*Supek*
Ostatnia aktywność
avatar
*Supek*

13.01.2011 19:43

0

A mnie bardziej podobał się żółty, wiem, że to barwy z historią. Ale jakoś postrzegam ten samochód bardziej jako świecidełko, samochodzik z bazaru, a nie profesionalny bolid wyścigowy. Jakoś mnie to zloto odrzuca, ...jeszcze tylko brakuje reklamy APART, albo gościa ze złotym łańcuchem na klacie...nie ma pazura to malowanie...jak dla mnie oczywiście

avatar
*Supek*

13.01.2011 19:35

0

A mnie bardziej podobał się żółty, wiem, że to barwy z historią. Ale jakoś postrzegam ten samochód bardziej jako świecidełko, samochodzik z bazaru, a nie profesionalny bolid wyścigowy. Jakoś mnie to zloto odrzuca, ...jeszcze tylko brakuje reklamy APART, albo gościa ze złotym łańcuchem na klacie...nie ma pazura to malowanie...jak dla mnie oczywiście

Przejdź do wpisu Baguette liczy na miejsce w F1

avatar
*Supek*

12.09.2010 22:08

0

Zastanawiam się czy o Hulkenbergu można w 100% powiedzieć, że brał udział w wyścigu "na" torze Monza...ciął wszystko co sie dało...wypadniecie z toru powinno być strata a nie zyskiem, jak to było w jego przypadku

avatar
*Supek*

11.09.2010 17:02

0

Gdyby pojechal tak jak Q2 byłby 7, fakt, że przegrał minimalnie, ale denerwujący jest fakt, że zawsze Q3 jedzie gorzej niz Q2...pozostaje niedosyt i w tym towarzuystwie ktore ma dookola boje się pierwszej szykany

avatar
*Supek*

11.07.2010 15:57

0

Dzis na starcie lepszymi polami okazaly się parzyste, az dziwne, że właśnie ci kierowcy nadrabiali...a start Alonso z P3 to dobitnie pokazał. Ferrari w tym sezonie zasluguje na nagrodę "porażka roku"

avatar
*Supek*

10.07.2010 14:48

0

coś Renia ma zadyszkę...

avatar
*Supek*

11.05.2010 18:46

0

22. Nie , nie rozbił auta, oczywiście. Usterka techniczna , pękła opona, winna jest felga. Auto pozostało całe. Przecież co niektórzy to już nawet na powtórkach widzieli, że to wina felgi. Najważniejszym jest uwierzyć i nie widzieć nic ponad to. Już były takie czasy i ludzie kiedy to władza ogłaszała, że jest dobrze i niektórzy od następnego ranka widzieli dobrobyt, bo tak mówią. Co do twojej sugestii w kwestii tytułu Lewisa, to rzeczywiście wszyscy zastanawiali się czemu tak mało tych wyścigów wygrał, a to jasno potwierdza moja tezę, że potrafi marnować szanse jak nikt inny. Ten słaby Button po kilku wyścigach jest liderem klasyfikacji kierowców, ma nad szybkim Lewisem 21 pkt przewagi, ot przypadek, pech Hamiltona , a może klątwa jakaś. Button jest wolniejszy, ale myśli do przodu, nie tylko o kolejnym szybko pokonanym zakręcie. Rekordy okrążeń w tej fazie wyścigu były mu rzeczywiście niezbędne.

avatar
*Supek*

11.05.2010 18:33

0

21. tak, na pewno na tym etapie wyścigu nie wystarczały czasy na poziomie 1.25, trzeba było zrobić najlepszy czas, to mu było niezbędne...teraz ma najlepszy czas w wyścigu i brak punktów. Powiedz mi też z kim on się ścigał tak "łeb w łeb" w momencie uszkodzenia opony. Nikt nie mówi o tym, że by włączył organicznik prędkości z pit lane, tylko jechał średnim tempem wyścigowym. Trzeba mieć umiejętność zachowania tej równowagi pomiędzy dbaniem o opony, hamulce, silnik itp. Twoim zdaniem w tym momencie musiał jechać tak agresywnie aby utrzymać temperaturę hamulców ? Dorabiasz sam sobie ideologie teraz, Vettel dojechał na tym etapie bez hamulców. Sam napisałeś , że Lewisowi nikt nie sygnalizował żadnych usterek po stronie innych podzespołów, niestety nie tyczy się to opon, być może kiedyś w przyszłości ktoś będzie mógł mu podpowiedzieć z boksu...Lewis zwolnij, uważaj na opony, teraz niestety sam powinien kalkulować priorytety. Gorąca głowa to jego największa wada.

avatar
*Supek*

11.05.2010 18:08

0

15. Masz racje to jest konkurs na "osobowość roku", jednak w swojej ocenie zapomniałaś zauważyć jednej istotnej rzeczy. Lewis zdobył swój tytuł w sezonie absolutnej dominacji McLarena, nie zastanawialiśmy się wtedy czy wygra, tylko ile wyścigów wygra. W tym samym samochodzie Kovalainen też był "wysoko" na tle reszty stawki, wygrał nawet wyścig. W życiu trzeba mieć szczęście i Lewis trafił do McL w odpowiednim czasie. Musisz też przyznać, że nikt nie potrafi tak spektakularnie marnować wypracowanych szans jak on. Gdyby nie podarował mistrzostwa Raikkonenowi też byłby już dwukrotnym mistrzem świata. Co pokazał zeszły sezon, nie jest aż tak arcy trudno zdobyć tytuł autem lepszym od innych, trzeba tylko być systematycznym. Sztuka pokazać się z tej strony po raz kolejny. Lewis jest szybki, nikt tego nie neguje, ale takie sytuacje jak ta z niedzieli czy z Monza kiedy kompletnie bez sensu, w końcówce rozbił auto jasno pokazują gdzie jeszcze musi odrobić lekcje. Mentalnie do Alonso, czy też do Schumachera to mu jeszcze bardzo daleko. W tej chwili jest kierowcą, który potrafi jeździć szybko i nic poza tym.

avatar
*Supek*

11.05.2010 17:41

0

A co mieli napisać, że Lewis nie daje sobie rady z utrzymaniem stanu opon do końca wyścigu ? I tak długo im zeszło z komunikatem. Żaden zespół by sie nie przyznał, że to wina kierowcy. Jeśli to byłaby felga to moim zdaniem uszkodzenie ujawniło by się szybciej niż dopiero na przedostatnim okrążeniu. Z tego co pamiętam to chwilę wczesniej, chyba na 59 okrążeniu wykręcił swój najlepszy czas w wyścigu, co jasno pokazuje jak dbał o opony. Webera miał daleko przed sobą , Alonso daleko za sobą...ale trzeba było szaleć. To ostatecznie pokazuje, że Lewis jest piekielnie szybki i piekielnie bezmyślny.

avatar
*Supek*

09.05.2010 15:56

0

Kapeć Hamiltona nie był przypadkiem, czy też wypadkiem tylko efektem jego stylu jazdy, zajeździł lewą przednia oponę, na jego nieszczęście na 1 okrązenie przed końcem. Węższe przednie opony sa jego przeklenstwem w tym sezonie, dlatego Whitmarsh tak walczyl o obowiazkowe 2 pity.

Przejdź do wpisu Webber wygrywa GP Hiszpanii

avatar
*Supek*

04.04.2010 14:24

0

na pewno chodziło o przednie koło? mnie sie wydawało, że to tylne było jakoś nienaturalnie skrzywione...

avatar
*Supek*

30.03.2010 19:10

0

Zgadzam sie, że team orders w drugim wyscigu sezonu to by było jakieś nieporozumienie i pierwszy zgrzyt na relacjach Alonso -Massa ...jak sie podobne sytuacje skończyły w McL pamietamy. tez uważam, że team orders może miec miejsce w momencie kiedy już jeden z kierowców będzie miał przewage i trzeba bedzie zdecydowac na kogo stawia Ferrari w walce o mistrzostwo. Kierowcy sa też pewnie tego świadomi , teraz to byłoby jak strzał we własną stopę. Brundle chyba chcial zaistniec w mediach decudując sie na taką wypowiedź...nic innego nie przychodzi mi do głowy.

avatar
*Supek*

28.03.2010 14:27

0

Co by nie mówić o dbaniu o opony itp. to Lewis za sprawą swojej jazdy dał dzisiaj wiele emocji podczas oglądania wyścigu. Wiadomo, aby efekt był 100%-owy . to trzeba wyważyć granicę pomiędzy agresywną jazdą, a kalkulacja. Nie jestem wielkim fanem Hamiltona, ale jego wola walki mi się podobała, było ciekawie...dojeżdżał do kolejnych rywali i starał sie ze wszystkich sił ich wyprzedzić...fakt, że dzięki takiej jeździe zarżnął dwa komplety slicków, podczas gdy czołowa 4 zdołała utrzymać jeden w dobrej kondycji. Ale dla dobra widowiska, to nie dbanie o opony powinno być priorytetem w wyścigach, ale bezpośrednia walka ... Lepsze błędy wynikające z próby wyprzedzenia, niż bezbłędna jazda w procesji... dzisiaj było wszystko...wyprzedzanie i świetne kontry, umiejętne blokowanie. Wyścig nie był rozciągniety....takie wyścigi chce się oglądać. Co do taktyki McL, to Whitmarsh na pewno znowu podniesie sprawę dwóch postojów w boksie...dziś czołówka przejechała ponad 50 kólek na miękkiej...

avatar
*Supek*

27.03.2010 11:26

0

Massa nie ma chłodnej głowy i widzi jaka ma stratę do Alonso, to mu na pewno nie pomaga...sadze, że w wyscigu może przesadzic nie chcac stracic kontaktu z czołówką i może zaliczyc bande...to dobry kierowca, ale psycha nie jest jego mocną stroną. Jak bedzie tracił tak jak do tej pory więcej niz 0,5s do Alonso to nie brak umiejętności ale frustracja go zniszczy...

avatar
*Supek*

27.03.2010 08:29

0

Po tych zapowiedziach Reni spodziewałem się ciut wiecej. ( pole lepsze iż 10 bo po czystej stronie toru, ale w 5 linii to już nie ma takiego znaczenia. ja sie raczej boje pierwszego zakretu i tego co bedzie sie działo przed Kubicą...żeby nie wjechał w jakis obracający sie bolid. co dos tartu to i tak bedzie jednym z lżejszych, może mu sie uda podskoczyć o 2 miejsca. Studio Polsatu to jakaś prowizorka jest, komentatorzy w studiu, zero jakichś konkretnych informacji, ploty, ploty, ploty, gdybania średnio zorietowanych "ekspertów" i prezenty Zientarskiego...to jakis Pudelek F1 jest a nie studio. Niech jakas normalna TV wykupi prawa do F1 bo tego sie nie da oglądać.

avatar
*Supek*

27.03.2010 07:46

0

no i Lewis darował Robertowi Q3, ale nie sądzę, że to dobre rozwiązanie...już bym wolał 11 miejsce chyba...teraz tez bedzie 10 i do tego jeszcze na używanych gumach

avatar
*Supek*

27.03.2010 07:27

0

Williams sie poprawił i nie widziałem aby używali miekkich opon...

avatar
*Supek*

27.03.2010 07:24

0

Renault dało ciała...nie będzie dziś w q3, a Pertov pojechał na własnym limicie i się przytrafił błąd...Kubek w 2008 w tym samym miejscu stracił PP

avatar
*Supek*

19.03.2010 20:20

0

Schumacher jest kierowcą, który w tym sporcie już nikomu niczego udowadniać nie musi. Wiadomo, że jego powrót nie jest uwarunkowany zdobywaniem kolejnych tytułów, tylko przyciągnięciem uwagi kibiców, którzy wraz odejściem MSC i tamtego ścigania, stracili entuzjazm dla tej dyscypliny. Jak dziś pamiętam jak biegł do garażu Coultharda na SPA z zaciśnietymi pięściami... Schumacher to synonim F1 i swoistej charyzmy i ikry tamtego pokolenia kierowców, myśląc Formuła 1 od razu narzuca się jego nazwisko. Może nie był postacią kryształową, ale za niego nikt kierownicą nie kręcił. O tytuł w tej chwili mogą walczyć tacy kierowcy jak Alonso, Hamilton, Vettel, Massa dla którego jest to chyba ostatni sezon w scuderii, czy też daj Boże Robert...jeśli samochód pozwoli. Michael ma "być" w F1 i to już wystarczy, a Bernie z tego powodu już liczy kolejne $

avatar
*Supek*

13.03.2010 17:27

0

Pytanie do obsługujących serwis. Musiałem założyć nowe konto, żeby cokolwiek napisać, na starym o loginie (SUPEK) niby jestem zalogowany, ale nie mogę ani dodawać komentarzy, ani zalogować się do strefy typowania. Nie ukrywam, że wole korzystać ze starego konta które ma kilka lat i do którego się przyzwyczaiłem.

LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu