RobertSad
Ostatnia aktywność
avatar
RobertSad

24.04.2007 12:51

0

Hehe o wizycie MS bylo na Onecie kilka dni wczesniej, ale po niecalej godzinie wiadomosc zdjeto i nie bylo jej nawet w archiwum. Tez myslalem ze to pomylka tym bardziej ze moje dolekie zrodla z toru poznan nic o tym nie wiedzialy. Ale coz, prywatna impreza za prywatna kase. Ciezko miec do kogos pretensje. I tak dziwne, za az tyle osob sie o tym dowiedzialo.

avatar
RobertSad

23.04.2007 15:49

0

Boshe ludzie czytajcie troche zanim napiszecie. Auta maja wazyc tyle samo i puste i z kierowca. Jesli kierowca jest lzejszy to bierze balast. Prawda jest taka ze BMW nie przyznaje sie ofcijalnie do awarii w bolidzie, no chyba ze bolid statnie w trasie i do mety nie dojedzie. Tego wymaga interes firmy i nie da sie ukryc ze to troche kosztem RK. Oczywiscie na szczescie nie wszystko mozna ukryc.

avatar
RobertSad

20.04.2007 16:00

0

W Bahrajnie RK mial gorszy czas od Nicka w kazdej czesci kwalifikacji, cos Ci sie pomieszalo. Albo ten tor mu nie lezal, albo nie zdazyli dobrze ustawic samochodu.

avatar
RobertSad

20.04.2007 14:52

0

Cholera wie, my chyba ciegle nie wiemy wszystkiego ;) Na Sepangu Robert mial przynajmniej zdecydowanie lepsze czasy od Hei w testach i kwalifikacjach, bardzo dobry byl rowniez po 2/3 wyscigu o GP australli (choc Nikc dogodnil roberta kilka kolek przed awariia skrzynii, moze nie popsula sie od razu a zaczela szwankowac wczesniej). Jednak w Bahrajnie Robert nie byl juz taki dobry w kwalifikacjach, rowniez ciekawe dlaczego.

avatar
RobertSad

20.04.2007 12:52

0

Tanis, ale Robert powiedzial ze kolizja miala znikomy wplyw na osiagi bolidu w Melbourne (nie urwalo mu przeciez calego skrzydla). Jak czytam ten wywiad to ciagle mam wrazenie ze oni nie wiedza co sie dzialo z bolidem kubicy w Malezji. To irytujace ale zdaje sie ze przyznaja sie do problemow technicznych tylko w Melbourne, a mam wrazenie ze wygodniej im zrzucac wine na Roberta w Sepang i Bahrajnie. Kto bedzie pamietal dlaczego bolid byl ostatni lub slabszy, skoro dojechal do mety to znaczy ze byl sprawny.

avatar
RobertSad

17.04.2007 11:50

0

Tommy ma racje. To wlasnie wspolpraca kierowcow jest najwazniejsza dla teamu. Razem moga zdobyc wiecej punktow niz kazdy z nich z osobna. NH i tak nie zdobecie MS.

avatar
RobertSad

16.04.2007 15:19

0

Rafal gdzie ty widziales jak Hei pomaga Kubicy ?? Ja tylko widzialem jak na pierwszym zakrecie Robert unikajac zblizenia sie do Hei (zapewne na wszelki) prawie przepuscil Fis bokiem. Na kolejnym zakresie to ze Kub wyjdzie przed Fis bylo oczywiste bo i Hei i Kub jechali po wewnetrznej. Obejrzyj ten start jeszcze raz.

avatar
RobertSad

13.04.2007 15:25

0

Sorry nie wiem dlaczego poszlo 2x.

avatar
RobertSad

13.04.2007 15:24

0

Prawda czy nie, Robert powinien trzymac sie z daleka od Nicka. Oczywiscie gwarantuje mu to tylko uzyskanie lepszego czasu w kwalifikacjach.

avatar
RobertSad

13.04.2007 15:24

0

Prawda czy nie, Robert powinien trzymac sie z daleka od Nicka. Oczywiscie gwarantuje mu to tylko uzyskanie lepszego czasu w kwalifikacjach.

avatar
RobertSad

13.04.2007 14:57

0

Znowu S3 slabo, albo trzymaja sobie zapas mocy na pozniej, albo aerodynamika ustawiona na wiekszy doscisk, stad swietne wyniki na zakretach i wiekszy opor na prostych.

avatar
RobertSad

13.04.2007 14:34

0

Nawet tak sobie mysle ze w S3 nie ma zadnej wiekszej filozofii wiec moze BMW koncentruje sie na szybkich przejazdach w S1 i 2, oszczedzajac bolidy na prostym S3.

avatar
RobertSad

13.04.2007 12:54

0

Kadet ale BMW wlasnie na sektorach gdzie jest duzo zakretow maja lepsze czasy, szczegolnie Kubicy tam dobrze idzie.

avatar
RobertSad

13.04.2007 12:23

0

A masa na kwalifikacjach w australii ?

avatar
RobertSad

13.04.2007 11:24

0

Hehe W ogole to NickH zrobil najwiecej kolek z wszystkich ;)

avatar
RobertSad

13.04.2007 10:58

0

E tam, Nick zrobil o 30okrazen Kubica 24. Kubica mial lepsze wyniki na sektorze 1 i 2 od Nicka oraz duzo gorsze na sektrorze 3. Sektror 3 to wlasciwie dwie dlugie proste i 2 zakrety. Dziwne sa wiec te marne wyniki na S3 skoro przy porównaniu maksymalnych prędkości Kubica byl 3. Ma problemy z przyspieszaniem na wiekszych predkosciach ?

avatar
RobertSad

12.04.2007 08:28

0

NH powiedzial ze to Kubica, a RK przeprosil, a Theissen to powiedzial zaraz po wyscigu, wiec co mial powiedziec skoro nie widzial jeszcze zadnych nagran i nie mial czasu na analizowanie sprawy. To chyba oczywiste.

avatar
RobertSad

11.04.2007 09:54

0

Moim zdaniem ciezko jest byc pewnym winy swiadomej, jednak wg mnie wyglada to na wine NH - byc moze zrobil to nieswiadomie. Pewne osoby w pewnych systuacjach nigdy nie moga publicznie oceniac pewnych sytuacji - co nie znaczy ze prywatnie maja identyczna opinie. Tutaj mozemy pisac jak my widzimy pewne sprawy. A ja widzialem jak NH wjechal w RK.

avatar
RobertSad

11.04.2007 09:19

0

rafal_14 zydow tez nie lubisz ? Glosowales na PiS i sie tego wstydzisz ? W F1 nie ma sytuacji w ktorej kierowca moze sobie wymyslac usterki, wiekszosc danych jest rejestrowana i szczegolowo analizowana w trakcie i po wyscigu. Nie ma tu miejsca na fantazje. Inna sprawa czy nalezy publicznie mowic o problemach technicznych swojego teamu, ale fakt ze problemy byly i sa i to wlasnie takie o jakich mowi robert jest niepodwarzalny i twoje marudzenie tego nie zmieni.

avatar
RobertSad

11.04.2007 08:19

0

Kazik obejrzyj te nagrania jeszcze kilkakrotnie - moim zdaniem to swiadomy manewr, bez watpienia gresywny bo moim zdaniem Hei dazyl do kolizji. Novy, a to ze Heidfeld obwinil za to Roberta nie onzacza ze team ma identyczna opinie. Juz oni sobie to sami zweryfikuja a maja znacznie wiecej mozliwosci wgladu w sytuacje niz my. Jesli sami tego nie zrobia, przycisna ich sponsorzy dla ktorych walka kierowcow o dominacje w teamie jest nieporozumieniem.

avatar
RobertSad

10.04.2007 15:04

0

To oczywiste ze nie ma mowy o spisku BMW przeciw Kubicy. Jednak do jakiego stopnia mozna wierzyc w przypadek ? Obserwujac pierwszy zakret na kolejnych pojawiajacych sie w sieci nagraniach widac bardziej ze Roberty wycofywal sie agresywnego "brania" Heidfelda po wewnetrznej, a to Nick szybkim manewrem wjechal w Roberta, ktory nie mial raczej szansy na jakakolwiek reakcje (kola byly zbyt blisko siebie). Do myslenia daje komentarz Piqeta by Robert porozmawial z Nickiem. Teoria spisku BMW jest smieszna i nieprawdopodobna jednak bylbym sklonny uwiezyc w chocby jednego zbuntowanego mechanika sabotujacego bolid Kubicy. Mam nadzieje ze BMW powaznie podejdzie do sprawy i bolid Kubicy bedzie nalezycie przygotowany na kolejny wyscig, a z Heidfeldem z pewnoscia oberwie za niepotrzebna agresje na 1 zakrecie.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu