DO
GP USA
17.10 - 19.10
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Singapuru
-
Russell zdominował GP Singapuru. McLaren przypieczętował tytuł mimo kolizji swoich kierowców!
-
McLaren świętuje 10. tytuł mistrzowski w F1
-
Verstappen ciągle bez zwycięstwa w Singapurze
-
Russell odkupił swoje winy za wpadkę sprzed dwóch lat
-
Awaria hamulców pozbawiła Hamiltona szans na walkę z Antonellim
-
Bearman w punktach, Ocona zatrzymał pociąg bolidów
-
Trafiona strategia zapewniła Williamsowi jeden punkt
-
Zmiany w samochodzie Gasly'ego przed wyścigiem miały na celu przetestowanie rozwiązań na przyszłość
-
Hadjar: problem z bolidem kosztował nas punkty
-
Alonso zadowolony mimo błędu zespołu
-
Sauber na szarym końcu: nie mieliśmy tempa w ten weekend
Ostatnia aktywność
08.04.2007 11:33
0
Po pierwsze gratulacje dla Nicka za bardzo równy i dobry wyscig. Jesli chodzi o incydent na 1 zakrecie to wydaje mi sie ze Nick myslal ze Robert odpusci i zmiesci sie za nim, jednak niestety tak sie nie stalo a czyja to wina to juz zapewne sobie osobiscie wyjasnia. Po drugie to team BMW nie zauwazyl uszkodzonego "nosa" bolidu Roberta od razu co dla mnie jest najdziwniejsze w tym wszystkim. Ciekawe czy sam Robert od razu zglaszal ta usterke przez radio i co zespol na to mu odpowiedzial? Moze doczekamy sie odpowiedzi. Pozdrawiam fanow Roberta i BMW :)
Przejdź do wpisu GP Malezji: Dublet McLarena, Kubica ostatni
08.04.2007 11:30
0
Po pierwsze gratulacje dla Nicka za bardzo równy i dobry wyscig. Jesli chodzi o incydent na 1 zakrecie to wydaje mi sie ze Nick myslal ze Robert odpusci i zmiesci sie za nim, jednak niestety tak sie nie stalo a czyja to wina to juz zapewne sobie osobiscie wyjasnia. Po drugie to team BMW nie zauwazyl uszkodzonego "nosa" bolidu Roberta od razu co dla mnie jest najdziwniejsze w tym wszystkim. Ciekawe czy sam Robert od razu zglaszal ta usterke przez radio i co zespol na to mu odpowiedzial? Moze doczekamy sie odpowiedzi. Pozdrawiam fanow Roberta i BMW :)
Przejdź do wpisu GP Malezji: Dublet McLarena, Kubica ostatni
08.04.2007 11:28
0
Po pierwsze gratulacje dla Nicka za bardzo równy i dobry wyscig. Jesli chodzi o incydent na 1 zakrecie to wydaje mi sie ze Nick myslal ze Robert odpusci i zmiesci sie za nim, jednak niestety tak sie nie stalo a czyja to wina to juz zapewne sobie osobiscie wyjasnia. Po drugie to team BMW nie zauwazyl uszkodzonego "nosa" bolidu Roberta od razu co dla mnie jest najdziwniejsze w tym wszystkim. Ciekawe czy sam Robert od razu zglaszal ta usterke przez radio i co zespol na to mu odpowiedzial? Moze doczekamy sie odpowiedzi. Pozdrawiam fanow Roberta i BMW :)
Przejdź do wpisu GP Malezji: Dublet McLarena, Kubica ostatni