Mimo, iż sezon 2025 jest dopiero w fazie przerwy letniej, Zak Brown już myśli o tym, w jaki sposób postąpić, gdy jeden z jego kierowców zdobędzie tytuł mistrzowski, a drugi będzie musiał poradzić sobie z porażką.
Po 14. weekendach wyścigowych tego sezonu kierowcy zespołu McLaren są zdecydowanymi faworytami do walki o tytuł mistrza świata. Oscar Piastri prowadzi w klasyfikacji generalnej z przewagą 9. punktów nad Lando Norrisem, a trzeci w tabeli Max Verstappen odstaje od Australijczyka o prawie 100 oczek.
Zak Brown również przewiduje, że o mistrzowską koronę w tym roku zawalczą dwaj jego podopieczni. Norris oraz Piastri w zeszłym roku wspólnie wywalczyli tytuł mistrza świata konstruktorów, po który zmierzają także i w tym roku, lecz mistrzem świata kierowców może zostać tylko jeden z nich - to zdaniem Browna budzi pewnego rodzaju problem, który Amerykanin chce przedyskutować ze swoimi zawodnikami:
"Po prostu usiądziemy i porozmawiamy: 'Jeden z was wygra - to będzie najlepszy dzień w twoim życiu. Jeden z was przegra - jak chcecie, żebyśmy to rozegrali? Chcecie, żebyśmy skakali z radości i świętowali tego, który wygrał?'" - wytłumaczył CEO McLarena.
"Mamy pełną świadomość i jesteśmy wrażliwi na to, jak obchodzić taką sytuację. Myślę, że po prostu usiądziemy z kierowcami i dojdziemy do porozumienia: 'Jeden z was nie będzie mistrzem. Jak chcecie, żebyśmy się zachowali?' "
"Tak myślimy. To znowu sprowadza się do troski o naszych ludzi."
53-latkowi bardzo zależy na tym, aby nie tylko docenić kierowcę, który osiągnie tytuł, lecz także możliwie jak najlepiej wesprzeć tego, który poniesie porażkę. Jako przykład, Brown przytoczył sytuację, jaka przydarzyła się jemu oraz Oscarowi Piastriemu po GP Wielkiej Brytanii.
Australijczyk zmierzał wówczas po zwycięstwo w wyścigu, lecz kara za niebezpiecznie mocne hamowanie przed wznowieniem rywalizacji po neutralizacji sprawiła, że przegrał on zawody na rzecz Lando Norrisa. Zak postanowił zatem, w żartobliwy sposób, podnieść swojego kierowcę na duchu:
"Oczywiście był zdenerwowany, zrozumiałe. A ja mam w zwyczaju dostawać - co pewnie wszystkich was zaskoczy - różne wiadomości z mediów społecznościowych, od fanów."
"Dostałem jedną szczególnie mocną. I tak idę z Oscarem do strefy kibica i mówię: 'Stary, nie musiałeś mi wysyłać tej wiadomości.' Bo to była dość agresywna notka od fana Oscara. I udało mi się go rozbawić."
"Pomyślałem: 'Dobra, zaczynamy przełamywać lody.' "
"Wierzę, że trzeba zajmować się sprawami od razu, jeśli można je od razu naprawić, a jeśli nie można, to czasem lepiej dać wszystkim ochłonąć i wrócić do tego w poniedziałek. Czasem trzeba po prostu obniżyć temperaturę."
"Zawsze staram się rozładować atmosferę, trochę pożartować z kierowcami. Więc kiedy udało mi się wywołać u Oscara uśmiech, pomyślałem: 'Dobra, jesteśmy w fazie uspokajania sytuacji.' "
"To kwestia rozumienia ludzi. Ale faktycznie myślałem o tym, jak podejść do sytuacji zwycięzcy i przegranego. I to będzie rozmowa z kierowcami: 'Jak chcecie, żebyśmy się zachowali?' Bo będziemy bardzo uważni w tym podejściu."
Brown, spytany o to, co zadecyduje o końcowym rezultacie odparł, że liczyć się będzie powtarzalność, jako iż jego zawodnicy prezentują ten sam poziom pod kątem czystego tempa:
"O wszystkim zadecyduje wykonanie. Jasne jest, że pod względem tempa nie ma między nimi różnicy."
"Więc wszystko sprowadzi się do konsekwencji w realizacji - albo do łutu szczęścia: pogody, samochodu bezpieczeństwa czy sytuacji, w której jeden z nich zostanie wyeliminowany przez kogoś innego na torze."
14.08.2025 14:32
0
Z innej beczki- nie to, żeby dzielić skórę na niedźwiedziu, ale wszystko wskazuje na walkę o tytuł między kierowcami jednego teamu. Kiedy ostatnio była taka sytuacja?
14.08.2025 15:30
0
@goralski 2016
14.08.2025 16:29
2
0
@goralski
Dawno temu. Czasy Hamiltona i Rosberga.
14.08.2025 19:24
0
@Danielson92 fakt, zapomniałem...a wcześniej Hamilton i Alonso ?
14.08.2025 20:43
0
@goralski jeszcze w 2010 miałeś Vettela i Webbera.
15.08.2025 08:37
0
Rok 2010 to była niezła sieka. Bardzo szybki i narwany do tego popełniający mnóstwo głupich błędów Vettel kontra spokojny, solidny i będący chyba w życiowej formie rzemieślnik Webber. Do tego dwaj mistrzowie świata w McLarenie i Alonso w pierwszym sezonie w Ferrari. Każdy z tej piątki poza Vettelem chyba prowadził w mistrzostwach. To był piękny sezon, obok 2012 i 2007 mój ulubiony.
15.08.2025 18:31
0
@Danielson92 Massa też prowadził, po trzech GP był pierwszy w generalce :D Czyli łącznie było sześciu liderów w przeciągu sezonu.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się