DO
GP Australii
14.03 - 16.03
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Abu Zabi
-
McLaren sięgnął po tytuł mistrzowski, ale Ferrari nie sprzedało łatwo skóry
-
Stake Sauber kończy sezon wyścigiem pełnym błędów
-
Williams bez punktów na zakończenie sezonu
-
Alonso liczy, że nowi pracownicy pomogą Astonowi w przyszłym roku
-
Haas przegrał walkę z Alpine o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Słaby występ Visa RB w finale sezonu na torze Yas Marina
-
Ferrari zrobiło, co mogło, ale tytułu nie wywalczyło
Ostatnia aktywność
24.10.2010 13:22
0
Tym wyścigiem przekonałem się do HAM ma chłopak jaja i nie narzeka jak stara baba. Co do Kubicy może słabo może i przeciętnie ale 5 miejsce jest. Jazda w stylu kolegi Nick Heidfelda, dała tym razem rezultaty. Co do formy Roberta pewnie nie jego dzień, ale i chłopaki z reni nie trafili z ustawieniami ewidentnie. Morał z tego taki że czasami trzeba mieć szczęście po swojej stronie, a to przecież nie zbrodnia. Ilu kierowców dzięki pechowi Kubicy w tym sezonie zyskało punkty? Czyli reasumując bravo Roberto!!
Przejdź do wpisu Alonso nowym liderem mistrzostw
13.09.2009 16:13
0
BMW = Bardzo Marny Wyścig!!!! Brawo dla Force India to znowu był prawdziwy bohater tego wyścigu. Tylko Lucka (Liuzzi) szkoda bo też dobrze jechał.
Przejdź do wpisu Brawn GP ponownie zdobywa komplet punktów
29.07.2009 17:46
0
Jar188 chciał bym przypomnieć iż w ostatnich dwóch latach z F1 zrezygnował jeden mały zespół czyli Super Aguri, które fakt padło z powodu braku funduszy a może by miało szanse gdyby działały już wtedy regulacje dotyczące kosztów. No i Spyker, który został przemianowany na obecny Force India. A z F1 wycofały się w tym samym czasie już dwa koncerny i to nie koniec. A co do jakości zarządzania to właśnie umiejętność dostosowywania się do otoczenia czyli bieżącej sytuacji w tym wypadku prawnej stanowi wyznacznik jakości zarządzania. Brown GP jest tego najlepszym dowodem. Tak więc te argument o zarządzaniu lekko nie wypalił. Co do KERS zgoda porażka, chociaż zapowiadało się całkiem ciekawie, ale życie to zweryfikowało. BMW oczywiście nie odchodzi z powodu braku środków tylko pomysłu na F1. A odchodzi bo może sobie na to pozwolić z dnia na dzień taki Williams już nie bo cały pomysł na produkt to F1 dlatego musi sobie radzić, z zmniejszonym budżetem bez superkomputerów itp, ale sobie radzi czyli co można. Dla mnie fakt że nie będzie BMW to żadna strata dla F1, firma ma niewielki udział w historii tego sportu i nikt za nią nie będzie płakał. Tylko po co blokowali miejsce innym dla których F1 to cel sam w sobie a nie prestiż i słupki ze sprzedażą aut.
Przejdź do wpisu BMW Sauber wycofuje się z Formuły 1
29.07.2009 16:37
0
No cóż i wychodzi na to iż FIA maiło racje a FOTA nie jest wiarygodną organizacją. Ciśnie się na usta słowo a nie mówiłem. Kilka tygodni temu jak wszyscy wieszali psy na FIA za cięcie kosztów napisałem, że wielkie koncerny w F1 to marnotrawstwo sił i środków. A jaka się nóżka powinie to zabierają swoje zabawki z piaskownicy i w tyłku mają umowy a szczególnie kibiców.
Przejdź do wpisu BMW Sauber wycofuje się z Formuły 1
15.05.2009 16:56
0
Oczywiście ja też nie jestem fanem wszystkich pomysłów FIA. Na przykład uważam iż KERS to niewypał stulecia i teraz nie wiadomo co z nim zrobić. Słusznie Robtusiek zauważa że w tym sezonie Red Bull przy relatywnie niskim budżecie odnosi w tym sezonie sukcesy. Tylko że jest to spowodowane radykalną rewolucją w przepisach dotyczących aerodynamiki. Którą przeforsowała właśnie FIA, troszeczkę wbrew niektórym zespołom. Tak więc nadal uważam iż w F1 powinien królować dobry pomysł i umiejętności, a nie to kto i ile ma tuneli aerodynamicznych i do jakiego superkomputera ma dostęp. Na szczęście ten sezon utarł nosa Albertowi (bo chyba tak nazywa się super komputer BMW). Dlatego cięcia powinny być. Bo na torze powinien królować kierowca i jego umiejętności a nie samochód. Na koniec podzielę się jedną uwagą. W jedno nie wątpię że F1 przetrwa i tą zawieruchę, tyle że albo stanie się elitarną formuła oglądaną przez nadętych szejków, którzy będą hojnie dla kaprysu dotować stajnie. Lub serią która dopuści świeża krew, a przez to stanie się sportem bardziej bliskim zwykłemu odbiorcy. Bo zwykły odbiorca chce nieprzewidywalności walki i ogromnych sukcesów jego pupili. A to zapewni dopuszczenie do startów takich zespołów jak LOLA, które w ramach równej konkurencji będął mogły coś w tym sporcie zdziałać.
Przejdź do wpisu Lola potwierdza projekt wejścia do F1
15.05.2009 15:20
0
Zgadza się robtusiek każdy robi to na co go stać, tylko czy jest sens robienia czegokolwiek jak twój przeciwnik ma 500 mln na sezon a Ty 60 mln. I tu tkwi pies pogrzebany. A zespoły zatrudniaj tylu ludzi ilu potrzebują, jeżeli są dobrze zorganizowane potrzeby w tej dziedzinie są niższe. Dobre zarządzanie zawsze idzie w parze z większą wydajnością przy niższych kosztach własnych. Po za tym widzę u Ciebie pewną niekonsekwencje w sądach. Piszesz że nie powinno się nikomu zaglądać do portfela, a sam zaglądasz władzom FIA w portfel i krytykujesz za rozrzutność Ale to już na marginesie. Koszty trzeba ciąć bo w F! zostaną Ferrari i Ferrari i może BMW. A oto chyba nie chodzi żeby ścigały się w niej dwa teamy, a sama formuła stała się przewidywalna do bólu.
Przejdź do wpisu Lola potwierdza projekt wejścia do F1
15.05.2009 12:22
0
Napiszę coś co zapewne nie będzie popularne w świetle większości powyższych wpisów. Moim skromnym zdaniem FIA ma rację. Ponieważ wcale, ale to wcale wielkość budżetu nie decyduje o kolejności na mecie i na szczęście. Najlepszym tego przykładem są dwa teamy Toyota i Toro Rosso. Pierwszy to ogromny pieniądze wywalane w błoto (patrzcie zeszły sezon) a drugi co prawda przy wsparciu Red Bulla, ale jednak za niewielką kasę potrafił coś w zeszłym sezonie zwojować. Dlatego aby F1 stała jeszcze ciekawsza trzeba ciąć koszty i dopuścić świeżą krew. A bunt wielkich producentów w formule moim zdaniem wynika nie z powodu cięcia kosztów, tylko z faktu że przy niskim limicie nie sprostają małym dobrze zarządzanym teamom. Wielcy tego sportu nauczyli się szastać kasą na lewo i prawo często bez głowy i pomysłu, a teraz właśnie pomysł i gospodarność będą w cenie. Dlatego myślę że szefowie Ferrari czy BMW najzwyczajniej boją się, że nie sprostają konkurencji kiedy będzie ona bardziej uczciwa. Już zresztą w tym sezonie mamy przedsmak takiej sytuacji. Tak więc brawo dla FIA. Ponieważ łatwo jest skonstruować bolid za 500 mln dolców, tylko co to za wyzwanie przy takiej kasie. Z tym to nawet nasz rodzime FSO by sobie poradziło. Al bolid za 40 mln funciaków to już ina bajka, w tym przypadku trzeba poprostu umieć to zrobić i to dobrze. TO tyle z mojej strony
Przejdź do wpisu Lola potwierdza projekt wejścia do F1
18.04.2009 09:24
0
Obecny bolid BMW to kazus Hondy w czystej postaci. Panowie w BMW czas na wietrzenie kadr inżynierskich. Bo jak tak dalej pójdzie to nie tylko ten sezon będzie kiepski!!!
Przejdź do wpisu Vettel zdobywa pole position przed GP Chin
01.10.2007 00:07
0
Szacunek Robert! Te ostatnie metry piękne! Te parę sekund w wykonaniu naszego Kubka i Massy to sól wyścigów, i nieważne że Robert przegrał. A co do Hamiltona niech sobie go dopieszczają, niech zostanie mistrzem świata, ale nigdy przez to nie będzie prawdziwym mistrzem, takim jak Senna. A Robert ma ciężki sezon, to prawda. Gdzie leż wina? Według mnie wszędzie. Po części to wina zespołu, inżynier Kubicy jest może i zdolny, ale jeszcze zielony. Po części pech, że wymienię tu podnośnik. A po części małe doświadczenie naszego Kubka, on tez dopiero uczy się tego sportu. Konkluzja, może i dobrze że ten rok jest taki. Robertowi nabierze doświadczenia, jego ludzie też, a często złe bywa dobrego początkiem. Mistrzostwo jest w jego zasięgu i myślę, że w nadchodzących latach wykorzysta swoje umiejętności i wiedzę swoją oraz załogi do zdobycia mistrzostwa w dwóch kategoriach. A wracając do Hamiltona, jest takie rosyjskie przysłowie im wyżej latasz tym niżej spadasz.
Przejdź do wpisu BMW chce zapomnieć występ na torze Fuji
18.07.2007 00:47
0
Nie jestem złośliwy, ale bule nie tak jak w Kanadzie
Przejdź do wpisu Toyota chce walczyć z BMW
08.07.2007 18:28
0
Nie będę orginalny i zacznę od: brawo Kimi. No to chyba dzisiaj Robert zamkną usta wszystkim tak zwanym znawcę Formuły twierdzącym, że potrafi tylko równo jechać. Dla mnie pojedynek z Masą to był majstersztyk, Robert nie dał żadnej szansy Masie na wyprzedzenie jechał wręcz idealnym torem, co całkowicie niwelowało przewagę szybkości Ferrari. Brawo Brawo Brawo.
Przejdź do wpisu Ferrari górą w pojedynku strategów
07.07.2007 23:22
0
Robert oby tak dalej a będzie Super!!!!! Bo teraz jest bardzo dobrze!!!!
Przejdź do wpisu Kubica najszybszy w 'Mistrzostwach B'
06.07.2007 20:32
0
Widziałem poranny trening BMW na twardych oponach bardo szybki ustępowało tylko liderom, natomiast reszta stawki było 0,9 sekundy za BMW. Pod koniec sesji to się zmieniło, ale dlatego że reszta stawki założyła miękkie opony. Nie widziałem drugiego treningu , ale po ilości okrążeń zrobionych przez chłopaków z BMW wnioskuje że testowali ustawienia na wyścig. A z tego wyciągam wniosek iż wypowiedź Willy Rampfa to trochę zasłona dymna przed wyścigiem. Myślę że jest znacznie lepiej niż mówi BMW
Przejdź do wpisu BMW ukończyło program testowy, ale...