DO
GP Sao Paulo
07.11 - 09.11
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Miasta Meksyk
-
Norris wygrał w Meksyku i powrócił na pozycję lidera mistrzostw świata!
-
Słabsze tempo sprawiło, że Mercedes spadł na trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Red Bull złapał zadyszkę, ale i tak finiszował na podium
-
Colapinto: to był dla nas długi i samotny wyścig
-
Leclerc z 50. podium w karierze w F1, a Ferrari z awansem w klasyfikacji generalnej
-
Norris powrócił na prowadzenie w mistrzostwach świata po 189 dniach przerwy
-
Kontakt ze startu doprowadził do usterki ogranicznika prędkości w bolidzie Sainza
-
Trudny wyścig Racing Bulls
-
Alonso po raz 4. z rzędu nie ukończył wyścigu w Meksyku
-
Usterka silnika wyeliminowała Hulkenberga
-
Bearman został bohaterem wyścigu, a Haas przeskoczył Saubera w mistrzostwach świata

Ostatnia aktywność
08.02.2022 20:57
0
Ten obrażony na cały świat dalej będzie jeździł... :/ Dałby spokój z tym pośmiewiskiem.
Przejdź do wpisu Mercedes dał jasne wskazówki ws. przyszłości Hamiltona
01.02.2022 09:44
0
"wdrażając do szkół odpowiednie strategie i wspieranie młodych, czarnoskórych uczniów, żeby nie musieli z nich rezygnować" No i to jest właśnie rasizm. Większość ludzi myśli, że rasizm jest tylko w jedną stronę - od białych w kierunku czarnych. W drugą stronę to jest tolerancja...swojej rasy. W innym wątku napisałem jak Hamilton potraktował swoich fanów (bez słowa się "wyłączając"). Teraz złożył Chińczykom życzenia noworoczne. Czy swoim fanom z innych stron świata napisał coś na Święta czy Sylwestra? Nie, bo po co, obraził się. A za dwa miesiące będzie chciał, żeby ludzi dalej śledzili jego social media. I ludzie będą to robić, bo tak działa masa. Najpierw obraził się na wszystko i wszystkich, fanom napluł w twarz odcinając się bez słowa (a zawsze po wyścigu tak macha łapką do fanów), a teraz oni i tak przylecą :)
Przejdź do wpisu Hamilton przerwał ciszę medialną, ogłaszając inicjatywę charytatywną
24.01.2022 11:35
0
Z tym, że się "schował" jest trochę nie w porządku. Owszem, nie musi nic pisać, nikt go nie zmusza, natomiast musi odpocząć. Jest jednak pewne "ale". Wszyscy chcą mieć na Facebooku, Twitterze czy innym Instagramie masę lajków i oglądających, w tym na pewno Hamilton. Skoro wcześniej udzielał się w tych mediach, miał jakąś ilość ludzi, którzy to śledzili (nie wiem gdzie się udzielał i jaką miał widownię, bo nie patrzyłem). Znamy piękne PRowe gadki Hamiltona do fanów po każdym wyścigu, jak to "dobrze tu być; dobrze że jesteście itd." Teraz napluł tym fanom w twarz. Tak trudno zamieścić wpis na FB, że "przez jakiś czas nie będę zamieszczał nowych postów, muszę się wyciszyć, proszę wszystkich zainteresowanych o cierpliwość". Proste? On natomiast zwyczajnie olał tych ludzi, pogniewał się. A za dwa miesiące znowu będzie chciał, żeby go śledzić i będzie wygłaszał gadki, ze ściga się dla fanów. To jest nie w porządku. Dla jego fanów, bo mi akurat to lata :)
Przejdź do wpisu Villeneuve ma ciekawą teorię na temat ciszy medialnej Hamiltona