DO
GP Australii
14.03 - 16.03
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Abu Zabi
-
McLaren sięgnął po tytuł mistrzowski, ale Ferrari nie sprzedało łatwo skóry
-
Stake Sauber kończy sezon wyścigiem pełnym błędów
-
Williams bez punktów na zakończenie sezonu
-
Alonso liczy, że nowi pracownicy pomogą Astonowi w przyszłym roku
-
Haas przegrał walkę z Alpine o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów
-
Słaby występ Visa RB w finale sezonu na torze Yas Marina
-
Ferrari zrobiło, co mogło, ale tytułu nie wywalczyło
Ostatnia aktywność
01.08.2010 14:55
0
Adiś za to Ty jestes zwykłym nieudacznikiem życiowym, którego życie jest pasmem niepowodzen i jedyne co Ci zostalo to poszczekać sobie na forum.
Przejdź do wpisu W pierwszym rzędzie Red Bull, w drugim Ferrari
26.07.2010 14:25
0
Ludzie juz się tak nie podniecajcie, jak dwa lata temu w Mclarenach co chwila Kovalainen puszczał bambo to jakos nikt się tak nie pieklił, a robili to w podobny sposób jak Ferrari wczoraj.
Przejdź do wpisu Alonso zadowolony z wygranej
18.04.2010 11:01
0
Co to ma być?? Ten idiota moze robić co chce na torze i jest bezkarny. Co SC robilo tak dlugo na torze?? To jest kabaret nie formula!!!!!
Przejdź do wpisu Dublet McLarena, kolejne świetne decyzje Renault
16.04.2010 14:02
0
Spokojnie, na pewno Renault nie koncentruje sie tylko na tym systemie olewając calkowicie aerodynamike. Badzmy dobrej mysli:)
Przejdź do wpisu Renault już pracuje nad własną wersją F-duct
04.04.2010 12:09
0
33# no to przejedz sie na tor i zobacz wyscig na żywo, usłyszysz brzeczenie... tylko sobie jakis panadol wez ze sobą.
Przejdź do wpisu Do trzech razy sztuka - Vettel wygrywa w Malezji
28.03.2010 18:13
0
A może Vettel nie umie jezdzic obciążonym bolidem, w którym jak wiadomo na hamulce działają wieksze siły.
Przejdź do wpisu Red Bull ponownie pechowo
24.03.2010 17:57
0
Ja bym nie powiedział, ze nic nie pokazał Japonia 2007 Massa go objechał ale jechał Ferarką, która wtedy byla o wiele szybsza niz Bmka. Silverstone 2008 start z 10 pozycji, pozniej wskoczyl na 3cia gdyby nie jeden glupi bład(nic nie widział w tej sytuacji) mogl nawet byc drugi.
Przejdź do wpisu W Melbourne jednak popada?