Kierowcy zespołu BMW Sauber do GP Australii zakwalifikowali się na identycznych pozycjach co dwa tygodnie temu w Bahrajnie. Mimo to zespół potrafi dostrzec pewne postępy.
Pedro de la Rosa„Nadal jesteśmy daleko od Q3, ale byliśmy bliżej niż w Bahrajnie. Będziemy dalej pracować nad poprawą auta, a jutro wyjedziemy i będziemy walczyć o punkty. To to, czego naprawdę chcę – ukończyć dobry wyścig i zapunktować. Naciskałem mocno w kwalifikacjach i ogólnie jestem zadowolony z szybkiego okrążenia. Przy tak dużym ruchu ciężko było poskładać okrążenie, zwłaszcza w Q1 mieliśmy wiele aut z różną prędkością. Starałem się z całych sił nie zakłócać innym życia, ale nie zawsze się udawało, mimo że jestem bardzo dobrze informowany z boksów o tym, czy jakiś bolid jest blisko mnie.”
Kamui Kobayashi
„Spodziewałem się ukończyć kwalifikacje nieco wyżej, ponieważ prędkość w trzecim treningu była zachęcająca. Naciskałem bardzo mocno i o mały włos nie straciłem panowania nad bolidem, ale nie udało się wejść do Q3. Mimo to z pewnością poprawiliśmy się w porównaniu do Bahrajnu. Mimo że pozycje są te same, różnica do najlepszych jest mniejsza. Jestem całkiem spokojny o wyścig.”
Peter Sauber, szef zespołu
„P14 i P16 w kwalifikacjach nie jest tym czego się spodziewaliśmy, więc nie możemy być zadowoleni. Sądzę, że dzisiaj nie wykorzystaliśmy pełnego potencjału auta.”
27.03.2010 09:40
0
Pedro nareszcie konkretnie się wypowiada muszą zachować chłodną głowę na starcie jeśli chcą zdobyć pkt.Niestety tak serio bolid jest słaby i obaj kierowcy nie radzą sobie najlepiej zwłaszcza Kob
27.03.2010 10:07
0
Widać przewagę Pedro nad młodym Japończykiem.
27.03.2010 10:09
0
Ale jeżdżą w miarę równo. Nie sądzę by siedzieli z założonymi rękami. Punkt lub 2 mogą jutro zdobyć.
27.03.2010 11:05
0
3. pjc nie sądzę aby zdobyli jakieś punkty, Williams, Renault, Force India, jak i Toro Roso są przed nimi, niestety ich bolid to kolejny gniot na bazie BMW.
27.03.2010 13:33
0
mają cienki bolid i na dodatek awaryjny ciekawe jak sobie poradzą dziękować tylko Bogu za to że nie ma tam Roberta bo jak by miał tak się męczyć to normalnie nerwicy bym dostał a tak ma w miare spokojne życie jeszcze raz Dziękować dziękować
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się