morbid86
Ostatnia aktywność
avatar
morbid86

07.02.2011 15:27

0

specjalnie sie zalogowałem, zeby to napisać. Wczoraj lekko się podśmiewałem z tej całej akcji wysylania kartek do Roberta. Jednak dzis, po przeczytaniu w którymś newsie, że Robert jest w nie najlepszej kondycji psychicznej, uważam, że takj przejaw sympatii od kibiców, może mu tylko pomóc. To może być jeden z pozytywnych bodźców, których on właśnie teraz potrzebuje. Zatem ja jutro po uczelni skaczę na pocztę i wysyłam swoją. Współczuję strasznie temu człowiekowi. Nigdy nie byłem fanem F1 i nigdy pewnie nie będę. Ale sportem jako takim się interesuję i uważam, że R.K swoją postawą i przede wszystkim nieustannym dążeniem do celu, uporem i chęcią realizacji marzeń, zasługuje na OGROMNY respekt. Porównajcie sobie chociażby z naszymi wspaniałymi kopaczo-biegaczami (dla niepoznaki nazywanych piłkarzami). Po prostu niebo a ziemia. Szacun Robert!! Zdrowiej!

avatar
morbid86

07.02.2011 15:26

0

specjalnie sie zalogowałem, zeby to napisać. Wczoraj lekko się podśmiewałem z tej całej akcji wysylania kartek do Roberta. Jednak dzis, po przeczytaniu w którymś newsie, że Robert jest w nie najlepszej kondycji psychicznej, uważam, że takj przejaw sympatii od kibiców, może mu tylko pomóc. To może być jeden z pozytywnych bodźców, których on właśnie teraz potrzebuje. Zatem ja jutro po uczelni skaczę na pocztę i wysyłam swoją. Współczuję strasznie temu człowiekowi. Nigdy nie byłem fanem F1 i nigdy pewnie nie będę. Ale sportem jako takim się interesuję i uważam, że R.K swoją postawą i przede wszystkim nieustannym dążeniem do celu, uporem i chęcią realizacji marzeń, zasługuje na OGROMNY respekt. Porównajcie sobie chociażby z naszymi wspaniałymi kopaczo-biegaczami (dla niepoznaki nazywanych piłkarzami). Po prostu niebo a ziemia. Szacun Robert!! Zdrowiej!

Przejdź do wpisu Pozytywne informacje z Włoch

avatar
morbid86

07.02.2011 15:25

0

specjalnie sie zalogowałem, zeby to napisać. Wczoraj lekko się podśmiewałem z tej całej akcji wysylania kartek do Roberta. Jednak dzis, po przeczytaniu w którymś newsie, że Robert jest w nie najlepszej kondycji psychicznej, uważam, że takj przejaw sympatii od kibiców, może mu tylko pomóc. To może być jeden z pozytywnych bodźców, których on właśnie teraz potrzebuje. Zatem ja jutro po uczelni skaczę na pocztę i wysyłam swoją. Współczuję strasznie temu człowiekowi. Nigdy nie byłem fanem F1 i nigdy pewnie nie będę. Ale sportem jako takim się interesuję i uważam, że R.K swoją postawą i przede wszystkim nieustannym dążeniem do celu, uporem i chęcią realizacji marzeń, zasługuje na OGROMNY respekt. Porównajcie sobie chociażby z naszymi wspaniałymi kopaczo-biegaczami (dla niepoznaki nazywanych piłkarzami). Po prostu niebo a ziemia. Szacun Robert!! Zdrowiej!

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu