talent, że przez 3,5 sezonu wygrał mniej wyścigów (4) niż Hulkenberg (5) w jednym sezonie... w 3,5 sezonu Pietrow zdobył 135 oczek zaś Hulk w jednym sezonie 100pkt... czy potrzeba dodawać coś więcej?
a jeżeli Renault chce kierowcę starszego niż Hulkenberg i z własnym budżetem - to Sutil jest dobrą kandydaturą... Adrian jest ledwo rok starszy od Pietrowa a ma o niebo więcej doświadczenia, ma szybkość no i właśnie własnego sponsora Medion - nie tak bogatego jak sponsorzy Piertowa ale na pewno Adrian zapewnia więcej punktów zespołowi a to przecież też pieniądze...
i ponieważ Force India jeszcze nie podpisała kontraktu z Adrianem to zapewne właśnie coś jest na rzeczy - Renault pewnie zastanawia się między nim a Pietrowem... Heidfeld raczej odpada bo jest starszy a raczej nie jest szybszy od Sutila no i nie ma sponsora... Hulkenberg to jedynie interesująca opcja ale dla Renault lepszy jest chyba Sutil...
i bardzo bym chciał Niemca w zespole Kubicy, kto wie może dzięki kasie Lotusa nie będzie trzeba trzymać tego cienkiego Yamamoto, tzn. Pietrowa :P
14. Bartik
Co ty piszesz ze Hulkenberg to wielki talent ? Jak dla mnie to on nic nie pokazał szczególnego w tym sezonie, popatrz na tabelę z punktami :) a GP2 to zupełnie inna bajka. Wiele razy było tak ze ktoś błyszczał w niższych seriach a gdy przyszedł do F1 to sobie nie radził np. Liuzzi albo Kobaiashi jezdił kiepsko w nizszych seriach a w F1 swietnie sobie radzi.
15. lechart
13. devious Opisałeś drogę "kariery" Pietrowa. Wnioski dotyczące jego "talentu" nasuwają się same. ........... Podejrzewam, że zespół Renault robi bilans: co przyniesie większe zyski - wpłaty sponsorów i zdobywanie rynku Rosji, czy zajęcie kilku miejsc wyżej w klasyfikacji kierowców i konstruktorów ..... Rozbijanie samochodów też może przynieść zyski, bo przy ich odbudowie mogą trafić niechcący na jakieś super rozwiązanie .. :)))) Szkoda tylko Kubicy ........
16. figo7
Jeśli jest pewne że zostanie w renault to dlaczego nie testuje opon ?
17. fagorn
15. lechart
.."Rozbijanie samochodów też może przynieść zyski, bo przy ich odbudowie mogą trafić niechcący na jakieś super rozwiązanie .. " - tu trafiłeś w sedno tarczy i to jest chyba jedyna realna szansa na lepszy progres XXX Renault F1 Team w przyszłym sezonie.
18. hotshots
16. figo7
...bo szkoda już po sezonie bolidu rozbijać.........kasa V.P. rozliczona, to za co Renio będzie to naprawiał ?
19. IKS59
Po co ta cała dyskusja? Pietrow pozostanie nadal w zespole Renault... :)
20. marioblondi
Czy te wakacje Pietrow spędza na Syberii ? KGB pokazuje mu jaka jest różnica miedzy Hiszpanią i innymi miejscami ;p co ma go zmobilizować do lepszej jazdy. Obawiam się niestety, że tak jak napisał 13. devious z Witka to żaden driver. Myślę, że obecnie pauzuje bo przedstawił na razie zbyt mało sponsorów. Stawiam, że partnerem Kubicy będzie jednak Rosjanin. Albo Pietrow, albo Aloszyn (lub Alieszyn jak podają gdzie niegdzie) . Osobiście w takim razie bym wolał tego drugiego bo po Pietrowie już wiadomo czego oczekiwać . A raczej czego nie oczekiwać czyli dobrych wyników ;p
21. prezesq
teraz juz wszystko jasne sa wakacje wiec robert testuje opony gdyz nadal pracuje a dzieci po calym sezonie ciezkiej nauki zasluzyly na odpoczynek... ciekawe tylko czy czerowny pasek byl na swiadectwie czy na d...
22. saint77
A ja mam nadzieję, że Petrova upchną jednak do Marussi VR.
Jeśli prawdą są pogłoski, że juz niedługo zostanie potwierdzona oficjalnie nazwa Lotus-Renault F1 Team to poza dopływem kasy wzrosną równiez oczekiwania w kwestii osiągnięć tego zespołu w pewnych kręgach, które będą go sygnowac swoja nazwą.
Zastanówcie się: jeśli dochodzi do takiej zmiany, to nowy właściciel/wspólnik/główny sponsor itp na pewno nie będzie brał pod uwagę stagnacji - czyli pozostania w tym samym miejscu, a tym bardziej regresu - czyli cofnięcia wyników/osiągów.
Kierowca w stylu Petrova z pewnościa nie przyczyni się pozytywnie na ogólne morale zespołu.
Chyba, że założeniem zespołu będzie walka o mistrozstwo kierowców moga przyjąć taktykę jednego kierowcy. Drugi jest wtedy "duchem" na torze i może odgrywać rolę taka jak Petrov w Abu Dhabi. W ten sposób mistrzostwa konstruktorów się nie zdobędzie.
Natomiast mnie najbardziej interesuje walka Roberta o tytuł mistrzowski. Jeśli zapewnią to pieniądze Petrova, to wg mnie może on jeździć z nim w jednym zespole i kończyć każdy wyścig rozbiciem bolidu o bandę na pierwszym okrążeniu.
23. Lajkonik
... kontrakt z kim ? z HRT ?
24. robtusiek
22. saint77 nic ująć nic dodać.
14. Bartik tabelki z punktami można sobie wsadzić... Barrichello stary a przegrał wiele pojedynków z Hulkenbergiem i to świadczy że ma chłopak talent nie patrz na punkty ponieważ one są pojęciem względnym.
25. 6q47
pytanie, na które nie oczekuję odpowiedzi, ale je zadam:
- dlaczego Lopez nie zainteresował się partnerem rosyjskim, wnoszącym dajmy na to nawet 80 mln euro rocznie przez te 5 lat?
Są różnego rodzaju molochy finansowe, które stać jest na taki wydatek - szczególnie jak Car poprosi...
Czyżby Lopez napotkał na jakiś mur, który nie daje się pokonać i nie gwarantuje sukcesu finansowego w postaci zawiązania współpracy z firmami owszem bogatymi, ale te bogactwo jet od nich niezależne, jest zależne od kogoś innego? Zresztą znając mocarstwo Rosję nie należy się spodziewać łatwych interesów dla spółek Lopeza - to chyba jest tem mur - zasady bezpieczeństwa w dopuszczaniu "obcych" ideologicznie firm. Tu uśmiechy i miłe gesty nie mają znaczenia.
Proton, właściciel praw Lotusa, jest czymś innym. Tu nie istnieje mur - nawet te 30mln rocznie przez 5 lat jest sumą nie do popgardzenia. Pisząc o pogardzie mam na myśli głosy: że dlaczego tak mało - a ile wynoszą budżety roczne nowych zespołów? Ano właśnie - nie są to sumy przyprawiające o zawrót głowy. Czyli propozycja Protona jest jak najbardziej godna szcunku. Ponadto dalekowschodnie Umysły bardzo szybko analizują rynek i potrafią odpowiednio reagować na różnorakie problemy. W tym miejscu można sie zastanowić w temacie Toyoty, ale jest nieco inna przyczyna, że Ich w tej chwili nie ma w F1.
Wydaje się, że wejście Protona poprzez swoją Grupę pod nazwą Lotus, jest wynikiem sporu z obecnym w tym sezonie Lotus F1 Team i powiadomienie Protona o możliwożci wejścia w spółkę z Renault Lopeza jest tym, czego oczekiwali od co najmniej jakiegoś czasu. A Proton nie tylko chce się ścigać i wygrywać, ale też chce sprzedawać swoje produkty również w Europie - w większych ilościach niż dotychczas. Sukcesy w F1 mogą się przełożyć na wizerunek Protona jako właściciela Lotusa.
I teraz kolejne pytanie, na które nie oczekuję odpowiedzi, ale je zadam:
- czy zatrzymanie Rosjanina w zespole będzie gwarantowało odpowiedni wizerunek zwycięskiego bolidu z odpowiednimi napisami i nazwą Renault-Lotus w tabelach konstruktorów?
To pozostawiam bez komentarza, ale nie wydaje mi się, aby nowy inewstor miał w planach brylowanie pomiędzy 5 czy 6 miejscem w tabeli. Bo znając siły zespołów z pierwszej 4 tak być może niemal na 100%.
A tego nie chcemy... prawda?
Pozdr.
26. Bartik
24. Ale nie porównuj tu Barichelo bo on tez nie nalezy do szybkich kierowców, zobacz jak w poprzednim sezonie przewaznie przegrywał z Buttonem a ten o ile jest słabszy od Hamilotona w tym sezonie, to nie są kierowcy tego kalibru co Ham, Alo, Vet, Kub, dlatego Hulkenberg ma mniejsza strate do Rubensa.
27. pjc
@robtusiek no tak Rubens przegrał wiele pojedynków z NH:
5 w kwalifikacjach na 20 oraz 6 razy był niżej w klasyfikacjach w wyścigach (też na 20) od Hulkenberga.
O punktach nie wspominam bo to każdy wie.
To dobitnie pokazuje,że tabele można sobie wsadzić.YHMM.:)
I pewno dlatego Hulkenberg odchodzi z Williamsa bo był za dobry.Ech!
Moim zdaniem NH był najlepszym debiutantem tego sezonu(nie liczę Kobayashiego, bo moim zdaniem nawet Japończyk lepiej się zaprezentował) ale jednak trochę bezbarwnym.
No, może to szczęśliwe PP było tym jedynym super wyczynem Niemca w tym sezonie.
I z pewnością podniosło nieco jego notowania.
Takie jest moje zdanie.
28. Kojag
13. 20-30 milionów euro? Bez przesady... Nikt nie ykładałby tyle
29. roko
@25. 6q47 - Może to nie będzie zbyt obfita odpowiedź ale źródeł działań należy szukać już w grudniu ub. roku oraz początku tego roku. Rodzinny klan Antonowów faktyczny właściciel SNORAS Bank (oficjalnie 49,9%, poprzez spółki zależne, 63,3% udziałów) pożyczył Lopezowi kasę na zakup Renault. To było 16 grudnia 2009 roku. W dwa dni później 18 grudnia, GM jako uprzywilejowany udziałowiec SAAB pod wpływem administracji amerykańskiej został przymuszony do powstrzymania tej transakcji a sam Antonow (młodszy) ma administracyjny zakaz działań finansowych z GM do 2016 roku. Co ciekawsze, nagle w początkach stycznia tego roku, Bernie Ecclestone wraz z Gerardem Lopezem a w zasadzie poprzez firmę Geni Capital, zapragnęli zakupić od GM akcje SAAB-a. Ciekawe, nieprawdaż.
Więc teraz krótko.
Do Antonowa strzelają mafiosi, FBI oskarża go o współpracę z mafią i pranie pieniędzy, ogólnie jest spalony w F1 ... ale tu są wciąż JEGO pieniądze.
I to niestety jest DUŻY problem
30. roko
ERRATA - uciekła mi linijka tekstu.
GM został przymuszony do wycofania się ze sprzedaży swych udziałów w SAAB na rzecz Spyker SV w którym kontrolę pakietu miał Antonow.
Przy okazji to rodzina Antonowów, to opróćz banków ma także sieci telefonii komórkowej zaś senior (założyciel klanu) był pracownikiem Instytutu Radiowego pod Moskwą i badał fale elektromagnetyczne itd. Tak więc już z samego pochodzenia pracy Antonowa seniora, wiadomo jakie i z kim ma powiązania.
Wszystkim zwolennikom DUŻYCH pieniędzy z Rosji, gratuluję jakiejkolwiek refleksji.
Nie zapominajcie że podobnie rzecz miała się mieć z Serbem Stefanowićiem.
Pozdrawiam
31. 6q47
30. roko
nieco rozjaśniłeś temat podając fakty.
Faktycznie, wygląda to nieciekawie. Teraz właściwie należałoby poznać co faktycznie kołacze się w głowie Lopeza. Czy będzie próbował wycofać się rakiem z niektórych zobowiazań, ale pewne straty na pewno poniesie. Gdzie będzie próbował odrobić te straty?
Bo nie sądzę, aby poddał się ot tak, jak "robaczek" nieświadom, gdzie zaprowadził (robaczka) bodziec smakowy odebrany czółkami...
Taaak, w sferze biznesu pisanego przez >B<, nie przez małe >b<, czyli tego dużego z wieloma cyframi, zawsze istnieje ryzyko wejścia w koneksje, które nie pozwalają na swobodne decydowanie w pewnych obszarach. Może to kwestia brzmienia umowy, zawartych w niej zobowiązań i oczekiwań po jej zawarciu.
Z drugiej strony można zarzucić Lopezowi naiwność, lub gorzej, działania na granicy prawa? Mam na myśli prawo gwarantujące sukces jego spółek, szczególnie dobro zespołu Renault F1.
Pozdrawiam
32. roko
31. 6q47 -
Co do klanu Antonowów, to niestety pomyliłem seniora z inną osobą wiążąc go z sieciami komórkowymi.
Przepraszam.
Natomiast czxemu ja ciągle piszę o tym Spyker'e (bo to nie pierwszy wpis), ano dlatego że tam są właśnie ciekawe rozwiązania jak zrobić skok na cudzą kasę.
Wyjaśnima że Spyker SV zatrudnia cos trochę ponad 100 osób i zachciało sobie zakupić SAAB'a cośkowliek dużżżżżżżżżżooooooooooo większego od niego samego. Pierwsza próba z Koenigsegg nie wypaliłą więc zaczęto próbować z Spyker'em. Antonov w holenderskiej spółce był szefem RN. Kiedy w grudniu zahamowano odsprzedaż udziałow w SAAB przez GM, to jednym z warunkó było ustąpienie Antonova ze spółki, wymuszona odsprzedaż udziałó w Spyker oraz zakaz wszelkiej działalności w spółkach prawa handlowego na terenie Szwecji do 2016 roku. Ale to nie wszystko, jak pisałem wcześniej zainteresowani kupnem byli i Lopez i Bernie. Ciekawy wątek !?, nieprawdaż.
Oki, w końcu te akcje Spyker'a wykupił jej szef victor Mueller za pieniądze ... Antonova.
Zawsze wiadomo że jak nie wiadomo o co chodzi to wyłącznie o pieniądze a i to zapewne niemałe skoro jest do uratowania 15 tys. miejsc pracy w Szwecji, kraju nad wyraz opiekuńczego i dążącego do uratowania zakładu za niemal wszelką cenę. nawet narażanie się na sankcje unijne bierze w łeb skoro rząd Szwecji gwarantuje pożyczję 400 mln E w tej transakcji.
Sądzę że działania Antonova a wcześniej Shneidera (szefa Midland F1) czy jeszcze wcześniej Ricchardo fanchiniego czyli Mariana Koziny, miały na celu wejście w sferę F1 bo to jest przeogromne pole do czyszczenia kasy, zwłaszcza że np. taki Bernie Ecclestone formalnie rzecz biorąc nie ma aż tak wiele do powiedzenia w Formule ale wiemy że tak wcale nie jest.
Czy Lopez nie wiedział w co wchodzi, nie wiem, można tylko spekulować że albo jest jedną z przykrywek działających na Zachodzie, mających za zadanie "cywilizowania" firm z Rosji albo wyjątkowo naiwny, licząc że uda Mu się "jakoś wykiwać" rosyjską ośmiornicę. Jeśli naiwny to już raczej wyszłoby że głupek.
Jest jeszcze zagadka co robił więcej wicepremier Rosji podczas GP w Singapurze oprócz załatwiania GP Rosji, hmm, może się spotkał z Kimś w Malezji. Proton to po prawdzie firma państwowa a jak widać z przeszłości nieobcy jej jest handel barterowy jak. np onegdaj z Polską, My Im czołgi PT Twardy Oni Nam samochody.
Zatem mamy tu sytuację podobną i wcale by Mnie nie zdziwiło że Malezja za jakiś czas podpisze kontrakt z Rosją na dostawę np. systemu rakiet p.-lot. albo podobne cuuuuuuś.
pozdrawiam
P.S. Chyba Bernie wdepnął w g.... wiele lat temu chcąc sobie podporządkować "wielkie zespoły" w F1 i podpisując nieformalny cyrograf ze wschodnim diabłem. Stą też być może jego wielkie zaangażowanie w projekty Koreę, Chiny, Malezję, Indie czy wreszcie kraje Zatoki Perskiej.
Ech jeszcze tu wiele zdarzyć się może.
33. 6q47
32. roko
szacunek dla Ciebie za wyczerpujące komentarze, natomiast przebieg wzajemnych powiązań, wysokość i rodzaj kredytów, ich przeznaczenie i sposób realizacji i systemu spłaty, odroczeń i zabezpieczeń... nie jestem władny zagłębiać się w tę "czarną materię" - jej istnienie jest pewne, nie tylko w kosmosie. Odpuszczam sobie i nalegam, abyś też zrobił to samo:)
Co do Berniego - ma jakieś doświadczenie w poruszaniu się na "wschodnich" rynkach, bo dalekowschodnie raczej opanował i wie co w nich piszczy?
Węgry nie są właściwym przykładem, a może jednak są odpowiednim przykładem? Pierwsza gonitwa była w 1986 roku - czyli komunizm działał jeszcze w miarę sprawnie - czy to doświadczenie jest właściwym dla stwierdzenia, że podpisanie umowy z Putinem będzie równie sprawnie i bezproblemowo działało? W tej chwili koszty nie mają znaczenia, ale jak coś zawiruje w Rosji ze względu na ciężko odchodzący kryzys, ewentualne problemy z rurociągiem lub nawet zamacham obywateli walczących o wyzwolenie swoich krajów (Rosja zawsze z kimś walczy), to co może na "horyzoncie" się pojawić? Fakt, ze koszt takiego toru dla Rosjan nie wpłynie na >być, albo nie być<, natomiast co moga ządać od Berniego za łaskawe pozwolenie bycia "rozhukanych" zespołów,firm i całej otoczki. Z drugiej strony patrząc na moskiewskie (i inne duże miasta) centra można odniesc warażenie, że "tego" Im potrzeba... Bernie dostrzegł to i z wielką chęcią nawiazuje współpracę - Putin też wydaje się zadowolony.
Pozdr.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz