DO
GP Azerbejdżanu
19.09 - 21.09
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Włoch
-
Verstappen zdominował GP Włoch. McLaren musiał zastosować polecenia zespołowe
-
Verstappen przejechał najszybszy wyścig w historii F1
-
McLaren z podwójnym podium i kuriozalnym poleceniem zespołowym
-
Leclerc: zmaksymalizowaliśmy wynik
-
Albon znowu najlepszy w środku stawki
-
Bortoleto zdobył kolejne punkty, Hulkenberg nawet nie wystartował
-
Hadjar nie przestaje zaskakiwać
-
Antonelli z punktami w domowym wyścigu, lecz nie obyło się bez incydentów
-
Kierowcy Haasa zamieszali się w incydenty wyścigowe
-
Trudny wyścig dla Alpine
-
Awaria zawieszenia pozbawiła Alonso szans na punkty
Ostatnia aktywność
01.10.2018 11:17
0
Mistrzostwa zdobywa się właśnie taką chłodną kalkulacją.
Przejdź do wpisu Bottas: wiem, że jestem zwycięzcą tego weekendu
01.10.2018 11:11
0
Brawo Mercedes!! Właśnie tak zdobywa się mistrzostwa!!
Przejdź do wpisu Hamilton w Soczi znowu odjechał Vettelowi w mistrzostwach
17.09.2018 09:23
0
Jako, że jest to mój pierwszy komentarz najpierw wypadało by się przywitać. Witam więc wszystkich. Mercedes i Ferrari mają najbardziej zbliżone do siebie bolidy od lat. Czerwoni mieli swoją szansę w pierwszej połowie sezonu kiedy to Mercedes borykał się ze swoimi problemami, mieli dość awaryjny bolid, średnio rozumieli się z oponami a Hamilton nie był w najlepszej dyspozycji. Jednak przez liczne błędy zarówno w strategii jak i na torze nie wykorzystali tego w pełni i pogubili trochę punktów. Natomiast teraz Mercedes zrobił olbrzymi krok do przodu, poprawili samochód, strategią zjadają Ferrari a do tego Lewis nigdy chyba nie jeździł tak dobrze, wyciska z bolidu 110%. Zakładając, że do końca sezonu Mercedes i Ferrari pozostaną bezawaryjne to zwycięzce sezonu już znamy. Vettel nie jest w stanie odrobić 40 pkt na torze w równej walce. Trzeba natomiast pamiętać, że jakaś awaria lub kraksa Lewisa może jeszcze zapewnić nam emocje w końcówce sezonu. Osobiście liczę na to, że Srebrne Strzały zdobędą podwójne mistrzostwo.
Przejdź do wpisu Hamilton wygrywa w Singapurze - tytuł coraz bardziej ucieka Vettelowi